Komenda Miejska Policji w Częstochowie przedstawiła informację na temat zdarzeń drogowych na felernym skrzyżowaniu DK46 z DW904 w Blachowni, tuż przed przejazdem kolejowym. Tylko w tym roku do 29 sierpnia 2019 roku doszło tam do 9. kolizji oraz 5. wypadków drogowych, w których aż 16. osób zostało rannych, z czego 13 w ostatnim miesiącu.
Przykre jest to, że wrzesień również rozpoczął się od kolizji, która miała miejsce wczoraj.
Znacznie lepiej te statystyki wyglądały w 2018 roku, w którym to nie było tam wypadków, a jedynie 11. kolizji.
Oczywiście, wszystkie kolizje i wypadki do statystyk wliczane są wtedy, gdy zostaną zgłoszone do odpowiednich służb. W tym roku było dodatkowo co najmniej kilkanaście kolizji, w których to kierowcy nie zawiadomili Policji, a jedynie spisali tzw. oświadczenie.
Poniżej statystyki udostępnione przez Policję.
albo światła albo radar
Problemem nie jest prędkość tylko problem wyjeżdżających z przejazdu i skręcających w stronę herb aut. Tam jest taki ruch na dk 46, że często kierowcy czekają bardzo długo żeby móc wyjechać i niestety kombinuja. Jeżdżę tamtędy codziennie i wiele razy widziałem auta wyjezdzajace na środek jezdni nawet jak od Częstochowy coś jedzie. Ludzie ubzdurali sobie ze kawałek z pasami poziomymi jest po to, aby na niego wjechać i poczekać aż pas będzie pusty. A co bardziej debilni, którzy myślą że mają szybka furę po prostu wymuszają pierwszeństwo bo sądzą że zdaza. Druga sprawa że tam jest słaba widoczność gdy zamknie się szlaban. Z prawej strony jest górka i osobówka nie widać nadjeżdżających aut że strony Częstochowy, a z lewej stoją ciężarówki które zasłaniają lewa stronę i osoby wyjezdzajace z przejazdu mają utrudniona widocznosc
Powinny być zainstalowana sygnalizacja świetlna /koniecznie /
Sygnalizacja świetlna na przejeździe kolejowym nie zda egzaminu no chyba że zsynchronizowana z sygnalizacją na przejeździe.
Porządkowanie skrzyżowania należy rozpocząć od ograniczenia prędkości w jego rejonie. Skrzyżowanie usytuowane jest na odcinku drogi DK46 oznakowanej jako przebiegająca w terenie niezabudowanym. Wszyscy posiadający prawo jazdy wiedzą zatem a jaką prędkością mogą się tam przemieszczać, co decyduje o skutkach zderzeń. Miejscowi znają to skrzyżowanie, ale co można powiedzieć o kierującym który przejeżdża tutaj może pierwszy raz w życiu.
A policja robi to co robi , i wszyscy są (nie)zadowoleni. Uważam że policja już dawno powinna wnioskować o ograniczenie prędkości, a później bezwzględnie egzekwować jego przestrzeganie. Przy występujących ciągle w tym miejscu kolizjach, to policję można oskarżyć o ich skutki (nie mylić z przyczynami), gdyż prędkość w 100% o tym decyduje.
I to by z mojej strony było na tyle.
Ograniczenie prędkości? Większej bzdury dawno nie czytałem. Do ilu? Do 5 km/h? I policjant w budce 24h?
Ograniczenie prędkości-bzdura? No rzeczywiście.Należy zwiększyć dopuszczalną prędkość do 200 km/godz. Będzie lepiej.
Problemem jest cały ciąg komunikacyjny od zjazdu w Konopiska do zjazdu na ostatnim przejeździe w Ostrowach. Jedyne rozwiązanie w przypadku tego pierwszego przebudowa w celu poprawy widoczności. Sygnalizacja nic nie da bo jadący od Herb debile z prawem jazdy gnają po 100 km/h i żaden policjant ich nie powstrzyma. No może fotoradar by coś dał bo jednak Polak debil boi się płacić. Natomiast komunikacja z Ostrowami wymaga wiaduktu bo jak otworzą wszystkie węzły A1 to ruch będzie nie do zniesienia. I to jest chora sytuacja. Gdy budowana jest autostrada to na małych wioskach mają wiadukty. Gdy miasto wielości Blachowni jest rozdzielone DK oraz torami, to jako wyjście są skrajnie niebezpieczne i nieefektywne przejazdy kolejowe. Na jednym się czeka 30 min na pociąg a na drugim robią się niebezpieczne korki na torach bo debile z prawem jazdy boją się, że im inny cebulak wjedzie w kolejkę więc sobie “zajmują”.
Dokładnie jest jak piszesz
Fajnie piszesz.Na jakiej podstawie jednak zrównujesz (dosłownie) Polak=debil.
Pytanie brzmi: czy według ciebie każdy Polak to debil, czy każdy debil to Polak.
Jakiej ty jesteś narodowości, że nie jesteś (jak rozumiem) debilem?