Od 1 grudnia do 30 września (10 miesięcy urzędowania) Sylwia Szymańska jako Burmistrz Blachowni zarobiła 107 528,42 zł plus co najmniej 780 zł z funduszu socjalnego. Dariusz Wojciechowski, zatrudniony od 1 kwietnia 2015 roku na stanowisku Sekretarza Gminy, zarobił do końca września co najmniej 42 240 zł (7040 zł/msc).
Dla przypomnienia, Skarbnik - Elżbieta Wolska zarobiła w 2014 roku (według oświadczenia majątkowego) na gminnej posadzie kwotę 97 318,26 zł.
Jeżeli zsumujemy te kwoty, to za te trzy osoby w skali roku (12 miesięcy) płacimy ok. 327 000 zł rocznie! Najwięcej zarabia Burmistrza, bo z 13-stką według przesłanych danych będzie to ok. 140 000 zł. Oznacza to, że każdego dorosłego Mieszkańca Gminy Blachownia Burmistrz rocznie kosztuje ok. 13 zł. Każdy z nas z własnej kieszeni dokłada się do jej pensji!
Co mamy w zamian? Spójrzcie wokół, czy w Blachowni coś się dzieje? Czy też Blachowni stoi w miejscu?
PAWEŁ GĄSIORSKI
A obiecywała ze swoim komitetem ( aktywny był tu szef komisji budżetu radny Kułakowski !!! ), że będzie zarabiać poniżej 9 tysięcy brutto ….. bo małej, biednej Blachowni nie stać na tak wielkie pensje urzędników.
Jeszcze teraz doszedł etat sekretarza na którym oszczędzała poprzedniczka …
Chyba zaczynam tęsknić za Ujmową :)
Ujmowa brała jeszcze więcej i dużo mniej robiła.Powiem wiecej,robiła tylko dobre wrażenie.
Sowa… Samopoczucie OK?
Jak to?A tysiące zdjęć ze strażakami,piłkarzami,nauczycielami itd? A “gospodarskie” wizyty na imprezach kół gospodyń wiejskich,miejskich,otwarciach,zamknięciach,konkursach,
akademiach,wigiliach,sylwestrach itd?To właśnie jest tzw.”pozoracja pola walki”.Była w tym mistrzynią, a naiwni klaskali ze łzami w oczach.
Ujmowa zgodnie z ostatnim dostępnym zeznaniem za 2013 rok, zarobiła 154 786 zł.
Zakładając że obecna pani Burmistrz ma o około 10 % ( ? ) niższy dodatek stażowy to pewnie wyjdzie na to samo. Nie kochałam pani Ujmy, ale w moich oczach to za jej kadencji wygląd Blachowni zmienił się na lepsze.
A tyle było obietnic pani burmistrz o zmniejszeniu pensji burmistrza ….
Pani Burmistrz zarabia duzo mniej niż Jej poprzedniczka i wszyscy okokiczni włodarze…mozna sprawdzić
Na pewno? Sprawdź ile zarabiają Burmistrzowie Kłobucka, Krzepic czy Wójt Kłomnic…
pzdr
PG
W pensji zasadniczej Szymańska zarabia 100 ( słownie : sto ) złotych mniej niż jej poprzedniczka….
Różnica wynika głównie z dużo mniejszego dodatku stażowego niż poprzedniczka.
A taka była na spotkaniach wielka krytyka poprzedniczki za jej pensje …. i takie uroczyste obietnice Szymańskiej i jej ekipy że będzie to poniżej 9 tysięcy brutto ….
Czy w takiej sytuacji wyborcy którzy uwierzyli w te zapewnienia mają prawo czuć się oszukani ?
