KS Pogoń Blachownia ze względów finansowych wycofała drużynę seniorską z rozgrywek piłkarskiej A-klasy. Założony w 1924 roku klub miał od pewnego czasu problemu finansowe. W ostatnim tygodniach ktoś z klubowej kasetki ukradł znaczną dla klubu sumę pieniędzy. Gdy dodamy do tego brak rozliczenia z dofinansowania za 2014 rok i dług narastający wobec gminy, to sytuacja Pogoni nie wygląda zbyt ciekawie.
Wszystko przez politykę Sylwii Szymańskiej, która zamiast w lokalne kluby woli inwestować w sezonowe lodowisko czy nikomu niepotrzebny triathlon. Szymańska tylko w tym roku na nietrafione sportowe inwestycje wydała ponad 0,5 mln zł!
Według moich informacji, wszyscy seniorzy z Pogoni przeszli do Orlika Blachownia.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Pogoń Blachownia nie ma pieniędzy, a w niedzielę rusza triathlon za 250 tysięcy. To coś tu jest nie tak. Czy ten burmistrz wie w ogóle co robi? Zniszczyć klub z takimi tradycjami. To nie może być prawda.
Po co wyrzucać pieniądze w klub sportowy, który nie odnosi sukcesów? Niech szukają sponsorów, a nie tylko liczą na dotację.
Po co wyrzucać pieniądze na triathlon czy lodowisko? Zawsze te pieniądze mogą iść na Pogoń.
A w KS Pogoń jest tylko wybrana garstka osób, a z lodowiska każdy może korzystać… A gminę (triathlon) trzeba promować, bo inaczej nie będzie nikt o niej słyszał…
W dzisiejszych czasach trzeba samemu sobie radzić, a nie czekać, aż ktoś wyciągnie rękę…
Ile dorzucisz z własnej kieszeni Witam?
Czy istnienie klubu warunkują tylko wyniki na poziomie krajowym? Lokalne rozgrywki to za mało?
A może to jednak nie tylko wina klubu, ale całej polityki edukacyjnej i sportowej gminy? Nie sądzisz Witam?
Zlikwidujmy wszystko, co nie „zasłuży” na łaskę sponsorów (ach gdzie te bogate firmy gminne, gdzie, które stać i na solidne płace i na sponsorowanie? Czy czasami polityka burmistrza/ów nie ma tu nic do rzeczy?), a dzieciaki niech najpierw wysiadują na ławkach pod blokami (o ile jeszcze ławki będą), a potem pod sklepami z piwskiem.
To prawda, że od jakiegoś czasu źle się dzieje w Pogoni. To prawda, że pan Korbel chyba jednak nie jest odpowiednią osobą. Nie na te czasy. Ale też prawdą jest, że ludzie związani z Orlikiem zrobią dużo, aby dokuczyć staremu klubowi. ;) Ciekawe dlaczego? ;)
Przy czym nie zarzucam tu działaczom Orlika, że potrafili zorganizować sobie stosunkowo dużą kasę z funduszy gminnych, Potrafili i już, wszyscy mieli równe szanse. Przynajmniej teoretycznie.
Likwidujcie! Prawie stuletnia tradycja nic nie znaczy. Liczy się pieniądz!
I ośmielę się jeszcze przypomnieć, że gdy we wrześniu 2015 była mowa o tym, że pani Szymańska swoimi działaniami może przyczyniać się do problemów Pogoni, to wielu pyskowało, a kibice (?) nawet oświadczenie wydali, jaka to pani burmistrz dla nich dobra jest.
Witam, ale ty bredzisz! :)
Gmina została w Polsce wypromowana za marne 35 tysiaków! To była promocja!!
Za ćwierć miliona to w takim razie co najmniej w całej Europie by można podobną promocję zrobić. ;)
Witam, zgadnij jak kasa jest Pogoni potrzebna rocznie, żeby egzystować na poziomie klasy A. No prosimy, prosimy. Oświeć ciemniaków.
