Paweł Hreczański - mimo iż nic dla swojego okręgu wyborczego nie robi, staje się coraz bardziej wpływowym samorządowcem w kręgach Burmistrza Blachowni - Sylwii Szymańskiej. To przez niego nie przedłużane są umowy czy zmieniane są składy komisji. Hreczański dostał się do rady z Komitetu Wyborców Anetty Ujmy. Gdy już został radnym, a Ujma nie została Burmistrzem, szybko zmienił front i związał się z Szymańską. Ta skusiła go stanowiskiem wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Blachowni. Zawsze to kilkadziesiąt złotych więcej do diety.
W ten sposób Paweł Hreczański stał się nielojalny wobec byłego Burmistrza. Gdyby nie Ujma, to nie miałby szans wygrać wyborów w Ostrowach. A wygrał je z Bożeną Formą - byłą radną i przeciwniczką Ujmy, która startowała z komitetu od Szymańskiej.
Szymańska, mimo iż zaczęła samorządowy romans z Hreczańskim, nie zapomniała o Formie. Forma od 2015 roku była członkiem Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Blachowni, za co pobierała 220 zł miesięcznie oraz 50 zł za dokonanie dwóch kontroli w punktach sprzedaży napojów alkoholowych. Był wilk syty i owca cała. Do czasu.
To bardzo nie spodobało się Hreczańskiemu, który miał coraz większe wymagania "za lojalność". Jako że Forma jest z jego okręgu wyborczego, Hreczański żądał coraz więcej. I tak kilka dni temu wyjaśniło się, o co mu tak naprawdę chodziło. Hreczański doprowadził do "wyrzucenia" Formy z Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Blachowni. Hreczańskiemu nie spodobało się, że Forma bierze za to pieniądze i ma tak bliski kontakt z Szymańską. Zaiskrzyło, najbardziej na linii Forma vs Szymańska. Była konkretna sprzeczka i Bożena Forma musiała odejść. Szymańska postawiła na Hreczańskiego, któremu wiele zawdzięcza. Hreczański głosuje tak, "jak Szymańska chce". Forma już nie była jej do niczego potrzebna.
Problem taki, że Hreczański nic dla Ostrów nie robi. Nie potrafi załatwić najprostszej prośby, a jego przeciwniczka w wyborach - Bożena Forma jest tam coraz silniejsza. Mimo osłabienia Formy, mimo "wyrzucenia" jej z alkoholówki, Hreczański stracił swój bastion. Ostrowy już go nie popierają, Ostrowy już go nie chcą. Hreczański po ostatniej sesji, na której zaliczył ogromną wpadkę, podobno wpadł w szał. Ludzie zamiast go podziwiać, to się z niego śmieją.
No cóż, tak się kończy historia niewiernego rycerza, który za sakiewkę grosików zrobi wszystko.
Skład alkoholówki na 2017 rok przedstawia się następująco:
Barbara Gradowicz - pełnomocnik
Katarzyna Warwas - członek
Renata Lipnicka - członek
Joanna Michalak - członek
Dariusz Wącław - członek
PAWEŁ GĄSIORSKI
Historia jak z telenoweli ! Zdrada, upadek obyczajów, chciwość, zazdrosne kobiety.
Artykuł godny “Faktu”.Już nie pisze pan w”w sprawie”, a przeciwko lub o konkretnych
osobach.Robi się ślisko.Oby tylko nie zawiódł się pan na informatorze z magla, bo tylko
stamtąd mogą pochodzić takie informacje.Czy o każdym radnym i w podobnym tonie będą
takie artykuły?A co, jak wszyscy to wszyscy.Czy zohydzanie tego konkretnie radnego ma jakiś
cel ?Czy chodzi może o wyniesienie jego kosztem innego na piedestał ?Ciekawe.Czekamy na kolejne, podobnie spersonalizowane artykuły
to obala mit tego człowieka, z pewnością wyborcy mu za rok za to podziękują
Hreczanskiemu juz podziekujemy
Nie lubię takich ludzi, dostaje się z listy jednego komitetu a później ucieka do konkurencji.
Ciężko takiej osobie ponownie zaufać!!!
Żenada, wstyd… !!!
Wstyd drogi “p”anie…
To dobry człowiek, rzetelny pracownik. Mało tak oczytanych i uczciwych osób mamy w gminie.
“rzetelny pracownik ” – z oświadczenia majątkowego wynika że zarabia najniższą krajową pensje.
Wyborcy powinni to wiedzieć, więc publicznie zadaje pytanie panu Hreczańskiemu :
Czy jest tak słabym pracownikiem że po latach pracy nie zasługuje na żadną podwyżkę ?
Czy może zarabia więcej a tylko najniższą pensje ma na papierze ale to mogłoby rodzić podejrzenie przestępstwa i okradania gminy oraz państwa ?
wymagam od osoby publicznej jaką jest pan radny szybkiej odpowiedzi
Niby taki oczytany a nie doczytał na czym polega liczenie głosów na sesji absolutoryjnej …. ???
Powinien to wiedzieć od ponad dwóch lat, od kiedy jest radnym.
Skompromitował się kompletnie swoim nieuctwem
Ogłosił nieprawdę na sesji, wprowadził zamieszanie i chaos a czy przeprosił za to ?
21.12.2014 – 13 307 zł (pewnie netto, cokolwiek to znaczy)
31.12.2014 – 18 987 (brutto)
31.12.2015 – 18 026 (brutto)
31.12.2016 – 22 065 (brutto)
Panie Hreczański? Co to jest to brutto? PIT-u pan nie dostajesz? Nie jest tam napisane, jaki pan miałeś dochód??
