W poniedziałek 26 października, podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej w Blachowni, radni będą podejmować uchwałę, w której to rada wyrazi zgodę na nieodpłatne nabycie od Agencji Nieruchomości Rolnych oddział terenowy w Opolu, nieruchomości niezabudowanej przy ul. Piastów. Inicjatywa naprawdę super!
Ale mniej mnie się podoba kwestia zagospodarowania tego terenu. Burmistrz chciałaby tam zrobić siłownię zewnętrzną. Zastanawiam się, czy jest nam potrzebna kolejna siłownia w Blachowni? Jedna już jest, przy Sienkiewicza. Fakt jest taki, że zarówno dzieci, jak i osoby starsze z tej siłowni od czasu do czasu korzystają. Ale siłownia ta znajduje się w miejscu o gęstej zabudowie.
Przy ulicy Piastów są same domki. Robienie tam "na siłę" siłowni, nie ma sensu. Kto z niej będzie korzystać? Dla kogo ona miałaby zostać stworzona? Chyba, że dla Sylwii Szymańskiej?
Kolejny problem, to uporządkowanie tego terenu. Jest bardzo zarośnięty. Koszt samego uporządkowania to z pewnością kilka tysięcy złotych. Siłownię można już kupić, wraz z montażem, za kilkanaście tysięcy złotych, a w przetargu pewnie jeszcze taniej. Za wszystko Urząd zapłaci ok. 20 tys. zł.
O ile przejęcie tej działki, to wspaniały pomysł, o tyle według mnie stworzenie tam siłowni, to nieporozumienie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Znaczy chodzi o działkę pod linią energetyczną?
Nie wiem, czy to taki dobry biznes. Agencja pozbywa się kłopotu, który przechodzi na gminę.
Niewiele na takiej działce można zrobić. Ale darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy. ;)
Między stawem, garażami, a stadionem jest kawał terenu do zagospodarowania na rekreację.
No ale trzeba mieć wizję, aby na 2800 metrach kwadratowych, w szczerym polu praktycznie, stawiać 5 urządzeń do ćwiczeń fizycznych. ;) Wizjonerzy są obecnie w cenie. ;)
O ile kojarzę, pod liniami energetycznymi nie mogą powstawać obiekty użyteczności publicznej oraz obiekty rekreacyjne typu hale, boiska sportowe. Jakaś “ścieżka zdrowia” chyba by się załapała. A może też nie?
Nikt tam specjalnie nie będzie jeździł. Centrum – rozumiem – duże skupisko ludzi.
Z tej lokalizacji skorzystają tylko okoliczni mieszkańcy ulicji Piastów.
A pan Gąsiorski znowu przesadził z tym “stworzeniem siłowni dla Sylwii Szymańskiej”.
Są ludzie którym taki przybytek w ogóle nie jest potrzebny.
Eee złośliwy teraz jesteś niech robią bdb.! Czemu nie. Dlaczego ludzie z okolic tamtych nie mogą mieć. Mieszkam w blokach i b dużo osób korzysta z siłowni nie tylko dzieci i emeryci więc oszczędź sobie złośliwości
myślę, że nie sam pomysł jest tu krytykowany, a lokalizacja. Robienie czegoś dla dosłownie parunastu domów jest średnio pożyteczne – tym bardziej, że bliżej centrum jest też trochę miejsca, gdzie parę urządzeń można wstawić. Na piastów poza paroma mieszkańcami raczej nikt nie będzie z tego korzystał, a inni mieszkańcy raczej specjalnie tam nie pojadą, by pomachać nóżkami parę minut. Pomysł spoko, ale lokalizacja beznadziejna
Mogą mieć. W ogóle postawmy na każdej ulicy. W każdej wsi.
Tylko o co chodzi? O to, żeby faktycznie służyło ludziom, a nie stało bezużyteczne, ale zapłacone, czy o to, żeby w rozliczeniu zapisać sobie na plus – zbudowano ścieżkę zdrowia.
Pewnie przy Piastów znalazłoby się dużo lepsze miejsce na kilka urządzeń, wymagające mniejszych nakładów zarówno na przygotowanie terenu, jak i późniejszą eksploatację.
A
A pomysł, to nie żaden pomysł, tylko kontynuacja pomysłu poprzedników. O ile pamiętam, po uruchomieniu urządzeń przy Sienkiewicza, była mowa o powstaniu takich w przyszłości chyba jeszcze w dwóch innych lokalizacjach.
Pytanie autora notki „po co?” nie jest szczęśliwe, bo każda rozsądna akcja upowszechniająca ruch i dbałość o zdrowie, szczególnie wśród młodzieży, powinna być wspomagana.
