Starosta Częstochowski poinformował, że przymierza się do przeprowadzenia postępowania o udzieleniu zamówienia w zakresie publicznego transportu zbiorowego, m.in. na trasie Częstochowa - Cisie, Częstochowa - Blachownia Szpital.
Powiat szuka nowego przewoźnika
Dodane przez r - 8 października 2015 r.
Kategorie:
6 odpowiedzi na “Powiat szuka nowego przewoźnika”
Dodaj komentarz
Redakcja oraz właściciel serwisu GminaBlachownia.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wypowiedzi i komentarze publikowane przez użytkowników oraz zastrzega sobie możliwość usunięcia lub edycji komentarzy zawierających treści znieważające lub powszechnie uważane za obelżywe. W momencie dodawania komentarza zapamiętywane zostają adres email oraz adres IP komentującego użytkownika (informacje te nie będa publikowane i wyświetlane).
Czy to jakaś rutynowa procedura, czy działania ponadplanowe ?
Mamy jakieś szansę na autobusy MPK ?
A dlaczego akurat MPK? :)
Im się od dawna nie opłaci wozić tutaj powietrze. Zainteresowani byliby chyba jedynie obecnym 152.
Ja się od dość dawna zastanawiam, czy dałoby się zorganizować transport tak, że z Częstochowy do Blachowni (OSP) jest coś dużego – PKS, MPK, czy nawet prywatny, ale duży, a resztę wahadłowo załatwiają busiki, które w dodatku mogą między Blachownią a okolicami krążyć z większą częstotliwością, niż obecnie PKS.
Oczywiście wtedy, gdyby były to porównywalne pieniądze ze strony gminy, a dla pasażerów może nawet mniejsze.
Wiem – przesiadki to niedogodność. Ale z kolei mamy wyższą częstotliwość w każdą stronę.
No i w samej Blachowni można – “po drodze” – coś załatwić.
Dlaczego MPK ? Bo to dużo niższe koszty dla pasażerów. Jeden bilet u jednego przewoźnika.
Można się poruszać po całej Częstochowie i okolicach kupując bilet na linie podmiejskie i miejskie. Dlaczego patrzymy tylko na “porównywalne pieniądze ze strony gminy”. Te niższe koszty dla gminy do podwójny wydatek dla ludzi którzy nie pracują przecież w centrum Częstochowy tylko muszą dotrzeć na jej obrzeża lub poza granice miasta. PKS kosztuje pasażera ok. 140 zł. (bilet miesięczny) i dostaniemy się nim na dworzec PKS. Potem co ?
Bilet MPK miejski ? To wydatek 90 zł. (30-to dniowy). W sumie daję to kwotę 230-tu złotych.
Dużo, bardzo dużo. Bilet MPK na wszyskie linie miejskie i podmiejskie kosztuje 124 zł (30-to dniowy). Gminy nie stać na transport MPK a pasażera musi być stać na ponoszenie tak dużych kosztów zwiazanych z dojazdem do pracy. Prawda że warto powalczyć ? Czy nad tym pracują nasi radni w projekcie 2015-2030 ?
Alekto – MPK przyjmie warunki przy swoich cenach biletów, obowiązujących wszędzie, przy odpowiednim dofinansowaniu z gminy, którą obsługuje.
I będą to duże pieniądze, aby autobusem, który ma 50 miejsc na przykład, wieźć 2 pasażerów do Cisia na przykład. To są kilometry do przejechania, paliwo do spalenia, pensje do wypłacenia.
Owszem, gmina może dać więcej, nawet dużo więcej, aby pasażer MPK miał taniej, ale wtedy braknie na sfinansowanie czegoś innego. Czegoś, co jest potrzebne wszystkim mieszkańcom, a nie tylko tym korzystającym z autobusów.
Dochodzi jeszcze finansowanie biletów ulgowych, a ulgi (a więc i dopłaty) są inne w MPK i PKS.
Masz rację, warto by było pomyśleć, aby mieszkańcy mieli jak najdogodniejsze warunki.
Może na przykład, zamiast wpychać pieniądze MPK lub PKS, w jakiejś formie doinwestować przewoźników prywatnych? Najlepiej z działalnością zarejestrowaną tutaj, więc podatki wrócą do nas. To też jakaś kwota w budżecie.
Dla mnie nie ma takiej siły, aby MPK, zachowując obecne ceny, zechciało przejąć 151, 152, 162. Dopłacać przecież do tego interesu nie będzie.
W dodatku część klientów “kradnie” im pan Mazan.
