Coraz więcej osób pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Blachowni po tzw. znajomościach. Najpierw pracę w MOPSie znalazła córka dyrektorki Szkoły Podstawowej z Cisia, wiernej i oddanej Burmistrzowi Blachowni. Teraz dowiadujemy się, że ponoć w MOPSie pracuje również córka obecnej kierowniczki MOPS - Małgorzaty Patyk.
Podobno zatrudnienie znalazła kilka miesięcy temu za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie. Mimo iż zastanawiało to jej współpracowników, ta informowała ich, że "przyszła do mamy". Ale trwało to zbyt długo, a córka kierowniczki do pracy przychodziła codziennie. To zaczęło zastanawiać urzędników. Tym bardziej dziwił fakt, że córka zajmowała się wydawaniem żywności i ma dostęp do programu ze wszystkimi danymi podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Blachowni.
Czy moralnym jest, że matka zatrudnia córę w instytucji miejskiej za publiczne pieniądze?
Pani Burmistrz, twierdzi Pani, że w Blachowni nie ma kolesiostwa. A jak to Pani wytłumaczy?
PAWEŁ GĄSIORSKI
-----------------------------------------------------------------------------
Takie coś dostałem dziś z gminy:
Żądam natychmiastowego usunięcia artykułu „Kierowniczka MOPS zatrudniła swoją córkę?” z dnia 04.05.2016 r. pod rygorem podjęcia odpowiednich kroków prawnych.
Informacje zawarte w treści tego artykułu nie są prawdziwe.
Małgorzata Patyk, Kierowniczka MOPS
W celu sprostowania nieprawdziwych informacji żądam o opublikowanie na Pańskiej stronie www.gminablachownia.pl oświadczenia o treści:
Oświadczenie
Niniejszym oświadczam, że moja córka nigdy nie była i nie jest zatrudniona w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Blachowni.
Informacje zawarte w artykule z dnia 04.05.2016 r. „Kierowniczka MOPS zatrudniła swoją córkę?” na portalu Pana Pawła Gąsiorskiego są nieprawdziwe.
Małgorzata Patyk, Kierowniczka MOPS
-----------------------------------------------------------------------------
Zastanawiające są fakty, że córka kierowniczki MOPS wydaje żywność dla bezrobotnych, ma dostęp do danych osobowych i przychodzi codziennie do pracy. Pozostawiam to do Waszej oceny.
PAWEŁ GĄSIORSKI
W urzędzie w Blachowni niewiedzą co to jest konkurs.Za Sylwii wszyscy nowi pracownicy są z polecenia-znajomi,rodzina.Przesada!!!W mopsie to już trzecia czy czwarta osoba przyjęta po znajomości.Prywatny folwark urządzili sobie w urzędzie.
Czy nie można tego gdzieś zgłosić,żeby zajął się ktoś procederem przyjmowania Swoich do urzędu bez organizowania konkursów???
A kto ma to zgłosić? Szymańska? Mandryk? Czech? A może Patyk?
Trzeba mobilizować mieszkańców na referendum!!!
Tak zastanawiam się jaki komentarz dodać do tej wiadomości. Co oni w tej gminie wyrabiają? Co się dzieje w MOPS? Nikt nie reaguje? Rany boskie…
Jak to co się dzieje w MOPS? Rękami pani Szymańskiej wróciło stare. ;)
A poza tym wszystko jest ok – to PUP skierował do pracy. ;)
To już chyba lekka przesada jak Pani Patyk chce być szefem dla swej córki to niech sobie prywatną firmę założy. Stare obyczaje do mops wróciły Pani Szymańska postarała się aby wróciła Pani Patyk z wiadomych powodów a teraz Pani Patyk postarała się aby wszystko było po staremu. Czyli nic nie robić nie mieć zmartwień i ogólnie pociotków przyjmować do pracy. Mam nadzieję że mieszkańcy przejrzą na oczy i pójdą do referendum bo to co ta władza wyprawia to w normalnym urzędzie nie powinno mieć miejsca.
Następne bulwersujące cuda pod rządami Szymańskiej.
“Przychodziła do mamy” i miała dostęp do informacji niejawnych ( czy to nie jest podejrzenie poważnego przestępstwa ) a potem ” przypadkiem została wciągnięta na listę płac … ???
