Trzeba być wysokiej klasy debilem (jeżeli kogoś uraziłem, to bardzo przepraszam), by uwierzyć w to, co na dzisiejszym spotkaniu z Martą Leżańską (autorką plagiatów Strategii Rozwoju Gminy Blachownia i Lokalnego Programu Rewitalizacji) mówił Dariusz Wojciechowski - sekretarz gminy Blachownia.
Tłumaczenia Wojciechowskiego odnośnie plagiatów są po prostu "śmiesznostkami". Wojeciechowski uważa, że to wszystko było chaosem medialnym i on nic nie ma sobie do zarzucenia. Wojciechowski pokazał okładkę trzeciej wersji strategicznych dokumentów, o których wcześniej nie było mowy.
Kalendarium w tej sprawie możecie zobaczyć TUTAJ.
Co do spotkania. Była bardzo grobowa atmosfera (chyba ze względu na mnie). Pani Leżańska była bardzo przerażona. Oprócz mnie, w tej farsie wzięło udział ok. 10 osób, z czego, poza jedną, wszyscy zwolennicy Sylwii Szymańskiej.
Nie chcę nikogo obrażać, ale, jeżeli Wojciechowski takie głupoty mówi do swoich popleczników, a ci mu wierzą, to tylko mogę współczuć.
Dla mnie dzisiejsze spotkanie w sprawie strategii to strata czasu.
Zresztą, posłuchajcie sami. Plik źródłowy (audio) dostępny jest TUTAJ.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Wyciagnac Dariuszowi sledzia z buzi bo nie idzie go zrozumiec.
Brak słów aż w głowie się nie mieści co też Pan sekretarz opowiada.
Buta, pycha i arogancja tej władzy przekracza wszelkie granice !!!
Szymańska i powiązany rodzinnie Wojciechowski za nic maja prawo, za nic opinie i zdanie mieszkańców.
Już jedna współpraca z panią Leżańską skończyła się wstydem na całą Polskę, nieuprawnioną wypłatą prawie 40 tysięcy gminnych pieniędzy i trzy-wątkowym śledztwem prokuratury – czekamy na efekty.
To może czekajmy spokojnie na efekty i skończmy tą bezsensowną nagonkę.
Czy RADNI mają w tej sprawie coś do powiedzenia? Zwłaszcza pani Mandryk, która (jak nam wiadomo) przekazała Radnym idiotyzmy przed sesją, nawet do nich nie zaglądając.
Bo ta nasza „wspaniała dwójka” razem z panią M.L. nie ma innego wyjścia, jak kontynuowanie „współpracy”. Musiałaby zlecić komuś nowemu wykonanie opracowań. Nie za darmo przecież.
Z pozwania pani M.L. o zwrot kosztów i odszkodowanie nic nie będzie, bo ….. pani Marta jest niewinna. Zgodnie z umową dostarczyła dokumenty, uwag nie było, pieniądze wypłacono! :)
Uwagi można było zgłaszać tylko przed wypłatą. ;)
Z własnej kieszeni nie zwrócą.
Pozostaje zatem, łapka w łapkę, buzia w buzię, wespół wzespół, ograniczyć straty. :)
No i oczywiście trzeba pleść androny, bo przecież zanim proces ruszy (o ile do niego dojdzie) nie można się przyznać do winy.
Tylko naiwni mogą oczekiwać innej reakcji niż aktualna. ;)
No cóż, mleko się rozlało, winnych oczywiście nie ma. :)
To znaczy są – anonimowi internauci, którzy to i tamto dostrzegli,l a razem z nimi pan Gąsiorski, bo nie wykasował i drążył dalej. ;)
Wstyd dla gminy ciąg dalszy.
Dlaczego oni nam to robią zamiast od razu ustąpić skoro okazało się że się nie dają sobie w rządzeniu rady ?
A na jakiej podstawie Lenko twierdzisz, że nasza obecna władza sobie nie radzi. Czytając bzdury w internecie wypisywane przez P.G., czy słuchając chodnikowych plotek? Nasza władza radzi sobie świetnie a byłoby jeszcze lepiej, gdyby jej tego nie utrudniać. Zwykle ocenę wystawia się na koniec.
Czy już Dunaj zbliżył się z Budapesztu ??????Wanda nie chciała Niemca-Marta lubi górala,a może Madziara.Czy nie lepiej ze wstydu rzucić się w objęcia Temidy ?????
“Ptaszek na drzewie” to właśnie o tobie twój redaktorek P.G. pisze że jesteś DEBILEM. Chodzi o DUNAJEC rzekę w południowej Polsce prawy dopływ Wisły a nie DUNAJ. Właśnie takie bezmózgi jak ty czytają to gówno redaktorka P.G. i sieją zamęt wśród mieszkańców Blachowni.
Co to znaczy, że w spotkaniu wzięło udział ok 10 osób (Panie Pawle problemy z liczeniem). Ma Pan dla nas radę jak rozróżnić zwolenników Pani Burmistrz od reszty mieszkańców – mam wrażenie, że jest Pan w tym mistrzem. Dziwi mnie fakt, że przyszło tak mało osób. Ilu było radnych…. Dlaczego Pana zwolennicy nie przyszli i nie wyrazili swojego niezadowolenia…
Zwolennicy P.G.?
