Po piątkowym artykule dotyczącym nie działającej od dwóch lat fontanny, włodarze wpadli w szał. Był nakazał włączenia fontanny w centrum Blachowni, by udowodnić Gąsiorskiemu, że wszystko działa. Niestety, nie było to możliwe. Na poniedziałek została zamówiona firma zewnętrzna, która w trybie pilnym naprawiła fontannę.
Na razie fontanna uruchomiona jest testowo, do pierwszego deszczu.
Mam nadzieję, że tym razem nie dojdzie do zalania...
Nie mam informacji, co dokładnie zostało wymienione i ile to kosztowało. Ale to kwestia czasu, że spłynie do mnie ta informacja.
Przypominam, że za niedziałającą od dwóch lat fontannę zapłaciliśmy blisko 407 tys. zł.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Brawo Panie Pawle!!!to teraz poruszyć kwestię brodzika bo pogoda jest a dzieciaki nie maja sie gdzie pluskać
A co z tym parkiem wodnym ?
Fontanna naprawiona, to teraz może oświetlenie w alejce nad stawem naprawimy bo robi się aleja handlowo – usługowa w tym naszym “Santrope” a tam ciemno jak w de…
A co z tym parkiem wodnym dla dzieci ?
przecież mamy oczyszczony zalew ?
Co tam ciekawego robi się koło plaży?
Właśnie, ktoś wie?
parking
podobno budują stanowiska pod przyczepy i kampery – ale może to tylko taki żart ze strony Gminy. Kibla nie ma, kranu z wodą brak ale już myślimy o wielkim KARAWANINGU!
No to totalnie bez sensu. Liczyłem na jakiś bar jak było w ubiegłych latach. Dzieci na plaży, dorośli mogli czegoś się napić czy zjeść. Nie zawsze się chce iść na drugą stronę, tu by było pod ręką
Wszystko fajnie ale to kolo budynku gminy a reszta zapomniana
Kiedyś był amfiteatr teraz ma być parking ze stanowiskami dla kamperów, ech… szkoda słów.