Nepotyzm do potęgi entej, podejrzenie popełnienie przestępstwa, zachowania rodem z prywatnej republiki bananowej.
Kolejny przypadek traktowania gminy jak prywatnego, rodzinnego interesu.
Szymańska musi odejść !
Jeżeli miałaby honor sama powinna złożyć dymisję.
W przeciwnym razie my wyborcy musimy jak najszybciej ją odwołać
To może mops można przenieść do domu kierowniczki ?
Przy wspólnym śniadaniu podpisywałyby listę obecności a przy obiedzie listę płac ….
Przy podwieczorku odbierałyby gratulacje że wszystko tak fajnie zostaje w rodzinie od pani burmistrz a przy kolekcji od jej komitetu wyborczego i komisji rewizyjnej.
Mieszkańcy starający się o posadę na rodzinne posiłki nie byliby zapraszani …..
Czy córka liczy na pensję taką jak mama.A może by zwiększyć dotacje na świetlicę środowiskową do której przychodzą naprawdę niepełnosprawne osoby- dla nich się skąpi bo musi wystarczyć na inne organizacje pozarządowe.Jest prawdą iż nagle pojawiło się w Urzędzie tyle dziatwy pracowników a może stanowiska mają być dziedziczone.
Wstyd!!! Wstyd!!! Wstyd!!! przy takich akcjach Szymańska nie ma szans obronić się podczas referendum.
Po co ma się bronić? Jej i tak nikt nie odwoła.
Odwołamy, odwołamy
Mocniejsi padali, na pewno Ci którzy dostali dziękczynne profity będą walczyć z przeciwnikami PSZS. ,może telewizję ogólnopolska zaprosimy zobaczy się .
Szymańskiej nikt nie odwoła. Za dużo osób w tym wszystkim siedzi!
Ktoś wcześniej pisał że nie ma szans na zebranie podpisów ….,
Za dużo rozczarowania i niespełnionych obietnic, za dużo podejrzeń popełnienia przestępstw itd
To już koniec tej władzy
http://blachownia.pl/news/oswiadczenie_kierowniczki_mops_w_sprawie_zatrudnienia_corki/
To jakim cudem miała dostęp do danych wrażliwych i niejawnych ?
Kto jej na to pozwololił ?
To przecież podejrzenie ciężkiego przestępstwa
No muszę Ci przyznać rację Wyborco. same organizacje pozarządowe , przyjaciele miasta .koła hojnie wspierane. ale należy mieć nadzieję.
Gośka nic nie robi a bierze co miesiąc 7 tys. jeszcze córeczkę zatrudnienila Wstyd zwolnic tego obiboka na zawsze Cały ten MOPS zarabia po 4 tys i siedzą Dać im najniższe albo na trawke Przyjdą nowe po studiach i będą robić za mniej Ujmowa zwolnieniła Patykowa i dobrze zrobiła Nowa pisała projekty i goniła do roboty ale ja zwolniła Szymańska bo Patykowa dawała jej zapomogi
PUP zawsze pyta zakład czy proponuje swoich kandydatów i daje skierowanie tym bezrobotnym którego zaproponował zakład
Odnośnie linku powyższego;
Rozumiem, że słowa z cytatu są wyssaną z palca bzdurą, a p. Gąsiorskiego ktoś wpuścił w maliny.
„Mimo iż zastanawiało to jej współpracowników, ta informowała ich, że “przyszła do mamy”. Ale trwało to zbyt długo, a córka kierowniczki do pracy przychodziła codziennie. To zaczęło zastanawiać urzędników. Tym bardziej dziwił fakt, że córka zajmowała się wydawaniem żywności i ma dostęp do programu ze wszystkimi danymi podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Blachowni.”
Chyba pozostanie dokumentować fotograficznie wejścia i wyjścia w podobnych przypadkach w przyszłości. :)
No cóż, kiepska sprawa, bo świadkowie pewnie pochowają się po kątach.
