5231 z 10673 osób wzięło udział w Gminie Blachowni w wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Frekwencja wyniosła 49,01 proc. Oddano aż 155 głosów nieważnych.
W Blachowni zwyciężył Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość (28,23%) przed Komitetem Wyborczym Platformy Obywatelskiej RP (20,61%) i Komitetem Wyborczym Nowoczesna Ryszarda Petru (15,76%).
oficjalne wyniki:
komitety wyborcze:
Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość - 1433 - 28.23%
Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP - 1046 - 20.61%
Komitet Wyborczy Nowoczesna Ryszarda Petru - 800 - 15.76%
Komitet Wyborczy Wyborców "Kukiz'15" - 566 - 11.15%
Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni - 550 - 10.84%
Komitet Wyborczy KORWiN - 271 - 5.34%
Komitet Wyborczy Partia Razem - 242 - 4.77%
Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe - 133 - 2.62%
Komitet Wyborczy Wyborców Zbigniewa Stonogi - 28 - 0.55%
Komitet Wyborczy Wyborców Grzegorza Brauna "Szczęść Boże!" - 7 - 0.14%
top10 kandydatów:
Anetta Barbara UJMA (Nowoczesna) - 710 głosów
Szymon Stanisław GIŻYŃSKI (PiS) - 528
Izabela Dorota LESZCZYNA (PO) - 373
Tomasz Janusz JASKÓŁA (Kukiz'15) - 262
Marek Paweł BALT (ZLEW) - 249
Halina Leokadia ROZPONDEK (PO) - 242
Konrad Zygmunt GŁĘBOCKI (PiS) - 240
Lidia Ewa BURZYŃSKA (PiS) - 190
Monika Klaudia BARTELAK (Kukiz'15) - 147
Marta Maria SALWIERAK (PO) - 135
Senat RP:
Tomasz Stanisław BRYMORA Komitet Wyborczy Nowoczesna Ryszarda Petru - 815 - 16.14%
Łukasz Roch CUDAK Obywatelski Komitet Wyborczy Wyborców Łukasza Rocha Cudaka - 139 - 2.75%
Teofil Józef JANKOWSKI Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni - 637 - 12.62%
Andrzej KUBAT Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe - 270 - 5.35%
Jarosław Wacław LASECKI Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP - 1375 - 27.23%
Ryszard Bogdan MAJER Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość - 1600 - 31.69%
Igor Łukasz MATYJAS Komitet Wyborczy Narodowego Odrodzenia Polski - 213 - 4.22%
Słabiutko Pani Ujma!!! Chociaż 1000 zwolenników w GMINIE BLACHOWNIA powinno byc! WIELBICIELE DALI PLAMĘ ? Jednak to jak o pani Ujmie MYŚLĄ ,potwierdzili również w wyborach parlamentarnych! Po takiej przebojowej kampani w Blachowni i w całym regionie to jednak WIELKA PORAŻKA! A co z ogromną kasą?- wydana i nie do odzyskania! …a w Związku Komunalnym Gmin d/s WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI W Częstochowie, na podrzędnym stanowisku nie zarabia się tyle, ile w BLACHOWNI czy w URZĘDZIE MARSZAŁKOWSKIM. Co się stało od kwietnia, dlaczego tam już nie pracuje? (CHCIAŁA PRZECIEŻ Z MIŁOŚCI DO BLACHOWNI POMAGAĆ W POZYSKIWANIU FUNDUSZY Z UNI EUROPEJSKIEJ ) . Teraz pewnie odciąży naszą Pania Burmistrz i zrobi wodociąg wraz z kanalizację w CISIU…a to jest potrzebne od zaraz! A przecież jeszcze ogromne kredyty…!!! WSPÓŁCZUJE.
Spójrz na wyniki wyborów.
Miażdżąca wygrana PIS-u w kraju i ogólny trend za PIS-em również w naszym okręgu.
A w Blachowni wygrywa Ujma z Nowoczesnej.
Jeżeli masz trochę mózgu potrafisz poprawnie zinterpretować ten wynik….
Następny/na, który/ra ma problem z liczeniem i oceną liczb oraz prawa wyborczego. :)
O kasę się nie martw. Nie twoja była. :)
Mimo, że wybory do sejmu to głosowanie na partie to Pani Ujma uzyskała u nas najlepszy wynik indywidualny.
Świadczy to o tym że cieszy się w Blachowni dużym poparciem i szacunkiem.
A w dodatku jej partia wchodzi do sejmu i mimo, iż w opozycji jest czwartą siłą w Sejmie …
W całym okręgu prawie 10 tysięcy głosów pani Ujmy to bardzo dobry wynik jak na pierwszy start do sejmu.