To trochę tak, jakby zapytać pana Pawła, po co nam jeszcze jeden stół do ping-ponga, skoro już jeden mamy. ;)
Jeżeli już jest jeden przy Sienkiewicza i nikt z niego nie korzysta, to drugi jest niepotrzebny.
pzdr
PG
Nie jest prawdą, że nikt! Jak na nasze, polskie warunki, to powiedziałbym, że całkiem sporo w okresie dobrej pogody. A bywam w tamtym rejonie przynajmniej co drugi dzień, więc to i tamto widzę.
Dla niektórych to po prostu obciach, więc się nie pojawią tam nigdy. Dla innych wstydem byłoby, że prostych ćwiczeń nie mogą zrobić, więc też się nie pojawią.
Na wszystko trzeba czasu. I akceptacji – ćwiczących i obserwujących.
To, że urządzenia nie są oblężone, nie znaczy, że są niepotrzebne.
Przy czym trudno sobie wyobrazić, żeby wpadali tam systematycznie ludzie z Konradowa, Łojek, Ostrów (Ostrowów?).
Tak więc z tym, że są niepotrzebne, zgodzić się nie mogę, natomiast zgadzam się, że jeśli miałyby gdzieś się pojawić kolejne, to na wyraźny wniosek sporej grupki ludzi, a nie na zasadzie “postawimy i niech mają, to tylko 20 tysięcy, a zasługi będą”.
Jest wiele możliwości, aby bardziej je wykorzystać. Tylko trzeba chcieć. A ponieważ w grupie raźniej, to … może na początek … jedna lekcja religii tygodniowo na powietrzu? ;)
Uważam, że należy doposażyć siłownię w Cisiu która znajduje sie na terenie szkoły. Na dwóch urządzeniach wiele sie nie zwojuje, a poza tym co to za siłownia zewnętrzna z dwoma urządzeniami, ale jest ładnie wygląda. Jestem za dokupieniem urządzeń dla Cisia będzie jeszczeładniej.
Oczywiście krytyka musi byc, ale czy słuszna ? oprócz mieszkańców Piastów chodnikiem przy tej ulicy chodzi wiele osób uprawiających nordic walking…. Z pewnością skorzystają z siłowni …. Egoizm niektórych jest przerażający Ostrowy maja siłownie , Blachownia ma siłownie Łojki Konradow Wyrazów Cisie tez maja a Mieszkańcom Piastów nie należy sie nic, a byc moze tego właśnie oczekiwali…. Miejsca integracji….. Panu Pawłowi jak zwykle nic nie pasuje
Mieszkańcy Piastów mają w Blachowni wszak są jej mieszkańcami.
Siłownia w Cisiu znajduje się przy ulicy Cisiańskiej, idąc twoim tokiem rozumowania mieszkańcy przy ulicy Dąbrówka czy Nowiny w Cisiu również powinni zażądać siłowni zewnętrznej. To samo dotyczy innych sołectw, zastanów sie najpierw nad tym, co chcesz napisać. Pozdrawiam :)
Edek, Po pierwsze osoby uprawiające nordic walking tudzież jogging dla zdrowia a nie tylko na pokaz dla sąsiadów wybierają miejsca bliżej lasów i czystego powietrza a nie przy ruchliwej ulicy. Po drugie skąd wnioski na temat oczekiwań mieszkańców tejże okolicy?? A może dobrze by było ich po prostu o to zapytać? Jakby na to nie patrzeć taka siłownia jest niemałą inwestycją w związku z czym myślę, że jakieś “lokalne badanie rynku” rozwiało by wszelkie wątpliwości.
Cóż za ,, inteligentny,, pomysł ,żeby pod liniami energetycznymi i przy tak ruchliwej drodze robić plac rekreacyjny ? Ciekawe czy swoje własne pieniądze utopił by w tak poroniony pomysł,ale nasze pieniądze, mieszkańców- można marnotrawić -prawda? Pewnie sam pomysłodawca i jego rodzinka będzie korzystać z tego placu. Już żałuję,że wybraliśmy taką władzę,która trwoni pieniądze na głupoty.
Lokalizacja zupełnie niedorzeczna .
Ruchliwa droga, brak drzew – cienia i intymniści, parę domów.
Będą to kolejne wyrzucone pieniądze.
Chyba że pani burmistrz chce mieć siłownie obok siebie …..
bezsensowny pomysł !!!
http://blachownia.bip.net.pl/?p=document&action=show&id=9426&bar_id=6175