Wraz z fachowcem od grzybów, przeglądałem ostatnio ekspertyzę mykologiczną zleconą przez Burmistrza Blachowni Sylwię Szymańską. Zastanawiam się, dlaczego ekspertyza mykologiczna, która razem z opinią techniczną kosztowała 5500 zł, nie zawierała miary skażenia mikologicznego powietrza?
Miarą czystości (skażenia) mikologicznego powietrza jest to ilość grzybów znajdująca się w 1 m3 powietrza, wyrażona liczbą jednostek tworzących kolonie grzybów (jtk), czyli liczbą kolonii grzybów wyhodowanych z zarodników znajdujących się w określonej objętości badanego powietrza. Jedną z najczęściej stosowanych metod badania powietrza jest metoda sedymentacyjna. Metoda ta polega na mechanicznym osiadaniu pyłu i mikroorganizmów na specjalnych płytkach z przygotowaną pożywką, wystawionych w punktach badawczych na określony czas.
Co to oznacza? Oznacza to, że grzyb mógł być w budynku, ale nie musiał być szkodliwy dla zdrowia, mimo iż te grzyby rzeczywiście mogłyby spowodować poważne problemy zdrowotne. Brak badania miary czystości (skażenia) mikologicznego powietrza całkowicie podważa wykonaną ekspertyzę mykologiczną oraz opinię inspektora budowlanego.
Świadczyć o tym może również to, że w czwartek 3 września w budynku Publicznego Przedszkola nr 2 w Blachowni, na zaproszenie jednego z radnych, pojawiła się firma Myko Polska, która specjalizuje się odgrzybianiu budynków. Jej opinia była miażdżąca dla ekspertyzy budowlanej. Według fachowców z Myko Polska, budynek Publicznego Przedszkola nr 2 w Blachowni wymaga 15-dniowych prac (jeden dzień na nakładanie preparatu i 14-dniowe wietrzenie). Całkowity koszt odgrzybiania byłby w granicach 9000 zł, w tym okres gwarancji aż 5 lat. Pozostanie tylko kwestia remontu dachu. Jak to się ma do 1 157 000 zł z opinii fachowca znalezionego przez Burmistrza Blachowni? Czy to była próba naciągnięcia gminy na ogromne koszta? Kto chciał na tym zarobić? Czy Burmistrz wiedziała o rzeczywistych kosztach odgrzybiania?
Być może jest to próba sprzedaży budynku z atrakcyjną działką za śmieszne pieniądze. Plotki głoszą, że miałby tam powstać dom opieki bądź przychodnia. Miałyby się w to zaangażować osoby zaufania publicznego z naszej gminy.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A to ciekawe…
NIE ZGADZAM SIĘ NA WYBURZENIE BUDYNKU PRZEDSZKOLA !!! Ruszcie dupy i zacznijcie je remontować. Remont jest możliwy a nie burzyć bo komuś się coś ubzdurało,rodzice przedszkolaków walczcie o to przedszkole i jego remont.Pani burmistrz upchneła dzieci do szkoły,czy widziała Pani w jakich warunkach przebywa tam moje dziecko ??? jest w malutkiej salce w której stoja 3 stoliki i troszkę zabawek dzieci siedza przy stolikach bo jest ciasno to są warunki odpowiednie dla dzieci??? Sala jest odrapana i ogólnie ohydna a pani przedszkolanka ma tylko do dyspozycji krzesło bo biurko już się tam nie zmieści !!!!
Brawo dla sołtysa za dociekliwość
Z całym szacunkiem panie Pawle, ale ja poproszę o troszkę informacji na czym polegała ekspertyza tej firmy.
Bo jeśli na wzrokowej ocenie plam i uszkodzeń tynku, to przykro mi, ale nie mamy o czym gadać.