Panie Pawle! Nie przeginaj pan! :)
Jak można porównywać w ogóle zarobki szefa miasta powiatowego z szefem Blachowni? :)
Już liczbę mieszkańców i powierzchnię gminy Kłobuck przemilczę. :)
Prawda jednak – niech sobie “gęgacze” sprawdzają najpierw ogólnodostępne informacje, zamiast głupoty chlapać. ;)
A w ogóle to już pisałem – niech sobie zarabiają i dwa razy tyle, byle były tego efekty dla ludzi. ;)
Mnie to lata, pomimo że na przykład pani Skarbnik zarabia miesięcznie tyle, ile ja w ciągu pół roku prawie. Ktoś ma wiedzę, doświadczenie, ktoś ma odpowiedzialność, niech zarabia uczciwie, jak na polskie warunki. I niech działa tak, aby mnie, maluczkiemu, też zaświtała nadzieja na lepsze zarobki. ;)
Nie wiem, czy dwie średnie krajowe, to uczciwy zarobek, czy za duży, ale niech tam. ;)
Pisałem również, że idiotyzmem byłoby, żeby Szef zarabiał mniej od podwładnego!
Zatem, skoro niemożliwe jest obniżenie zarobków wszystkich kierowników, a jest niemożliwe praktycznie, to zostawmy to, spuścimy zasłonę milczenia.
Bo inaczej należałoby wstąpić do PiSu lub kukizowców do spółki z Korwinem i wszystko rozpirzyć do fundamentów. Do stanu, gdzie nikt się w niczym już nie połapie przez długie lata.
Może prawnuki odbudują przynajmniej pierwsze piętro. ;)
O to chodzi??
Ok, była obietnica, durna w samym jej zaraniu, nastawiona wyłącznie na to, aby w oczach wyborców zdyskredytować przeciwniczkę, a pani Szymańska była “za cienka” aby jej sens wtedy zrozumieć. Tak myślę, choć pewności nie mam.
Jak w wielu innych sprawach zawierzyła “swoim mózgom wyborczym”. A przecież wygląda na to, że niedotrzymanie tej obietnicy, to tylko drobnostka. ;)
Pamiętać trzeba, ale ,,znęcanie się” nad jej zarobkami nie ma sensu. ;)
A Pan Panie Pawle ile zarabiałby jako burmistrz??? Mniej ? nie sadze aby sie Panu opłacało zamienić intratne ;) aczkolwiek nieetyczne zajęcie …. No chyba ze jako burmistrz zarabiałby Pan mniej a drugie tyle brał pod stołem… 7500 ,bo o takiej kwocie trzeba rozmawiac to kwota która nie szokuje biorąc pod uwagę odpowiedzialność, dyspozycyjność i stres jaki jest wpisany w to stanowisko…..
Mnie na razie takie stanowisko nie interesuje, dlatego nie zamartwiam się tym, czy brałbym tyle czy tyle. Ona obiecała, że weźmie mniej. Skłamała.
pzdr
PG
Co to za zakłamanie.
Wcześniej pani burmistrz Szymańska mówiła że taka pensja jest za wysoka, teraz że to ” odpowiedzialność, dyspozycyjność, stres “, ha ,mszkoda że nie ma z tego przez rok żadnych efektöw pracy.
Poza tym teraz powinno rządzić się lżej, jest sekretarz. Wcześniej za tą pensję robiło się drogi a pani burmistrz umiała sama sobie z rządzeniem poradzić.
Teraz burmistrz i sekretarzem powiązanym z nią rodzinnie kosztują podatników prawie 20 tysięcy miesięcznie
Wiosną radny Czech obiecywał że na koniec wakacji będzie zrobione odwodnienie Miodowej.
Nadchodzi zima i nic się nie dzieje …..
Zastanówcie się co co Blachownia zrobiła sama dla siebie przez 80 lat,oprócz tego co zrobił ZEM.NIC.Wy tylko czekacie na podarunki,od Pana Marka K. ,aby mieszkania były za darmo,a długi za nie – czynsze sięgały 2,5 mln zł.Sowa – to co zrobili Pan Nowak i Pani Ujmowa Wy nie zrobicie za kolejne 30lat.A pensja Pani Burmistrz- to sprawa nie jej ,ale 15 radnych , poz ,którzy poza tym,. po sesji 20.10.2015,,odpowiedzą za brak reakcji na przekroczenie prawa wyborczego zgodnie ze 248 par.KK.
