Spółdzielnia Mieszkaniowa w Blachowni walczy o grunty na budowę bloków. A chodzi o wybudowanie pięciu budynków mieszkalnych na działce należącej do gminy w pobliżu Przychodni Blamed. Spółdzielnia wystosowała pismo do Burmistrza Blachowni w sprawie przekazania działki pod tę inwestycję. Na wczorajszej sesji pismo zostało odczytane przez Przewodniczącą Rady Edytę Mandryk.
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Blachowni pozyskała na ten cel z Banku Gospodarstwa Krajowego finansowanie w wysokości 43 500 000 zł. W ramach zadania ma zostać wybudowanych pięć budynków mieszkalnych wielorodzinnych wraz z niezbędną infrastrukturą i 175 miejscami postojowymi w Blachowni. Całość ma kosztować ponad 55 mln zł.
Przedstawiciele spółdzielni czekają na spotkanie z radnymi, którzy podejmą stosowną uchwałę w tej sprawie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A za jaką kwotę Spółdzielni Mieszkaniowa chce pozyskać te tereny.Bo z tego co pamiętam rozmowy toczyły się jeszcze za poprzednich rządów i kwota ta miała być bardzo niska.Jezeli się mylę to proszę o wyjaśnienie jeżeli ktoś co na ten temat wie.
Pewnie chce za przysłowiową 1zl
Wiecie, przysłowiowa złotówka nie byłaby taka zła, gdyby zostało to mądrze zrobione. Wiadomo, im więcej mieszkańców tym więcej wpływów dla gminy, możliwe nowe miejsca pracy itp. Także jeżeli mieszkania byłby stosunkowe tanie w najmie/kupnie, miałoby to ręce i nogi.
Ja mogła pozyskać środki, warunkiem pozyskania środków jest wskazanie gruntu pod inwestycje do którego ma tytuł prawny, czyli jest właścicielem. Chyba że coś jest na rzeczy.
W obecnym stanie Blachownia nie ma żadnego pożytku z tej działki. A nowi mieszkańcy to nowe wpływy do kasy Miasta. A poza tym Burmistrz na tej samej działce chce budować basen dla wszystkich Mieszkańców
Lepiej, żeby te pieniądze przypadły i jej zwrócić, niż zainwestować na terenie gminy Blachodnia. Brawo dla władz, Blachowni radnych, burmistrza.
Już pisałem i powtarzam – teren po obu stronach byłego torowiska to naturalny kierunek rozwoju miasta. Jeśli ktoś chce wyłożyć własną kasę na ten rozwój, to należy mu to umożliwić.
Ale tak, aby miasto (ludzie) coś z tego miało – częściowo zachowana stara zieleń, droga rowerowa, tereny rekreacyjne, jak choćby ten “sławny” już basen. Wiele można wymyślić i zawrzeć w umowie.
Nie uważam, aby priorytetem były mieszkania dla gminy (komunalne). Nie po to prawie wszystko było praktycznie wyprzedane, żeby teraz za wielokrotnie większe kwoty pozyskiwać nowe.
Czytałem jakieś bajki, że las, że trzeba chronić …. Trzeba, ale nie tam akurat.
Może po coś huragan przed laty zrobił swoje? ;)
Gmina potrzebuje pieniędzy na rozwój. Jeśli za “cudze” pieniądze realnie wzrosną przychody podatkowe (lokalne, udział z PIT, VAT), to jest to ważny argument, aby w to iść.
Huragan przez lata chyba całkiem wywiął ci mózg. Za “Blamedem” teren już i tak jest do zagospodarowania. Tylko trzeba go dobrze sprzedać. Blachownia jest obok Częstochowy i ceny działek w tym miejscu będą w cenie złota. A drugą stronę nie ruszaj. Blachownia jest słynna właśnie z zielonych terenów. Jeżeli Koćwin chce za “złotówkę” to niech sobie weżmie hołdę w Lojkach. Zburzy i wybuduje apartamenty. Tam i tak już firma z Katowic już terenom przygląda się. Będą razem kokosy obrywać
po zachodniej stronie starego torowiska jest las państwowy więc gmina nie ma nic do tego terenu
No właśnie za przysłowiową złotówkę dlatego pytałem czy jeszcze ktoś coś wie.Jest też komentarz że za zł jest ok ,mnie się wydaje że nie.A co do wzięcia kredytu na tą inwestycję to dziwna sprawa czyli musiało być to załatwiane już z wcześniejszą władza.Uwazam że mieszkania są potrzebne bi nasza Blachownia się wyludnia i się starzeje ale nie za wszelką cenę nie za darmo bo to nasz majątek wszystkich mieszkańców
Co to znaczy “za wszelką cenę”, “za darmo”?
Budżet gminy w perspektywie lat zyskuje na tym, że ktoś tam zbuduje osiedle, kilkakrotnie więcej niż wartość tego zaniedbanego terenu.
Spółdzielnia nie pozyskała żadnego kredytu! Bo dokąd nie będzie miała praw do działki, to nic nie dostanie. Załatwiła sobie tylko promesę zapewne.
“Nasz majątek” … czyli lepiej niech stoi i zarasta, niż zarabiać. Brawo. Celujący z ekonomii.
Nie chodzi o to żeby zarastał tylko żeby nie wysprzedawać za przysłowiową złotówkę. Z ekonomi faktycznie celujący. 😀Czytać ze zrozumienie.
12000×12=25000, foktycznie, mystrz ekonomii.
Prawda jest taka, że za Sylwii szymańskiej, by to osiedle już powstawało, a niestety Cezary Osiński robi zachownie drewnianą. Która się w ogóle nie rozwija.
I kto na tym by zarobił??
Może, Dunajec?
Wytnijmy wszystko w Blachowni. Wszystkie drzewa .. opuszczą nas ptaki itp.
Kto tu mówi o wszystkich drzewach ?? skoro potrzeba mieszkań to wybudować i niech się miasto rozwija a nie stać w miejscu.
naprwno nie Renata mikołaj
która Renatka?
“Renata-władyka czerwonych nosów”.
spaślak ze spoldzielni. na pewno nie gmina