A co do początku, czyli “ekspertyzy mykologa”, to pisałem coś o nieodkażonych meblach i zabawkach przeniesionych do szkoły.
chyba juz pisałem ze pan Gąsiorki w koncu dojdzie do tego ze grunta po przedszkolu chce wyrwac za darmo Nasza Pani Burmistrz,Pani Edyta i Pan Marek,hi hi hi….. i co widze.dwa tygodnie i przedszkole jest uratowane,co nato dyrektor tego przedszkola….dalej nic niewie…a tak pozatym to firma ktora ocieplała budynek tez dawała piec lat gwarancji,mineło szesć i buda do rozebrania..
oczywiście że ekspertyza mykologiczna bez stwierdzenia obecności grzyba w powietrzu jest nieważna i bezużyteczna ( nie można wnioskować czy jest skażenie czy go nie ma )
Wystarczy zadzwonić do jakiejkolwiek firmy zajmującej się odgrzybianiem.
Kto wydał decyzję o wyprowadzeniu 5,5 tys. Gminnych pieniędzy na nieważną i nieprofesjonalną ekspertyzę ( profesjonalna kosztuje o wiele taniej a sanepid mógłby wykonać ją za darmo ?
Kto zatwierdził jej wypłatę ?
Dlaczego nie wykonano profesjonalnej ekspertyzy firmy zajmującej się odgrzybianiem ?
Dlaczego nie wykonano w wakację remontu który trwałby nie dłużej niż miesiąc i kosztowałby w porywach kilkadziesiąt tysięcy złotych ?
Dlaczego i na jakiej podstawie zamnknięto budynek przedszkola na rok i doprowadzono do traumy dzieciaków zmuszonych do gnieżdżenia się w budynku szkoły nie przystosowanej do do tego ?
„grzyb mógł być w budynku, ale nie musiał być szkodliwy dla zdrowia, mimo iż te grzyby rzeczywiście mogłyby spowodować poważne problemy zdrowotne” – czytam czwarty raz i dochodzę do wniosku, że jestem za a nawet przeciw. Chyba redaktor naczelny, pisząc ten “artykuł”, miał pomroczność jasną. Pragnę też zwrócić uwagę, że wspomniane jkt mają już wolne bo zaczął się rok szkolny (przykre jak ignorant wypowiada się na nieznany mu temat). Ciekawa jestem czy byłby taki dociekliwy i szukał tych “organizujących kolonie”, gdyby miał grzyby pleśniowe w swoim domu? Chłopie nie ośmieszaj się. Byłeś kiedyś w zagrzybionym pomieszczeniu – dusiłeś się kaszlałeś!!!??? Nie doświadczyłeś tego dlatego piszesz takie bzdury – jkt – dobre. Co jeszcze wymyślisz – chgw?
PS . Proponuję wysiłki śledcze skierować na wyjaśnienie przyczyn zaistniałej sytuacji – chociaż nie warto. Wszak wiadomo, że winna jest Szymańska.
A czy ty jesteś specjalistą z certyfikatem ?
Jeżeli nie to piszesz głupoty.
Przeczytaj uważnie jeszcze raz co stwierdziła firma z certyfikatem i doświadczeniem zajmująca się odgrzybianiem od lat i dająca na swoją pracę gwarancję.
Czy do przedszkola był wezwany sanepid który stwierdziłby skalę zagrożenia i wydał zalecenia jego likwidacji ?
Jeżeli nie to dlaczego ?
To powinien być pierwszy krok burmistrz Szymańskiej by mogła wydać decyzję o zamknięciu.
zastanawiające ….?
Ekspertyzę mykologiczną wykonała nie firma z atestami odpowiednimi ,tylko osoba prywatna w ramach swojej pracy doktorskiej,czyli osoba bez doświadczenia.niewiarygodna.
Gmina zjeżdża pochylnią w dół.
Niby nie ma pieniędzy na Ulice Kawową, Rolniczą i inne inwestycje.
Czy są natomiast pieniądze na nieważne ekspertyzy za 5,5 tys, na strategię do 2030 roku za 50 tysięcy, na następną strategię za 20 tys, na wydzierżawienie lokalu w Łojkach przedsiębiorstwu za zaniżoną cenę, wreszcie na zawyżoną pensję pani burmistrz czy zatrudnionego przez nią sekretarza powiązanego rodzinnie ?
Dlaczego pani burmistrz Szymanska nie wykonała remontu przedszkola w wakacje ?
