Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Cisie to bardzo ciekawa instytucja. W ubiegłym roku z gminy otrzymała 525 033,99 zł dotacji, z czego aż 498 573,98 zł poszło na pensje i pochodne od pensji. W przyszłym roku budżet przewiduje podwyżkę dotacji do 600 000 zł.
Dla porównania, Szkoła Podstawowa w Kuźnicy Starej w gminie Poraj (facebook tej szkoły TUTAJ), również jest prowadzona przez Stowarzyszenie - "Przyjazna Szkoła". W tym samym czasie (rok szkolny 2016/2017), co w Cisiu, przy większej liczbie uczniów, Stowarzyszenie to otrzymało zaledwie 197 000 zł dofinansowania (Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Cisie w tym czasie otrzymało ponad 525 tys. zł).
Wychodzi na to, że prywatne Stowarzyszenie utrzymuje Szkołę Podstawową w Cisiu dla tych kilku etatów nauczycieli, którzy są finansowani z pieniędzy z gminy, otrzymując przy tym sowite wynagrodzenia.
Teraz już wiecie, dlaczego dyrekcja tego stowarzyszenia tak zażarcie walczy o względy Burmistrza Blachowni. Same dotacje dla tego rodzaju Stowarzyszeń w innych gminach są ZNACZNIE niższe.
Wnioski wyciągnijcie sami.
Poniżej zamieszczam informacje o wydatkach stowarzyszenia za 2016 rok.
Wyszło szydło z worka po co jest ta szkoła!!
Ponad dwukrotnie więcej gminnych pieniędzy na utrzymanie podobnej szkoły jak w sąsiedniej gminie.
To kolejny przykład rażącej niegospodarności burmistrz Szymańskiej.
Czy nie chodzi przy tym o nabijanie prywatnych kieszeni gminnymi pieniędzmi ?
Szczerze? Tutaj się wychowałem tutaj żyje, do szkoły chodziłem w Cisiu, nie mam nic do niej a jedynie do Pana Pawła, za przeproszeniem wpierdziela się pan tam gdzie nie trzeba :> Nie było pana w Cisiu było wszystko dobrze, pan się pojawił a z panem problemy, niech się pan zajmie strzyżeniem kundli bo chyba jedynie to panu wychodzi :>
Kpisz czy o drogę pytasz? Z was się zawsze śmiano
Kasa kasa kasa!!
a co mnie obchodzi ze tobie bylo dobrze skoro sie okazuje ze okradacie reszte gminy
@Sylwia, na razie to śmieję się z Ciebie, żal Ci dupę ściska ? oh :>
@WYJEC okradamy ? moim zdaniem szkoła się rozwija, brnie wciąż do przodu by uczniowie mieli wysoki standard do nauki,
Spotkajcie się razem jeszcze z Inką czy kij wie jak się wabi płaczcie razem :)
Wszystko było dobrze – towarzystwo ze znajomościami kosiło publiczną kasę a reszta nic o tym nie wiedziała – taki stan rzeczy nazywasz „było dobrze” ?
Czasem jest na tych stronach przesadzona propaganda, ale co jakiś czas konkretne trafienie w punkt.
Toja, chyba przeczytałeś tylko tytuł, a nie całość.
Autor w zasadzie nic nie ma do samej szkoły, ale do organizacji tą szkołę prowadzącej. To chyba znacząca różnica, prawda?
Ja w tym artykule widzę poważny problem merytoryczny.
Posłużę się cytatem:
„Dla porównania, Szkoła Podstawowa w Kuźnicy Starej w gminie Poraj (facebook tej szkoły TUTAJ), również jest prowadzona przez Stowarzyszenie – „Przyjazna Szkoła”. W tym samym czasie (rok szkolny 2016/2017), co w Cisiu, przy większej liczbie uczniów, Stowarzyszenie to otrzymało zaledwie 197 000 zł dofinansowania (Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Cisie w tym czasie otrzymało ponad 525 tys. zł).”
Skoro szkoła w Kuźnicy Starej ma więcej uczniów i ma status publicznej (nie sprawdzałem, wierzę na słowo), to i dotacja dla niej musi być z natury rzeczy większa niż dla Cisia, bo wynika to wprost z przepisów!
Chyba, że te 197 tysięcy to jakaś dotacja dodatkowa dla stowarzyszenia, a nie podmiotowa, wynikająca z przepisów o edukacji.