Ile mozna jeść odgrzewane kotlety? Z tego co mi wiadomo to radni uchwalili pensje w tym większość radnych z kww Anetty Ujmy to w czym rzecz ???
jak się czyta co niektórych zajadłych przeciwników pani Burmistrz
to odnoszę wrażenie że mamy samych ekonomistów w Blachowni 13 złotych polskich w ciągu roku powiada pan PG dokładamy do pensji pani Burmistrz! toż to majątek! paczka papierosów? 3-4 piwa? 3x tacka w kościele? taka bieda w Blachowni a ja nie widzę ani jednego żebrzącego w Blachowni, natomiast widzę dobrze ubranych ludzi, samochody dobrej marki, w marketach wózki wypełnione po brzegi ( dają towar za darmo?)
Wracając do pani burmistrz to od początku zwolennicy pani Ujmy robią co mogą aby podciąć Jej skrzydła zanim w pełni je rozwinęła. Skąd tyle jadu? bo ludziom zawsze będzie nie po drodze, bo skłamała, bo powiedziała albo nie powiedziała bo zrobiła albo nie zrobiła, ludzie opamiętajcie się, były wybory wygrała, będą następne to Ją rozliczcie a tymczasem pozwólcie pracować, ludzie popełniają błędy ale mądrzy ludzie uczą się na nich, dajcie pani Burmistrz szansę każdemu się ona należy nie przekreślajcie człowieka
Prawie rok szansy na wykazanie się dla pani burmistrz to bardzo długi czas….
Niestety nie sprawdziła siė, wystarczy przeczytać kilka artykułów wstecz – argumentów przeciw jej złemu zarządzaniu, niekompetencji, skłócaniu środowisk ( o podejrzeniu popełniania przestępstw nie wspominając ) jest zbyt dużo.
Żadnych nowych inwestycji, stare przez rok niszczeją niedokończone, przedszkole zamknięte itd ….
Ale jest za to strategia na 2030 rok …… za olbrzymie pieniądze ….
Gmina to jest nasz dom i to mieszkańcy decydują czy zarządca sprawdza się w tej roli czy nie.
Niespełnione obietnice m.in. Dotyczące pensji przepełniają tylko czarę goryczy i rozczarowania.
Zmiana burmistrza dla dobra gminy jest konieczna.
Kurka pisze:
„Teraz burmistrz i sekretarzem powiązanym z nią rodzinnie kosztują podatników prawie 20 tysięcy miesięcznie”
A skąd taka kwota?? Urealnij proszę, ile to faktycznie jest. Skoro już w ten sposób rozmawiamy, to niech ludzie wiedzą prawdę. ;) Czyli nie to, co do ich kieszeni idzie, ale to, co z Urzędu wychodzi. ;)
pewnie z kosztami pracodawcy będzie to jeszcze więcej.
jak to jest że wcześniej bez sekretarza wszystko udawało się sprawnie robić, powstawały inwestycje, nowe drogi, chodniki, płace zabaw a teraz jest więcej rąk do pracy, władza kosztuje nas dużo więcej i nie robi się nic ?
mieszkanka Blachowni pisze:
„ludzie popełniają błędy ale mądrzy ludzie uczą się na nich, dajcie pani Burmistrz szansę każdemu się ona należy nie przekreślajcie człowieka”
Masz rację. Szansa się należy, człowieka przekreślać nie można.