Według mnie transport prywatny (działalność zarejestrowana w UM Blachownia) do Częstochowy byłby dużo tańszy, a z MPK można by się było dogadać, aby dofinansowanie do biletów miesięcznych zapewnić. Czyli z grubsza tak, aby mieszkaniec gminy Blachownia na miesięczne bilety po gminie i po Częstochowie zapłacił w okolicach 150-160zł.
Nie wiem też, bo trzeba na to sporo czasu i wiedzy, czy aby nie opłaciło by się stworzenie gminnego transportu publicznego, skoro gmina i tak ma obowiązek go ludziom zapewnić, a więc płacić innym przewoźnikom.
Trzeba by poczytać o podobnych rozwiązaniach, stosowanych już gdzie indziej, o kosztach, problemach z tym związanych.
Posłuże się Twoją formą komentarza.
Napisałeś ” braknie na sfinansowanie czegoś innego. Czegoś, co jest potrzebne wszystkim mieszkańcom, a nie tylko tym korzystającym z autobusów”. Tani transport jest potrzebny wszystkim mieszkańcom. Dziś z PKS korzystają Ci których na to stać. Jeżeli ktoś dysponuje prywatnym samochodem to woli wydać kilkadziesiąt złotych więcej i jechać “swoim”. Gdyby mógł zaoszczędzić 150-200 zł., pewnie by się zastanowił. Raczej nie ma czegoś takiego co jest potrzebne wszystkim mieszkańcom i wszyscy z tego korzystają. Bo ten odcinek drogi jest mi nie potrzebny, na halę sportową nie chodzę, w parku nie ćwiczę, rowerem nie jeżdżę itp. Gdybym miała wymienić takie coś, to pewnie właśnie byłaby to komunikacja publiczna.
Dzieciaki do szkół, dorośli do pracy, osoby starsze do lekarzy. Może to akademicka dyskusja bo temat rozbiję się o brak środków, każdy kto go podejmuje od razu ucina krótko – Gmina nie ma pieniędzy. MPK to dla pasażera dobra cena biletu i duży obszar po którym za tą cenę można się poruszać. Jest dla wszyskich.
„Tani transport jest potrzebny wszystkim mieszkańcom.”
I tak, i nie. Generalnie zgoda, ale nawet jeśli będzie tani, to i tak nie wszyscy będą korzystać.
„ Dziś z PKS korzystają Ci których na to stać. Jeżeli ktoś dysponuje prywatnym samochodem to woli wydać kilkadziesiąt złotych więcej i jechać „swoim”. ”
Nieprawda. Ci, którzy nie mają innego wyjścia. Poza tym mówimy o całej gminie, a na przykład mieszkańcy miasta mogą taniej busikiem jechać.
Swoim jeździmy dla wygody i oszczędzenia czasu. To ma zasadnicze znaczenie według mnie.
„Gdyby mógł zaoszczędzić 150-200 zł., pewnie by się zastanowił.”
Popadasz w skrajność, a to nie jest dobre. Bo przy takiej kwocie można pomyśleć, że za darmo miałby być transport. Ewentualnie zakładasz, że przynajmniej dwa razy dziennie by trzeba jeździć do Częstochowy.
„Raczej nie ma czegoś takiego co jest potrzebne wszystkim mieszkańcom i wszyscy z tego korzystają.”
Może coś by się znalazło. Na przykład drogi są potrzebne prawie wszystkim.
Ale raczej dobrze wiesz, o co mi chodziło. Z transportu do Częstochowy korzysta tylko część mieszkańców. Z transportu miejskiego Częstochowy jeszcze mniej.
A pisałem o dofinansowaniu pieniędzmi gminy przewoźnika całkiem obcego. Te pieniądze praktycznie bezpowrotnie wypływają.
Prawdą natomiast jest, że transport w granicach gminy jest nie tylko drogi, ale i ogólnie bardzo kiepski.
Czy MPK, czy PKS będzie woził ludzi nic się tu nie zmieni. Gdyby to MPK jeździło na obecnych liniach, to jedyną korzyść praktycznie mieliby tylko ci, którzy kupowaliby bilet na wszystkie linie.
Dlatego właśnie pisałem o zupełnie innej formie zapewnienia ludziom komunikacji samochodowej na terenie gminy. Własnej komunikacji gminnej.
Być może to dyskusja akademicka, być może to nawet „marzenia ściętej głowy”, ale dlaczego nie mamy podyskutować sobie?
A może za kilka lat coś z tego wyniknie? Może warto by było przynajmniej pomyśleć, czy opłaci się dawać pieniądze Częstochowie?
Może nawet dałoby się zorganizować jakąś akcję, na przykład w postaci referendum, aby ustanowić dodatkowe opodatkowanie się na stworzenie GKP? ;)