A może jednak znajdą się prawi i sprawiedliwi? Tacy naprawdę, a nie ze sławetnej nazwy. ;)
Blachownia to w końcu trochę większa wieś i wszyscy wszystko wiedzą. ;)
Inna wersja – oświadczenie pani Patyk jest prawdziwe. Jej córka nie ma umowy o pracę, nie była zatrudniona w MOPS, bo … jest na stażu lub … jakieś dzieło wykonuje?
Być może jeszcze jest zatrudniona przez PUP. Dopiero po roku dostanie pracę w MOPS, zgodnie z zapisami na linii MOPS – PUP.
Fakty są takie, że jest codziennie w pracy. Czy dziś też była?
pzdr
PG
Kułakowski kiedyś pisał, że półprawda to ohydne, ordynarne kłamstwo.
Jak nazwać oświadczenie kierowniczki i burmistrz ?
Skoro nie pracuje to jakim prawem ma dostęp do danych osobowych!?!?!?!
Ale z czym masz problem? Na mocy upoważnienia szefa/owej. Każdy może.
Ja też, gdybym wykonywał jakieś zadania na danych, to mogę mieć stosowne upoważnienie, a nie być ani etatowym pracownikiem, ani nawet stażystą.
A chciałbyś będąc poodopiecznym MOPSu aby do Twoich danych mieli dostęp ludzie nie pracujący w tej jednostce???
Jest mi to obojętne, czy i kto ma wgląd w moje dane, dokąd jest osobą prawą i odpowiedzialną. Nie ma najmniejszego znaczenia, czy jest pracownikiem firmy te dane przechowującej, czy przyszedł „z ulicy„ wykonać zlecenie. W zamian za upoważnienie, aby mógł na danych pracować, musi złożyć pisemne oświadczenie o zachowaniu tajemnicy.
Za naruszenie tej tajemnicy grożą stosowne sankcje prawne. Setki firm ma (może mieć) dostęp do twoich danych, a ty nawet o tym nie wiesz. :)
Czy pracownik firmy informatycznej, wykonującej zlecenie ma prawo dostępu do danych?
Czy pracownik firmy księgowej ma dostęp do danych osobowych setek ludzi?
Szkoda gadać.Te oświadczenia na stronie tych naszych urzędasów są conajmniej żałosne.To jest Blachownia-małe miasteczko i wszyscy wszystko wiedzą i widzą a nie Warszawa.Te ich wykrętne tłumaczenia-że nie pracuje tylko siedzi na komputerze i gra w kulki w oczekiwaniu na mame.Poprostu szok!!!!!!
ahahahhaha gra w kulki w oczekiwaniu na mamę to ile ona ma lat? Panna pracująca i grająca jednocześnie na komputerze gminnym w byle gry???????????? Czy ktoś nadzoruje to wszystko? To może ja jutro ciocię w MOPSIE odwiedzę i też sobie pogram węża i jednocześnie podglądnę kto tam pińcet plus se wzioł ? ahahahhahahhhaa
hahaha 500+może każdy kto Mna dwoje i więcej dzieci w wieku do lat 18 lub nie przekracza 800zł na członka rodziny . więc mój szef też wziął na jedno dziecko bo ma dwoje ?i wiedza to wszyscy choć w MOPSie nie pracują ?
No więc kto kłamie? :)
Przepraszam, przepraszam … nie kłamie. Wprowadza w błąd czytelników. ;)
Pani Patyk niniejszym tekstem?
„Oświadczenie
Niniejszym oświadczam, że moja córka nigdy nie była i nie jest zatrudniona w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Blachowni.
Informacje zawarte w artykule z dnia 04.05.2016 r. „Kierowniczka MOPS zatrudniła swoją córkę?” na portalu Pana Pawła Gąsiorskiego są nieprawdziwe.”
Czy pan Gąsiorski swoim? ;)
Pracuje młodsza pani Patyk w MOPS w Blachowni, czy nie pracuje? ;) Pod słowem pracuje kryje się wykonywanie konkretnych czynności, a nie kawałek papieru. To takie małe uściślenie dla myślących inaczej. ;)
A może po prostu dziewczyna ma odpowiednie na to stanowisko kwalifikacje, wykształcenie, predyspozycje. Nie boi się ciężkiej pracy, a tutaj tylko zazdrość, zawiść i litry jadu.