I proponowaliśmy całkiem dobre rozwiązanie. Gwarantowane, że czytała, jak wielu innych. ;)
O ile pani Szymańska została oszukana, omamiona przez swój komitet wyborczy, przez swoich popleczników i doradców, to – był taki czas – mogła przyznać się do błędów, powiedzieć prawdę, złożyć dymisję. A przez to zachować twarz i jako człowiek, i jako przedsiębiorca.
Czym innym jest błędy popełniać, a czym innym trwać w nich, a nawet mataczyć, aby je … nie wiem … ukryć?
Czym innym jest popełniać błędy, a czym innym naruszać prawo.
Przy czym w przypadku farsy w Cisiu absolutnie świadomie i w sposób ciągły.
W dodatku z poważnym podejrzeniem, że była motorem napędowym całości tej “akcji”, a pan Pilarz wrobiony w oszukiwanie. Ale nawet on musiał sobie zdawać sprawę, że oszukuje.
Spróbuj to zrozumieć.
Pewnie do aferki z przedszkolem też nie masz zastrzeżeń. Ot, drobnostka, zdarzył się błąd, a poza tym wszystko jest OK. ;)
Myślę, że kwestia pani Olszewskiej też nie budzi w tobie sprzeciwu w takim razie. To tylko błąd, a nie nadużywanie stanowiska, aby koleżance „zrobić dobrze”. ;)
Ta kobieta ma wykształcenie! Całkiem niebagatelne! O ile jestem w stanie zrozumieć, że została jakimś cudem (możliwe, że kwestia stałych dochodów miała tu znaczenie), wrobiona w wybory, to tego, co robiła dalej nie jestem w stanie racjonalnie wytłumaczyć!
Panie P.G. proszę zainteresować się ulicą Malicką! Pisał pan swego czasu że nic się tam nie dzieje. Proszę jechać i zrobić zdjęcia aktualnej ulicy! Jest już nowy dywanik! Może warto pisać na tej stronie również o pozytywnych rzeczach a nie tylko szukać sensacji?!
Cieszymy się, że przyszły pieniądze o które wnioskowała Ujmowa ale są wątpliwości co do jakości robót : korytowanie płytkie, podbudowa cienka a tam zawsze było błoto ….
Co będzie jak ciężarowy samochód przywiezie np. sąsiadom meble.
W składanym w zeszłym roku wniosku była chyba założona lepsza podbudowa ?
dziwne zjawisko z tą Malicką,Burmistrz cos obiecała niesmiało na sesji, ze postara sie wybudować tę ulice etapami bo koszta nie małe, i byłem w stanie to zrozumieć tym bardziej ze tam nie było ulicy tylko bagno a droga ma 1500 m, osobiscie myslałem ze pierwszy etap budowy tej ulicy w tłuczniu nastąpi w 2017 czyli w roku wyborczym.a tu prosze lotnisko juz mamy na Malicu po niesmialych obietnicach dziesiec miesiecy temu Pani Burmistrz,ale mi wstyd,wstyd.
Juz się tak nie ekscytujcie tym 2030 rokiem, bo w każdym większym mieście ruszają z takimi planami. Sasiad- student z Wrocławia został zaczepiony na ulicy i zapytany, jak widzi miasto w 2030 roku, ponoć podobnie jest w innych miejscach. Sam widziałem plany Trójmiasta. Wiec zanim zaczniecie szczekac, to zapoznajcie się z tą akcją, która najwyraźniej obejmuje nie tylko nasza Blachownie.
A póki co, najbliższe lata weźcie w swoje ręce i w niedziele do urn. Nie zapominajcie tez, ze poza jedynkami, na liście są inne osoby, które bardzo prawdopodobne, że znają się na rzeczy lepiej niż te sławy spod nr 1 :)
Julek, nie ekscytujemy się.
Po prostu plany bardzo dalekosiężne nie mają prawa przysłaniać planów bieżących. A zwłaszcza rzeczy do zrobienia na już.