Dlaczego nie dba o dzieci z Blachowni ?
Czy rzeczywiście zamknięcie przedszkola to chęć przekrętu stulecia i przejęcia atrakcyjnej działki wraz z budynkiem ?
Wiele osób z którymi rozmawiałem na taką przyczynę tej dramatycznej sytuacji dla bezbronnych dzieciaków właśnie wskazuje ………, czy to prawda ?
Wymieniane są nawet konkretne nazwiska z urzędu i radnych powiązanych z przedsiębiorstwem ……
Tak sobie gdybam …
Gdyby władza stwierdziła że budynek jest zagrzybiony, zadżumiony i działka również, budynek nadaje się do wyburzenia a działka do zaorania to stałyby się bezwartościowe ?
Może wtedy ktoś zlitowałby się nad tak ciężkim losem gminy i wykupiłby to straszne siedlisko wszelakich chorób za 850 złotych lub nawet za symboliczną złotówkę ?
Płakać mi się chce nad losem dzieci ….
Dlaczego burmistrz Szymańska zaniedbała swoje obowiązki i nie wyremontowała w przerwie wakacyjnej przedszkola ?
Sprawa do prokuratury ( w tym dziwna ekspertyza i z kosmosu wzięty kosztorys remontu )
Witam tak całkiem realnie i szczerze czy ktoś w końcu z władz wyżej sprowadzi to towarzystwo z urzędu na ziemię Panią burmistrz i jej przydupa. ………… ileż można przecież gmina nie jest jej prywatna działką nie może robić czego chce do kur…….. Jasnej.ja rozumiem ze ktoś nie lubi Pana sołtysa ale zaznaczam ale czy robi coś złego dla blachowni?
Taki burmistrz to poprostu żenada
Niech pan sołtys zrobi sobie najpierw dzieci , odgrzybi przedszkole z gwarancja na 5 lat i puści tam dzieci!!
Prywata, złodziejstwo i brak kompetencji. po co sanepid-bezpłatnie jak można dać koleżeństwu zarobić. Co Wy ludzie chcecie “Teraz władza rządzi”- a jak się nie podoba to odda was do prokuratury, sądu, zaszczuje i już spokój: mieszkańcy warują.
Gdzie tutaj jakieś organy kontroli pracy burmistrza i radnych.
a mnie zastanawia skąd ten niby pan sołtys ma takie dane? I czy ten pan sołtys nie jest jakims pionkiem byłej burmistrzowej, ktora w dalszym ciagu nie moze pogodzić sie z przegrana? Bo w kazdym publikowanym tu tekście sa tylko oskarżenia odnosnie obecnej burmistrzowej i pochwały starej… Dziwnie to wyglada…
Nie pomyślałeś że może z czegoś to wynika ?
Moze z faktów, porównań dokonań ?
Pokaż nam gwiazdko tekst, w którym pan Gąsiorski, ot tak sobie, “ku chwale”, sławi panią Anettę Ujmę! Tylko dlatego, że jest Anettą Ujmą.
Mam nadzieję, że potrafisz cytować.
Pokaż, czekamy cierpliwie.
Już pisałem i powtórzę – pani Anetta Ujma ma, według mnie, dość rozumu, aby w to bagno już nie wchodzić. Może kiedyś, za dziesięć, piętnaście lat, jak nie będzie mieć ciekawszych zajęć. ;)
A dane ma najwidoczniej od pani Anetty! Która w nocy zakrada się do Urzędu i wyciąga ciekawe rzeczy. A że noce były krótkie, to i mało udało jej się znaleźć. Teraz będą dłuższe. ;)
Dobre dobre :) Zakrada się do urzędu a Gąsiorski czeka na czatach w aucie które kupił na kredyt wysokości 1,5 mln złotych :)
Coraz więcej osób zaczyna ogarniać przerażenie jak można doprowadzić gminę do ruiny.
