A jednak. Potwierdziły się moje wcześniejsze doniesienia. Marta Leżańska reprezentując JOWES i jej prywatną firmę, zarabiając na naszej gminie kilkadziesiąt tysięcy złotych, ośmieszając Blachownię na całą Polskę (plagiaty), ma w Blachowni wszystko za darmo! W poniedziałek opublikowałem informację, że z gminą nie wiążę ją żadna umowa (poza słynnymi plagiatami), a dziś publikuję odpowiedź z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Blachowni, który potwierdza, że Leżańska ma wszystko za darmo! Płacimy za to MY - PODATNICY.
Czy to jest normalne, że przedsiębiorca zarabiający na gminie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych ma mieć wszystko za darmo? Sala, prąd, napoje, kawa, herbata - kto za to zapłacił? GMINA! Według cennika będzie to dodatkowe kilka tysięcy złotych.
Dziś kolejne spotkanie z Leżańska. Jak myślicie, czy zapłaci za udostępniony obiekt gminny? NIE!
To jakaś paranoja!
Poniżej odpowiedź jaką otrzymałem z OSiRu. Wnioski wyciągnijcie sami.
PAWEŁ GĄSIORSKI
I dobrze. Gmina chce mieć strategie, gmina płaci. O co chodzi?
Przecież wyraźnie napisano, że sali (i innych obiektów) użycza się mieszkańcom. Co? Mieli kupować bilety wstępu? ;)
Idzie ludki i dziś, i kiedykolwiek indziej na tą farsę. Swoją obecnością legitymujcie zarówno postępowanie pani Marty L., jak i naszego Urzędu w tym przekręcie! Miłej dyskusji i racjonalnych wniosków! Może tym razem jednak się uda – jeśli nie przenieść do nas Bałtyku, to co najmniej stolicę powiatu z Blachowni zrobić. ;)
A byłeś choć raz na takim spotkaniu ty ignorancie? Masz tyle do powiedzenia ale jak jest czas i miejsce do dyskusji to ciebie nie ma. Ja nazywam takim kanałowymi doradcami. Siedzą i trują zonie i rodzinie jak to jest zle i to oni by zrobili. A nie robią noc poza … w kanapę.
Swoją obecnością ignorancie mogę legitymować siebie i swoje odpowiedzialne podejście do spraw które są mi bliskie i na których mi zależy. Ty i tobie podobni (powtórzę poraz kolejny) ignoranci, nie macie nic do zaproponowania poza opluwaniem wszystkich ktorzy nie są tacy jak wy. Na szczęście jest was garstka na tyle mała ze nawet stowarzyszenia nie bylibyście w stanie założyć. Zreszta po co. Stowarzyszenie wymaga czynów a nie paplania bzdur.
Może i ty jesteś odpowiedzialny. Nie wiem.
Ja bym się jednak zastanowił czy ten jest większym ignorantem, który nie ma zamiaru brać udziału w tej zabawie, czy może ten, który chce nadal dyskutować z tymi samymi osobami i tym samym aprobuje oczywiste przestępstwa.
Zupełnie osobną sprawą jest to, czy ja byłem choć na jednym, czy nie i co ewentualnie mówiłem. Nie masz takiej wiedzy i na szczęście mieć nie będziesz.
AA ignoranci to prowadzący spotkania którzy za ogromne pieniądze wypisują bzdury i zupełnie nie liczą się z mieszkańcami. Myślę że wielu miało by coś do powiedzenia ale po co w aktualnych warunkach się wysilać …chcą Dunajec i tak będzie Dunajec.
Jak dużym ignorantem trzeba być żeby wypisywać takie bzdury jak Paweł Gie.?? ignorant…? choć odpowiednie było by tu określenie człowiek o niekoniecznie dużej inteligencji…
Jakoś nigdy wykonując zlecenia dla różnych gmin w polsce nie spotkałem się z tym żeby prowadząc spotkanie z radynymi, burmistrzem, wójtem a przede wszystkim konsultacje z mieszkańcami kazano zapłacić za salę która jest w zarządzie danej gminy lub jednostek podległych…panie Pawle…naprawdę…polecam się douczyć, doczytać, wyjść z za komputera i klawiatury….świat naprawdę jest piękny!! nie każdy jest takim człowiekiem jak pan panie pawle…na szczęście nie każdy wierzy we wszystkie bzdury, które pan tutaj wypisuje…
Owszem wiele spraw pan porusza…natomiast poziom tego “poruszenia” jest co najmniej żenujący…porównywalny do wzburzonego nastolatka który hejtuje wszystko na fb :) nie tędy droga :)
Drogi Marianie, tam nawet jak Kowalski chciałby wynająć salę i robiłby coś za co bierze pieniądze, ale dla gminy, to powinien zapłacić. Nie ma nic za darmo! Dając “za darmo” uczymy dziadostwa. Tym bardziej, że jest to prywatna firma spoza gminy.
