Lodowisko czy działa, czy nie działa, kosztuje nas kilka tysięcy złotych dziennie. Oczywiście, jeżeli weźmiemy pod uwagę samą dzierżawę, prąd (zmrażarka, oświetlenie, itp.), która chodzi cały czas, opłaty za pracownika, ZUS, itp., to wychodzi z tego ładna sumka. Jaki jest sens utrzymywać trupa, z którego praktycznie (przy tych temperaturach) nikt nie korzysta...bo nie da się z niego korzystać?
Od przyszłego tygodnia Sylwia Szymańska organizuje ferie zimowe na lodowisku...
Życzymy powodzenia.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Zachodzi podejrzenie przekroczenia dyscypliny finansów publicznych.
W Kłobucku już z tego powodu podobno siedzi prokurator,/ też lodowisko/.
Jaka jest rola “pana Romana” który pojawia się przy wielu okazjach w Blachowni, w związku z lodowiskiem też wszyscy o nim mówią …. ?
Pan Roman jak przystało na Odważną Stopę – Wodza Wioski Sioux, wpada jak strzała do naszej pani burmistrz, a ta każdy jego plan łyka jak słodycze. Taka to jego rola. On coś tam swojego tu upoluje, a my mamy co mamy.
W sumie mu się nie dziwię, ze tak działa, ale pani Szymańskiej już tak.
Biorąc pod uwagę amplitute temperatur w naszym klimacie w okresie zimowym, lodowiskoa sens tylko w większych miastach, które stać na taką abstrakcje…
Za pieniądze które gmina utopila w tym bagnie można by wyremontować kilka ulic, lub zakupić nowy samochód dla naszych nieocenipnych strażaków ( z dotacja z Ksrg i NFOS i i Kwpsp nawet 2)
Ale skoro mamy juz Dunajec, to czekam tylko na strategię z dostępem do morza…
Wtedy może zmienię podejście do naszej oswieconej….
jak wielkim bałwanem trzeba być żeby robić z tego aferę??? Wy naprawdę jesteście tragiczni…co by się nie zrobiło to jest źle!! ilu z Was – tak cudowni, interesujący się tym co co dzieje się w gminie złożyło wnioski do budżetu obywatelskiego?? hmm?? każde miasto ma ten sam problem z lodowiskiem, każde ma zaplanowane działania dla dzieci na ferie na lodowisku – gdybyście mieli choć odrobinę pojęcia o tym jak się pewne imprezy i wydarzenia organizuje to byście nie pisali takich farmazonów…
Tu się mylisz kolego lub koleżanko.? projekt do budżetu zlozylem a tłumaczenie, że wszystkie gminy borykają się z problemem lodowisko i imprez z tym związanych jest równie żałosna jak wypowiedź sekretarza w TVP natomiast plagiatu ( jakieś smiesznostki)
Ja miałem złożyć. Ale jak zobaczyłem, że remont kapliczek jest brany pod uwagę, to sobie odpuściłem totalnie.
Może jak władze poważnie podejdą do zagadnienia (w tym poważne pieniądze zarezerwują), to ja poważnie się jeszcze kiedyś zastanowię.
Teraz to jest śmiech na sali i rozdrabnianie budżetu, żeby zrobić tu byle co, tam byle co. Zamiast w tym roku tu porządnie, a w przyszłym tam.
Bo to ciągle są te same pieniądze, które i tak były w budżecie globalnym, a nie jakieś cudownie rozmnożone.
większej bzdury nie słyszałem i nie czytałem….”miałem ale…” w “tak, ale…” bawią się dzieci… po 2…lepiej tu porządnie a w przyszłym tam? budżet obywatelski jak sama nazwa wskazuje należy do obywateli!! nie ma znaczenia jaka jest wielkość inwestycji – jeśli tylko spełania warunki formalne i mieści się w kwocie to ma być dane pod głosowanie…a Twoim zadaniem jako osoby zgłaszającej dany projekt jest zachęcenie jak największej ilości ludzi żeby oddali na niego głos! i nie ma znaczenia czy będą to domki dla wiewiórek za 800zł jak w Częstochowie zgłosiła 8 latka, czy też inwestycja za 100tyś :) dofinansowanie dostaną te projekty, które zostaną uznane przez mieszkańców za godne tego.
