Po artykule "Śmierdzący problem naszej gminy" odezwał się do mnie jeden z Mieszkańców, który przesłał mi zdjęcia z ulicy Miodowej w Blachowni przed przyjazdem i po wyjeździe firmy śmieciarskiej.
Według autora fotografii, ludzie w ogóle nie segregują śmieci.
Komentarz do tych zdjęć jest zbędny.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Co na to pani burmistrz Szymańska ?
Na eksluzywnym szkoleniu czy już wróciła ?
To świadczy o źle wykonywanej usłudze przez firmę.
Czy za poprzedniej też tak było?
Dodam jeszcze, że jeśli ludzie nie segregują i sami robią taki bajzel to należy ich surowo karać. Może firma i źle wykonuje swoje obowiązki bo najlepsza nie jest, ale co może poradzić na bałaganiarstwo ludzi?
Czyli problem jest również po stronie ludzi i to dość spory.
Za ludzi brudasów też ma burmistrz odpowiadać? To już chyba przesada.
To już winni są mieszkańcy ?
Tego można było się spodziwać p rządach Szymańskiej i towarzystwa ….
A co na to pan radny Czech, jak tam z chorobami na miodowej?
Proszę Was ,wcześniejsza firma była i żadnych problemów nie było .
Nawa Burmistrz ,nowy przekręt śmieciowy i mamy to co mamy i nie tylko na miodowej bo w starych blokach jest nie lepiej .
Dodam jeszcze ze w nocy ludzi samochodami podjeżdżają i wyrzucają śmieci .
Moim zdaniem władza szybko ten problem powinna rozwiązać bo jak lato przyjdzie to współczuje Wam mieszkańcom osiedli .
Edyta, a ty swoje!
Urząd nie ma narzędzi, aby ludzi brudasów zdyscyplinować?? A może to po prostu Urząd zawalił sprawę, skoro kosze są sukcesywnie przepełniane?
Fakt, że jestem zdania podobnego, że sporo winy jest po stronie mieszkańców, nie zmienia meritum problemu! Gdyby w koszach było miejsce, tyle śmieci na zewnątrz by nie było.
Zadam ci szanowna Edyto pytanie pomocnicze – do kogo należy sprzątanie otoczenia bloków? Czy wydzielone śmietniki nie są czasem integralną częścią przestrzeni, o którą należy dbać? I kto za tą dbałość odpowiada? Kto ma prawo i narzędzia, aby to kontrolować!
Czekam na konkretne odpowiedzi. 4 proste pytania.
Dlaczego burmistrz Szymańska nie potrafi wyegzekwować od firmy prawidłowego zbierania śmieci ?
za smieci na miodowej odpowiada spoldzielnia, sa ludzie ktorzy biorą za to pieniadze wiec powilni pilnowac porzadku
*powinni
Problem to jest w ludziach. Standardem jest wrzucanie śmieci przez ogrodzenie i nich leżą tam, gdzie spadną. Przecież wzięcie ze sobą klucza do boksu, otworzenie drzwi i nie daj Boże podniesienie klapy jest męczące i uwłaczające godności ludzkiej. A potem olaboga, bo syf w śmietniku i przejść się nie da.
A na Blachowni porządeczek jak nigdy. Wybrałam się na rower i byłam mile zaskoczona. Ulice pozamiatane, nie ma śladu po zimie. Właściciele prywatnych posesji posprzątali chodniki. Naprawdę fajnie. Tylko na 1 Maja mały zgrzyt. Tam już nie pierwszy raz zauważyłam że właściciele posesji na wprost ulicy Starowiejskiej parkują samochody na całej szerokości chodnika. Akurat przechodziła jakaś pani z wózkiem i musiała zejść na jezdnię bo chodnik był cały zablokowany. Na dodatek kostka zalana olejem kapiącym z podwozia. Polecam informację panom policjantom, którzy zresztą mają siedzibę przy tej samej ulicy. To tak na marginesie. A Miodowa rzeczywiście ma problem z niektórymi mieszkańcami. Jak zobaczyłabym taki burdel przyjeżdżając po odbiór śmieci to też nie chciałabym bo nich sprzątać.
Ulice pozamiatane? Chyba raczysz żartowac. Zapraszam na ul. Miodową syf od dwóch lat nie był sprzątany.
Alekto to jest standard. Worki walają się po całym boksie, a część kontenerów jest pusta. Nie raz i nie dwa widziałam boks zaraz po wybraniu śmieci, a już następnego dnia to był obraz nędzy i rozpaczy.
A smród pozostaje nie ma winnych nie ma odpowiedzialnych….a jest w nadmiarze co bezradność nieudolność ……Takie rzeczy się zdarzają normalne w zbiorowisku i trzeba jedynie zapobiec uciążliwym sytuacją podjąć decyzje przeciwdziałać zapobiegać. Kto ma to robić?
Mówicie że syf i od dwóch lat nie sprzątane, ale problem widzę raczej po Waszej stronie. Zamiatarki jeździły po całym mieście. U siebie na ulicy widziałam ją dwukrotnie. Dlaczego nie posprzątały u Was ? Pewnie dlatego że mimo komunikatów samochody parkowały na ulicach i było to niemożliwe. Ja wiem że to nie honor zwrócić sąsiadowi uwagę że śmieci wyrzuca się do pojemnika, ale jeżeli sami nie nauczycie się tego robić to żadne sankcje tego nie załatwią.