Zatem trzeba by uściślić najpierw te sprawy:
– 525 tysięcy to dotacja podmiotowa dla szkoły i przedszkola, wynikająca z przepisów i liczby uczniów, czy suma wszystkich dotacji (w tym celowych) pochodzących z Gminy?
– 197 tysięcy – pytanie jak wyżej
– porównanie wysokości dotacji „na jednego ucznia” w placówkach oświatowych prowadzonych przez porównywane gminy z dotacją dla placówek prowadzonych przez inne podmioty niż samorząd.
I jeszcze jedna drobna uwaga – owe pół miliona to, jak słusznie napisano, pensje i ich pochodne (składki, ubezpieczenia, zusy, podatki, nagrody …)
Jeśli komuś się wydaje, że to dużo, to uprzejmie informuję, że matematyka jest bezlitosna!
Przy 14 etatach (w tym dyrektorskim) średnie wynagrodzenie BRUTTO na jedną osobę to niecałe 3 tysiące! Ile na rękę sobie sami policzcie, albo użyjcie dostępnych w sieci kalkulatorów.
Zaiste frykasy mają tam niewiarygodne. ;)
Możecie też pensję dyrektora najpierw odjąć, a potem dzielić na resztę. ;)
No chyba, że uważacie, że etatów jest za dużo. ;)
To, że wszyscy – i dzieci, i nauczyciele – mają komfort pracy nieporównywalny do innych placówek publicznych, to insza inszość. ;) I szkoda, że niewiele z tego wynika dla poziomu nauczania. ;) No ale do tego jak do tanga – potrzeba dwojga. ;)
Tam tylko kilka osób ma etaty. Reszta umowy śmieciowe lub 1/4 etatu. Wiem znajoma tam pracowała!!
Jestem stąd,a ja przeczytałem tytuł,całość,i nawet na końcu przeczytałem -„teraz wiecie,dla czego dyrekcja tego stowarzyszenia tak zażarcie walczy o wglądy Burmistrza Blachowni”,co ten bełkot ma do merytoryki tego artykułu?I nie mów,że ty na to nie zwróciłaś uwagi.Dla tego”Toja” pisze o pewnym mieszkańcu Cisia,który robi bezsensowne zamieszania.
Bełkot to ty uskuteczniasz przede wszystkim. ;)
I znowu jawny rozboj i na to się pozwala w gminie
Dlaczego Olga Kasprzyk inspektor oświaty zabrała swoje dziecko z Cisia do Blachowni? co się dzieje w tej szkole?
Pewnie uznała, że poziom w tej szkole nie jest odpowiedni dla jej dzieci. Skoro nawet inspektor zabiera swoje dzieci z tej szkoły, z jej matecznika to wiec, że coś się tam dzieje. Nowa władza, a dotacja wciąż idzie na kilka etatów. Tam znaczna większość osób albo ma ułamkowy etat, albo jakąś inna umowę. Jakaś była pracownica coś na ten temat tu pisała.
Skandalem jest to, że szkoła w innej gminie prowadzona przez stowarzyszenie otrzymuje 1/3 dotacji niż szkoła w Cisiu która przeznacza 90 procent na pensje.
Tylko ta dotacja, to za 4 miesiące 2016 roku. Bo dopiero od września 2016 stowarzyszenie prowadzi szkołę w Kuźnicy. ;) Taki drobiazg. ;)
Tak trudno wam zrozumieć, że porównywalna liczba uczniów, o ile szkoła jest publiczna, to porównywalne kwoty dotacji i inaczej nie będzie? ;)
Powiedziałbym, że tylko 90% na pensje. Bo tylko na to oraz bieżącą działalność szkoły można środki z dotacji wydawać. ;)
Nie jest winą szkoły, że ugrali sobie śmieszne stawki za dzierżawę terenu i budynków. Dzięki temu mają więcej na co innego.
Gdyby było tak wesoło pod względem finansowym, to dobrzy nauczyciele pchaliby się tam drzwiami i oknami. Choćby ze względu na idealne wprost warunki pracy z kilkoma uczniami w grupie. ;)
Drogi Jestem Stąd,
pozwolisz, że wtrącę swoje cztery litery. 197 000 zł, które otrzymało stowarzyszenie na prowadzenie szkoły w Kuźnicy Starej, jest na rok szkolny od lipca 2016 r. do końca czerwca 2017 r.