Upadek Pogoni to dramat dla Szymańskiej i jej całej świty. W niespełna dwa lata doprowadziła to najlepszego i najbardziej zasłużonego dla naszej gminy klubu. Szymańska zamiast wspierać lokalne kluby, lokalny sport, woli wydawać pieniądze na setki innych rzeczy, byleby te pieniądze nie trafiały do naszych stowarzyszeń. A co na to Mandryk jako przewodniczący komisji sportu? Dlaczego nie reaguje? Ano dlatego, że te wszystkie komisje to mit. O wszystkim i tak decyduje Szymańska i jej świta. Zobaczycie za dwa może trzy lata. Zmieni się burmistrz, to sport w Blachowni wróci na właściwe tory. Ten artykuł to wielki dramat dla naszej gminy.
cyt”w ostatnich tygodniach ktoś z klubowej kasetki ukradl” czy ,ze co ?przez złodzieja wycofali się z gry ???
Ale to były jedyne pieniądze, jakie klub posiadał. ;)
Aaaaa i jeszcze jedno Witam … skoro z ciebie taki materialista/finansista, to zadaj sobie pytanie, kto zarobi na tym, że gmina wyda ćwierć miliona na imprezę, z punktu widzenia rozwoju sportowego gminy i młodzieży, bezsensowną (moim zdaniem) w obecnym czasie.
Może to miałoby sens, gdy bajorko i okolice będą już zrobione na tip top.
w grudniu do Lodowiska kolejny będzie ulica?
CO NUDNO Z PIŁKĘ NOŻNĄ ?
Czyszczenie stawu sie zbliża . Słyszeliście ? PG porusz temat
Wielu ludzi poświęcało dla tego klubu swój czas i pieniądze. Obecni piłkarze robili wszystko, żeby wypadać jak najlepiej. Zrywali się z pracy, studiów wszystko po to, żeby przyjść na trening lub mecz. Poświęcali swoje życie. Od kilku lat jednak zniechęcali ludzi(sponsorów, sympatyków) i piłkarzy ”działacze” alkoholicy. Tylko libacje i kradzież pieniędzy z klubowej kasy… wstyd i hańba dla tych ludzi. Mam nadzieję, że pan Piotr będzie na tyle mądry, że nie zakopie i nie zniszczy 92 letniej tradycji Pogoni i w końcu cała Blachownia zjednoczy się przy jednym klubie. Może to musiało się stać, żeby było lepiej. Pozdrawiam wszystkich kibiców, działaczy chętnie bym kopnął w tyłek za to co zrobili.
Wiadomo było, że przyznane tak niskie dotacje w końcu doprowadzą do upadku klubu, wszyscy o tum w Blachowni wiedzieli, a teraz szukamy winnych – paranoja.
Jestem stąd – dorzucać się do klubu kopiących w piłkę (nie chcę tutaj obrażać prawdziwych piłkarzy) – nie rozśmieszaj mnie.
Prosta logika, nie masz wyników, nie masz sponsorów ;-)
To, że mają sto lat nie znaczy, że mają nadal istnieć… tradycja to piękna rzecz, ale nie we współczesnym świecie…
Czym ten klub może się pochwalić przed sponsorami w ostatnich sezonach?
Oto przejaw współczesności! Tak wychowaliśmy młodych. (Masz ty chociaż ze trzydzieści lat Witam?)
Słaby jesteś – do gleby!
Nieważne co osiągnąłeś przez lata, nie jest ważne, skąd się wziąłeś, nieważne co jeszcze możesz w przyszłości zrobić. Obecnie jesteś słaby – do gleby! Kto kopie piłkę, bo lubi, bo chce się ruszać – do gleby. Kopacz nie zasługuje na nic – pan „piłkarz” się liczy. Noo, ewentualnie pan rzecznik panów piłkarzy. ;)
Rodziców też tak traktujesz Witam? Współczuję. I nie wiem czy bardziej im, czy tobie.
Nie będę cię już rozmieszał. To dla mnie za wysokie progi. Więc po prostu nie czytaj, co piszę. Ostatecznie jestem tylko pismakiem (choć i ta nazwa pewnie na wyrost), a nie pisarzem.