Przestań proszę.Wszyscy znajomi i rodzina mają predyspozycje ale nikt z zewnątrz.Krew mnie zalewa jak słucham takich bzdur!!!!
aza, miałem nie pisać, ale nie napiszę …
Może i ma kwalifikacje, w końcu każdy gdzieś powinien pracować.
Tylko powiedz mi czy oba ostatnie przypadki to skrajna głupota mamusiek, czy skrajne zadufanie?
Przecież wiadomo, że takie rzeczy szybciutko wyjdą na jaw, a ludzi wkurzają.
Plus oczywiście najgłupsze tłumaczenia na świecie, oświadczenia, bajery. ;) I po co to komu?
Nie mogła córce załatwić roboty w zaprzyjaźnionym MOPS-ie w innym mieście, skoro ta ma kwalifikacje i dryg? ;) Niby też kumoterstwo, ale jakieś takie bardziej do zniesienia. ;)
Pracuje czy nie pracuje to co tam robi skoro przebywa ,nie rozumiem. Moja córka nie pracuje w moim zakładzie jak również tam nie przebywa.Dzieci które mają po 4 fakultety muszą pracować w TRW bo rodzice nie maja nic wspólnego z Gminą.To jest sens tego problemu.
bylem dzis w mopsie i widzialem p. Kamile. co ta patyk pisze ze ona tam nie pracuje!!!!! to co ona tam robi caly dzienm????
ja2 pisze:
„nie pracuje tylko siedzi na komputerze i gra w kulki w oczekiwaniu na mame.”
:)
Patykowa traktuje MOPS jak swój folwark ona nadaje się tylko do zwolnienia powinna wrócić Tekiela zaraz by Urząd pozyskał środki z Uni może tak się stanie
ahahahha ludziska poszaleliście jakie środki z Uni, Burmistrz miałaby z sekretarzem za dużo roboty więc niech zostanie tak jak jest.
Ktoś tu napisał że ciężko będzie odwołać szymańską bo stowarzyszenia, bo koła itd. Dziś rozmawiałem z kilkoma znajomymi z Łojek, na 14 osób (pełnoletnie osoby w ich domach) – 14 idzie głosować za odwołaniem szymańskiej więc o czym ta rozmowa… Nie wspomne już np. o radości znajomych z Placu na wieść o zebraniu podpisów.
Ooooo proszę zaczęło się. Mamy pierwszy konkurs fotograficzny pod patronatem szymańskiej. Także jak już wcześniej tu pisałem czekamy na pierwsze grzybobranie, pierwsze wędkowanie…… byle przed referendum :-)
Aż dziw bierze że jeszcze jest gminna kasa na przedstawienia ale oklasków nie będzie a bis należy zapomnieć teraz czas na referendum.
Mam trochę czasu wynika że zamiast siedzieć w domu to mogę sobie do mopsu przyjść przynajmniej dzionek mi minie ale fajnie może dają mi sobie żywność powydawać trochę z ludźmi pogadam pogrzebie w komputerze może kto kawę zrobi.
I tak przez 7 godzin codziennie?
A jakie to ma znaczenie czy jest zatrudniona przez Urząd Gminy czy przez Urząd Pracy na zlecenie/wniosek Urzędu Gminy????????
Ciekawe czy przeciętnego “Kowalskiego” by spotkało tyle szczęścia? Ludzie nie dajmy sobie wmawiać jakiejś ciemnoty!
To oświadczenie na stronie urzędu jeszcze bardziej pogrąża kierowniczkę i panią burmistrz.
Jak można tak drwić i robić sobie jaja z ludzi ?
Pani kierownik nie ma wstydu podobnie jak jej córka zawsze leci na łatwiźnie wcześniej mama załatwiła aby miała kasę z tytułu macierzyństwa i tak w kółko obiboctwo i krętactwo.
Lepiej Pani kierownik niech się zajmuje robotą nie niańczeniem bo bałagan w mopsie że he he pracownicy muszą kasę do PIT do urzędu skarbowego dopłacać i ogólnie nikt nad niczym nie panuje.
panie Pawle a moze przyjzalby sie pan przedszkolu w Blachowni . Tam dopiero jest prywatny folwark- prace znalazla i bratowa i synowa :)