10 miesięcy i jest tragicznie, wszyscy z obawą patrzą na następne miesiące
Zakrada się nocą ale p. Kułakowski na Cisiu, aby zrobić zdjęcie tabliczki “sołtys” żeby potem potem napisać obłudny news i wkleić zdjęcie owej tabliczki na swoim blogu. :)
Ale się uśmiałam …
Miło nam, że “płakać mi się chce” już jest wesoła! Polecamy się na przyszłość. ;)
Pani burmistrz czas śię obudzić ratować budynek przedszkola. Radni z kółka pani burmistrz-Pan Kułakowski, Czech ,Pani Bernat i spółka czas brać się do roboty ,by pracować dla każdego mieszkańca naszej gminy,a nie pilnować swoich interesów. Dpo roboty. Ręce precz od przedszola.
Dokładnie precz bo będzie to ostatnia Pani sprawa która Pani spierdo. ………
Co do tablicy na cisiu, to sołtys też pokazał klasę dzwoniąc do ludzi którzy powiesili ogłoszenie wyzywajac ich że to jego tablica i nikt nie ma tam prawa nic wieszać! Od kiedy?? To nie jest jego prywatna tablica!! Kto go w ogóle wybrał ilu ludzi nie wiedziało o wyborach! Mam nadzieje że jak najszybciej usuną tego msciwego człowieka!
Do ludzi? Czy do firmy językowej, która zerwała ogłoszenie z gminy i na jego miejsce bez mojej wiedzy i zgody powiesiła reklamę. Poza tym, to sołtysi są odpowiedzialni za tablice sołeckie, a nie sami Mieszkańcy. Ja kulturalnie zadzwoniłem, opieprzyłem, żeby ta firma nie zrywała ogłoszeń z gminy i żeby wystąpiła do mnie bądź do gminy o zgodę na wieszanie reklam na tablicach sołeckich. Czy powinienem zachować się inaczej? Jakieś propozycje? Od reklam są słupy reklamowe, a nie tablice sołeckie! Tym bardziej od reklam prywatnych firm.
pzdr
PG
Widzę że prawda w oczy kole.. powtórzę się jeszcze raz czy ta tablica jest Pana prywatna? Żeby dzwonić do ludzi i tak absurdalnie ich wzywać, dzieci z Cisia nie maja prawa douczac się języka Angielskiego ponieważ Pan sołtys zabrania wieszać na swojej powtórzę Swojej tablicy ogłoszeń o szkole językowej żenada i niech Pan nie sciemnia bo to jest za poważny człowiek żeby coś z tej tablicy zerwał! Ludzie przejzyjcie na oczy!!
Tablice są sołecki, a zarządza nimi sołtys i rada sołecka od wieszania reklam jest słup koło sklepu. Sołectwa gminy Wręczyca mają piękne tablice za szkłem i nikt tam reklam nie wiesza, na ulicy Piastów w Blachowni koło sklepu tablicę doposażono w pleksę imitującą szybę zamykaną na kluczyk. Wszystko po to aby nie zaśmiecać tablic sołeckich. Słusznie sołtys zrobił, ostatnio jakieś liceum zakleiło całą tablicę i gdzie teraz powiesili by ogłoszenia o zebraniu sołeckim? Dobrze, że sołtys im oczyścił z nadmiaru reklamy liceum i innych. Osobiście widziałem jak to robił. Nikt nikomu nie broni powiesić ogłoszenia czy reklamy, ale nie kosztem zrywania tego co już jest.
To są tablice informacyjne aby wieszać ogłoszenia z gminy dla mieszkańców, a nie reklamy.
Każdy chciałby ponaklejać, a sprzątać potem nie ma komu.
Mógł dodatkowo na sklepie powiesić właściciele są chętni do wieszania ogłoszeń i oświadczeń rożnego rodzaju. I jest jeszcze szkoła w niej również można nakleić na drzwiach i wtedy wszystkie dzieci by wiedziały.
Można było też poprosić, aby ogłosić to na stronie sołectwa Cisie.
Wszystko po to, aby tablice nie wyglądały jak dwie byłego sołtysa. Nigdy ich nie oczyszczał z zalegających ogłoszeń i reklam, można sobie zobaczyć jak wyglądały, pod sklepem stoi jedna bo tej jeszcze nie wyrzucił.
To tyle w temacie.