Chyba coś ci się pomyliło.
Mamy swoje rozumki. Fakt, że często nasza ocena rzeczywistości podobna jest do tego, jak widzi ją redagujący, nie świadczy jeszcze, że jesteśmy zwolennikami.
P.G. robi kawał dobrej roboty, ale nie wszystko przyjmujemy bezkrytycznie.
Problem z liczeniem? A jeśli stan osobowy się zmieniał w trakcie imprezy, to co? Nie można po prostu napisać około? :-)
A mnie dziwi, że przyszło tak dużo!
A to dlatego, że w tym wypadku nie ma ani z kim, ani o czym rozmawiać! O ile pan Gąsiorski musiał być niejako ,,z urzędu”, to wszyscy inni tylko uwiarygodniali bezprawie, jakiego dopuścili się urzędnicy. I nie tylko oni.
Zobaczmy sami o co Ci ludzie się sprzeczają. O to, ile osób przyszło, czy od Sz. czy od U., jak zwykle pierdoły i polityczne zatargi. Jeśli to się nie zmieni, nigdy nie będzie w naszej gminie dobrze, bez względu kto był, jest i będzie burmistrzem. Klapki na oczy i jechać po nim. Może zorganizujmy co rok wybory, będzie fajnie, co Wy na to. Ogarnijcie się.
Musiał być niejako z urzędu.
Coś nie tak?
Słucham tego i nie mogę uwierzyć
Co ten facet wygaduje??? Ci ludzie mu naprawdè wierzą?? Ale tak serio??
Wszystko jest ok. Jedna wielka rodzina.
Autorze drogi, co masz do osób upośledzonych ? Debilizm – czy wiesz co to znaczy? Radzę Ci ważyć słowa bo popłyniesz za swoje wybryki słowne. Czy podobnie używasz słów określających inne wady genetyczne, upośledzenia lub choroby? Czy podobnie śmieszy Cie Zespół Downa, Jacobsena, autyzm, padaczki itp? Masz odwagę w ogóle używać takich zwrotów ?
Chyba nikt normalnie myślący nie przyszedłby na spotkanie o Dunajcu, jaskini zbójeckiej, święcie fasoli, wydanych na te wstydliwe koszmary prawie 40 tysięcy gminnych, publicznych pieniędzy.
Myślę albo ktoś był zmuszony albo zrobił to w ramach pracy.
Nie mówimy tu o wadach a o stanie umysłu.
Jak można określić kogoś kto zszargał dobre imię gminy i przyniósł wstyd gminie na całą Polskę ?
Nie zgodzę się z Tobą, ja bardzo żałuje że nie mogłam przyjść, bardzo chciałam zobaczyć “na żywo” jak to też będą tą sytuacje tłumaczyć. Ot, taka rozrywka mnie ominęła niestety.
I to już wszystko co Państwo mieliście do powiedzenia? To wielkie gratulacje.
Też się cieszymy, Edyto, że zadowoliliśmy cię.
Ale jeśli nie, to pytaj konkretniej. Zapewne jesteśmy w stanie dodać co nieco.
Możesz też przedstawić swój punkt widzenia na tę farsę. ;) Miło by nam było.
Z trudem, ale mogę zrozumieć, że tych „paru ludzi” przybyło tam ze zwykłej ludzkiej ciekawości, co też ta trójca ma do powiedzenia.
Jeśli nie to było powodem, to co? Pozostaje zaślepienie czy … „współudział w sprawstwie”, że się tak wyrażę, choć to bardziej żartem niż na serio? ;)
A ja bardzo żałuje że nie mogłam przyjść, bardzo chciałam zobaczyć „na żywo” jak to też będą tą sytuacje tłumaczyć. Ot, taka rozrywka mnie ominęła niestety.
To było spotkanie z p. M. Leżańską? Moim zdaniem było to spotkanie z p. Wojciechowskim sekretarzem gminy, który mówił z małymi przerywnikami. Tak naprawdę wysłuchałam wyuczonej kwestii obrony w tej sprawie. Nadal robi się ludziom wodę z mózgu i uważa, że są ciemnym ludem.
Jak mówi przysłowie głupi uwierzy, a mądry sprawdzi.
Rzeczywiście ne ma nad czym się rozwodzić. Gmina wypłaciła pani Leżańskiej kilkadziesiąt tysięcy złotych za coś z czym nikt nawet nie raczył się zapoznać. Za coś co zawierało wierutne bzdury i było jawną kpiną z ekipy która się tym zajmowała i była za to odpowiedzialna. Po ujawnieniu tego faktu rozpoczęło się mataczenie i próby mętnego tłumaczenia wszystkim że to co widzimy to nie jest próba zarobienia łatwych pieniędzy tylko przemyślana strategia. A my musimy w to wierzyć ?
Dlaczego pani Leżańskiej wypłacono honorarium skoro trwają jeszcze prace nad projektem ?
