Mieszkaniec ulicy Narcyzowej w Blachowni przesłał mi list i kilka zdjęć jego ulicy po deszczu.
Rozumiem, że boisko piłkarskie Sahara w Blachowni zalewa, bo tam nie ma odwodnienia, ale ulice? Po każdym deszczu? Szok.
Piszę do Pana aby zaprezentować stan ulicy Narcyzowej w Blachowni (Błaszczyki). Ulica nie dość, że nie jest skanalizowania ani nie ma oświetlenia to jest notorycznie zalewania. Po każdej większej ulewie lub większych roztopach na ulicy robi się albo jezioro albo bagno. Ogromna kałuża o szerokości całej ulicy uniemożliwia przejście przez ulice suchą stopą. Stan taki potrafi się czasem utrzymywać nawet tydzień. Aby wejść do zaparkowanego przy posesji samochodu trzeba zakładać gumowce. Po dzisiejszych ulewach w najgłębszym miejscu woda miała 17 cm a woda wlewała się na moją posesję. Stan ulicy był wielokrotnie na przełomie kilku lat zgłaszany przez różnych mieszkańców do Urzędu Gminy. Jak dotąd skończyło się tylko na obietnicach. Nie zostały przeprowadzone żadne, nawet prowizoryczne roboty mające na celu poprawieni stanu drogi.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Sorry taki mamy klimat
Co tam drogi nasza Sylwia teraz promienieje!!
“ulica” … To przykre że ludzie budowali się w głębi na tanich działkach i swój dojazd wymusili jako drogę publiczną… Dla kilku domów trzeba teraz robić drogie inwestycje? Gmina to nie Caritas.
Co ty piszesz. Kazdy mieszkaniec gminy powinien być traktowany na równi . Nie ma znaczenia czy tania działka czy droga. Czy mieszkańcy z tego powodu płaca tansze podatki, idac twoim tokiem myślenia? Czasami trzeba pomyslec co sie pisze.
Balkoniaż w dupe j….ny tego nie zrozumie to szkoda szczepić język drzwi mu pies osika to pani Zofia posprząta
(Ps .do joba)
Takich ulic po ostatnich ogromnych opadach było więcej w Blachowni może dzisiaj warto odwiedzić narcyzową. Jestem ciekawa czy mieszkańcy w tej sprawie byli u pana Gąsiorskiego czy u pani Szymańskiej. Myśle, że krótsza droga jest do urzędu, ale skoro mieszkańcy wybrali urząd w Cisiu no to wybrali. My z pogodnej wybraliśmy urząd miasta Blachowni
Jaga z tego co wiem mieszkańcy 30 lat występują do urzedu, a sprawa pogodnej to inna bajka. Przewodniczacy może w ten sposob chcial zostawic jakiś akcent po sobie. Radzil bym znać fakty a później pisać komentarze.
Znam ul. Narcyzową. Działki sprzedała gmina i wytyczyła drogę. Dlatego droga jest własnością gminy i do gminy należą remonty.
No właśnie do Urzędu droga wcale nie jest krótsza. Wielokrotnie do Urzędu Gminy sprawa ulicy Narcyzowej była zgłaszana i tylko kończyło się na oficjalnych pismach z obietnicami. Raz też była delegacja z Gminy ale nie wniosła nic konkretnego w sprawie remontu. Przyjechali, obejrzeli a stan ulicy nie zmienił się. Oczywiście te zdjęcia też trafiły do Urzędu. Ciekawe co tym razem odpowiedzą.
Heja.. są może tam działki na sprzedaż.?
Biorę…