Dziś w Urzędzie Miejskim w Blachowni kolejny raz doszło do złamania prawa. Tym razem dopuścił się tego urzędnik p. Irena Ozga - specjalistka ds. księgowości podatkowej. Na polecenie Burmistrza Blachowni Sylwii Szymańskiej, Ozga zatrzymała moje kwitariusze przychodowe, które złożyłem dziś w celu zapłacenia podatku rolnego oraz podatku od nieruchomości przez Mieszkańców Sołectwa Cisie. Pani Ozga nie podała mi żadnego powodu, żadnego przepisu na podstawie którego zatrzymała mi te dokumenty. Po prostu wydała jej takie polecenie Burmistrz Szymańska. Przypomnę, że w Sołectwie Cisie pełnię funkcję inkasenta, który zbiera podatki.
Gdy powiadomiłem o tym fakcie Przewodniczącą Rady Miejskiej w Blachowni - Edytę Mandryk, która miała w tym czasie dyżur, dostałem odpowiedź, że nie może ona wydawać poleceń służbowych urzędnikom. Spotkałem również mec. Agnieszkę Glińską i poprosiłem o podstawę prawną zatrzymania tych dokumentów. Mec. Glińska powiedziała mi, że nie odpowiada za pismo, które przesłała do mnie Burmistrz Szymańska. Nie ma z tym nic wspólnego. O pomoc poprosiłem również Sekretarza Gminy Dariusza Wojciechowskiego. Ten stanął po stronie spokrewnionej z nim Burmistrz Szymańskiej.
Nie widząc ratunku postanowiłem wezwać policję. Bez żadnej podstawy prawnej zostały zatrzymane dokumenty, za które jestem jako inkasent odpowiedzialny. Gdy na miejsce przyjechała policja, Pani Ozga argumentowała zatrzymanie uchwałą nr 32/IV/2015 Rady Miejskiej w Blachowni (możecie ją zobaczyć poniżej) oraz ordynacją podatkową. Przypominam, że inkasenta może tylko i wyłącznie odwołać Rada Miejska, a nie Burmistrz. Takiej decyzji nie było, zatem urzędnik złamał prawo.
Policja z całego zajścia zrobiła notatkę służbową.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Ale cyrk Blachownia lepsza od Wąchocka, prywatny folwark Szymańskiej co to ma być tylko tak dalej, jeszcze trochę i nic nie będzie można zrobić bez zgody wybitnej specjalistki z certyfikatem i zaświadczenie. Mandrykowa i tak nic nie zrobi przeciw burmistrzyni jeszcze trochę i będą rodziną.
OOOOOOO proszę sekretarz rodzina a lada chwila i Przewodnicząca Rady też rodzina , mogę zostać przyszywanym kuzynem szukam pracy.
Łamania prawa ciąg dalszy …..
Prywatny folwark pani burmistrz ciąg dalszy ….
Upadek gminy ciąg dalszy …..
PS. Każdy wie że sekretarz powiązany jest rodzinnie z burmistrzową która go zatrudniła…
Oj już nie przesadzajcie. :)
Przecież pan Wojciechowski nie mógł odmówić! :)
Powiedz mi Karolina, czy nie zamieniłabyś pracy za 3800 miesięcznie, na znacznie lepiej płatną? ;)
No i jakie bezprawie?? ;)
Pani Ozga dostała polecenie służbowe (na piśmie, jak rozumiem) i musiała się do niego dostosować. Widzicie inną możliwość?
A nawet gdyby nie na piśmie, to musiała by znać odpowiednie przepisy Ordynacji podatkowej, aby dobrowolnie oddać papiery i tym samym polecenie przełożonego olać. No nie przesadzajmy, to tylko pracownik księgowości.
Żadna z proszonych o pomoc osób nie miała prawa zmienić decyzji pani Szymańskiej. :) (Ciekawe kto jej podpowiedział taki myk? To musiał ktoś złośliwie jej zrobić. Nie ma innego wytłumaczenia.) :)
Wszystko proste i oczywiste, a akcja z Policją rozegrana popisowo. :)
, co tam sie dzieje w tym Cisiu,dwoch sołtysow jeden inkasent i przedstawieciel jak widze dalej mieszkancow Cisia wzywa policje do UM, bo czuje sie tam zagrozony…….moja rada hi hi hi,nastepnym razem prosze przybyc z ochroną,obstawić UM,do budynku gminy wejsć tylko w asyście najmniej dwoch ochraniarzy pod bronią i pełnic swe obowiązki tylko prosze pamietac że za takie pana wygody jak ochrona w UM fv płaci pana sołectwo .. dobrze ze istnieje ta stronka to lepsze jak Bajka…przed snem.