pzdr
PG
Skoro mówicie ze za “nasze” pieniądze to weźcie pod uwagę ze rowniez za pieniądze ludzi Pani Burmistrz… Można by stwierdzić ze za “część” “Ich” pieniędzy zasponsorowno kolejny cyrk :-) wszyscy tylko biją sie o kasę… Na dodatek nie swoją bo “naszą”… Wybory były przeprowadzone demokratycznie. Wiec uznaje sie ze Pani Burmistrz reprezentuje większość mieszkańców. Sami sobie jesteśmy winni takiej sytuacji. :-)
Nie panie Yupik! Wyobraź sobie, o ile zdołasz, że reprezentuje nie większość, ale wszystkich mieszkańców! Z natury rzeczy.
Ale jeśli koniecznie chcesz inaczej, to też nie propaguj głupot, że reprezentuje większość mieszkańców, bo co najwyżej swoich wyborców (a i tak już nie wszystkich). A tych było tylko około 25% mieszkańców uprawnionych do głosowania.
Kapujesz? To chyba nie jest trudne?
Dodam tylko, że żadne kwoty nie padły, więc po co pisać, że my za to płacimy, gmina płaci? Jak zwykle pon redaktor zrobił zamieszanie licząc chyba na to, że znowu zrobi z ludzi wariatów. Niestety po części to się udało.
Edyta może porozmawiamy o tym na sesji? Chyba, że znowu będziesz się bać…
pzdr
PG
Przecież to są dwa światy. Ludzi którzy tłoczą nam do głowy konieczność konsultacji, uczestnictwa w tworzeniu projektów, wspólnego opracowywania strategii dla Gminy i innych teorii przyszłego dobrobytu. Na kilkanaście tysięcy mieszkańców przychodzi kilku, kilkunastu i pewnie nie wnoszą nic konkretnego. Żyjemy w tym drugim świecie. Strategie, plany, założenia i inne bzdety powinny być realizowane w tle tego co dla nas jest ważne. Remontu nawierzchni dróg, budowy kanalizacji, sprawnego funkcjonowania obiektów dobra publicznego, powstawania nowych miejsc pracy, racjonalnej i oszczędnej gospodarki. Chciałabym aby Gmina realizowała te cele a nie uporczywie forsowała strategię rozwoju. Zacznijcie coś robić a ludzie widząc efekty waszej pracy, spokojni o rozwój i inwestycje być może zainteresują się strategiami i planami. Teraz widząc że nie robicie nic mam wasze plany w głębokim poważaniu.
Skoro pani L. spoza gminy na wniosek burmistrz Szymańskiej ma wynajmowane obiekty za darmo ( potem od gminy kosi kilkadziesiąt tysięcy złotych za brednie o Dunajcu) to rozumiem że każdy mieszkaniec ma prawo za darmo wynająć jakikolwiek obiekt gminny i opowiadać swoje bajki, w zasadzie to każdy nawet spoza gminy ma teraz prawo gratis wynajmować obiekty gminne.
Mam nadzieję że Szymańska wszystkich potraktuje jednakowo, chyba że niektórzy będą potraktowani specjalnie co da do myślenia.
Mam nadzieję tez, że po gratisowym wynajęciu chętni za swoje bajki lub plagiaty mają prawo składać faktury do urzędu na wypłaty wielu tysięcy gminnych pieniędzy.
Robi się u nas eldorado – gorączka złota na Dzikim Zachodzie to pikuś przy możliwości pozyskania gminnych tysięcy bez taplania w błocie i ciężkiej pracy …..
gorączka złotego jak na dzikim zachodzie trwa już od półtora roku ….
Osir za darmo, przychodnia w Łojkach za psie pieniądze. Ciekawe tylko z czego gmina weźmie pieniążki na np. wypłacenie 700 tysięcy złotych w ramach ugody z wykonawcą hali sportowej :-)
Wiedziałam , że tak będzie dobrze Wam , a M. i K> rączki zacierają , a mohery nadal nie wiedzą o co chodzi raczej wiary dają poprzednim krzykaczom niż nowym.