Dwóch kandydatów z PIS-u którzy zostali posłami miało gorszy wynik ….
Wychodzi tu ciemny charakter członków KWW Sylwii Szymańskiej, którego przedstawicielem jest “uuu” – zamiast kultury, klasy i gratulacji tylko jak zwykle uszczypliwe uwagi ….
Szkoda słów żeby komentować tak prostackie zachowanie.
Każdy to widzi i sam wyrobi sobie zdanie.
Ja gratuluję i cieszę się z tak dobrego wyniku.
to trochę pokazuje, że wybory na burmistrza przegrała, bo zagrano niepełnosprawnym dzieckiem i nieszczęściem ludzkim. Jeśli tak, by ją ludzie nienawidzili to, by najlepszego wyniku (niePISowa kandydatka) nie osiągnęła. To spory sukces jak na “analfabetę/niszczyciela/wroga/i cotamjeszcze NIEKTÓRZY wymyślali na nią ;)
Wynik niesamowity z ponad setki kandydatów.
“Niektórzy” zieją nienawiścią i opluwaniem.
To bardzo brzydkie zachowanie ale dają tym świadectwo o sobie.
A CO POWIECIE NA TEMAT NIENAWIŚCI POPLECZNIKÓW P.UJMY ZIEJĄCYM OGNIEM NIENAWIŚCI OD POŁOWY LISTOPADA U.R.?????? CO SĄDZICIE O TYM CO WYRABIA BYŁY SOŁTYS????? CZY GODNIE PO PRZEGRANEJ POSTĘPUJE P.UJMA ???????????? JAK MOŻNA TO NAZWAĆ??? MOŻE KTOŚ SIĘ TU WRESZCIE OBIEKTYWNIE I MĄDRZE WYPOWIE!!!!!
Chyba koleżko mylisz krytykę władzy KWW Sylwii Szymańskiej za błędne decyzje niezgodne z oczekiwaniami wyborców- mieszkańców z prostacki, wręcz chamskim zachowaniem dotyczącym kandydatki na posłankę,
Poza tym krzyczenie w necie ( drukowane litery ) również jest niekulturalne i świadczące o twoim niskim poziomie
ja pamiętam czasy władzy p. Ujmy, której każdy, dosłownie każdy krok był krytykowany na stronach prowadzonych przez p. dziennikarza naszego lokalnego – radnego. Każda władza ma kogoś kto patrzy na ręce i kto znajdzie uchybienia w rządzeniu. Prawda jest taka, że gdyby rządzone było dobrze, zgodnie z przepisami to p. Redaktor nie miałby się czego “czepiać”, a tak… pokazuje tylko, że pewne ustalenia są niezgodne z okreslonymi przepisami prawa. Skoro są artykuły i ustawy, które wskazują na błędne działanie znaczy, że coś jest jednak na rzeczy. Bycie u władzy to również liczenie się z opozycją i krytyką i ciągłym patrzeniem na ręce. Dotyczy to każdej władzy – i lokalnej i państwowej.
Widzisz buła rzecz wygląda tak, że większość tutaj wypowiada się w miarę obiektywnie, a przynajmniej stara się używać rozumu. Nawet niekiedy Józef. ;)
Nikt z nas, również pan Gąsiorski, nie ma żadnego problemu z pochwaleniem dobrego pomysłu!
A że przy okazji czepiamy się szczegółów, to chyba dobrze, bo można podyskutować i być może poprawić coś, jeśli się da.
Nie sądzę, aby coś ważnego, co się dzieje w gminie, zostało tu pominięte. A jeśli tak, to niewiele.
My nie jesteśmy zaślepieni. Potrafimy docenić dobrą robotę. Szkoda tylko, że mamy tak mało powodów do chwalenia, a tak dużo do krytykowania.
I odróżnij przy okazji krytykę zgodnych z prawem decyzji, bo każdy ma do niej prawo, od przedstawiania ludziom działań, które są niezgodne z prawem lub za takie mogą być uznane oraz tych, wobec których zachodzi podejrzenie naruszania prawa.
A tego jest zdecydowanie za dużo, jak na jeden rok “rządzenia”. I nie tylko ze strony pani Szymańskiej, co jest jeszcze gorsze.
Przy okazji jeszcze jeden “szczególik” – jak na dłoni widać, po co dokonano zmian w Komisji Rewizyjnej. Nie po to, o czym zapewniano, że będzie miała więcej pracy, ale po to, by Komisja praktycznie pracować nie mogła zgodnie ze swymi zadaniami. ;)
Gdyby działała normalnie, tyle dziwnych rzeczy nie miałoby się prawa wydarzyć.
