Wczoraj został oddany do użytku odnowiony brodzik na placu zabaw przy zalewie w Blachowni. Odmalowany, odrestaurowany, przefiltrowany ze wszystkimi odbiorami, łącznie z sanepidem. Woda w brodziku jest na tyle czysta, że dzieci mogą się w niej swobodnie kąpać.
Pamiętajcie, że brodzik jest miejscem publicznym. Uważajcie na swoje dzieci oraz sami dbajcie o jego czystość.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Super wiadomość. Wkrótce wypróbujemy!!
Trzeba pogratulować Pani Ujmie pomysłu odnowy basenu + dodania atrakcji w postaci zjeżdżalni. Dzięki temu dziś najmłodsi mogą ciekawie spędzać wolny czas z rodzicami.
Trzeba pogratulować Ujmie nieodpowiedzialności w dopilnowaniu projektu tego baseniku. Śliski, niebezpieczne elementy (patrz wypowiedź Marty ) i w dodatku zamiast krawędzie basenu zrobić półokrągłe to są ostre w sam raz na rozbicie głowy. Ale jak się własnymi dziećmi nie interesuje to los cudzych też jest obcy!!!
chyba nie chciałbyś mieć w brodziku elementów ciernych czy chropowatych a rozbić głowę można nawet na elementach okrągłych – kwestia dopilnowania.
Trzeba przyznać że za poprzedniej władzy otoczenie zbiornika realnie się zmieniało : nowe alejki, brodzik, plaża
Teraz tylko obiecanki, konsultacje, strategie i szastanie gminnymi pieniędzmi jak np. liczenie drzewek za 60 tysięcy
Super teraz pozostaje tylko pilnować przed złodziejami.
No to był zajebisty pomysł! Byłam tam raz z synem i ta zajebista zjeżdżalnia przygniotła mu stopę
może ożyła i przygniotła ?
współczuje dziecku wychowanemu w takiej kulturze językowej
majka nie ożyła tylko tak jest zrobiona,że elementy są ruchome. Syn stał przy zjeżdżalni,jakieś dziecko zjeżdżało a on akurat miał tam nogę
Witam. Chciałabym zapytać czy jest otwarty basen w Blachowni dla dzieci? Gdyż 4 dni temu byłam i był niedostępny.
Lord, napisze kulturalnie – “puknij” się w swój pusty łeb!!!
Plac ….. prawda w o czy kole? Dziwicie sie że teraz są konsultacje? To zasługa redaktorzyny. Przecież to jest efekt jego dzialalności. Resztę sami sobie dopowiedzcie.
Najlepszym pomysłem Pani Ujmy było umieszczenie wszystkich elektrycznych urządzeń zasilających brodzik w studni tuż przy stawie, swoja droga mysle jakiej użyła perswazji ze to wogole ktoś odebrał filozofi nie potrzeba aby wiedzieć ze wilgoć spowoduje przebicia prądu i …. były tego efekty wyłączały sie urządzenia a prąd kilkakrotnie poraził pracownikow. Dokładnie tak to wyglądało szybko byle jak byle by było a teraz ok 50 tys trzeba było wydać na remont żeby to cudo techniki doprowadzić do możliwego bezpiecznego korzystania. Sam słyszałem jak Pan prezes ręce załamywał. Szymańska dostała w spadku same buble po Ujmowej
Wszędzie tak jest, że urządzenia pomocnicze są chowane w studzienkach i jest dobrze. Kwestia jakości wykonania. A to można dopiero ocenić na ogół po czasie, a nie w chwili odbioru.
Oczywiście można wybudować specjalne chałupki, może gontem kryte, żeby się ładnie komponowały.
Ja rozumiem, że pomysł brodziku był autorstwa pani Ujmy. Albo współpracowników lub znajomych. Ale żeby cały projekt techniczny też? Na pewno?
No cóż, mimo kilku osiągnięć, uważam że największym bublem w ostatnim dziesięcioleciu jest pani Szymańska na tym stanowisku.
A remontować i odnawiać niestety trzeba wszystko po okresach użytkowania. Więc nie przesadzajmy może.
Rozumiem, że ta goła kostka betonowa to rozwiązanie tymczasowe i wróci pokrycie ciekawsze na nią? Choćby po to, aby zbierać część śmieci i piasku przed wejściem do basenu.