I mają te plany tą cechę, że najczęściej można je sobie o kant tyłka potłuc. Może się trafi coś, może uda zrealizować trochę. Bo z konieczności i tak będą musiały być modyfikowane w zależności od rozwoju sytuacji w gminie. A ta zależy od sytuacji w kraju. A sytuacja w kraju od tego, co dzieje się na świecie.
Powiedz mi więc, jaki jest sens zatrudniania do tego obcej firmy i płacenia jej za to??
Ja na przykład widzę rozwój w okolicach zbiornika i w związku z tym proponuję budowę lotniska, żeby turyści szybko i łatwo dotarli. Znajduję dla tej “wizji” sporą rzeszę sympatyków, na tyle dużą, że umieszczenie w planach to pestka. Ale czy to ma sens??
To tak samo, jak z budżetem obywatelskim na poziomie 1% budżetu gminy. Działalność bezsensowna w zasadzie. Bo co dobrego można zrobić w sołectwie za 20 tysięcy złotych? Plus kolejne rozdrobnione 20 tysięcy z funduszu sołeckiego, których połączyć nie można.
Ktoś sobie wymyślił takie akcje, rozpropagował. Może z nudów, może dla korzyści własnej. Bo choć jakiś tam sens teoretyczny mają, to generalnie nie są w stanie zmienić nic! A w przypadku budżetu obywatelskiego są to – moim zdaniem – pieniądze wyrzucane w błoto.
Lepiej bowiem zrobić poważne inwestycje co roku w innym sołectwie, niż ciurkać co rok grosze wszystkim.
Dobrze działający radni, żyjący w ciągłym kontakcie z mieszkańcami doskonale mogą wiedzieć, czego ludziom potrzeba dziś, a co będzie konieczne jutro. Dobrze działająca Rada Miasta, wójt czy burmistrz mający jakąś wizję, może dużo, dużo więcej i skuteczniej zrobić niż plany tworzone na podstawie opinii studenta na spacerze, czy pani uprawiającej grządkę przydomową.
Witam wszystkich tu obecnych
mam tylko dwa zasadnicze pytania;
jakie inwestycje poczyniła pani Ujma nad którą z takim zachwytem się rozwodzicie
które zostały ukończone.
Następne pytanie, proszę wskazać ewentualnego kandydata na stanowisko Burmistrza.
A sprawa przedszkola na Żeromskiego? takie zaniedbania to nie kwestia jednego roku
we własnym domu robimy generalne remonty co kilka lat, odświeżamy znacznie częściej
to leży w gestii gospodarza domu, a w przedszkolu gospodarzem jest pani Dyrektor
,,jakie inwestycje poczyniła pani Ujma nad którą z takim zachwytem się rozwodzicie
które zostały ukończone.”
To żart, prawda? ;)
,,Następne pytanie, proszę wskazać ewentualnego kandydata na stanowisko Burmistrza.”
Przyjdzie na to czas, gdy pierwsza część procedury zostanie zrealizowana, czyli dostarczone zostaną komisarzowi listy, zatwierdzone przez niego.
,,to leży w gestii gospodarza domu, a w przedszkolu gospodarzem jest pani Dyrektor”
No przecież większość z nas to powtarza. I nie obarcza pani Szymańskiej winą za grzyba, tylko za to, co zrobiła, gdy się o nim dowiedziała. A – między innymi – wiedząc, zarządziła, że to przedszkole przez wakacje będzie przedszkolem dyżurnym.
Od nowa trzeba o wszystkim opowiadać? O idiotycznych ekspertyzach? O trzech dniach na przeprowadzkę przedszkola do SP1? O niszczejącym obecnie budynku?
Itd, itp.
To nie są moje wpisy.Nigdy nie pisałem o odgrzewanych kotletach.Co tu się dzieje? Czyżby
Wielki Brat się pomylił, albo mu żona nie ugotowała obiadu? Wielki Bracie co z tymi kotletami?
O co chodzi Janie? Potrafisz jaśniej?