Budynek Publicznego Przedszkola w Łojkach został odebrany. Dzieci mogą śmiało iść na zajęcia. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Częstochowie przychylił się do wniosku o odbiór i w ekspresowym tempie, dla dobra najmłodszych, przy braku sprzeciwu Sanepidu i Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, dopuścił budynek do użytku.
Początkowo miało to nastąpić przed 1 września, jednak ze względu na zaniedbania urzędników termin przesunął się o tydzień. Dzieci w tym czasie uczęszczały do budynku Szkoły Podstawowej w Łojkach, który według opinii rodziców nie był do tego przystosowany.
Kilka zdjęć z wnętrza przebudowanego budynku.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Lepiej późno niż wcale, rodzice z pewnością nigdy jej tego nie zapomną.
Brawo dla Gąsiorskiego za nagłośnienie sprawy!!!
Kto poniesie karę za tygodniowe opóźnienie i zaniedbanie swych urzędniczych obowiązków ?
Czy burmistrz Szymańska przeprosiła dzieci i ich rodziców za zamieszanie oraz niedogodności związane z opieszałością swoją i podległych ich urzędników ?
Czy może wychodzi z założenia że przedszkolaki mają się cieszyć że łaskawie zajęła się problemem ale dopiero po ujawnieniu nieprawidłowości przez Pana Gąsiorskiego ?
Dlaczego jest tak wiele niekompetencji w działaniu pani burmistrz i urzędu, teraz jest dodatkowy etat sekretarza ( wcześniej go nie było ) co na to Komisja Rewizyjna ?
Co z przedszkolem w Blachowni ?
Kobito weź głęboki oddech, zastanów się i napisz coś mądrego, bo nakręciłaś się na maksa.
Szymańska nikogo nie przeprosiła i nie ma zamiaru przepraszać. To nie jej wina, że nikt nie chciał odebrać budynku. Na Łojkach i tak postawiła duża czarną kreskę.
Acha ale za nieudolność i za złą pracę bierze kilkanście tysięcy gminnych pieniędzy co miesiąc.
Za nie spełnienie wyborczych obietnic danym mieszkańcom o obniżeniu swojej pensji też nie przeprosiła że o innych nie spełnionych obietnicach nie wspomnę !
Ktoś ją wybrał, ktoś dał jej mandat zaufania. Obiecała obniżenie pensji, wypięła się na ludzi. Trzeba ją rozliczyć i tyle.
I znów strzelanie ślepakami.Hura!
Czyżby ?
Ktoś zawinił, nie dopilnował, nie wywiązał się ze swoich obowiązków za co otrzymuje co miesiąc ogromne wynagrodzenie – ucierpiały dzieci, kilkadziesiąt maluchów z rodzinami – odpowiedzialny za tą złą pracę powinien poczuwać się do odpowiedzialności i ponieść zasłużoną karę
Szymańska powinna zwolnić sekretarza a sama podać się do dymisji
Brawo redaktor Gąsiorski.
Przyjaciele zaczynajcie roznosić wnioski o odwołanie burmistrza,tylko powiedzcie na jakiej stacji paliw są te wnioski.Do Prążynki proszę nie zanosić,tam we wnioski z ostatniego odwołania pakowali makrelę.Czy mógłbym podpisać za 4 sąsiadów,znam imię i nazwiska (z peslami coś wymyślimy).
Zamiast pesla, to może weź mesla. I młota.
“…Czy mógłbym podpisać za 4 sąsiadów,znam imię i nazwiska (z peslami coś wymyślimy).”
Pinokkio Czubku zastanów się co wypisujesz na forum…
My są władza, tyle z tego tortu gminnego kroimy dla siebie że nie przyjmujemy do wiadomości że ktoś nas może odwołać . Cicho być i dalej głosować na nas
Ale podsumowując, po minimalnej obsuwie dzieci chodzą do bezpiecznego przedszkola i 2 łazienki mają wyremontowane. Dzięki komu tak jest? Naprawdę wielka tragedia się stała, że dzieci 4 dni “męczyły” się w świetlicy szkolnej. A tego pier*****ia o niespełnionych obietnicach, to już wytrzymać nie można. Ktoś z tych gderaczy chętny na burmistrza w następnej kadencji? Chętnie ocenię jak spełnia obietnice.
Tak tak, dzięki pani Szymańskiej. ;) Bo przekroczono wszystkie możliwe terminy i była duża szansa, że przedszkole trzeba będzie zamknąć całkowicie, ponieważ na kolejne przedłużenia tymczasowe ani Straż, ani Sanepid się nie zgodzi.
Dla przypomnienia – obecna pani burmistrz urzęduje już blisko 2 lata.