Jesli jest tak jak tutaj sie wypisuje, to zastanawiam sie szczerze, jak nisko upadla spolecznosc Blachowni. Że miernotyzm i rozbuchany egoizm, przepelniony niekompetencja, stawia na piedestale. Moze wreszcie przestaniecie wciskac sie bez wazeliny byle komu i nie wiadomo po co? Zeby zaistniec “ze swoim zdaniem” na piec minut? Ludzie….. niekompetentne, nastawione na calkowita prywate, i bez pojecia o “gospodarzeniu” Miastem i Gmina, popłuczyny, pchaja sie do wladz Naszego Miasta od dluzszego czasu, a Wy co? Nie jestem zwolennikiem Szymanskiej, tak samo jak nie jestem zwolennikiem Anetty. Jestem zwolennikiem kompetencji i dobrego gospodarza na fotelu Burmistrza Blachowni! Bedzie taki kiedys czy nadal interesy kilku-kilkunastu ludzi “we wsi” beda wazniejsze od reszty mieszkancow? Pozdrawiam wszystkich.
Może ty wystartuj, pochwal się że wszystko potrafisz, jesteś mega specjalistą, dokończysz inwestycje, zaczniesz nowe, ściągniesz pieniądze z Unii a na dodatek obniżysz sobie pensje – muszę cię zmartwić, ludzie już po raz drugi nie dadzą się oszukać.
Do: Greg Zorba: Jestem niekompetentny – nie mam pojecia o zarzadzaniu Gmina, dlatego nie zamierzam startowac, znam swoje miejsce w szeregu, a do koryta sie nie pcham, nie chce stracic resztek godnosci jakie mi pozostaly. Zrozumiales chociaz sens tego co napisalem wczesniej czy piszesz zeby pisac i Sobie powarczec na kogos kto ma swoje zdanie? Masz odwage naskakiwac na kogos chowajac sie za nickiem Greg Zorba – tylko wtedy jestes odwazny i obiektywny- podobnie jak cala reszta anonimow, ujadajacych na siebie “znawcow i guru madrosci wszelakiej”? Do wiadomosci – podpisalem sie Radoslaw M., czyli rozwijajac Radoslaw Michalik, mieszkam na ul.Starowiejskiej. Mam swoje zdanie – takie a nie inne, bo mam do niego prawo. A w glebokim niepowazaniu mam wszystkich, ktorzy nie maja odwagi przyznac sie kim sa, wyrazajac swoje pseudochamskie opinie (i nie mowie tu Greg akurat o Twojej). Chcecie sie wyrazic co myslicie i co uwazacie za sluszne – w taki sposob? Nic konstruktywnego z tego nie wyjdzie. Poza zenada i opluwaniem. Tak uwazam. Ok – start: mozecie teraz “pojezdzic” po mnie :)
Radoslaw M. pisze:
„Mam swoje zdanie – takie a nie inne, bo mam do niego prawo”
Tak samo jak wszyscy. I masz prawo się nie zgadzać. Lub zgadzać. Albo stanąć pośrodku.
Nie jest problemem mieć swoje zdanie. Problemem jest uprawdopodobnić, że jest słuszne i przekonać do niego innych.
„A w glebokim niepowazaniu mam wszystkich, ktorzy nie maja odwagi przyznac sie kim sa”
Specjalnie skróciłem, bo nie chcę wnikać, których piszących tutaj dalsza część zdania dotyczyła.
A chodzi mi tylko o to drobne „niepoważanie”. Otóż nie wszystko jest kwestią odwagi lub jej braku.
Ty masz prawo mieć swoje zdanie i należy to szanować. Co nie wyklucza dyskusji, nawet ostrej.
Inni mają prawo być anonimowi w internecie, czyli występować pod pseudonimami. I też powinieneś to prawo uszanować.
Wracając do meritum … i co z tego, że generalnie masz rację? Widzisz kandydata, który spełniłby twoje oczekiwania? Bo zapewne znalazłby poklask u zdecydowanej większości wyborców.
I co z tego, że masz rację, skoro ludzie i tak nie głosują rozumem, tylko emocjami. I jeszcze długo tak będzie, że jak ktoś naopowiada cudeniek, a w dodatku ksiądz z ambony przyklaśnie, to znajdzie swoich wyborców. Choć do zaoferowania ma właśnie tylko cudeńka. ;)
Może właśnie takie dyskusje pozwolą choć cząstkę społeczeństwa przekonać do myślenia?
Do: Jestem stad. Nie jest moim celem przekonywac nikogo do swojego zdania – masz racje: kazdy ma prawo do swojego zdania, tez tak uwazam. Kogo mam w nieposzanowaniu – napisalem, a jesli ktos sie poczuwa to “uderz w stol, a nozyce sie odezwa”.