A władza, która nie dąży do tego, aby zachować i wspomóc lokalne tradycje, lokalną historię jest po prostu głupia!
Likwidacja klubu zrobiona w białych rękawiczkach, może od początku o to chodziło.
A jeszcze kilka miesięcy temu działacze pisali jakieś oświadczenie o wspaniałej współpracy z burmistrzem. Wszystko to było na pokaz, by wejść komuś w tyłek. Korbel niech przejrzy na oczy. Zamiast na straganie, powinien wyjść do ludzi. Najlepiej jak będzie jakiś prezes z klasą, a nie gość od marchewek. Pogoń trzeba ratować. Ale nie z tym zarządem i takim podejściem Szymańskiej szczególnie do Pogoni będzie bardzo ciężko!!
Jestem stąd, czy raczej p. Gąsiorowski, po Pana ostatnim wpisie jestem w 100% pewny, że większość wpisów Pan sam robi, wcześniej jako “r”, teraz jako “Jestem stąd” – od ok. 3 lat jest Pan stąd, a uważa się Pan za eksperta i próbuje ośmieszać innych… sam Pan wydał o sobie opinię.
Problem w tym, że jeżeli ktoś chce kopać piłkę, niech kopie, ale za własne pieniądze… a jak 20 osób w gminie chce pływać, to gmina ma im basen wybudować i go finansować… troszkę marketingu i zarządzania by się przydało i wiek nie ma tu nic wspólnego…
I przepraszam bardzo, ale na “Ty” nigdy nie byliśmy i z mojej strony wypraszam sobie takie “koleżeństwo”.
Nie jestem krytyczny do wszystkich Pana artykułów, bo część ma pokrycie z prawdą, ale patrząc na pewne gminy, gdzie co wioska to klub sportowy ze stuletnią, a może i większą tradycją, zaczynam zastanawiać się nad marnowaniem publicznych pieniędzy…
Gminy powinny inwestować w jeden klub, ale za to sporą część pieniędzy tak, aby klub był w stanie zakupić zawodnika, czy wynająć dobrego trenera i stanąć na nogi. Odnosząc sukces może liczyć na sponsorów, a tym samym gmina może środki przeznaczyć na kolejny klub sportowy itd.
A co ma wspólnego burmistrz z kradzieżą? I czemu pieniądze były w jakiejś kasetce a nie np. na koncie bankowym? Klubu szkoda, ale widać że faktycznie zarząd był do dupy skoro doprowadził do takiej sytuacji, tak to przynajmniej widać z boku.
A wypraszaj sobie Witam zwrot „ty”. Wolno ci. Zauważ, że w internecie wszyscy są sobie równi. Taki zwyczaj. Tradycja można by powiedzieć. Chcesz kogoś tytułować panią lub panem, to twoja wola. Oczekiwać, że inni będą cię traktować tak samo nie masz prawa.
Nie oczekuj też zaimków osobowych pisanych wielką literą, bo ta jest zarezerwowana na szczególne okazje.
Przykro mi panie Pawle, że kolejny czytelnik (a może nie kolejny, ale któryś z kolei klon?) uważa mnie za pana. I tak nie udowodnię, że nie jestem wielbłądem. ;)
I co z tego, że marketingiem teraz lecisz? Przecież wszyscy są chyba zgodni, że ostatnie lata Pogoni to masakra pod względem zarządzania.
Tylko tu nie chodzi o pana prezesa i kilku kolegów, ale o markę, która nazywa się POGOŃ Blachownia. Rozumiesz coś z tego, czy nie bardzo?
Gmina, jako podmiot postronny, nie może inwestować w jeden klub, bo ma prawne zobowiązania wobec wszystkich organizacji. Nie kapujesz tego, czy tylko udajesz?
Osiągnięcia sportowe to jedno, a dbałość o tradycję, historię to drugie. Dziś klub XXX może być lepszy, za dwa lata YYY go zdeklasuje.
I właśnie dlatego gmina, choć nie ma prawnego obowiązku, powinna mieć moralny obowiązek, aby wspomóc w potrzebie klub, który jest marką w regionie.