Czyżby zatem to była pozycja 60? Czyli faktyczny dochód to 22 065 – 1 335 = 20 730 zł. Co daje 1 727 miesięcznie. Czyli prawie dokładnie absolutnie minimalna pensja! Minimalna bowiem to 1 850, minus koszt uzyskania 111, co daje 1 739 do rubryki “62” PIT 37.
A może to brutto pańskie, to pozycja 62? A brutto dlatego, że przecież mamy jeszcze dodatkowe koszty od tej kwoty – składka ZUS, składka zdrowotna, a dopiero to co na rękę dostajemy, to jest netto?
Fakt pozostaje faktem, musisz pan być nielichym leserem, skoro po tylu latach pracy w Vivapolu ciągle pan masz minimalną płacę. ;)
Panie Franczak, panie Sławuta … nie wstyd wam tak nisko cenić pracę ludzi? ;)
Szkoda, że i w tym przypadku przepisy są tak niejednoznaczne, że wychodzą takie kwiatki jak u pana. ;)
A wystarczyłoby jasno określić, że do oświadczeń wpisuje się dokładnie to, co według PIT stanowi DOCHÓD.
Szkoda też, że już w nagłówku są takie kwiatki, że oświadczenie ma dotyczyć majątku zarówno odrębnego, jak i wspólnego, ale już nie jest jednoznacznie napisane, że należy też dochody współmałżonka podać.
No bo jaki sens ma podawanie majątku wspólnego, skoro nie wiadomo kto i w jakim zakresie go wypracował? ;) Może nie mąż, żona, ale składający/ca oświadczenie z jakichś nieudokumentowanych dochodów? Ot taka państwowa pralnia pieniędzy z “grantów”. ;)
Skoro więc podajemy wspólny majątek obowiązkowo, to i dochody, które wchodzą w masę tego majątku w sposób oczywisty też powinny być podawane.
(Tego fragmentu proszę w żaden sposób nie wiązać z panem Hreczańskim! To czysta teoria bez związku z jakąkolwiek osobą.)
Czyli do zarobków 2000 brutto daleko. Za karę niech robi gratis do końca roku!
Dla stołka wicka i paru dodatkowych groszy już kilka tygodni od wyborów odszedł z komitetu z którego startował i przeszedł do konkurencyjnego.
Teraz “doprowadził do “wyrzucenia” Formy” czyli konkurencji w swoim okręgu wyborczym.
Dla paru talarków po trupach ?
Ten kod już dawno powinien dać sobie spokój z radą. Ale nie odejdzie, bo dzięki temu ma druga pensję!!
Ludzie mówią że chciał po Formowej „doprowadził do „wyrzucenia”” z przewodniczącej Mandrykowej i sam zająć jej miejsce ale jak widać nawet zastępstwo przerosło go.
Szkoda że zamiast gierek personalnych nie zajął się Ostrowami co obiecywał wyborcom.
Odkąd pamiętam tego człowieka, to zawsze kojarzył mi się z totalnym burakiem. Że ludzie się nabierają i głosują na takich.
A znasz go osobiście, miałeś styczność inną niż zapłata za coś w hurtowni, czy kojarzysz tylko z obrazka?
Powinien częściej prowadzić sesje , byłoby trochę jaj z liczeniem głosów, kupę śmiechu z ogłaszaniem nieprawdziwych wyników, kwiaty wyrzucane do kosza – ludzie przychodziliby na sesje jak do darmowego cyrku.
Może będzie kandydował z osiedla albo z miodowej bo na ostrowach nie ma już szans.
Proponuję krytykującym startować w kolejnych wyborach :)
Wyborcy maja prawo do krytyki ponieważ z naszych podatków wypłacane są diety radnych
Ja nie będę kandydował, ponieważ po pierwsze nie znam się na tym, po drugie nie mam na to czasu bo prowadzę firmę.
U mnie dobry pracownik zarabia dużo, słaby i mało rozgarnięty też ma tylko płace minimalną …
Nie wiem jak można było wymyślić większy stek kłamstw panie Gęgawa , co do Radnego Hreczanskiego szacun za spokój i profesjonalne podejście a ze się panu oberwało lekko mówiąc to się pan mści mały człowieku
O który “profesjonalizm” ci się rozchodzi ?
O ten podczas kompromitującego prowadzenia sesji absolutoryjnej ?
Może o ten z pracy zawodowej a ślepi pracodawcy go nie dostrzegają płacąc cały czas minimalne wynagrodzenie nie dając żadnych podwyżek ?
A może o ten przedstawiciela Ostrów – ile powstało nowych dróg w poprzedniej kadencji dzięki poprzednich radnych i poprzedniej władzy a ile za tej kadencji ?
Rozumiem,że tym paszkwilem autor chce pokłócić Hreczanskiego z panią Formą.A następnie Czarek Osiński wyskoczy jak Filip z konopi,(wszyscy źli,a ja jestem dobry).Można się uśmiać.Że by zarobić szacunek u mieszkańców Ostrów,trzeba zasuwać jak Pawel Hreczanski,być potrzebnym i znanym jak pani Forma.
To po prostu najgorszy radny
Stare przysłowie pszczół mówi :
” Duma często kroczy przed upadkiem”
Uważał się za super ważniaka który może strofować, “wyrzucać”, “posiadać wymagania” …
Aż bańka pękła : żenująca niekompetencja i olbrzymia kompromitacja.
Odejdzie duma,przyjdzie ujma.
a tej towarzystwo trzymające władzę boi się jak ognia …
Pszczółko w przysłowiu chodzi o pychę a nie o dumę