Podczas gdy większość z nas cieszyła się pięknymi chwilami spędzonymi w Blachowni, a znaczna część Użytkowników zastanawiała się nad tym, dlaczego Burmistrz wydał ponad 15 tys. zł na choinkę, Sylwia Szymańska "szkoliła się" na ekskluzywnym szkoleniu w Zakopanem. Podobno pojechała tam wraz z Elżbietą Wolską - skarbniczką gminy.
Jako że jestem bardzo zainteresowany, ile nas ten wyjazd kosztował, zwróciłem się do Burmistrza o podanie szczegółów.
Poniżej znajdziecie moje pismo w tej sprawie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Szymańska to potrafi się ustawić. Jeździ, śpi i bawi się za nasze!!!!!
W szkoleniu się nic złego nie ma. ;)
Trzeba być na bieżąco z wieloma sprawami.
Ja bym zapytał raczej jaki był zakres tego szkolenia oraz czy były w najbliższym czasie inne o tym samym profilu.
Czyżby to było szkolenie z zakresu księgowości?
Zapytałem, zobaczymy co mi odpowiedzą.
pzdr
PG
No ale z tym alkoholem, to pan przesadził. :)
Pić może każdy w czasie wolnym, wszystko jest dla ludzi. :)
Ale chyba tylko idiota by dołączył rachunek z kursów, zawierający taką pozycję do dokumentacji dla firmy. :)
Jeżeli nie napiszę, że tego też potrzebuję, to nie dołączyliby mi tego do odpowiedzi. A tak jest szansa, że i alkohol tam się znajdzie.
pzdr
PG
Luksusowe podróże służbowe na koszt gminy dla Szymańskiej i Wolskiej ?
Nic dziwnego że dla luksusy dla mieszkańców typu kanalizacja czy drogi już nie starcza.
A w urzędzie robić nie ma komu
Słowo alkohol jest tylko sugestia w stylu PG i tyle. Faktury nie są potrzebne. Przekaz poszedł w świat. Brawo panie PG. Jest pan prawdziwym bohaterem.
Bohaterowie już dawno wyginęli.
Może też były masaże odchudzające??
A może w dobie internetu szkolenia on-line ?
https://mswia.gov.pl/pl/aktualnosci/8418,E-szkolenia-dla-urzednikow-samorzadowych.html
To pewnie jedno z wielu jakie można odszukać w sieci.
Uwaga – to na tej stronie, którą znalazłam, jest darmowe.
Doczytałam że ten projekt był do 2015, ale pewnie można trafić coś innego jak się poszuka.
Ten sam temat szkolenia za 200 zł jest tutaj,
http://www.kadra-kurs.pl/kursy-zawodowe/pracownik-administracji-samorzadowej/
Alekto! No ja Cię proszę! To Ty burmistrza na kurs dla początkujących wysyłasz?? :)
Nie prowokuj :-)
To tylko przykład że takie formy samokształcenia nie obciążające podatników też występują.
A że akurat taki…
Może te super drogie szkolenia na koszt mieszkańców to forma ucieczki ?
Nie trzeba pracować, nie trzeba podejmować trudnych decyzji i odpowiedzialności a w dodatku mieszkańcy zapłacą za luksusowe warunki podróży ……?
A jeszcze pensja 11 tysięcy wpłynie ….
A że robota leży, kogo to obchodzi ?
Można się urządzić … ?
Szymańska przyjechała z jednego szkolenia od razu pojechała na drugie …..
To najwięcej kosztujący burmistrz w historii gminy ale co tam.
No i dobrze niech się kobitka bawi skoro ma okazję, drogi, odwodnienia, chodniki, przedszkola , kanalizacje mogą poczekać.
Dobre samopoczucie i ekskluzywny wypoczynek pani burmistrz jest bezcenny.
A jak wybraliśmy burmistrza który nie miał możliwości podszkolić się wcześniej to niech teraz korzysta, zapłacimy, mieszkańcy ofiarni, damy rade to sfinansować.
… od ust sobie odejmiemy ale podatki zapłacimy, niech się kobitka bawi za nasze ….
JAKOŚ NIE WIDZĘ NA ZDJĘCIACH PANI BURMISTRZ SZYMAŃSKIEJ. CHYBA, ŻE ZAŁOŻNYŁEM NIE TE OKULARY.
ALE BLEF……………..hi, hi
… no właśnie …
jest fajne jacuzzi, fajowski basen, gustowne leżaneczki do picia drinków z palemką ….
dlaczego na oficjalnej stronie urzędu nie ma fotorelacji z tak niezapomnianych wypadów pani burmistrz na koszt podatników ?
może się wstydzi?
ale czego ?
wielu mieszkańców nie stać jest na żaden wyjazd
chociaż by se pooglądali i łyknęli trochę wielkiego świata na fotkach jak podróżuje pani burmistrz na ich koszt …
Bida z nędzą te komentarze.
Wmówmy Jej jeszcze pobyt w Białym Domu bo do tego można dołączyć zdjęcie z Obamą.
Autor strony użył schematu w stylu ” co by było gdyby “. Zamieszczone zdjęcie przedstawia wnętrza hotelu w Szczawnicy.
Ale mogła tam się szkolić ? Prawda że mogła ?
A może się zanurzyła, by ukryć oblicze przed obiektywami paparazzich ?
Jak dla mnie tani chwyt rozbudzający wyobraźnię czytelników.