Naczytałeś się głupot, a samemu pomyśleć to już nie ma.
Wyobraź sobie, że część twojej pensji dasz do rozdysponownia rodzinie na dowolne fanaberie. Byle tylko spełniały te fanaberie jakieś tam założenia, to można realizować.
A czy to ma sens trochę większy, niż zwykłe wydanie “groszy” na głupoty czasem, czy nie ma, to nie jest ważne.
Nie jest ważne, że dobre zarządzanie tą samą kwotą mogłoby prawdziwe pożytki twojej rodzinie dać. Ważne, że wszyscy tak robią, bo taka moda, to ty też. ;)
To, że te wydatki na głupoty (czasem) mogą spowodować brak kasy na rzeczy nagłe, ale niezwykle ważne, nikogo nie obchodzi!
Jest taka rzecz, jak fundusz sołecki. Którego nie można połączyć z żadnym innym programem finansowym.
Drugi to “budżet obywatelski” – też nie można łączyć środków.
Po co te dwa durne byty, skoro to samo, czyli wpływ ludzi na dysponowanie kasą, można osiągnąć za pomocą jednego na poziomie sołectw?
Oba w dodatku trzeba wykorzystać (czyli zrobić inwestycję i rozliczyć ją) w ciągu roku. Nie dasz rady, sprawa się rypła. ;)
Może zatem w ogóle nie warto dzielić gminnej kasy na kawałki, bo możliwości są wtedy znacznie większe? Na przykład staranie się o jakieś granty z zewnątrz, co w FS i BO jest niemożliwe?
Drogi Kamilu! chwała Ci za to! naprawdę – uważam że im więcej osób złoży wnioski tym lepiej :) ale chyba nie sądzisz ze ktoś jest w stanie przewidzieć podpisując umowę na lodowisko czy później planując działa pogodę na tyle na przód :) fakt klimat się ociepla – ale nei wszystko można przewidzieć ;) warto pomyśleć czy na przyszły rok nie pomyśleć o wniosku do budżetu który będzie bardziej się wpisywał w ocieplający się klimat ;)
Drogi marianie….
Praktycznie co roku temperatury zima w naszej szerokości geograficznej przestały być temperaturami zimowymi….
A przy temperaturach +10C lodowisko staje się bezużyteczne…
W niektórych gminach zauważono te anomalie i z lodowisk zrezygnowano… ( zbyt duże koszta)
A ferie zimowiska dla najmłodszych organizowane są o wiele lepiej
I można przeznaczyć dodatkowo na tą organizację niebagatelną kwotę 200 tysięcy złotych. ;)
Haha dobre. I zdjęcie mega – na początku myślałem że to basen :-) No to życzę powodzenia szymańskiej przy organizacji tych ferii zwłszcza że mają być dodatnie temperatury. Tylko pogratulować :-)
I jeszcze jedna rzecz: dajcie już spokój z lodowiskiem :-) Na wiosne ruszają dwa nowe projekty – “Dunajec” I “Święto fasoli 2016” :-)
generalnie zimę od kilku sezonów można u nas przewidzieć – od początku nie zapowiadano zim stulecia, od początku było wiadomo, że lodowisko nie pociągnie (już kiedy je zamawiano – przy plusowych temperaturach było to debilizmem… alee co się dzieciaki przez chwilę najezdziły to ich… do tego wieśniacka discopolowa muzyka i w niektorych godzinach podejrzane towarzystwo… same atrakcje… za tę kasę dzieciaki miałby więcej fanu w fajniejszych miejscach, ale cośmy się najeździli to nasze :D
Byłby sens wydawania 200 tysięcy gminnych pieniędzy gdyby lodowisko było na stałe ale ono za kilkanaście dni bezpowrotnie zniknie ……
Kolejny nietrafiony ale bardzo kosztowny pomysł pani burmistrz ……
“ale ono za kilkanaście dni bezpowrotnie zniknie ……”
Ono już bezpowrotnie znika ;)
Gdybym ja miał doradzać organizatorom ferii zimowych, to od razu bym celował planowanie działań na Hali itp. A lodowisko “zwijał” by nie nabijać dodatkowych kosztów. Nie wiem dokładnie jak była sformułowana umowa, czy na czas określony czy są jakieś inne możliwości jej rozwiązania. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: idzie wiosna, nie ma na to rady :)
Witam.
