Miało być referendum, miał być nowy Burmistrz, a z przyczyn formalnych plan usunięcia Sylwii Szymańskiej z funkcji Burmistrza Blachowni może nie dojść do skutku. Po weryfikacji brakuje ok. 30 podpisów. Jest jeszcze szansa, gdyż inicjatorzy referendum zamierzają odwołać się od decyzji KBW do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Pierwszy o sprawie napisał Dziennik Zachodni.
- Do przeprowadzenia referendum konieczne było zebranie 1080 podpisów. Tymczasem po weryfikacji musieliśmy odrzucić część podpisów. Pozytywną weryfikację przeszło 1050 podpisów, co oznacza, że referendum nie może się odbyć – powiedział Dziennikowi Zachodniemu Tomasz Doruchowski, dyrektor częstochowskiej delegatury KBW.
Referendum może dojść do skutku, ale warunek jest jeden. Inicjatorzy muszą odwołać się do WSA i obronić swoje racje. Oznacza to, że do momentu rozpatrzenia wniosku przez WSA, Szymańska nie będzie spać spokojnie.
W przypadku gdy WSA podtrzyma racje KBW, inicjator referendum - Kamil Kieca zapowiada ponowną próbę zebrania podpisów.
– Nieco odpoczniemy, trochę odczekamy i będziemy znów zbierać podpisy. Myślę, że kolejne decyzje burmistrz utwierdzą mieszkańców w tym, że burmistrz powinna zostać odwołana – powiedział DZ Kamil Kieca.
Czy w Blachowni odbędzie się referendum w celu odwołania Szymańskiej? Dowiemy się za kilka tygodni.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Mówiłem, że nie będzie referendum! W naszej gminie jest zbyt dużo idiotów, którzy nie potrafią wypełnić prostych druczków, a co dopiero wpisać poprawnie pesel czy adres. A w dzienniku o tym właśnie pisali. Szkoda
Dokładnie Panie Kamilu, każda porażka jest nawozem sukcesu :-)
To będzie trzecia próba, jeśli szymańska myśli że damy sobie spokój to jest w wielkim błędzie!!!
A ja tam szczerze myślę że będzie dobrze……mamy czas damy radę no chyba że Pani Szymańska wcześniej odejdzie z innych powodów. Pożyjemy zobaczymy.
Hahahaha… Gratuluje inteligencji osobie która organizowała ten cyrk :-D jaka Pani Burmistrz taka opozycja :-D nie potrafiliście nawet zebrać poprawnie podpisów …. Hahahaha…. Ubaw przedni :-D Hahaha … Jedni i drudzy nieudacznicy :-D
hahaha Yupik i z kandydowania na burmistrza też D a Ty nie potrzebnie przedwcześnie swoją D pokazujesz
Sprawiedliwość zwycięża, ale to komentarz do obecnej sytuacji. W innej będzie nieaktualny. Przecież tych podpisów było więcej, w razie np. ewentualnych błędów i mimo to brakło. Peszek.
więcej ???? przecież 30 brakuje ;) hahahaha
Skoro mieli o ponad 100 więcej i nagle zaczęło brakować 30, to musieli podważyć 150 podpisów. Wychodzi na to, że były błędne. To pokazuje na jakim poziomie jest społeczeństwo w Blachowni. Ciekawe ile było błędów w nazwiskach, ile w adresie, a ile w numerze pesel?
Chodziło o 130 podpisów, a nie o 150. Mój błąd.
Jakieś cuda taki zapas i nie ma podpisów? Coś tu nie gra.
Takie jest społeczeństwo w gminie. Mówiłem od samego początku. Żyjemy wśród idiotów
Tego można było się tego spodziewać nic nowego kolejna porażka przeciwników pani Burmistrz
Zgadzam się. Nikt tego burmistrza nie odwoła. Chyba, że wkroczy prokuratur lub policja. Za dużo jest bezmózgów w naszej pięknej gminie. Ale poczekajmy, za chwilę będziemy mieć piękne przedszkole w Blachowni, wyremontowane w Łojkach, oczyszczony zbiornik, kanalizację w Ostrowach i w Łojkach, wspaniały triathlon. Ludzie z Łojek nie będą mieć tego składowiska, a w Cisiu powstaną dwie nowe drogi. Wszystko idealnie, tylko skąd na to burmistrz weźmie pieniądze?
Aż się nie chce wierzyć, że tyle ludzi źle coś wpisało, może zbierający powinni wpisywać, a wpisana osoba tylko podpisać listę? Może należało sprawdzać poprawność podczas wpisywania na listę? Teraz to można sobie tylko gdybać co jak i dlaczego.