Resztę możesz usłyszeć w materiale wideo (poszukaj dokładnej wypowiedzi – jest pod koniec) przedstawiciela tego stowarzyszenia.
https://www.facebook.com/Poraj/videos/2070231889916064/
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
pzdr
PG
Po co utrzymać tak małą szkołę?? Tylko dla kasy kilku osób!!
Czekałem na jakiekolwiek wyjaśnienia ze strony Autora. Poparte dokumentami, a nie wypowiedziami „kogośtam”, „gdzieśtam”.
Wypowiedzi niestety sobie nie odsłucham pewnie, bo mam komfort nieposiadania dostępu do Facebooka. Tak, jeszcze są tacy. ;)
Powtarzam – mnie nie przekonuje ani jakieś wideo, ani Pańskie wyjaśnienie, bo dla każdego, kto otarł się o przepisy o dotacjach dla oświaty oczywistym jest, że nie może być takiej różnicy.
Albo więc – wbrew zapewnieniom – nie ma tylu uczniów/przedszkolaków, albo szkoła nie ma statusu publicznej, albo dotacja nie jest za rok i nie może być porównywana z dotacją dla Cisia. Ja innego wytłumaczenia nie widzę. (Ale być może jest. Niech mnie ktoś przekona.)
Bo gdyby było, jak Pan pisze, to znaczy, że publiczna szkoła w Kuźnicy jest dofinansowywana poniżej otrzymywanych przez Gminę środków od Państwa. I poniżej kwot „na ucznia”, jakie otrzymują inne szkoły publiczne, prowadzone przez Gminę Poraj. Co samo w sobie byłoby sprzeczne z prawem. Prawda?
Dokonca niewiem o co hałas 25tys miesięcznie na pesje nauczycieli i obsługi jest ok15 osób to daje 1,660 zł na osobę zeczywiscie krocie ale taki nauczyciel ma dom rodzinę często kredyt bo inaczej się w tym państwie nieda a jakie wymagania by nasze dzieciaki miały wysokie wykształcenie i fajne życie ale by wymagać trzeba dać . Nawet w biedronkach zarobki sobie większe, nie każdym ma dodatkowy biznes i klepie kasę na czesaniu pudli po godzinach dyskusja jest conajmjiej śmieszna . Niech każdy żąda sobie pytanie czy za 1660 jest w stanie oddać siebie i przcowac z dzieciakami tez jestem absolwentem tej szkoły i moim zdaniem jest i kiedyś też tu było wszystko ok
Otóż nie jest OK. I tu się zgadzam z innymi, że Stowarzyszenie jest absolutnie nadmiernie faworyzowane przez Gminę i pośród szkół, i innych stowarzyszeń!
Natomiast nie zgadzam się z nimi, że dotacja na cele prowadzenia szkoły jest nadmierna. Nie zgadzam się również, że jest źle wykorzystywana, choć „parę groszy” można by jeszcze uszczknąć. Na przykład prowizje. Bilety miesięczne to też ciekawostka, ale pewnie to zgodne z prawem.
To się zgadza, wiele organizacji żeruje na dotacjach gmin. Jakie to żenujące, gdy w przypadku braku chęci władz dla dotowania czyichś ciepłych posadek robi się straszny hałas i obsmarowywanie niedobrej władzy. Jak dla mnie takie właśnie dotowane organizacje to największy przekręt. W wielu przypadkach przeciętny obywatel w ogóle nie wie o ich istnieniu, a to oznacza, że nie służą nikomu.
> Inka … ale to absolutnie nikogo nie powinno obchodzić! Choćby tylko 10 uczniów było.
Każdy ma prawo prowadzić placówkę oświatową. Ty też, o ile spełnisz pewne wymagania.
Twoja szkoła też może uzyskać status publicznej, a wtedy Gmina ma obowiązek przekazania dotacji odpowiadającej ilości uczniów.
Natomiast nie ma obowiązku dzierżawienia swojego majątku „za grosze”.
Skoro ma remontować i utrzymywać w dobrym stanie technicznym budynki, skoro (jeśli trzeba) ma inwestować w ziemię i infrastrukturę, skoro na tym samym poziomie ma subwencji oświatowej udzielać jak własnym placówkom, to faktycznie pozostaje pytanie, jaki sen miał „deal” ze stowarzyszeniem. ;)
No i pozostaje kwestia wygody rodziców i dzieci. Po co mają się codziennie telepać do Blachowni, skoro porządna infrastruktura jest na miejscu??