Oj tak, raczej poprzednim. Popisowy numer z kościoła naprawdę zrobił wrażenie. Łezka się w oku kręci do dziś. Jak to mogło się stać, takie nieszczęście. Obłuda i naiwność zarazem.
Edytko ja piszę o p. K. I Pani M. A nie Ujma widzę że masz problem ze zrozumieniem.
O tak ale ten spektakl by mocno żenujący…
Odnawianie ślubów przypadkowo tuż przed wyborami i przypadkowo w asyście całego komitetu SS …..
Po prostu cynizm ….
Chciałbym se wynająć hale na parę godzin gratisowo.
Byśmy se z kolegami pogawędzili o Dunajcu, Wiśle , autostradzie.
a potem byśmy se wydrukowali o tym kopie dali do burmistrzowej i zażyczyli z 40 patyków gminnej forsy.
Jak rozdają w urzędzie to dla nas tez się należy.
Bardzo chętnie porozmawiam panie redaktorze, na sesji i w każdej innej sytuacji, tylko na pewno nie z panem…..
Przewodnicząca Rady doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nikt więcej z mieszkańców obecnych na sesji ( o ile w ogóle tacy będą ) nie podejmie żadnej rzeczowej dyskusji. Pan Gąsiorski jest jednym z mieszkańców Gminy i jako mieszkaniec ma prawo usłyszeć od Przewodniczącej odpowiedzi na swoje pytania. Prywatne animozje do tego Pana nie mają tu miejsca, bo Przewodnicząca jest w pracy i bierze za to wynagrodzenie na które to wynagrodzenie przeznaczane są nasze podatki.
Edyta nie zdaje sobie sprawy, że to my jesteśmy jej pracodawcami. Jako że nigdzie nie pracuje i pobiera pieniądze jako przewodnicząca, to powinna bardziej nas szanować. W końcu to jej ostatnia kadencja, a nowej pracy nie znajdzie tak szybko.
Pzdr
PG
A o czym ty chcesz z kimkolwiek rozmawiać, Edyto?
Nie odpowiedziałaś na żadne pytanie, które tu padło. A to były proste pytania.
Będziesz rozmawiać na takim samym poziomie, na jakim tu piszesz? Czyli to nie my, to oni i w każdej sprawie mącić, aby tylko nie zająć merytorycznego stanowiska?
A może odpowiesz?
No to pytanie pierwsze – dlaczego Radnym przed sesją udostępniłaś oszukany, ale zapłacony „papier„? I nie wciskajcie (szychy z urzędu i rady) nam kitu, że to wersja robocza! Za wersje robocze się nie płaci, nie publikuje ich jako oficjalne i nie dyskutuje na sesjach, mających inny profil, a nie dyskusja o projekcie projektu!
Zresztą tylko … nie będę się wyrażał … oddałby taki kit, jako wersję roboczą, a taki sam ….. miałby odwagę takie tłumaczenie uwiarygadniać powagą Urzędu!
Nie wiesz, że Blachownia ani nie ma problemów z boiskami, ani z miejscami parkingowymi, ani dociepleniem budynków? Resztę pominę łaskawie. Nie zrozumiałaś co czytasz, czy nie czytałaś?
Tak się do sesji Rady przygotowuje jej szef? Tak przygotowuje do pracy naszych wybrańców?
Kolejne pytania wkrótce. Oczywiście po odpowiedzi na pierwsze.
Firma Edyty zawsze przynosiła straty, czyżby nieumiejętność sprawnego, fachowego zarządzania ?
A teraz zbankrutowała, że jest jedyne utrzymaniu diety z gminy ?
Wręcz przeciwnie raczej – umiejętność takiego prowadzenia biznesu, żeby wykazywał straty, przy czym nie widać tego w życiu prywatnym. To kwitnie, przynajmniej „na oko”.
Nie każdy posiada takie umiejętności. ;)
Sugerujesz prostackie cwaniactwo, oszustwo na podatkach mieszkańców, gminę, państwo, wręcz podejrzenie przestępstwa karno-skarbowego ?
Całkiem możliwe że Twoje podejrzenia są słuszne ….
Dlaczego mnie posądzasz o tak niskie instynkty? :)
Napisałem tylko, że trzeba mieć wiedzę i doświadczenie, aby w ramach obowiązujących przepisów podatkowych tak działać, aby nie wykazywać dochodu. ;)
Jeden porządny remont może załatwić straty obrachunkowe na wiele lat. Odsetki od kredytu też są kosztem.