Ciężkie dni dla Sylwii Szymańskiej? Nie sądzę, raczej dla komitetu referendalnego.
Oni już uczynili z tego swój sukces śmiejąc się w twarz opozycji.
Myślę jednak, że nic z tego nie będzie ani teraz ani później.
Wyborca nie napinaj się nic nie jest wieczne szkoda zdrowia. Dobrej nocy.
To tylko prawda :) nie napinam się
niestety nadal na stanowisku burmistrza będzie tak niekompetentna osoba, ale co tu wymagać od pani burmistrz skoro “wyborcy” nie potrafią poprawnie napisać: imię nazwisko pesel oraz PEŁNY adres… za chwilę się okażę że ludzie nie będą wiedzieli jak głosować podczas wyborów ponieważ wpisanie” krzyżyka” w pustą kratkę to okażę się zadaniem niewykonalnym dla wielu osób
mam sie juz smiac…..a gdzie jest mądrala jestem stąd,co teraz napisze?może znowu jak poprzednim razem ze nic sie nie stało….hi hi hi….ale stało sie,podpisy zebrane w poprzedniej akcji rewolucyjnej okazały sie totalną wtopą,czy były wykorzystane w tej akcji?czy może mieszkancy sami zostali wykorzystani?,a taki był nadmiar…..hi hi hi… ze podobno kiecy pomagała je dzwigać druga połowa nowoczesnej sląskiej struktury a mimo to i tak d…blada.lepiej redaktorze organizuj sobie zbiórke podpisow do rewolucji w Konopiskach bo coraz tam głosniej o referendum…..hi hi hi.zapowiada sie całkiem wesoło.
adam 44 , wokół tylko referenda i referenda oby się “były” nie zagubił i w swojej sprawie referendum nie ogłosił :P ale byłaby wtopa :) hihhihi
jak ta dalej pójdzie to całkiem to możliwe hi hi.ale byłyby jajca…a tak poważnie to osobiscie zdecydowanie wole jak ten chwast bedzie sie plenił w Konopiskach…tylko mieszkanców troche szkoda.
Wola wyborców jest jasna – nie życzą sobie tak niekompetentnej i niegospodarnej osoby na stanowisku burmistrza jak Szymańska.
Potwierdzili to na listach referendalnych własnoręcznymi podpisami.
O decyzji w sprawie Szymańskiej zadecyduje sąd, czy pomyłka w numerze pesel może przekreślać wolę wyborcy w sprawie odwołania złego burmistrza.
W większości przypadków w kraju sądy przyznawały rację wyborcom.
Faktem niezaprzeczalnym jest niezadowolenie mieszkańców z najgorszej władzy w historii gminy.
Prędzej czy póżniej ta zła władza zostanie odwołana.
Prędzej czy póżniej poniesie odpowiedzialność za złe decyzje na niekorzyść gminy i mieszkańców.
czyżby ????? wola wyborców ? może tylko niespełna 1000 :p
Dodam tylko, że pewna liczba osób wpisała się na listy za odwołaniem burmistrza. Dużo ludzi natomiast nie chciało nawet o tym słyszeć, trudno więc mówić o woli wyborców. Zdania są mocno podzielone.
Chcecie usunąć panią Szymańską.I co?Kto w zamian?Macie już kandydata waszych marzeń? Jestem pewien że nie.Działacie na oślep, jakoś to będzie.Przyjdzie następny na “chybił-trafił”, i znowu po roku zrobicie referendum?Zebrała się klika mącicieli, dla których zamęt jest niezbędny do życia, inaczej nie potrafią.Rozumiem takie akcje, jeśli mają jakiś plan, swojego kandydata.Takiego, którego większość mieszkańców zna, szanuje i poprze w wyborach.Scenariusz jest następujący:odchodzi Szymańska, robimy wybory, które na 100% wygrywa pewna “nowoczesna” pani.Inaczej tego nie widzę.Owa pani z niemałym zapleczem i statusem w tej nowoczesności, robi taką klikę, że już na długie lata nikt ze strachu słówka nie piśnie w Blachowni.Pan, panie mącicielu albo pójdzie z nią na układ, albo i pana “usadzi”.Jedyna zaleta tego scenariusza, to nowe altanki, lampy ogrodowe, rabatki, gospodarskie wizyty w różnych kołach i stowarzyszeniach, fantastyczny lans, tysiące fotografii ze strażakami itd.Obym był złym prorokiem.
