Urząd Miejski w Blachowni poinformował, że trwają kontrole palenisk domowych pod kątem przestrzegania zakazu spalania odpadów. Według informacji na stronie urzędu, kontrole prowadzone są przez pracowników urzędu posiadających upoważnienia wydane przez Burmistrza Blachowni w asyście funkcjonariuszy Policji.
Zakres kontroli obejmie przede wszystkim:
• sprawdzenie przestrzegania zapisów uchwały antysmogowej,
• weryfikację zakazu spalania odpadów,
• kontrole urządzenia grzewczego,
• kontrole stosowanego paliwa.
Problem w tym, że to niestety tylko straszak, a żadne kontrole nie są wykonywane. Kolejny problem to narzędzia, do kontroli, których urząd nie ma. Jeżeli nawet byłaby kontrola, to kwestia tego, czym palimy w piecu, musiałaby być poddana analizie przez autoryzowane laboratorium, a dopiero później, w przypadku wykrycia niedozwolonych substancji, mogłaby być nałożona na właściciela posesji kara.
Zwróciłem się w tej sprawie do Urzędu Miejskiego w Blachowni i Komisariatu Policji w Blachowni z zapytaniem na temat ilości przeprowadzonych kontroli w tym zakresie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
No wreszcie by się przydało, ale całą gminę prześwietlić Konradów tam nigdy nie było żadnej kontroli pod względem palenia w piecach i wywozu nieczystości jedna góra 2 rodziny beczki zamawiają, Łojki i całą Blachownię, wzięli by się wreszcie za to.
Całą gminę by się przydało prześwietlić, Konradów tam nigdy żadnej kontroli nie było pod żadnym względem czy palenia w piecach czy wywozu nieczystości, Łojki, i całą Blachownię. Wreszcie by się przydało.
Śmieszne ???kontrolują kto i kiedy. A jak przyjadą sprawdza są nieprawidłowości to i tak nic nie robią???bo to pierwszy raz a może jakieś inne względy. Z tego co słyszałam są zgłoszenia i też tam nie idą na kontrole. Chodzi o zapomniane “dzielnice, “Blachowni np Ostrowy itp
Kontrole powinny być ale ich nie ma. Z tego co słyszałem mimo zgłoszeń że takie sytuacje są kontroli brak. Zwłaszcza w zapomnianych dzielicach np. Ostrowy. Dlaczego sąsiedzi mają być zatruwani przez ludzi bez mózgu którzy nie zdają sobie sprawy jakie szkody wyrządzają dla zdrowia i środowiska wypalając śmieci plastiki czy pampersy.
Powietrze zanieczyszczone maksymalnie , ale co tam , choroby z te go powodu ,to tylko choroby współistniejące , “król dawid 19 ” jest gożniejszy .
Czytając twoje mONdrości cieszę się, że mam kopciucha i wdychasz mój dym :). Na zdrowie ;]
No a środek zielonej Blachowni np. Ul.1 Maja nie truje?