Czy przez źle przygotowany przetarg gmina tonie w śmieciach? Od wygranej firmy Eko-System BIS Sp. z o.o. Sp. K. nie było sesji, żeby włodarze gminy nie informowali o problemach ze śmieciami. Od źle dobranych koszach, po nie wypełnianie swoich obowiązków, aż po oszukiwanie na wadze śmieci. Według gminy ciągle są problemy z firmą obsługującą śmieci.
Wszyscy narzekają. Ale jaka jest tego przyczyna? Gmina mogła na śmieci wydać 3 000 000 zł brutto. A wydała 1 160 800 zł. Jeżeli najważniejszym współczynnikiem jest cena, to nie ma co się dziwić, że może być źle.
Poza tym, do samego przetargu kontrahenci mieli spore zastrzeżenia. Zadali łącznie 27. pytań (pytania możecie zobaczyć TUTAJ), w których prosili gminę o wyjaśnienia. Umowa obowiązuje do 31 grudnia 2017 roku. Gmina myśli o jej rozwiązaniu, ale boi się sprawy sądowej, gdyż zwycięska firma miała już zatargi prawne z innymi gminami. Ale patrząc na naszego Burmistrza, który bardzo lubi się sądzić (przykład związany z moją osobą), przy tym często przegrywa, może wkrótce dojść do kolejnego sporu. Tym razem przeciwnik będzie znacznie silniejszy od Sołtysa z Cisia. Nie wróżę gminie sukcesów, biorąc pod uwagę gminnych prawników. Dlatego obawiam się, że albo dojdzie do ugody (ostatnia ugoda będzie kosztować gminę ponad 700 tys. zł), albo gmina w Sądzie po prostu przegra.
Przykład przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Blachownia pokazał, że NAJTAŃSZE nie znaczy NAJLEPSZE.
Problem śmieci był, jest i chyba będzie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Jeżeli ktoś nie wie o co autorowi chodzi, to zapraszam na Miodową. Firma fatalna! Podejście pracowników jest żenujące. A o sprzątaniu po sobie możemy tylko pomarzyć.
Czas więc rozwiązać wszystkie śmierdzące problemy naszej gminy.
Bo rządzić to trzeba umieć.
Na choinki, lodowisko, szkolenia, kostki, strategie, Dunajce wybiera się najdroższe firmy …. ?
Ale przetargu na śmieci który jest ważny dla mieszkańców to już burmistrz Szymańska nie ma czasu/chęci/nie potrafi dopilnować …..
Nie przesadzajcie. Przetarg to przetarg, warunki zostały ustalone, cena nadal według prawa ma podstawowe znaczenie. Niestety.
To takie pokrętne i niby antykorupcyjne i chroniące przedsiębiorców.
Ale to ja (organizator przetargu) płacę i ustalam warunki najlepsze dla mnie. Albo ktoś się na nie godzi i bierze udział w przetargu, albo nie. I tak są równe dla wszystkich chętnych, choć mogą preferować to czy tamto. To moje pieniądze i mam prawo je wydać tak, aby to mnie było najlepiej, a niekoniecznie najtaniej.
Obecnie wygrał ten, kto zaoferował najlepsze warunki, a nie najlepszą usługę. Bo wedle prawa wygrać musiał.
Może po prostu trzeba lepszych zapisów w umowie na przyszłość oraz bezwzględnego egzekwowania tych, które są.
Ale aby to robić, to przecież mieszkańcy muszą dostarczyć dowodów. No chyba nie myślicie, że pani burmistrz wpadnie na pomysł, aby jednego pracownika (najlepiej z dwoma samochodami) oddelegować na miesiąc w celu dokumentowania jakości usług. ;)
Tylko jest poważny kłopot, bo z problemu śmierdzącego zrobi się bardzo śmierdzący, jeśli na przykład EKO-SYSTEM wypowie umowę. ;) Kto wam śmieci odbierze przez miesiąc czy dwa? ;) Kto poniesie koszty zerwania umowy i sądowe? ;)
Co do uwag, że pracownicy EKO nie sprzątają po sobie – zapewne i tak bywa, zresztą sam widziałem nie raz brud na drodze lub poboczu, bo się wysypało co nieco. ;)
Ale popatrzcie najpierw po kim muszą sprzątać, odbierając kosze z bloków. ;)
To na pewno ich zadanie, aby to, co ludzie nasyfią, sprzątać?
Jak płacisz za odbiór ścieków, to wodociągi mają obowiązek czyścić twój kibelek również?
Powinni posprzątać. Szczególnie jak się wysypuje z przepełnionych koszy.
Nie będzie zerwania umowy, bo musieliby zapłacic gigantycxne odszkodowanie. A wszyscy wiemy, że nasza gmina ma słabych prawników!!
Fakt Inka masz rację ale na tyle ostatnich wydarzeń to wszyscy już też wiedzą że gminę nie stać już na robienie kolejnych prezentów z budżetu Więc co w tej sytuacji nie ma wkładu na kanalizację a jest na odszkodowania?
Zgadzam się z wypowiedzią “Jestem stąd”. Ludzie nie szanują pracy innych i rzeczywiście czasem robią taki syf przy koszach na śmieci, że w głowie się nie mieści i uważają, że firma to posprząta. A z jakiej racji. Proponuję wysypać śmieci na środek pokoju i usiąść do ulubionego serialu. Niektórzy ludzie wstydu nie mają. Ja akurat jestem bardzo zadowolona z obsługi obecnej firmy, między innymi dlatego, że po raz pierwszy w tzw. miesiącach letnich część śmieci będzie wywożona 2 razy w miesiącu.
Edyta zadowolona jesteś że po raz pierwszy w tzw. miesiącach letnich część śmieci będzie wywożona 2 razy w miesiącu. Ale to żadna łaska tak jest w ustawie i to ich obowiązek.
Owszem ludzie sami nie dbają o porządek, ale jak się z koszy wysypuje podczas opróżniania, albo ludzie nie mieli gdzie wrzucać bo kosze były przepełnione to powinni to sprzątać.
Jak uważasz gdzie wyrzucać śmieci jak kosze są pełne, logiczne jest, że ludzie kładą obok. A, że bloki to nie domki jednorodzinne to automatycznie robi się delikatnie mówiąc brzydki bałagan.
A jeśli ludzie robią bałagan, bo tak im wygodniej wrzucić gdzie popadnie i nie stosują się do norm to może należy zbiorowo ukarać wspólnoty, wtedy jeden drugiego by pilnował. Jednak za poprzedniej firmy takiego bałaganu chyba nie było, więc nie uważam że ludzie są tak do końca winni.