Obyś był złym prorokiem.
hmmmm moja teoria – pan Kieca zbiera podpisy , jest referendum, pani Szymańska zostaje odwołana , NASTĘPNIE WYBORY gdzie kandydatem jest jedyny sprawiedliwy ” PAN GĄSIORSKI ” no i wtedy ZROBI WSZYSTKIM z du……y ” JESIEŃ ŚREDNIOWIECZA ” :p
Jeżeli chodzi o niepełne adresy, to w Gdańsku była identyczna sytuacja. Odwołali się do sądu i wygrali. Jak ci się odwołają to też wygrają i referendum się odbędzie. Przedwczesna radość Szymańskiej!!
może celowe wpisywanie błędnych danych ???? może wpisywali tak na odczepne ? żeby MARUDA miał co pisać :p
A ja na miejscu komitetu referendalnego to bym mocno portkami trząsł bo tyle tam było sfałszowanych podpisów ze lepiej żeby sad tego nie badał bo mogą mieć poważne zarzuty podrabiania podpisów co niektórzy zbierali podpisy poparcia dla województwa a potem dziwnym zbiegiem okoliczności znaleźli sie na liście poparcia dla referendum , jeszcze inni podpisywali przeciwko powstawaniu firmy z odpadami a potem zasilili listy referendalne No moze byłoby dobrze gdyby tak ktoś tych ludzi wzywał i pytał czy faktycznie sie podpisali pod referendum mogłoby byc jeszcze ciekawiej, takie przypadki tez były prowadząc postępowanie dokładnie sprawdzają każdy podpis i moze sie okazać ze Kieca pójdzie siedzieć za podrabianie podpisów
juz w poprzedniej komedi zwanej czasem rewolucji(cyt red)gąsiorki karmił mieszkancow kłamstwami a reszta komitetu popierala to wpisami na tym portalu..a czy byly przekrety przy zbieraniu podpisów? kiedys napewno wyjdzie jak i jakimi “nowoczesnymi” metodami były zbierane …..hi hi hi…..hi hi….ja tylko przestrzegam gmine Konopiska przed sztucznymi aferami gasiorki ktore dają wiekszą poczytnosć tego portalu ale przez przypadek moga zniszczyc jakiegos czlowieka….. bym nie musiał kiedys pisac:a nie mowiłem.hi hi.
Oczekiwałem tego, że się trolle uaktywnią! :)
Anonim, i bardzo dobrze, że ktoś to zweryfikuje. Nie ma aprobaty dla takich postępków, nawet jeśli byłyby czynione w słusznym celu.
Pożyjemy, zobaczymy. Nie wsadzaj przedwcześnie pana Kiecy za kratki. ;)
Adaś, nie przypominam sobie abym pisał, że nic się stało, ale mogło tak być, jeśli nie dosłownie, to mogło tak zostać zrozumiane.
Natomiast teraz napiszę, że owszem, stało się, bo cierpliwość ludzi, którzy podpisywali może się skończyć.
Pisałem, że drugim razem było łatwiej, lecz za trzecim będzie zdecydowanie trudniej.
Swego czasu pisałem:
Jestem stąd pisze:
28 września 2015 o 22:55
„Podobno bezpieczną rezerwą przy zbieraniu podpisów jest +10-15%.
Gdyby wierzyć temu, to trzeba na listach mieć minimum 1200-1300 podpisów już po pobieżnym sprawdzeniu, czy nie ma na nich powtórek.”
oraz
„28 września 2015 o 15:43
PAWEŁ GĄSIORSKI pisze:
„Do zwołania referendum potrzeba niespełna 1100 podpisów.”
Proszę pamiętać, że cześć z zebranych podpisów może być zakwestionowana z różnych względów. Na przykład komuś się PESEL pomyli. Na przykład, jak to ludzie – nieświadomie, a może nawet świadomie – podpiszą się na kilku listach.”
I uważam, że nie jest to wina ludzi, którzy listy podpisywali, ale wina tych, którzy zbierali podpisy. Może trzeba było ich lepiej wyszkolić? I oczywiście tego, kto listy ostatecznie weryfikował przed przekazaniem do Komisarza.
O ile nie do uniknięcia są przekłamania w numerze PESREL, to sprawdzenie, czy ilość znaków się zgadza już chyba nie jest. O ile nie do sprawdzenia jest, czy ktoś podał prawdziwe dane zamieszkania, to już sprawdzenie, czy te dane są pełne, a nie tylko Blachownia, Świerkowa, już jest jak najbardziej.
Oczywistym też jest, że parę osób świadomie i z premedytacją podało błędne dane, również po to, aby zobaczyć, kto podpisał listę przed nim.
Ja z cierpliwością czekam na złożenie odwołania i decyzję Sądu, bo jak słusznie piszą inni, nie jest niczym dziwnym, że część odrzuconych danych Sąd przywraca.