Nie zmienia to jednak faktu że szacunek dla pieniędzy podatników to coś zupełnie obce urzędnikom a warunki pobytu pani Burmistrz mogły być podobne do tych widocznych na “przykładowym” zdjęciu.
Rozbudzajacy wyobraźnie czytelników . Podoba mi się to stwierdzenie.
Alekto dziekuję za tę wypowiedź.
Miejsce szkoleń wybiera organizator szkolenia.
Najczęściej biorący udział w szkoleniu nie patrzą na miejsce szkolenia tylko na treśi szkolenia. Na pewno i w tym przypadku tak było. Ważniejsze są treści szkolenia niż miejsce. Z reguły ( a często bywam na szkoleniach ) nie ma czasu na korzystanie z tego co oferuje hotel bo harmonogram szkolenia jest tak napięty, że nie ma o tym mowy.
Ktoś Kiedyś Mi powiedział
,, Miarą sukcesu jest ZAWIŚĆ”
Zawistnikom życzę zdrowia.
Oczywiście, że tak.
A żeby ci tak krowa zdechła.
Oczywiście żartuje i życzę wszystkim wszystkiego najlepszego.
Lepiej- a zeby Ci sie byk ocielił;-)
Życzę wyborów burmistrza który już wszystko potrafi bo wcześniej pilnie uczęszczał do szkół.
Płacić burmistrzowi 11 tysięcy i nie mieć go w pracy ponieważ dopiero musie się uczyć i szkolić na koszt mieszkańców to największa wtopa ….
Mandryk i Kułakowski zapewniali że wybitna specjalistka wszystko już potrafi a najbardziej ściągać do gminy fundusze unijne.
Czyżby nas oszukali ?
Czyżby nas oszukali? Ciekawe ze nikt nie pisze o oczyszczeniu stawu i budowie węzła przesiadkowego. Informacja bez echa. A może zgryz. A co jak się uda. Jak to mówią. Czym gorzej tym lepiej.
Odnoszę wrażenie, że mało się orientujesz w temacie szkoleń. Po co są organizowane i jacy ludzie z nich korzystają?
I znowu plucie a nie konkrety.
Konkrety wyjdą po otrzymaniu dokumentów z Urzędu Miasta.
Dopiero wtedy okaże się, co to za szkolenie, gdzie i za ile, jaki był program.
Na razie to tajemnica. Łącznie z faktem kto w szkoleniu brał udział.
Seweryn, skoro tak często bywasz na szkoleniach, to doskonale wiesz, że część przyjeżdża po to, aby się podszkolić, a część w zupełnie innych celach.
Tak Seweryn, miejsce wybiera organizator. Szkoliłeś się to zapewne wiesz, dlaczego wybiera „takie ciekawsze”.
Rzecz polega na tym, że choć organizator wybiera miejsce, a co za tym idzie i koszty narzuca, to już organizatora wybieramy sobie my, płacący za wiedzę. ;)
Życie w luksusie “zastaw się a postaw się….” no cóż z wszystkim tak prawie teraz jest wszystko na bogato poprzepłacane bez większych efektów miejmy nadzieję że chociaż hotel naprawdę luksusowy a wiedza konkretna wykorzystana przez uczestników szkolenia po przyjeździe do uporządkowania tego bałaganu.
Stawiam wniosek by na każde tak drogie szkolenie pojechał również operator z kamerą.
Może udałoby się nakręcić jakiś serial pt. ” luksus pani burmistrz na koszt mieszkańców”
Przecież są takie seriale np. ” pamiętniki z wakacji ” a mieszkańcy mają prawa poglądać filmy na co idą ich podatki.
Ciekawe, że piszesz Ula “tak drogie szkolenie”, a jeszcze nasz pan Paweł nie podał do wiadomości ceny. Nie twierdzę, tutaj, że ono było tanie, tylko zauważam problem jak ludzie łatwo nakręcają się tym, czego tak naprawdę jeszcze nie ma. Wystarczy rzucić temat.
Rozumiem, że poprzedniczka nie jeździła na szkolenia.
A Ja chcę mieć mądrą wyszkoloną Burmistrz.
Z reguły wiedza kosztuje.
I szkolenia to też normalna sprawa.
Głównie pracy własnej i z reguły zdobywa się ją w szkole lub na studiach tudzież pogłębiając wiedzę w zaciszu domowym lub czytelni, głównie po pracy .
30 tysięcy gminnych pieniędzy na eksluzywne podróże służbowe pani burmistrz to przegięcie.
Serial ” pamiętniki z luksusowych szkoleń na koszt gminy ” – dobre
Seweryn, nikt nie neguje, że wiedza kosztuje.
Tyle tylko, że tą samą dawkę wiedzy można dostać zarówno za 500 zł, jak i za 5000.
Zaprzeczysz?
I dokąd to są pieniądze z własnej kieszeni, to nic nikomu do tego.
Nikt nie neguje, że dokształcać się trzeba. Również na kursach, a nie tylko indywidualnie. Bo na kursach mogą być dostępne ciekawostki, do których samodzielnie być może się nie dotrze.
Tylko patrz wyżej.
No nic, popatrzymy na ostateczne informacje i ocenimy. Skoro na kurs została delegowana skarbnik, to może zasadne by było, aby inny ważny pracownik księgowości się dokształcił.
A może odwrotnie – zakres szkolenia nie miał wcale związku z kompetencjami skarbnika lub miał znikome.