Nie macie pojęcia o czym piszecie , szkoda tylko, że jedyne miejsce kultury jakim jest szkoła chcecie sami zniszczyć. Nic Wam nie zostanie w Cisiu oprócz jednego sklepiku i straży OSP.
Oczywiśście zamiast popierać dzieciaki w tym aby miały blisko szkołę to nie wolicie zniszczyć wszystko co wiele lat rodzice się starali o to aby istniała. Nauczyciele mają pensje o wiele mniejsze niż ich koledzy w szkołach gminnych a zapytacie dlaczego tam pracują ? Bo są z powołania a nie tylko dla pieniędzy i mimo wszystko są dla uczniów.
teraz już nawet sklepiku nie będzie
„Nie macie pojęcia o czym piszecie , szkoda tylko, że jedyne miejsce kultury jakim jest szkoła chcecie sami zniszczyć.”
Ależ nic bardziej mylnego!
Jest infrastruktura, jest tradycja, są odpowiednie przepisy. Niech szkoła jest i kwitnie.
Skoro jednak wieś chce mieć szkołę, i powołała na ten cel stowarzyszenie, to musi podjąć również odpowiednie kroki finansowe, aby tą szkołę utrzymać. A nie liczyć przede wszystkim na kasę gminną.
„Nauczyciele mają pensje o wiele mniejsze niż ich koledzy w szkołach gminnych a zapytacie dlaczego tam pracują ? Bo są z powołania a nie tylko dla pieniędzy i mimo wszystko są dla uczniów.”
Swobodnie można też postawić całkiem inną tezę – pracują tam, bo gdzie indziej nikt ich nie chce. No i muszą gdzieś się załapać, aby trochę godzin „dorobić”.
To zdanie nie ma na celu podważania wiedzy, możliwości, celów tych nauczycieli. Po prostu zawsze są dwie strony medalu. ;)
Panie Pawle czyli Jestem stąd
Wiem, że pieniądze przysłaniają panu wszystko tylko niech pan uważa bo nie jednego człowieka pieniądze zgubiły.
Proszę sobie wyobrazić, że szkoła w Cisiu to nie jest jedyna szkoła w Polsce prowadzona przez Stowarzyszenie, w 2003 już było takich szkół 350 i rozumiem, że według Pana nauczyciele, którzy tam pracują to tylko pracują bo gdzie indziej nikt ich nie chce? Rozumowanie Pana jest tak ograniczone, czy pan w ogóle ma o tym pojęcie, żeby w szkole pracować to trzeba mieć odpowiednie do tego wykształcenie i nieważne jaka to jest szkoła czy prowadzona przez gminę , przez stowaszyszenie czy prywatna. Po drugie proszę sobie poczytać o zasadach funkcjonwania szkół stowarzyszeniowych, to nie jest kasa gminna, tylko przesyłana z Ministerstwa.
Kryteria rozdysponowania subwencji ustalone są corocznie przez Ministerstwo
Edukacji Narodowej i Ministerstwo Finansów oraz są opiniowane przez Zespół
ds. Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu
Terytorialnego.
Kryteria podziału 0,4% rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na rok
2017 zostały zamieszczone na stronie internetowej MEN:
https://men.gov.pl/ministerstwo/informacje/kryteria-podzialu-04-rezerwy-czescioswiatowej-subwencji-ogolnej-na-rok-2017-2.html
Wszystko na ten temat!
Aniu, dobrze się czujesz? ;)
A w kwestii uzupełnienia – jak najbardziej to może być również „kasa gminna”, a nie tylko subwencja państwowa.
Skoro tak sprytnie ci poszło powtarzanie, co ja powyżej już pisałem, to pewno wiesz dlaczego tak może być.
Bardzo proszę, uświadom ludzi, w czym rzecz.
Możesz też, znając ilość uczniów i przedszkolaków, z grubsza pokazać ile pieniędzy powinno trafić do Stowarzyszenia na cele prowadzenia szkoły wedle ustawy oświatowej.
Z grubsza, bo są pewne inne uwarunkowania, na przykład niepełnosprawni. \
Bardzo, bardzo prosimy o rozszerzenie merytoryczne.