Od strony ogródków działkowych na ul. Miodowej nie ma parkingu, ale za to jest syf. Nie było sprzątnięte od dwóch lat po zimie, piach i zapchane studzienki burzowe to na prawdę nie wina mieszkańców ani spółdzielni, tylko osób odpowiedzialnych za utrzymanie porządku w mieście. Dodam jeszcze, że na ul. Cmentarnej od strony cmentarza też jest pełno piachu i też nie jest posprzątane po zimie. Nie wiem gdzie jeździła zamiatarka, na pewno nie po Miodowej i Cmentarnej.
alekto masz racje wychodzi ieden z drugim z klatki i smieci z domu do pojemnika pod blokiem piwo w domu wypije puszki przez okno a puzniej narzekaja ze brudno nastepna sprawa to zbieracze puszek kazdy jeden worek jest rozrywany co upadnie to zostaje.a ogolnie rzecz biorac za ul.Miodowa odpowiada PREZEZ SPOLDZIELNI a nie BURMISTRZ!!!!!!!!!
Apel do Inki!
Zamiast siedzieć na dupie to zbierz wszystkich pieniaczy z Gąsiorskim na czele i do roboty.
Prawda taka że segregacja – segregacją niewielki odsetek ludzi to robi niestety, ale kosze na papier, bio odpady i metal są bardzo małe i niestety śmieci wszystkich lokatorów się tam nie mieszczą. Przy bloku w którym mieszkam jest tylko jeden duży kosz zbiorczy który zapełnia się w tempie ekspresu. To co w plastiku i szkle nie zajmuje nawet połowy a mniejsze odpady plastikowe po prostu wypadają szczelinami i fruwają po całym osiedlu. Jest tego syfu pełno co szczególnie tworzy się przez weekend. Stary system o tyle był lepszy że aż takiego syfu dosłownie syfu nie było nie latało tego wszystkiego tyle.
Korzystając z okazji napiszę o naszym wspaniałym targowisku i tym co za nim się znajduje. Kupa śmieci zużytych chusteczek, papierów, reklamówek, zgniłych owoców itp. Szkoda że nasza Gmina tym się nie zajmie i od tylu lat nic z tym nie robi. Pomijam fakt tego iż pracownicy budek i straganów zrobili sobie za budkami WC i załatwiają swoje potrzeby właśnie tam a przecież WC maja dostępne w OSIR Blachownia i to za darmo ale lepiej nawalić pod nosem. Może nareszcie GMINA zrobi z tym porządek i proponuję wysłać pracownika Gminy na dzień roboczy właśnie tam i niech sam się przekona co robią właściciele i pracownicy budek i straganów. Może jakieś konsekwencje takiego zachowania przydało by się wyciągnąć.
Zmiana starego systemu chyba nie była dobra było wtedy czyściej może trzeba się zastanowić nad powrotem do starego systemu? W zasadzie pamiętam deklarację odnośnie segregacji i praktycznie większość lokatorów wolała stary system a jednak segregacja przeszła to dość dziwne. Teraz za to mamy bród i smród BRAWO!!!!!!!!!!!!!!
Wybacz, ale nie masz racji. Segregacja jest jak najbardziej potrzebna. Ale musi być robiona z głową zarówno na etapie wdrażania, jak i później stosowania. Jestem bowiem prawie całkowicie pewien, że ca 80% ludzi w ogóle nie wie o co w tej segregacji chodzi, jakie ma spełnić zadania.
A zatem nie może wiedzieć, jak to stosować w praktyce.
Siatkowe kosze na szkło i plastik należałoby pominąć łaskawym milczeniem, bo tylko ćwierćgłówek może coś takiego wymyślić i uznać za odpowiednie do takiego celu!
Nawet nie chce mi się szukać jakie były warunki zapisane w specyfikacji przetargowej!
No ale wiadomo, trzeba ciąć koszty, skoro się jakimś dziwnym trafem tak niską ofertę złożyło. ;)
Uważasz, że w starym systemie było lepiej, było czyściej …
To tylko półprawda wynikająca z tego, że generalnie wszystkie śmieci razem zajmowały mniej miejsca.
JOY8689, masz rację. A wcześniej masz po drodze jakiegoś pracownika spółdzielni, sprzątaczkę, wreszcie mieszkańca.
Skoro tam to nie działa, to wystarczy, że Urząd podejmie odpowiednie kroki wobec tych, którzy nie dbają. Oczywiście zaczynając od góry drabinki.
Chyba wszyscy wiedzą jakie możliwości są dostępne. Metoda “po kieszeni” przeważnie się sprawdza. ;)
Za śmieci generalnie odpowiada Urząd Miasta i Gminy, a za niego pani burmistrz.
Alekto pisała, że pewnie drogi nie wyczyszczono, bo stały samochody.
Ale tu też jest prosta rzecz. Wymaga tylko dobrej organizacji. ;)
Mieszkańcy ulicy Miodowej sami jesteście sobie winni tego jaki macie porządek w wiatach śmietnikowych bo to wy nosicie tam śmieci a nie pracownicy spółdzielni . nie chce się wam zabrać kluczy do wiaty żeby otworzyć furtkę i wrzucić śmieci do pojemnika . To jak sa odbierane śmieci na terenie Blachowni odpowiada ZMK podlegający pod UM Blachowni wystarczy przeczytać ustawę o śmieciach
Śmietnik jest spółdzielni, tak? Spółdzielnia sama podpisuje umowę z firmą, jaką chce,l tak? To gdzie tu wina Szymańskiej? Każdy przedsiębiorca sam wybiera sobie firmę śmieciową, płaci i negocjuje ceny. Pretensje do spółdzielni! Pozdrawiam pachnąco
A ty gdzie masz podpisaną umowę ? Przeczytaj u stawe o śmieciach i nam napisz kto odpowiada za śmieci w gminie .
Po co Trash się … udzielasz, skoro nie masz pojęcia o co chodzi?