— Cytuje:
30 471 tylu unikalnych użytkowników (wg Google Analytics) odwiedziło GminaBlachownia.pl za ostatnie 30 dni. Użytkownicy wygenerowali łącznie 119 848 odsłon, spędzając przy tym średnio 6:08 min na stronie. Ponad 80% to stali bywalcy serwisu!
W Was jest siła, tego już nikt nie powstrzyma!
Adasiu hihi. Przykro mi to tłumaczyć, bo obiecałem nie gadać z trollami, ale jednak zrobię wyjątek, bo jakiś podobnie nawiedzony uwierzy w twoje hihihaha.
Zagrożone, adasiu hihi, to były dokumenty, a nie pan inkasent. Ale tobie to pewnie i tak nic nie mówi.
Kwitariusz, drogi a hihi, jest drukiem ścisłego zarachowania. Mówi ci to coś?
Nic? To trudno.
To przykre, że burmistrz Szymańska nie szanuje niczego, nawet uchwał Rady Miejskiej stanowiące prawo w gminie.
To przykre że Przewodnicząca Rady Mandryk z jej komitetu uchyla się o od stanowczej interwencji.
To przykre że urzędnicy są tak niekompetentni lub tak zastraszeni, że wykonują ślepo polecenia przełożonych ( nawet niezgodne z prawem).
Jak dostaliby polecenie włożenia ręki do ognia też włożyliby ?
Greg Zorba pisze:
„To przykre że Przewodnicząca Rady Mandryk z jej komitetu uchyla się o od stanowczej interwencji.”
No proszę was…! Odrobina sprawiedliwości.
Podejmując “stanowczą interwencję” w tym przypadku pani Mandryk by:
1 – ośmieszyła się
2 – przekroczyła swoje uprawnienia.
Wiesz na pewno Greg Zorba, że pani Ozga nie posiadała pisemnego polecenia?? Bo ja nie. A jeśli takie miała, to nie miała prawa postąpić inaczej! I wtedy nawet przybyły patrol Policji nie mógł jej do tego zmusić. Spisali zapewne co było do spisania, opisali sporne dokumenty, aby nie była możliwa manipulacja nimi i tyle.
Znasz jakieś inne przypadki “terroru” wobec urzędników? To pisz konkretnie. To będzie miało i sens, i moc. A nie jakieś ‘komunały” na okrągło.
Stanowcza interwencja może mieć różne formy – ustna, pisemna, pilne zwołanie sesji nadzwyczajnej…
Przecież urząd nie zastosował się do obowiązującej uchwały Rady co powinno wzbudzić stanowczą reakcję jej przewodniczącej.
Pani Przewodnicząca Mandryk bierze swoją dużą comiesięczną dietę by również podejmować trudne decyzje.
Ja kolejny raz zawiodłem się.
Można odnieść wrażenie, że przewodnicząca Mandryk kolejny raz “przymyka oko” na podejrzenie popełnienia przestępstwa przez burmistrz Szymańską.
Rozumiem , że przewodnicząca Mandryk i radny Kułakowski w wyborach ręczyli całą swoją reputacją za kandydatkę Szymańską.
Ale brak reakcji w powyższych sytuacjach powoduje, że reputacja poręczycieli jeszcze bardziej pikuje w dół …..
Nie widzę innej możliwości.
Z pewnością miała polecenie pisemne.
Może to ją uratuje i jakoś się wybroni.
Głosuję na Panią Burmistrz Anettę Ujmę w wyborach do Parlamentu!!!
Życzę Pani powodzenia i mandatu do sejmu!!!
hmm,jestem załamany,ja nawet nie wypowiem słowa..kwita..kwita..sariusz czy cós takiego hi hi ,pociecha dlamnie jednak taka ze redaktor naczelny w realu tez mialby problem chyba z tym słowem, ale doskonale wiemy ty i ja komu chciał prz…. ić tym wpisem,a i jeszcze jedno…kto lub co jest trollem wg.ciebie , czuje ze nic miłego dlamnie,ale jak pamietam z lekcji techniki w zawodowce trol to prosty odcinek toru szynowego, a troleje to juz droga gdzie pomyka suwnica,np.bramowa.mowi ci to cos?….nic,tak myslałem.
a tak pozatym człowieku stąd,prosba hi hi….nie wysilaj sie, szkoda twego czasu na gadki z trollami czy innymi śmierdzielami lub w najlepszym jak pisałem szynami,ja swoje przed snem wiem,a ty swoje dla idei tez wiesz i zawsze bedzie na twoim i tyle ,hi hi hi.
Używasz kontrowersyjnego choć zdecydowanie rynsztokowego słownictwa.