Być może nawet poprzez czasowe lub trwałe przejęcie prawne i rozgonienie panów, którzy niewiele potrafią, choć mają chęci.
Możliwości jest sporo, trzeba tylko chcieć. A chęci nie widać, bo najwidoczniej powiązania osobiste mają większe znaczenie.
“Więc po prostu nie czytaj, co piszę. Ostatecznie jestem tylko pismakiem (choć i ta nazwa pewnie na wyrost), a nie pisarzem. ” – pisał Pan (Jestem stąd) wcześniej, co świadczy, że jest Pan autorem artykułu (czyli p. Gąsiorowskim) – ktoś tu pewnie złapał się we własne sidła.
Panie “Jestem stąd” (czytaj p. Gąsiorowski) przepraszać samego siebie?
“Przykro mi panie Pawle, że kolejny czytelnik (a może nie kolejny, ale któryś z kolei klon?) uważa mnie za pana. I tak nie udowodnię, że nie jestem wielbłądem. ;)”
Z drugiej strony zwroty typu “Pan” czy “Pani” ewentualnie pisanie dużą literą zaimków osobowych, to po prostu kultura wychowania i powracając do wcześniejszego wpisu wobec mojej osoby, współczuć Pan może, ale swoim rodzicom, skoro nawet nie byli w stanie nauczyć Pana dobrych manier.
“Witam” w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę pisać pod innymi nickami. Nie jestem też nauczycielem w szkole podstawowej – jak ty. Jeżeli masz problem ze swoją osobowością Januszu, to zgłoś się do swojej dyrektorki.
pzdr
PG
Witam, jeśli prawdą jest, co napisał P.G, to nauczyciel powinien zdawać sobie sprawę, że w sprawie używania zaimków osobowych i wielkich liter to ja mam rację.
Gdybym pisał do ciebie listy prywatne, pisma urzędowe, zaproszenia to inna bajka.
A w pozostałych wypadkach mogę, ale nie muszę. I nie ma to nic wspólnego ani z kulturą, ani wychowaniem. Powtarzam – mogę kogoś dowartościować publicznie lub wrazić w ten sposób swoje uznanie, ale nie muszę. Już użycie zwrotu pan, pani jest wyrazem poważania, bo, jak pisałem, zwyczajowo od dawien dawna w internecie nie “panuje” się.
Może więc doszkolić się, zanim innych zacznie się pouczać?
Nie ma to jak prowadzić rozmowę sam z sobą – gratuluję.
Mógłbym pisać pod swoim nickiem, ale Pan mnie uprzedziłeś…
„Witam” w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę pisać pod innymi nickami – a jak nazwać nick “r”, czy też “Jestem stąd” i kto tu ma problem z osobowością…
“Jestem stąd”, “r” czy też p. Gąsiorowski (jedna i ta sama osoba)… problem w tym, że szacunek należy okazać każdemu, bez względu na to, kim jest i gdzie się znajduje…
A zwroty, których od Pana oczekuję, są również zwrotami grzecznościowymi (co oznacza grzeczność proszę poszukać w Internecie), a nie jak Pan próbuje wmówić “dowartościowaniem” – proszę się podszkolić, zanim będzie Pan innych pouczać.
Zasady pisowni zaimków (osobowych i dzierżawczych) są takie same i w korespondencji tradycyjnej, i w internecie (także w SMS-ach). Powinniśmy więc pisać: „Myślę o Tobie”, „Chcę Cię zapytać…”, „Odpowiem Wam jutro”, „Twój pomysł mi się nie podoba”.
Wątpliwości co do pisowni omawianych zaimków mają zapewne związek z tym, że grzeczność językowa się demokratyzuje i upraszcza. Mówimy i piszemy szybko, stąd piszącemu w szybkim tempie na klawiaturze komputera wygodniej jest nie używać klawisza shift. Być może w przyszłości wskazane zasady się zmienią. Na razie ze względów grzecznościowych adresata każdego komunikatu, niezależnie od medium, należy zapisać wielką literą.
Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawski (http://sjp.pwn.pl/poradnia/szukaj/wielka%20litera%20w%20zaimkach%20osobowych.html) – tu ma Pan źródło.
