Gigantyczna kuweta? Boisko do siatkówki? To tylko niektóre pomysły Mieszkańców, jak wykorzystać ogromną piaskownicę, która powstała po lodowisku w Blachowni. Pomysłów na wykorzystanie tej "inwestycji" może być bardzo dużo. Na razie, w "kuwecie" załatwiają się psy.
Może macie jakieś inne propozycje, co z tym zrobić?
PAWEŁ GĄSIORSKI
A może postawić ponownie zagrodę i zakupić jakieś ciekawe zwierzęta?
Jedne mamy i sami zapłacili to po co następne
Nie. To tylko plaża. Będzie już na lato gotowa. Tylko staw trza przybliżyć
Osobiście to już mi nawet brak słów na to wszystko.
Tak :) Pani burmistrz potrafi nałożyć karę pieniężną za zanieczyszczanie terenu gdy komuś wywalili śmieci na posesje. Ale po tak duzej inwestycji jaką było lodowisko szczególnie zainspirowało mnie na otwarciu ;D , już nie ma kto posprzątać…. Może za to chociaż psy i inne zwierzeta skorzystają na dogodnym miejscu do wyprozniania. Pozdrawiam
jeżeli tam się załatwiają psy a na każdym placu zabaw w piaskownicy koty to przynajmniej jest jakaś sprawiedliwość. Szkoda że nikt nie wyegzekwować krytych piaskownicy żeby jak co roku zanim dzieci zaczną się bawić trzeba powyrzucac odchody po pupilach. Jak pozwolić dzieciom się bawić w takich warunkach.
A gdzie jest gospodarz obiektu Prezes Chudy za 5 tysiakow,ktore zarabia to taczką powinien wywieźć ten piach.
A co wspólnego ma OSiR z lodowiskiem i pozostałościami po nim? Przybliżysz nam tą wiedzę?
PG, zamiast tracić czas na pisanie głupot, troszkę naturalnej siłowni Ci sie przyda. Łopata, taczka i sprzątaj. Zaoferuj sie ze zrobisz cos dla gminy po za pisaniem beznadziejnych tematów.
Yupik Szymańska od tego ma ludzi. Ja do nich nie należę.
pzdr
PG
ejjj przecie to plaża pod ten Dunajec co u nas płynie…. lub… może w nowej strategii p. Szymanska przewidziała dostęp do morza dla Blachowni i to pierwsze przygotowania :D
Dobrze Pan pisze. Szymańska od tego ma ludzi i taki ludkiem jest Chudy super społecznik za 5 tysiakow.
Jeszcze raz cię zapytam Ola, co OSiR, a w szczególności pan Chudy, ma wspólnego z lodowiskiem i bajzlem po nim? Odpowiesz łaskawie?
A może jednak lepiej by było, gdyby pan Wojciechowski, do spółki z panią burmistrz (choćby tylko w roli nadzorcy) oraz szczególnymi osobami dla nich, na przykład pan Mandryk (ten oczywiście w ramach czynu społecznego) uporządkowali teren?
Nie wiem jaki ten piasek jest, w miarę czysty czy brudny, bo nie byłem tam, ale jeśli byłby niezanieszyszczony to może wcale nie byłoby to złym pomysłem, choćby taczkami ;) ale przetransportować ten piasek nad zalew, powiększając plażę. Po co kupować w tym celu nowy? Może firma instalująca to lodowisko nie ma teraz pomysłu co z tym piaskiem zrobić?
A jak brudny no to łopaty w ręce, na przyczepy i niech zabierają, choćby do swojej siedziby.
Powinien być jakiś punkt w umowie, z datą określającą przywrócenie terenu do używalności, estetycznego wyglądu.
Ale to nie jest zadanie firmy!
To na Urzędzie Miasta ciążyło przygotowanie podłoża! Tak mówiła umowa. Zatem jego usunięcie także.
A miejsce na piasek, choćby i zabrudzony, jest bardzo dobre. Tam go potrzeba i nie jest to plaża. Zgadnijcie co to, zaczyna się na D. ;)
Jeśli to faktycznie nie było zadanie firmy, nie pamiętam tej umowy (w sumie to jej nie analizowałem specjalnie) a w kwestii naszego urzędu to faktycznie wtopa trochę. Miejmy nadzieję że zostanie to posprzątane jak najszybciej.
ps.
Zagadki nie rozwiązałem, za trudna :(
Ten piasek to pierwszy ale jakże ważny krok ws. przyłączenia Blachowni do morza :-)
Zmień płytę, bo wieje nudą.