Czy jesteś z KWW Sylwii Szymańskiej ?
Idź się człowieku lecz !!!!!!
Ja też :)
Głosuję na Panią Burmistrz Anettę Ujmę w wyborach do Parlamentu!!!
Życzę Pani powodzenia i mandatu do sejmu!!!
Przychodzi baba do lekarza lekarz pyta co pani jest? Ja jestem burmistrz Blachowni ale co pani dolega ? dostałam wysypki tu i tam chyba mam alergię ale na co ma pani alergię? pyta lekarz na sołtysa z Cisia. Czekam na następne humory. Ten usłyszałem czekając w kolejce do kasy w Biedronce. Może faktycznie pobijemy w dowcipach Wąchock jak ktoś tu już powiedział miłego dnia.
–>> Greg Zorba.
Owszem, masz trochę racji.
Może zwołać sesję rady, nawet nadzwyczajną, aby “obgadać” sprawę. I pewnie rozwiązać w sposób dla wszystkich oczywisty – pozbawić pana Gąsiorskiego “fuchy” inkasenta stosowną uchwałą.
Wtedy wszystko będzie OK. ;)
Ktoś tutaj przecież pisał, chyba któryś J – józef, że Przewodnicząca nad Burmistrzem nie ma żadnej władzy. :) Po co więc rozmawiać o burmistrzu na sesji? ;)
Natomiast w piątek po południu w żaden sposób pani Mandryk nie mogła p. Gąsiorskiemu pomóc. I tylko to miałem na myśli.
Nie będzie tak źle. Pan g. Awanturował będzie sie zawsze. To, że wcześniej nie było o nim słychać wynika chyba tylko z faktu, że sie sprowadził i nie zdążył napsuć krwi poprzedniczce. Jestem przekonany, że to taka jego natura. Ja jak pierwszy raz miałem z tym panem kontakt czułem, że nie jest to partner do rozmowy tylko co najwyżej kompan do zadymy na wiejskiej zabawie. Problem ma tylko z tym, że dzisiejsza wieś sie zmieniła i nawet zabawy przebiegają w sposób kulturalny. Stad przeniósł swoje zainteresowania na burmistrza, radnych i urzędników. A i mieszkańcom tez nie odpuszcza.
Jak na razie, drogi Rufio, to burmistrz i/lub jego urzędnicy oraz (być może) Przewodnicząca Rady naruszają prawo.
Wykaż, w którym miejscu pan Gąsiorski go przekroczył.
I taka jest prawda. Z którejkolwiek strony by na nią nie spojrzeć. ;)
A czy ja mowię, że złamał prawo? Za to zwrotem byc moze nieświadomie sugerujesz, że pani przewodnicząca jest przestępcą. Ze urzędnicy sa przestępcami. Bo zwrot byc moze jest byc moze delikatny ale sugeruje, ze byc moze jest coś na rzeczy dajesz przekaz ze byc moze ludzie ci łamią prawo.
Drugi Arkadiusz Jarosz pamiętacie go jeszcze? Wesz za samą twarz powinien być na taczce wywieziony poza teren gminy, pan Jarosz teraz truje sobą ludzi na Bargłach ale widać Blachownia długo sobie nie odpoczęła.. Zostawcie w spokoju kobietę taką jak my wszyscy, kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada, zająć się trzeba innymi ważnymi rzeczami w gminie!!!
Nawiązując do wypowiedzi Jestem stąd przyznaję p. Gąsiorski na wszystko co mówi ma dowody natomiast burmistrz i jej świta nie ma dnia by nie popełniała błędów, które nas podatników będą drogo kosztować. Co robi radca prawny w urzędzie przecież jest od tego by korygować pomyłki Szymańskiej przecież on zna się na prawie nie od dziś piastuje w urzędzie to stanowisko. Ktoś kto do tej pory nie znał ustaw co wolno a co może a co nie to rozumiem ale dlaczego nie uzgadnia z prawniczką od czego ona tam jest czy tylko od brania pieniędzy? zresztą jeżeli jest na L-4 czy urlopie są jeszcze inni prawnicy w urzędzie.
Sytuacja przekroczyła już wszelkie możliwe granice wytrzymałości i przyzwoitości
Słońce Blachowni, alfa i omega w jednym, najjaśniejsza, najmądrzejsza, nieomylna pani burmistrz Szymańska wydaje nakaz urzędniczce, ta wykonuje go, mimo że uchwała rady stanowiąca prawo w gminie mówi inaczej ?
“Wybitny specjalista samorządowy” sekretarz Wojciechowski biorący duże gminne pieniądze, który z ramienia swoich obowiązków powinien czuwać nad prawidłowym działaniem urzędu staje po stronie pani burmistrz ?