Rolą Komisarza jest znalezienie wszystkich rzeczy, które wskazują przepisy. Nie ma prawa ustalać, czy jakiś drobny błąd ma znaczenie, czy nie ma. Sąd już może to zrobić.
Liczę więc na to, że po sądowej weryfikacji wystarczy.
Proszę tylko o porządne przygotowanie odwołania, aby dać Sądowi konkretne argumenty, żeby nie musiał szukać sam wszystkiego na listach.
Myślę, że oświadczenia osób, które nieświadomie zrobiły drobny błąd nie byłyby od rzeczy.
Mam więc nadzieję, że wszystko skończy się pozytywnie, referendum się odbędzie, bo, jak pisałem, za trzecim razem może być znacznie trudniej.
Niestety, trzeba przyznać, że z niezaprzeczalnej winy komitetu referendalnego jeśli jednak ono się odbędzie, to w kiepskim wakacyjnym czasie.
A przypominam, że więcej niż 3102 osoby muszą iść do wyborów, aby referendum było ważne. Oczywiście decyduje więcej niż połowa głosujących.
Blachownia da radę!
ten “hi hi hi…”jest żałosny.!!!Czy będzie czy nie będzie referendum to się okaże,ale samo to że tyle ludzi złożyło podpisy powinno dać p.Szymańskiej do myślenia że nie jest tu lubianym burmistrzem.Jeden plus Jej działalności ,że dawno w Łojkach nie widziałem tylu szambiarek,nie mogą się minąć!
Faktycznie, najchętniej podpisywali się ci, myślący, że robią to na inny cel i pewnie nie robili celowych pomyłek w swoich danych.
Piątek 13 okazał się dla niektórych pechowy
Jak tak czytam te wszystkie komentarze to jestem zdumiona niesamowicie. Każdy chyba sądzi według siebie i stąd podejrzenie o oszustwa zbierających podpisy.Wstyd , wielki wstyd
Zastanawia mnie jak grupa nieudolnych ludzi , którzy nie potrafią zebrać poprawnie 1200 podpisów chce rządzić gminą? Wmawiają nam ze Szymanska jest nieudolna, nie potrafi , nic nie robi, a grupa kilkunastu osób wspierana przez panią Nowoczesna, media nie potrafiła zebrać poprawnie wymaganej liczby podpisów tzn albo sa ( przepraszam ) upośledzeni umysłowo i opóźnieni, co oznacza ze nie poradzą sobie z 13 tys gmina w żaden sposób albo Szymanska jest dobrym burmistrzem i mieszkańcy nie chca jej odwołać, tak czy siak Kieca powinien sie schować pod nowoczesna spódnice ( czyt kiecę ) To ju lepszy w działaniach był Gąsiorski chociaż sie nie ośmieszył przed komisarzem spróbował , nie udało sie , ale hipokryzji nie uprawiał, a Kieca jeszcze poszedł kity komisarzowi wciskać. Dno totalne i tacy ludzie chca do władzy ? Strzeż Nas Boże !
Gościu pojechałeś po bandzie ostro
Wpisy rozradowanych gości porażką komitetu referendalnego mogą świadczyć tylko jak trudno jest być w cieniu władzy bo na pewno co niektórym stołki usunęły się spod ….. i liczą na dowartościowanie . Adam jeśli nie jesteś z Leśnej to zmień podpis bo szkodzisz społecznikowi tam mieszkającemu.
A………m nie rozumiesz zupełnie co to jest upośledzenie umysłowe ale co tam “Jak grupa nieudolnych ludzi może rządzić gminą? no właśnie może i teraz rządzi a ja uważam że nie powinna rządzić czy Tobie się to podoba czy nie. Podobne zdanie ma co najmniej 1000 osób w gminie dlatego złożyli podpis pod referendum. Podejrzewam że co najmniej 2000 poszło by na referendum i zagłosowało za odwołaniem P. Szymańskiej Blachownia to takie zastraszone pieredołowo niestety tylko banda pogroziła paluszkiem i strach już się podpisać. Ale co referendum to referendum. Tymczasem A……m, Anonim i inni czekajcie mety bo warto. Obym się mylił że chwilowo powróci całkowity bałagan min. wysypisko w Łojkach, wysokie faktury za szkolenia, dużo kwiatów itp. śmiesznostek a na koniec to tylko zarząd komisaryczny.
Zgadzam się iż Blachownia to zastraszone pierdołowo a zastraszanie było, poczekamy zobaczymy.
Jakim cudem brakło 30 podpisów?? Co to oznacza, że inicjatorzy nie potrafią liczyć, czy wpisali kilka “martwych dusz”, żeby się zgadzało?? Prosimy o słowa wyjaśnienia.
A co jeszcze trzeba wyjaśniać? Czytanie boli?