Jest już relacja wideo z XIX Nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej w Blachowni. Zastanawiam się, dlaczego aż tak zależy Sylwii Szymańskiej oraz Markowi Kułakowskiemu na współpracy z firmą EKOTOP?
Sami oceńcie. Wideo poniżej.
PAWEŁ GĄSIORSKI
[youtube id="NHYvyY9wADE"]
W przypadku szefa komisji zajmującej się ochroną środowiska to chyba oczywiste. :-) Mają wspólne cele. :-)
każdy kto ma choć trochę oleju w głowie widzi że pani burmistrz wraz z panem kułakowskim nie mają zamiaru pomóc mieszkańcom
bo to snoby a ta obok kułakowskiego bomba za panny niemota
kułakowski też za młodu miał ideały inne niż dziś zwłaszcza wtedy gdy prowadził zhp należał do oazy w kościele opowiadał jak chciałby żeby było w blachowni a teraz aż wstyd że my młodsi go słuchaliśmy wstydzę się że go znałam
Mina Pana Kułakowskiego na zakończenie bezcenna. Wcześniejsza wypowiedź bardzo drastycznie nudna i zupełnie nie wiadomo o co? Dobrze, że chociaż pozostała beznadziejna trójca wstrzymała się od głosu.
Po przesłuchaniu nagrania z sesji nadzwyczajnej chcę powiedzieć, że p. burmistrz powiedziała , że w akcie notarialnym działka oznaczona jest jako Ba tereny przemysłowe. W akcie notarialnym odnotowuję się taki fakt na podstawie wypisu z rejestru gruntów.
Natomiast p. Kułakowski na swoim blogu napisał, że w księdze wieczystej grunt zapisany jest jako Bp- tereny przemysłowe, co oczywiście jest błędne jak już wcześniej napisałam pod innym artykułem. Skrót nie prawidłowy i takich zapisów w księgach się nie stosuje.
Pani burmistrz powiedziała prawidłowo, a pan radny napisał po swojemu, czyli to pańska interpretacja. To tak dla wyjaśnienia.
Z tego, co zdążyłam zaobserwować na nagraniu, to tylko radni którzy złożyli wniosek o uchwałę są chętni pomóc mieszkańcom. Pozostali absolutnie nie wykazują nawet dobrej woli. Czemu p. burmistrz wcześniej nie zadbała o to, aby ta uchwała była zgodna? Gdyby jej zależało zrobiła by wszystko, żeby p. radca nie musiała wygłaszać swoich opinii co do zasadności tej uchwały. A tak nie wiadomo jak się do uchwały ustosunkuje Nadzór Prawny Wojewody? Gołym okiem widać, że mamy dwa obozy tych “przeciw” i tych “za”.
Odnośnie zapisów w studium uwarunkowań. Tak jak powiedział kierownik, plan zagospodarowania musi być zgodny ze studium. Uważam, że będzie zgodny, ponieważ tereny nie zmienią swojego przeznaczenia, a że w studium jest napisane np. magazyny to tez nie przeszkadza. Chodzi o to, że w planie zagospodarowania można jasno określi czego absolutnie nie można magazynować czy składować. Nie wiem w czym jest problem? Może ja się mylę w tej kwestii to proszę mnie poprawić?
To władze i pracownicy urzędu kompetentni w tej kwestii powinni podpowiedzieć jak zrobić, żeby było dobrze, a nie że już jest źle.
Nie sądzę, żeby w postępowaniu administracyjnym można było pominąć urząd gminy na terenie której leży dana nieruchomość, grunt? Jeśli tak jest jak twierdzą urzędnicy i p. burmistrz to może zlikwidujmy ten wydział i załatwiajmy wszystko bezpośrednio w starostwie? Ogólnie masło maślane, a kapusta kapuściana, aby uśpić czujność ludzi.
Osobiście nie widzę żadnych dobrych chęci do pomocy, ale to takie moje odczucia po obejrzeniu nagrania, może inni widzą to inaczej?
A może burmistrz zacznie w końcu pracować jak powinien burmistrz walczyć o dobro swoich wyborców a nie obcych firm. Szasta gminnymi pieniędzmi na prawo i lewo radni powołani do kontrolowania wydatków nie reagują , na spotkaniach z mieszkańcami nie potrafi rozmawiać spokojnie tylko skrzeczy. Po co sprawy kierować do sądu – walczy dobre imię – po co nie lepiej zacząć pracować uczciwie. Najwyższy czas.
Panie Hreczański jest pan największą pomyłką mieszkańców Ostrów mam nadzieję, że do końca kadencji obudzi się pan i zacznie robić coś dobrego dla nas mieszkańców którzy na pana głosowaliśmy.