Przewodnicząca Mandryk która z ramienia swoich obowiązków powinna czuwać nad przestrzeganiem prawa w gminie uchyla się od tego ?
Pani mecenas Glińska która bierze gminne pieniądze za czuwaniem nad prawem w gminie twierdzi że nic nie wie i nie ma nic z tym wspólnego ?
Kiedyś oglądałem taki film o Al Capone ….
A może w Blachowni obowiązują inne przepisy ?
Może pani burmistrz i jej najbliższe otoczenie jednoosobowo stanowi prawo gminne a nie jakieś uchwały rady miejskiej ?
Może udowadnia że rada jest jej do niczego niepotrzebna ?
Rufio pisze:
,,A czy ja mowię, że złamał prawo? Za to zwrotem byc moze nieświadomie sugerujesz, że pani przewodnicząca jest przestępcą. Ze urzędnicy sa przestępcami. Bo zwrot byc moze jest byc moze delikatny ale sugeruje, ze byc moze jest coś na rzeczy dajesz przekaz ze byc moze ludzie ci łamią prawo.”
1. No fakt. Nie mówisz. Tylko odsądzasz go od czci i wiary za to, że stara się postępować zgodnie z prawem. Jak się to nazywa?
2. Zwrot był świadomy, a nie nieświadomy. Tak, świadomie piszę, że być może naruszyli prawo. Naruszyć prawo, a być przestępcą to, mimo wszystko, różne sprawy, więc nie wkładaj w moje usta czegoś, czego nie powiedziałem (napisałem).
Tłumaczę jeszcze raz:
– pani burmistrz, wydając pracownikowi polecenie o “aresztowaniu” druków należących do inkasenta naruszyła uchwałę Rady Gminy oraz Ordynację podatkową. Masz wątpliwości co do tego? To nie jest przekroczenie prawa?
– pani Ozga również go naruszyła, choć pewnie nieświadomie, jeśli dostała polecenie ustne.
Jeśli miała to na piśmie, to jest czysta jak aniołek.
– pani Mandryk w tym przypadku postąpiła prawidłowo. Nie miała prawa anulować polecenia służbowego burmistrza, nie jest przełożoną (wprost) urzędników UMiG. Sprawdzimy co stanie się w poniedziałek.
Tak więc nie sugeruję, że “być może coś jest na rzeczy”, ale stwierdzam – “na pewno jest na rzeczy”, szanowny Rufio.
Wytęż na chwilę umysł i spróbuj to zrozumieć. Bo prościej trudno będzie mi to napisać.
Mam nadzieję że w poniedziałek pani przewodnicząca Mandryk złoży doniesienie do prokuratury.
Nie wyobrażam sobie kolejnego tolerowania podejrzenia łamania prawa przez panią przewodniczącą, tym bardziej że była tego świadkiem.
A czy pani Mandryk sprawia wrażenie niepoczytalnej? Wydaje mi sie ze raczej nie. Kolego Heńku.
Chyba nie sugerujesz Rufio że przewodnicząca nie zareaguje na nie stosowanie się przez urząd do uchwał rady ?
Nie wierzę w to, bo taka postawa mogłaby sugerować, ze nie radzi sobie z trudną funkcją przewodniczącej ?
To nie przewodnicząca rozstrzyga czy burmistrz wykonuje uchwały tylko Rada Miejska.
Zgodnie z Art. 18a ustawy o samorządzie gminnym
1. Rada gminy kontroluje działalność wójta, gminnych jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych gminy; w tym celu powołuje komisję rewizyjną.
Ale to przewodnicząca rady powinna natychmiast zareagować na nieprawidłowości zwołując w trybie pilnym sesję nadzwyczajną, ustalając odpowiedni porządek obrad oraz ewentualnie przekazując sprawę do pilnego rozpoznania w komisji rewizyjnej.
Rola pani przewodniczącej jest więc tu kluczowa … i od niej również zależy czy prawo w gminie jest przestrzegane.
Kolejny test na praworządność, sprawność działania i dbania o dobro gminy dla pani przewodniczącej ?
Wieści się roznoszą.
Dzisiaj na forum kobiet pani poseł Rozpondek uroczyście powitała m.in. ” byłą burmistrz Blachowni” nie wspominając nic o obecnej burmistrz ( również przybyłej )… ?
No cóż Katarzyno, wygląda na to że Pani Ujma mimo wszystko dobrze zapisała się na kartach historii miasta :)
Quo Vadis Blachownio – Quo tu properas? ( dokąd idziesz Blachownia – dokąd zmirzasz?) Kabaret “Ciśniętej Blachy” …….