Dziś otrzymałem odpowiedź odnośnie regulaminu przy wybiegu dla psów w Blachowni. Śmiał się z niego cały powiat. Okazuje się, że według Burmistrza Blachowni, gafy w regulaminie to wina firmy StudioEmka, która podczas druku musiała omyłkowo wydrukować inne punkty, niż te, które przesłała im gmina. Okazuje się, że według Burmistrz Sylwii Szymańskiej, to drukarnia ingeruje w treść kilku punktów i numerów telefonów. Błędów nie popełnił żaden z urzędników.
- Biorę to na siebie - powiedział nam Mariusz Kurasiński, właściciel agencji StudioEmka z Częstochowy. - Mimo iż wysyłaliśmy do gminy gotową grafikę i została ona zaakceptowana, doszło do błędów. Wymienimy tablicę w ramach współpracy - zakończył Kurasiński.
Najbardziej kontrowersyjnym punktem regulaminu jest ten, który wprowadza bezwzględny nakaz dla właścicieli czworonogów spożywania alkoholu i palenia papierosów na terenie wybiegu. Jest to o tyle skandaliczne, że w Blachowni walczy się z nałogami i niczego nie nakazuje. Regulamin spowoduje, że wybieg dla psów stanie się nową "miejscówką" do picia alkoholu. A nie tak to powinno wyglądać.
Kolejny punkty dotyczą braku podstawy prawnej mówiącej o tzw. "rasach uznanych za agresywne". Nikt nie sprawdził dokładnie rozporządzenia, na które powołano się w regulaminie, nie podano też podstawy prawnej wprowadzenia tego przepisu.
Na samym końcu, przy numerach alarmowych, urzędnik pomylił numery telefonów pogotowia ratunkowego i straży pożarnej. Poza tym, regulamin nie zawiera informacji, od kiedy wchodzi w życie i kto jest administratorem tego obiektu.
Odpowiedź na mój wniosek znajduje się poniżej.
Pozostawię to bez komentarza.
PAWEŁ GĄSIORSKI
czyli ktoś z urzędu przygotował tekst i przesłał go do druku . oni go wydrukowali i to błąd drukarni ? co wy tam pijecie ?
Bez znaczenia . Jest fajnie , ” Bo fantazja jest od tego , żeby bawić się na całego ” .
Współczuję właścicielowi drukarni. Przyznał się do czegoś czego nie zrobił. Dla kogoś prowadzącego taką działalność jak drukarnia, publiczne przyznanie, to postawienie się w bardzo niekorzystnej pozycji wobec przyszłych klientów. Gdybym miał zlecić drukarni poważne zlecenie, to po takiej kompromitacji napewno innej firmie. NIGDY W ŻYCIU TEJ!
Na logikę, to wielka ściema. Oprócz tych bzdur z przymusowym piciem, pozostaje kwestia błędnych przepisów podstaw prawnych. Tego, że podano nieaktualny Dziennik Ustaw nie da się zwalić na drukarnię. Myślę, że stało się podobnie jak w przypadku strategii dla Gminy Blachownia, czyli ktoś napisał w pośpiechu regulamin, bez sprawdzenia i parafowania przez prawnika. Uczciwiej byłoby się przyznać i przeprosić, niż zmuszać właściciela drukarni do przyznawania się do cudzych błędów. Tylko trzeba mieć jaja i przede wszystkim zasady moralne.
To zlecić tej drukarni żeby wydrukują reklamę synowi o warsztacie samochodowym Który powstaje na ulicy Prusa będzie nowa dziupla .
Gmina z dykty 🤬🤬🤬🤬
Ludzka zazdrosc nie zna granic…. :/
Zesrać się i na kota zgonić!!!