Znany pasjonat historii z Blachowni - Tadeusz Gębuś kolejny raz walczy o upamiętnienie Święta Niepodległości. Na wczorajszej Sesji Rady Miejskiej w Blachowni, za pośrednictwem radnego Cezarego Osińskiego, Pan Gębuś zwrócił się do Burmistrza Blachowni z prośbą o upamiętnienia 11 listopada w sposób bardzo szczególny. Mianowicie, chciałby, aby Plac Wolności w Blachowni zmienił nazwę na Plac Niepodległości. Pan Tadeusz Gębuś walczy o zmianę tej nazwy od kilku lat.
Patrząc na podejście obecnej władzy, będzie mu bardzo ciężko. Tym bardziej, że zarówno Burmistrz Szymańska, jak i jej największy poplecznik - radny Marek Kułakowski są za tym, by odwlec to w czasie. Oczywiście, są za, ale nie teraz. Nie przed 11 listopada 2015 roku. W Blachowni, rok w rok, Święto Niepodległości jest obchodzone przy pomniku ofiar terroru hitlerowskiego. Blachownia chyba nie doczeka się swojego Placu Niepodległości, na którym moglibyśmy obchodzić to najważniejsze dla nas święto.
Mimo bardzo merytorycznego wystąpienia podczas sesji, Pan Tadeusz Gębuś prawdopodobnie nie doczeka się upragnionej zmiany nazwy. Chyba, że Sylwia Szymańska zrozumie o co w tym wszystkim chodzi. W co bardzo wątpie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Panie Redaktorze z obsesją na czyimś punkcje – obstawia Pan, że teraz będzie trudno zmienić nazwę – rozumiem, że wcześniej było by to dużo łatwiejsze? Tylko w takim razie czemu: “Pan Tadeusz Gębuś walczy o zmianę tej nazwy od kilku lat.”?
Według tego co Pan pisze to najbliższe obchody święta Niepodległości powinniśmy uczcić złożeniem kwiatów pod płotem budowanej od wielu lat remizy czy raczej pod słupkiem wyznaczającym przystanek autobusowy? A może po prostu tak na środku placu rzucić na ziemię – jakże godnie uczcilibyśmy ten dzień.
Przeczytaj
,,Tym bardziej, że zarówno Burmistrz Szymańska, jak i jej największy poplecznik – radny Marek Kułakowski są za tym, by odwlec to w czasie”
a później
,,Pan Tadeusz Gębuś walczy o zmianę tej nazwy od kilku lat”
Gdzie Ty chłopie masz swoje życie? Masz Pan obsesję, z której śmieją się po cichu wszyscy Twoi sąsiedzi. To rozumiem, że Pani Ujma, Pan Nowak chcieli tej zmiany, ale tak jakoś nie wyszło i teraz ma się za to oberwać Pani Szymańskiej?
W sumie to szkoda, że Szymańska miałaby zlecieć ze swojego stołka, BO JAK PAN SOBIE UŁOŻY ŻYCIE BEZ TAKIEGO BURMISTRZA? CZYM PAN SIĘ BĘDZIE ZAJMOWAĆ? czym wypełni Pan pustkę? O czym będziesz Pan pisać?
Może o tym, co jest dobre? Może o tym, co jeszcze warto przemyśleć i zrobić w gminie? Może o tym, co zrobić z wieloma udrękami Blachowni, w niewielkim stopniu zależnymi od tego, kto jest burmistrzem?
Może o dziesiątkach innych rzeczy, które można spróbować poprawić.
Zastanawiające dlaczego macie problem z panem Gąsiorskim, który stara się prawo szanować i propagować, może czasem nieudolnie, może nawet czasem (niepotrzebnie) w sposób złośliwy, a nie macie problemu z panią Szymańską i kilkoma osobami z rady Miasta. ;)
No po prostu wzory cnót i praworządności! ;)
A ja jestem przeciw zmianie.
Jest sobie Plac Wolności i niech tak pozostanie. Też piękna nazwa.
Po prostu nie widzę żadnego uzasadnienia, aby zmieniać nazwę tego skrawka.
W ogóle jestem przeciw jakimkolwiek zmianom. Za chwilę ktoś wpadnie na pomysł, aby ulicę 1 Maja przemianować na 3 Maja, a Plac Konstytucji na Plac Konstytucji 2016.
Do tego obowiązkowo trzeba zmienić 16 Stycznia! Pewno wiecie na jaką. No kto to widział, żeby jeszcze taka istniała! ;)
Myślę, że jeśli naprawdę istnieje potrzeba istnienia Placu Niepodległości, to absolutnie bezkolizyjnie może się nim stać właśnie miejsce, gdzie jest Pomnik Bohaterom Poległym Za Wolność Ojczyzny 1939-1945.
I proponuję zaprzestać używania nazwy “pomnik ofiar terroru hitlerowskiego”. Kto i kiedy to w ogóle wymyślił? Może pan Gębuś by nas trochę poduczył, jak to było? A może nie mam racji, nie wiem.
I jeszcze jedno … nie widać jakiejś takiej …dysharmonii w tej propozycji pana Gębusia? Plac Niepodległości, a na nim pomnik “W Hołdzie Strażakom”.
Zamierzałby ten pomnik gdzieś przenieść, a na jego miejsce postawić bardziej odpowiedni?
A ja jestem za zmiana idiotycznej nazwy ulicy Cisiańskiej w Cisiu. Kto był taki bystry i wpadł na taką na nazwę? Jestem za zmianą ulicy Cisiańskiej na ulicę Stefana Loty uważam, że mu się należy w końcu przysłużył się naszej miejscowości i mieszkańcom.
A ja proponuję aby ulicę Cisiańską zmienić na Niepodległości. Będzie lepiej i wtedy Dzień Niepodległości można świętować w Cisiu.
Widzisz xxx jaki żałosny jesteś? ;)
Akurat propozycja gość obsorwator jest bardzo rozsądna! Oczywiście kłopotliwa dla mieszkańców z wiadomych względów, ale rozsądna i godna rozważenia.
Może jeszcze dla twojej informacji, bo może nie wiesz – na tej ulicy powtarzają się numery domów. ;) Bo część to Blachownia, a część Cisie, a Cisiańska ta sama. :)
Numery domów to się raczej nie powtarzają :-) Z tego co kojarzę to do numeru 8 jest Blachownia a powyżej jest Cisie :-).
To spytaj znajomego listonosza. Albo – jeszcze lepiej – jedź i sprawdź. :)
Jeśli ci się nie chce, to możesz też skorzystać z jakiejś mapy internetowej lub SIP z urzędowej strony.
Mnie sie zdaje, że Cisiańska w Blachowni jest od nr. 1- 10, ale mogę się mylić. Oczywiście, że numeracja sie powtarza na Cisiańskiej w Cisiu chociażby 1, 2, 6, 7, 8, 5, 10 te numery widnieją na mapach.
Czy uważacie, że np. Blachownia ul. Cisiańska 1 i Cisie ul.Cisiańska 1 – to jest powtarzanie numerów?
Przecież nie pisaliśmy o kompletnych adresach, tylko o powtarzaniu się numeracji domów na ulicy Cisiańskiej, która jest jednym ciągiem.
Tak, uważamy, że numery się powtarzają i jest to “oczywista oczywistość”. ;)
I to tak myląca, że niektórzy mają teraz poważny problem prawny w związku z “wyborami” sołtysa. ;) Nawet były sołtys p. Pilarz nie wie, co jest co, a co dopiero jacyś przyjezdni. ;)