Dariusz Wojciechowski - sekretarz gminy, za pośrednictwem prawnika z gminy, skierował do Sądu Rejonowego w Częstochowie prywatny akt oskarżenia przeciwko mojej osobie. Wojciechowskiemu bardzo przeszkadza mój artykuł pt. "Dziwny zbieg okoliczności". Zarzut jest tak absurdalny, że Sąd zastosował wyjątkowe okoliczności i poprosił mnie, abym złożył wnioski dowodowe. Sprawa nie została skierowana nawet na posiedzenie pojednawcze.
Pełnomocnikiem Wojciechowskiego jest prawnik z gminy - Rafał Hanusiak. Czy Wojciechowski zapłacił za jego usługi? Czy wszystko idzie z naszych podatków?
Poniżej prywatny akt oskarżenia skierowany do Sądu Rejonowego w Częstochowie przeciwko mnie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A dziwi się pan ???
No cóż, spraw w sądzie to Pan ma więcej. Za wypisywanie bzdur i pomówień. Urząd nie musiałby wydawać pieniędzy na prawników, gdyby ktoś nie wypisywał pomówień i kłamstw pod jego adresem, prawda? Ale za tym stoi ktoś jeszcze, komuś bardzo zależy na szkalowaniu obecnej władzy. Ciekawe kto to???
Podobno wszystkie sprawy jak i ta są z prywatnego oskarżenia, więc urząd nie ponosi żadnych kosztów tylko osoba skarżąca. Dlaczego więc piszesz, że urząd ponosi koszty?
A czy któraś z tych spraw zakończyła się zwycięstwem urzędu? Na razie podają Pana Pawła do Sądu i wszystko przegrywają. To kto ma rację?? Sołtys!!
Droga Edytko :-) akt oskarżenia to jeszcze nie sprawa…
Czepianie się słówek:)
Normalnie strach się bać. Zarzuty z dupy wzęte. Panie Pawle, ma Pan kolejną sprawę wygraną. Czy sekretarz zapłaci za nią z własnej kieszeni? Proszę to sprawdzić. Bezradność władzy jest przerażająca!!
Akt oskarżenia niedorzeczny.
Widzę tu inny problem.
Jeżeli jak pisze Edyta za prywatny akt oskarżenia płaci gmina sugeruje to poważne nadużycie władzy oraz podejrzenie popełnienia przestępstwa działania na szkodę gminy.
Z prywatnych nie ponosi. Afery nie będzie:-)
I znowu 10 tys. na Caritas? :-)
Edyta, Edyta… Ciekawe kto to???
Przyznam, że nie przeczytałem w całości tego tutaj. Chyba szkoda czasu. Jeśli zajdzie taka potrzeba. to przeczytam.
Ale dość szczegółowo do problemu odniosłem się tam. Kto czytał, to wie, kto nie, to sobie poczyta. http://gminablachownia.pl/wiadomosci/sekretarz-gminy-straszy-mnie-sadem/
Sądzę, że i tak tam jest wszystko. Jeśli w akcie oskarżenia są nowości, podpowiedzcie. ;)
Tak nieśmiało tylko zapytam od kiedy to oskarżony ma dostarczać dowodów teoretycznie przeciw sobie. ;)
Wydawało mi się, że to oskarżyciela rola.
A jednak trzeba czytać dokładnie, zamiast wyciągać pochopne wnioski. :) Przynajmniej fragmenty, o których się pisze. ;)
Oczywiście pismo z Sądu wzywa do złożenia wniosków dowodowych obalających akt oskarżenia. ;) Przyjmijmy, że tego powyżej nie było. ;)
Inka, przerażająca to jest Twoja głupota i Twoja dupa, z której wzięto zarzuty.
Wieś z ciebie wychodzi. Słoma z butów!!
Wiadomo już w końcu jakie były procedury przy tych zamówieniach publicznych na te chodniki i drogi Były informacje na BIP czy może w Pierzchnie mają dobrą wróżkę i domyślili się przedsiębiorcy że w Blachowni dużo roboty na nich czeka za ok. 250 tyś. a swoją drogą to miejscowi przedsiębiorcy mogliby się zainteresować robotą na miejscu. Są już te dokumenty jakieś zapytania o cenę -wyceny! Widział ktoś coś.
Inka,jesteś fajna dupa,ale rozumu za grosz.