Alekto nie słyszałaś jak p. burmistrz mówiła, że tak było zapisane, że do końca roku 2015 muszą zapłacić p. Leżańskiej za wykonaną pracę? Oni nie przeczytali, ale wywiązali się z umowy i z zapłacili, a autorka oddała, co oddała. Najpierw były śmiesznostki teraz mamy ciekawą linie obrony ludzi którzy mają zapewne nadzieję, że to pomoże im wybrnąć z całej sytuacji.
W umowie był zapis, że zapłacą za oddanie tego stworu. Stwór został oddany, pieniądze zostały zapłacone. Nie było musu!
Pani burmistrz znowu kłamie. ;)
Umowa była opublikowana tutaj. Przeczytajcie sobie.
http://gminablachownia.pl/wiadomosci/dlaczego-burmistrz-i-sekretarz-oklamali-mieszkancow/
Należność miała być wypłacona w określonym terminie, ale pod warunkiem, że do pracy nie było uwag.
Zatem pani burmistrz:
– przyznała się do tego, że nie potrafi czytać dokumentów
– przyznała się do przestępstwa urzędniczego polegającego na niedopełnieniu obowiązków i i narażenie Gminy na straty.
To w najlepszym wypadku. ;)
Chaos medialny panie sekretarzu poniekąd był ale to dlatego że Dunajec pojawił się tak nieoczekiwanie w gminie i istniało duże prawdopodobieństwo że wypłynęły nim ogromne gminne pieniądze i wcale nie jest cacy co by Pan nie powiedział nie jest cacy. Edyto z twojej wypowiedzi aż kipi “obiegtywizm ” tylko że obiektywnie to już dawno tę sytuację ludzie ocenili i takie tam wypowiedzi nie zmienią tego że władza nie koniecznie radzi sobie z rządzeniem a raczej źle radzi sobie z wydawaniem pieniędzy. Nie jest cacy!
Część pierwsza – p.Wojciechowski bredzi !
Część II – p. Leżańska – ( gwiazda która nie chciała wyrazić zgody zgody na filmowanie) – ściemnia !
Całość – KPINA z mieszkańców !
Pani Edyto , ja czekam tym razem na ,,Śniadrwy” i zamek w Bobolicach, Jaskinię Łokietka i Wisłę . Czy Pani oczadziała całkowicie? Przecież Wy ośmieszacie się nie wypłaca się kasy za coś co nie nadaje się do przyjęcia. To teraz wyjaśnię jak 2 letniemu dziecku , bo tak się zachowujecie w Urzędzie:
Nie szanujecie ludzi ( straciliście i ośmieszyliście tych co na spotkania chodzili , no bo przepraszam co za głąb nie zauważył , że ze Stradomki Łagowice czy coś tam zrobiono?)
Ci ludzie tracili cenny czas by dowiedzieć się potem , że wszystko to śmiesznostki.
Macie nas za kompletnych idiotów i ciemnogród- szastacie kasą na prawo i lewo i jakie to cacy pełno komisji narobiliście, porozdawaliście kasę na stowarzyszenia , fundacje- (nawiasem pisząc od kiedy to fundacje dostają kasę gminną no ciekawe posunięcie), na kluby ( uważam że Orlik i Pogoń dostały niestety za mało a mamy się czym pochwalić) i inne tego typu działalności , pełno atrakcji ( lodowisko, Zakończenie Lata, liczenie drzewek ,strategia) a wszyscy niezadowoleni , a to , że ludzie we własnych gównach się topią bo nie ma kanalizacji i smród w ciepłe dni aż zapiera dech w piersiach bo wylewają na lewo to nic.
A jak widzę komentarze jesteście od Ujmowej no to wybaczcie drodzy Państwo ale brzydko mówiąc ,,rzygać mi się chce”, czy wy myślicie , że my neutralni ludzie nie mamy rozumu , nie widzimy co się dzieje? Ale te Wasze ,,od Ujmowej” to Wasz kompleks na jej punkcie, przez ostatni rok nic tylko ją oczernialiście i tłumaczyliście to nie my to ona, a teraz sadzicie kwiatki za kwiatkiem i w ramach obrony przed krytyką ,,jesteście od Ujmowej”
Pani Edytko zima się skończyła proszę się obudzić do ogródka kwiatuszki posadzić , wody się napić a nie szampana bo coś bombelki Pani rozsadzają myślenie.
Zajączek bo dostaniesz zapalenia. A skąd wiesz kto pisze te komentarze? Może sami od Ujmowej piszą na siebie aby zrobić z siebie ofiary systemu. A może ci od Szymańskiej tez tak robią. A sam używasz zwrotu wy. Wy to znaczy kto? Ci od Ujmowej, Szymańskiej czy pozostali bo nie mogę załapać.
,, Wy”-te osoby które piszą -jesteście od Ujmowej , mam dobitniej wytłumaczyć czy Zając zakumał?
Edyta – widzę że nowa Gwiazda na forum się narodziła. Ładne imię – Edyta … :-)
Jakieś jaja.
Czy to było spotkanie na koszt gmińy towarzystwa wzajemnej adoracji o Dunajcu, zbójnikach i fasolach ?