To chyba juz jakas przesad.
Winić Gminę i Burmistrz ze nie ma zimy.
Lodowisko uwazam ze bardzo dobry pomysl. I mam nadzeje ze w przyszlym roku tez bedzie. Zal mi tylko tych ludzi co siedza i wiecznie gadaja, Jak sie nic nie robi zle, a jak juz cos robia tez zle. Zdecydujcie sie wreszczcie.
Ja np. nigdy nie twierdziłem, że lodowisko to był zły pomysł, na prawdę fajna atrakcja (niestety nietania), ale bądźmy realistami. Wystarczy spojrzeć za okno, wyjść poza próg domu. Dodatnia temperatura, deszcz,, lodowisko zaraz zniknie zupełnie. Dlatego wspomniałem (zresztą jest taka alternatywa zapisana na plakacie) że nie ma się co zastanawiać tylko ferie dla dzieci zacząć organizować pod dachem. I może zerwać już umowę odnośnie wynajmu lodowiska. A w przyszłym roku, jeśli będą sprzyjające warunki pogodowe, to też można nad taką atrakcja się zastanowić, a może już mając większe doświadczenie podejść do tematu profesjonalniej.
Jestem za lodowiskiem, owszem ale nie przy takich temperaturach. Lodowisko miałoby sens w Blachowni w okresie Świątecznym i w Ferie pod warunkiem minusowych temperatur. Teraz jedynie zabawy z dziećmi mają sens w HALI SPORTOWEJ, którą mamy. Na powietrzu niech jest konkurs lepienia bałwanów o ile spadnie śnieg, konkurs jazdy na różnych sankopodobnych stworach z górki w Wyrazowie, konkursy jazdy na nartach po płaskich torach- ale to trzeba troszkę pomyśleć Panie Romanie i Pani Burmistrz. Karaoke i inne przyjemne zabawy NA HALI . Jestesmy niestety zbyt biedną gminą by tak szastać kasą. I bardzo proszę o jeszcze jedno Pani Burmistrz niech Pani porozmawia z osobami , które znają Blachownię , a nie osoby z zewnątrz mające wizję na rozwój typu Częstochowa . Blachownia nigdy nie będzie Częstochową.
Dlaczego ciągle lodowisko kojarzy wam się z lodem?? :)
Mamy 21 wiek i ani lód, ani ujemne temperatury nie są potrzebne, aby móc poruszać się na łyżwach. ;)
Nikt nie wini pani burmistrz za brak zimy, tylko za bezmyślność. ;)
Dlaczego? No jakoś tak z zimową aurą, bo tobie, Jestem stąd, lodowisko to z grillowaniem się kojarzy, ale takim nowoczesnym co? Na księżycu?
Zejdź na ziemię i poszukaj, poczytaj.
Bo czy ci się podoba, czy nie podoba, zimowa aura będzie ewenementem w najbliższych latach, więc wiedza się przyda.
Przez tydzień uruchamiać klasyczny lód po to, aby tydzień, dwa potem poleżał, jest … tym czym jest.