Nie mogę milczeć ,po przeczytaniu wpisu na tej stronie ,który spowodował lawinę przykrych i krzywdzących wypowiedzi na temat działalności w.w Stowarzyszenia.To nie pierwsza i jedyna
prowokacja w stylu Pana Gąsiorskiego. Czemu służy wzbudzanie taniej sensacji i obrażanie ludzi żałosnymi i żenującymi wypowiedziami.Proszę zadać sobie trochę trudu i dojść do źródła
całego zagadnienia ,sprawdzić a potem ocenić. Łatwiej jest krytykować ,podburzać niż czegoś dokonać.Padają mocne słowa ,o rozboju ,kradzieży, o zażartej walce ,zapomina się po co są szkoły. Tak to jest walka , dla naszych dzieci ,aby nie tułały się po obcych szkołach ,mamy swoją
to dar . Jeżeli Pan Gąsiorski dobrze się bawi ,to gratuluję czy Pan z tego żyje ,czy Pan czasem goli się ,to proszę w lustrze spojrzeć w oczy tamtemu facetowi.
Co zrobiło stowarzyszenie przez te wszystkie lata? Dla szkoły, dla Cisia.
Ile złotówek zdobyło na swoją działalność, w tym oświatę? Oczywiście poza tymi, które płynęły z Gminy.
Chętnie poznamy źródła. Nie możesz milczeć? Nie milcz. Przedstaw te źródła. Czyli oświadczenia finansowe z całej działalności. Czekamy. Może się okazać, że jest świetnie i zamkniesz usta krytykantom.
Do dzieła.
Jeżeli P. Gąsiorski ma takie dane ,to Ty możesz mieć także , są w szkole
To dziwne ,że osoba która ” jest stąd” tak mało wie o działalności tego stowarzyszenia.
może umknęło uwadze ,że szkoła zajmowała się edukacją dzieci.
Ja pytałem o stowarzyszenie.
A szkoła? Czym się wyróżnia w powiecie? Albo choćby tylko gminie.
Z warunkami jakie ma powinna być najlepsza edukacyjnie pod każdym względem. ;)
Mało wiem? No fakt. Dlatego prosiłem, abyś mnie (między innymi) uświadomiła. ;)
Stowarzyszenie było powołane w celu utrzymania szkoły, ogromnym staraniem i poświęceniem
wielu ludzi z Cisia. Skąd ta niepewność że nie jest najlepsza edukacyjnie, czyli jakaś wiedza jest.
Proszę nie prowokować. Nie jestem od uświadamiana . Prawdy trzeba szukać.
No właśnie szukam, a ty sugerujesz, że ją znasz. Podziel się.
Ogromnym staraniem i poświęceniem? No nie przesadzaj!
Gmina chciała się pozbyć gorącego kartofla i pozbyła się.
Jak by nie wymyślono stowarzyszenia, to szkołę by zlikwidowano, a gmina i tak budynki musiałaby utrzymywać. Bo kto by to kupił? Czysta strata i dla gminy, i dla Cisia. Pieniążki na uczniów i przedszkolaków z Cisia i tak musiałaby przeznaczyć, ale poszłyby (te pieniążki) do innych szkół. Kilka etatów też by trzeba opłacić dodatkowo pewnie. ;)
Summa summarum gmina nie dokładała wtedy więcej niż i tak by musiała. ;) Prosty biznes.
Tyle tylko, że przez te wszystkie lata, moim skromnym zdaniem, stowarzyszenie wyłącznie żeruje na gminie, bo mu tak wygodnie. A mogłoby faktycznie coś robić.
Nie żeruje ,ale po co tracić tyle energii na nienawiść ,proszę zostać członkiem
stowarzyszenia i wykazać się kreatywnością . każdy może pokazać co potrafi.
Poza tym , jak coś mówię to wiem i nie przesadzam.
No i właśnie o to chodzi – skoro ty wiesz, a ja ne wiem, i grzecznie proszę abyś się tą wiedzą podzieliła ze mną, z nami (udokumentowaną najlepiej), to się migasz.
Czyli albo nie wiesz, choć twierdzisz, że wiesz, albo to, co wiesz, nie jest jednak tak korzystne dla stowarzyszenia, jak usiłujesz nam tutaj opowiadać.
Ależ żeruje, żeruje. ;) Już sam fakt, że nie ma strony internetowej, nie publikuje tam sprawozdań, nie szuka donatorów już o czymś świadczy. ;)
I to nie kwestia nienawiści. Wystarczy, że ze zrozumieniem poczytasz, co tutaj napisałem.
Bo wydaje mi się, że raczej to ciebie zaślepia nienawiść do kogoś. ;)