Z Pana wypowiedzi względem mnie wynika jednoznacznie, że jest Pan typowym hejterem.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Niby informacja od Pana G. (Rodzice wychowali i nauczyli żeby pan ,pani mówić i pisać do ludzi nieznajomych ) a na stronie Pogoni cisza . Ba nawet na astarze ani wzmianki o tym ,że jakis klub zrezygnował .
Arletka masz – http://www.cz-pilka.pl/news/1323-pogon-blachownia-wycofala-sie-z-a-klasy
pzdr
PG
Dziękuję bardzo ☺ I wolała bym per pani bo bezpośrednio to się nie znamy .
Ależ się niektórym w czymś poprzewracało! :)
Niestety nie skorzystam z twoich rad (błędnych zresztą, popytaj, poczytaj jeszcze więcej, a nie opinię jednej pani ) – pozostanę przy dobrych zwyczajach światowego internetu, gdzie w sposób naturalny ludzie zwracają się do siebie bezpośrednio.
Duże litery pozostawię sobie wyłącznie do użytku w korespondencji wzajemnej. A więc wzmiankowane tam SMS-y, jak również poczta elektroniczna. I może o to chodziło tej pani, a nie bieżące rozmówki na forach i blogach. ;)
Dziękuję za życzenia.
Niestety, nie napiszę, że wzajemnie tegoż życzę, bo mimo wszystko odrobina wychowania w moim chamskim jestestwie pozostała. ;)
Na temat moich związków z panem Pawłem Gąsiorskim już się niejednokrotnie wypowiadałem. Nie czujesz Witam, że się jednak trochę ośmieszasz? ;)
W każdym razie nas dwóch rozśmieszasz. Mnie na pewno, a mam podstawy sądzić, że administratora również.
W sumie to nawet pożyteczne – należy się podobno często śmiać. To dobre dla zdrowia. ;)
hi hi hi…ale sie posmiałem z tej wymiany zdań miedzy witam a administratorem tej stronki vel jestem stąd,dawno juz pisałem ze gąsiorki i jestem stad to jedna i ta sama osoba gadająca ze sobą dla uzyskania jak najwiekszej popularnosci tego portalu .hi hi hi…szkoda słow..hi hi…mimo wszystko jestem stad usmiechaj sie,smiech to samo zdrowie….hi hi.
Ja tam nie podejrzewałbym nawet że Gąsiorski “r” to “Jestem stąd” Przecież “r” redaktor / administrator w porównaniu do “Jestem stąd” nie potrafi poprawnie zdania napisać, nie mówiąc o logicznym myśleniu. Już prędzej podejrzewać by można, że “JS” podsuwa tematy “r” ale po co się wpuszczać? Nie rozumiem za to podejścia “r” to, że będąc administratorem mając wgląd w IP komentujących zdradza personalia niektórych, nieprzychylnych mu użytkowników. To akurat jest mega słabe. Skoro to robi to niech np. zdradzi kim jest Jestem Stąd. Bo pojawiają się nauczyciele Janusze, Arlety, Marciny itp… Jeśli ktoś chce wypowiadać się tu pod swoim imieniem i nazwiskiem to to robi (np. pan Ostalski itp) jeśli nie chce to po co takie dziecinne zachowania? A ty piszesz o mnie źle to ja ci pokaże, bo wiem kim jesteś. Skoro komentowanie z założenia może być anonimowe niech takie będzie. Zwróćcie uwagę, że na profilu facebook’owym tego portalu prawie w ogóle nikt nie komentuje, czyli ta anonimowość się sprawdza. Cóż tak zachowują się ludzie, którzy nie tylko są mocno zakompleksieni, ale zwyczajnie “nie wyrośli z krótkich spodenek”, dziecinada, piaskownica. O niezrównoważeniu psychicznym administratora świadczy też usuwanie niekorzystnych mu postów, pod łatką, ze były chamskie, bo niektóre nie były i taka jest prawda.
