Jest taka ulica w Gminie, są tacy ludzie w Łojkach, którzy są lepiej traktowani, niż inni Mieszkańcy Gminy Blachownia. Chodzi o część Mieszkańców ulicy Zielonej. Gdy nadchodzi czas odbioru śmieci, różnych odpadów, Mieszkańcom ulicy Zielonej na polecenie Burmistrza Blachowni pomagają...więźniowie.
To oni zabierają spod podwórka kubły na śmieci, to oni pomagają pracownikom firmy sprzątającej, to oni odstawiają kubły na miejsce. Dotyczy to tylko ulicy Zielonej w Łojkach. Dlaczego? Dlatego, że mieszka tam bardzo dobry przyjaciel Burmistrz Szymańskiej. To jest jeden z powodów, drugi to taki, że śmierciarka nie wszędzie wjedzie. Płacimy za to my, podatnicy.
Taka pomoc przydałaby się dzięsiątkom, a może nawet i setkom ludzi w Blachowni. Tym starszym, niedołężnym, niepełnosprawnym, czy też tym leniwym. Dlaczego w Gminie ma być wyróżniona tylko jedna ulica? Dlaczego na taką pomoc mogą liczyć tylko wybrańcy?
Kolesiostwo rządów Szymańskiej przekracza wszelkie dopuszczalne granice.
Myślałem że odwodnienie przy domu przewodniczącej to jest szczyt.
Myliłem się.
Angażowanie kilku ludzi na koszt podatnika by zrobić prace przyjacielowi z Łojek to nie tylko temat dla prasy ale przede wszystkim do głębokich przemyśleń dla pozostałych mieszkańców tak nierówno i niesprawiedliwie traktowanych przez władze gminy.
Prywata i kolesiostwo – co na to przewodnicząca Mandryk, pracownicy, co za tym idzie publiczne pieniądze wykorzystywane są do prywatnych celów ?
Angażowanie gminnych pracowników i gminnych pieniędzy do prywatnych celów koleżki Szymańskiej z Łojek ….. ?
Szymańska powinna wszystko zwracać z własnej kieszeni.
Tak bezczelnie śmiejącej się ludziom w twarz władzy jeszcze Blachownia nie widziała
Zachowanie Szymańskiej skandaliczne, poniżej wszelkiej krytyki.
Teraz grupa więźniów jedzie do przyjaciela z Łojek wstawiać i wystawiać kosze.
O tym wiemy
Co będzie jutro lub o czym się dowiemy ?
Do przyjaciółki pojadą pracownicy wysprzątać dom, do innego przyjaciela wykosić trawę, a do znajomka spoza gminy wybrukować podjazd ?
A to wszystko za gminne czyli nasze pieniądze ?
Czy burmistrz Szymańska zleca też dla przyjaciół usługi prania i prasowania na koszt gminy ?
Ja byłbym zainteresowany
Szymańska wykorzystuje swoje stanowisko do pomocy czy odwdzieńczania się dla przyjaciół
A co z przeciętnym mieszkańcem – zero inwestycji, trawa nieskoszona, śmieci niepozbierane ….
Godne potępienia, bardzo nie w porządku zachowanie burmistrz Szymańskiej w stosunku do mieszkańców.
Dlaczego za gminne pieniądze wyróżnia swoich znajomych i przyjaciół ?
Co z resztą mieszkańców ?
Panie Pawle ale chyba znowu coś panu umknęło. Sprawa smieci to stary temat, wałkowany na niejednej sesji za Ujmy i jesli mnie pamięć nie myli to jeszcze ona wydała decyzje pomocy tym osobą. A Pan po raz kolejny oczernia obecną burmistrz.
Drogi Olo, z tego co wiem, to pomoc ta trwa od 6-7 miesięcy. Czyli rozpoczęła się w tym roku.
pzdr
PG
Olo wprowadzasz w błąd czytelnków ( nie pierwszy raz ).
Za poprzedniczki był równe traktowanie.
Teraz sąsiadów krew zalewa jak przyjaciel Szymańskiej ma dodatkowe usługi za nasze, gminne pieniądze.
Każdy chciałby tak.
Prywata, prywata, prywata i nierówne traktowanie mieszkańców.
Sąsiedzi widząc tą niesprawiedliwość są wkurzeni na maksa.