Nieodśnieżone chodniki, ubity śnieg, przez który nie da się przejechać, nieodśnieżone drogi gminne, "zawalone" śniegiem parkingi - tak wyglądała Blachownia przez weekend. Sylwia Szymańska burmistrzem jest ponad 7 lat, od wielu lat odśnieżaniem w gminie zajmuje się firma Henryka Kuleja. Czy przez ta lata nasi włodarze nie nauczyli się działać na czas?
Czy to musi zawsze tak samo wyglądać? Dlaczego najbardziej poszkodowani są mieszkańcy? Podobno dziś, jutro ma być odwilż...
PAWEŁ GĄSIORSKI
Najgorsze to że ne odsniezone dojścia do przejść dla pieszych. Czekają aż natura zadziała?. Na bzdetny wyjazd kasiorka się znalazła na bezpieczne przejścia nie ma P. Burmistrz?
jest zima to jest śnieg .
Ile kulej ma teraz za jeden wyjazd ?
Jackowi Chudemu dać łopatę i do odśnieżania.Chłop ma doświadczenie i znajomości to uwinie się raz dwa.
Super jest na ulicy Wiśniowej w Ostrowach. Co ja gadam. Na wiśniowym parkingu. Aż się prosi żeby na tej ulicy zrobić K zakaz postoju!!! Przecież ludzie tam po 2-3 auta przy jednej posesji parkują bo się na podwórko K wjechać nie chce! Plugiem wydrążony “tunel”, lawirujący między zaparkowanymi autami. Ani się minąć z pieszym nie da! Lenistwo i roszczeniowość gawiedzi zamieszkującej obszar Wisły, zaczyna sięgać zenitu. ZAKAZ POSTOJU NA WIŚNIOWEJ!!!!!
a widzisz gdzieś znak? nie ma znaku nie ma zakazu
Tak jest, kto to widział! Jeden dom jeden samochód a nie nowobogaccy z Wiśniowej, na posesjach się nie mieszczą i parkują pod swoim płotem kombiaczkami, suvami i innymi dobrodziejstwami. Co prawo jazdy to samochodzik. Granda ja nie mam to SOMSIAD tym bardziej nie powinien! NIECH SIĘ KAŻDY ZAJMNIE SOBĄ SWOJĄ POSESJĄ I SWOJĄ OSOBĄ. Jak mi pies nasra pod płotem podczas spacerku ze swoją pańcią, która aktualnie się gapi po oknach co tam porabiam albo co tam nowego sobie zakupiłam to gówno sprzątać JA musze, więc trzeba się zastawić autami żeby czasem nie wdepnąć w minę
Co dupka piecze że nie stać na drugi samochód?
Ani dupa nie piecze ani nic innego. Fakt. Nie ma znaku ale BĘDZIE! Bo się K tą ulicą nie da przejechać nawet latem. A teraz to jest tragedia. I od razu odpowiem tym co powiedzą -“jeźdź” inną ulicą”. To jest ulica gminna a nie prywatna. Nie chce się grubasom odśnieżyć podwórka, sprzedać te trupy a nie dużo, tanio, tesco. Idzie ktoś pieszo a jedziemy autem to nie ma się jak minąć bo hrabia jeden z drugim, jakiś złotówa i rodziny wielodzietne, nie raczą wjechać do siebie. Podobnie jest na Biegańskiego od strony torów. Trzeba zakaz postoju postawić i tyle.
radni za łopaty i odśnieżać a nie tylko ogromne diety przytulać!! Jacek mógłby im pomóc w końcu jest fachowcem od wszystkiego.
A z radnymi ci co nic nie robią, są zdrowi a pobierają dopłaty do mieszkań, prądu, zasiłki, wycieczki, mikołaje, książki itd.
Tak jest odśnieżane, że zapraszamy obejrzeć. Auta na parkingu zasypane przez pług przez noc zamarza i nie da się wyjechać jaj się nie odkopie
Bloki w Łojkach dalej nie odśnieżone chodniki nie posypane sople z dachu mają po metr długości nikt tym się nie interesuje .Do gminy dziś dzwonione ale nie ma reakcji dopóki nie stanie się komuś krzywda.
Sz.P ST……. z bloku posprzątaj po psie .
ludzie wy faktycznie nie wyjeżdżacie poz Blachownie przyjedzcie do Częstochowy na jakieś osiedle – nie ma jak zaparkować a jak się zaparkuje to nie da się wysiasc
Jutro w blaszce ekxtra kontrola .
mam ogromny problem z sąsiadką. co ok 2-3 lata zmienia partnerów. Jest strasznie konfliktowa i złośliwa. ogłasza się w internecie (tind.r) po każdym rozstaniu sprowadza kolejnego który z nią zamieszkuje i to po okolo miesiąca “znajomości” przez internet bo wszystko słychać przez ściany jak prowadzi rozmowy kwalifikacyjne które trwają przynajmniej do godz 23 – 24 i nie da się przez to spać. jak już sprowadzi nowego gacha to słychać dźwięki jak z burdelu. co robić? i w dzień i w nocy a co gorsza ma córkę. co tu robić?
Gdzie mieszka ?
bloki koło ośrodka zdrowia
Do odśnieżania zagonić albo się dołączyć do “zabawy”
Jacka Chudego trzeba tam wysłać.On może wszystko zlikwidować.A jak nie będzie mógł to przyłączy się do zabawy.Baba Jacka nie przetrzyma i sprawa ucichnie.
Do tych wszystkich krzykaczy wspominających o panu Jacku, ludzie czy wy nie macie świadomości, że jego miejsce w osirze zajęła jakaś paniusia w spódnicy? Niech ona przejmie łopatę i zapieprza z nią po chodnikach
Jak to przejęła?? Opisz cóż takiego i dlaczego się stało. Jak pani to i w spódnicy nieeee. Gdyby był pan w spódnicy to byłoby o czym gadać.
Sorry, źle sformułowane określenie. Bardziej miałem na myśli fakt, że Jacek nie ma już nic wspólnego z osirem. Pani z wykształceniem wyższym* o, może tak to ujmę. Lepiej?
I co z tego, że Jacek nie ma z OSiR-em?
Co ma mieć wspólnego OSiR i jego nowa szefowa z odśnieżaniem miasta??
Natomiast Jacek jest związany umową z UM i ma w obowiązkach dbanie o porządek. ;)
Strzelasz, krytykujesz, a racji za grosz nie masz.
W dodatku wszystkie te opowiastki o Jacku to takie żarciki w związku z jego dziwnymi relacjami pracowniczymi.
Wiem,że nie ma nic wspólnego z OSiR. To na szczęście dla tych ,którzy tam zostali. Odetchneli z ulgą.Wszystkie opowiastki o Jacku to nie żarciki, to czarny horror. Powiem Ci 123,wiem do kogo strzelam,wiem kogo krytykuje,i wiem ,że mam racje. A o dziwnych relacjach Jacka z pracownikami
nie masz pojęcia.Nie wypisuj więcej podobnych bzdur.