Szkoda że Pogoń upada … a kiedyś walczyli o 4ligę…Może znajdą się osoby chcące podjąć się wyzywania odbudowy tego kubu od zera? Duże w ogóle są koszta utrzymania takiego klubu na poziomie ligi okręgowej ??
Witam czytam o mojej pogoni odkad opuscilem to rodzinne pilesze i jestem przerazony ,poswiecilem ja i moi koledzy wiele lat prywatnego czasu cieszylem sie jak zapewnie wielu was z wejscia pierwszego do wojewodzkiej a teraz dzieki jakies pani prezydent ktora jak slysze z wielu ust jest nieporozumieniem na stanowisku obecnym i o likwidacji klubu ktory wpisany jest w historie mojego rodzinnego miasta to mam chec zbojkotowac ten triatlon ,ja rozumie ze nie jedna jest pasja do sportu ale jaezeli jak czytam pogon ma sobie znalesc sponsorow to dlaczego do jasnego nie znalazl go sobie triatlon tylko idzie tak powazna suma na ten typ sportu?pytam ilu jest w blachowni triatlonistow??????ilu fanow tego sportu ????ilu z nas wyroslo na pilce ,na to odpowiem bo wiem bardzo duzaaaaa liczba za moich czasow byly trzy sekcje pilki mielismy widzow dwa autokary reszta dojezdzala osobowkami a teraz ma to zaniknac ????TAK BYC NIE MOZE PANI SZYMANSKA ,EDYTA JAKO DAWNY KOLEGA PROSZE ABYSCIE ZROBILI COS Z TYM GDYZ W TYM KLUBIE SA MOJE DZIEJE I MOJE I WIELU MOICH DOSKONALYCH KOLEGOW MARZENIA.Z POWARZANIEM TOMEK ROGALA
To co się stało z tym klubem to masakra. Ale stać się musiało. Ostatnią osobą która coś dla tego klubu robiła był Pan Zenon Ostrowski śp. a potem zaczęło się dziać coraz gorzej, Pojawiali się kolejni anty działacze i prezesi i każdy patrzył coś wyszarpać, Jest to smutne. Grałem w tym klubie prawie 20 lat i serce się kraja… Ogólnie jak obserwuje to środowisko blachowskie to masakra jak popatrzałem na zdjęcia radnych kto tam zasiada, no ręce opadają więc czego się spodziewać. Jak to mówią z gówna bata nie ukręcisz i proszę Pana Korbla nie obrażać bo robił co mógł , a nikt ze swoich pieniędzy nie będzie dokładał.
“i proszę Pana Korbla nie obrażać bo robił co mógł”
Nie obrażamy (na ogół). Może i robił co mógł, ale niekoniecznie to, co powinien. Po prostu to chyba nieodpowiednia osoba na trudne czasy, na XXI wiek. Tylko jakoś lepszych chętnych nie widać. ;)
Zresztą sam piszesz, z czym się trochę zgadzam:
“Ostatnią osobą która coś dla tego klubu robiła był Pan Zenon Ostrowski śp. a potem zaczęło się dziać coraz gorzej, Pojawiali się kolejni anty działacze i prezesi i każdy patrzył coś wyszarpać, Jest to smutne”.
Pamiętaj tylko, że czym innym było prowadzenie klubu w oparciu o ZEM, o Urząd Miasta też trochę, a czym innym, jako samodzielny podmiot.
Mimo wszystko wypadałoby wspomnieć o zasługach Mieczysława Szkody i Krzysztofa Imiołka.
A przecież gdy popatrzeć w przeszłość, a nawet teraźniejszość, to mamy trochę ciekawych ludzi z Blachowni w polskiej piłce. Z czynnych obecnie oczywiście Maciek Gajos, syn długoletniego zawodnika Pogoni Jacka. Niewielu pewnie pamięta Grzegorza Skwarę, który trochę Polski i świata zwiedził, a jeszcze w tym roku, mimo 40 na karku miał (ma?) kontrakt w Świnoujściu.
Kiedyś Marek Kierach miał szansę się wybić, potem prawie równolegle Jurek Sikora i Wojtek Śliwiak w dobrym okresie Rakowa Częstochowa.