Z tym “swoim” zdaniem wlasnie jest najwiekszy problem. Dwulicowosc. Dlatego wyrazajac swoja opinie – podalem swoje nazwisko i adres. Bo mam cywilna odwage skonfrontowac swoje zdanie ze swoja osoba i kazdym kto bedzie mial ochote i czas by podyskutowac. A dwulicowosc niestety objawia sie wszechobecnym zaklamaniem wokol – bo posilkujac sie tzw “anonimowoscia w internecie”, jedno sie pisze, drugie sie mowi, etc. Nie wierze, ze najwieksi krzykacze i pieniacze (rowniez i na tej stronie internetowej sie objawiajacy) powiedza dokladnie to samo stajac w twarz z czlowiekiem, wzgledem ktorego sie wypowiadali. Lub na temat sprawy wobec ktorej sie ustosunkowali anonimowo. O zgrozo to zaklamanie w tym przypadku dotyczy “naszego domu” – Blachowni. Nie jestem fanatykiem teorii spiskowych, niemniej jednak uwazam, ze wiekszosc – zarowno wypowiadajacych sie jak i rzadzacych/badz aspirujacych – robi to dla swoich prywatnych korzysci.
Nie, nie mam na oku zadnego kandydata. Choc bardzo dobrym przykladem gospodarza z prawdziwego zdarzenia byl (byly juz) Burmistrz Konopisk (pomijajac jego historie i co sie dzialo w sadzie). Niemniej – to jak dzieki niemu zmienily sie Konopiska – musi nawet u zagorzalych oponentow budzic pozytywna opinie. Moze zatem byc on dobrym przyklad za zadawane pytanie: niby kto? A raczej: jaki?
I tak – tez sie zgadzam z Toba – takie jak te wlasnie dyskuje, krok po kroczku, moze zakielkuja.
Dlatego tez – nie bojcie sie i nie chowajcie za pseudonimami. Nie jestescie dumni ze Swoich imion i nazwisk? Ja ze swojego jestem i sie go nie wstydze. Tak samo jak z posiadania wlasnego niezaklamanego zdania. A Wy?
Dodatkowo: czy powinienem uszanowac prawo do anonimowosci… I Tak i nie, moim zdaniem.
Jesli ktos ma zyczenie pozostac anonimowym, uwazam, ze powinien sie skupic na sobie i o sobie pisac. Szanuje.
Jesli ktos raczy innych tzw radami, tzw swoim zdaniem na temat innych – zarowno osob jak i spraw (ogolnych), jesli ktos wyraza swoje przekonania dotyczace np spolecznosci i miejscowosci, zaslaniajac sie anonimowoscia – to: nie szanuje.
Bo poprostu taki “glos” uwazam za nieszczery, jak i osobe, ktora nie ma cywilnej odwagi wstac i powiedziec: tak, to napisalem ja – Jan Kowalski (przepraszam kazdego Jana Kowalskiego – uzylem tego nazwiska dla przykladu).
Ciekawe. Anonimowo pisać, co się myśli o sobie samym. ;)
Powiem ci całkiem odwrotnie – jeśli ktoś rozsądnie o czymś mówi (pisze), to jest mi całkowicie obojętne, czy podpisuje się xyz, czy Jan Kowalski.
Nawet jeśli się nie zgadzam z jego poglądami, to jest wtedy jakaś płaszczyzna do rozmowy.
Bo mnie nie interesuje wcale kto mówi, ale co mówi i jaki to może mieć wpływ na lepsze jutro Blachowni.
Trochę kiepsko, że wątpisz w szczerość ludzi. Ale ciągle udawać się nie da, więc kiedyś tych którzy tylko dla jaj piszą, czyli hejterów, i tak rozpoznasz.
Jeśli ktoś pisze dużo, to sukcesywnie czytając i tak wiadomo, co sobą prezentuje. Po co ci wiedza, że to Heniek Musiał z ulicy Stokrotkowej, czy Zosia Cicha z Gorzelni Średniej?
Powiadasz, że pisząc pod pseudonimem załatwiamy swoje własne sprawy, piszemy wyłącznie dla swoich własnych korzyści.
No wybacz, ale przecież dokładnie tak samo będzie można myśleć o tobie – że właśnie po to się oficjalnie przedstawiłeś, żeby mieć z tego jakieś korzyści.
Nie widzę tu żadnej różnicy.
Kontekts tego o anonimowosci jest inny – skoro zatem jest problem w jego rozumieniu, to postaram sie to uproscic by wszyscy zrozumieli, stosujac wrecz slownictwo podsklepowe: madrowac sie kazdy potrafi, zyjac zazwyczaj w mniemaniu o jedynoproawdzwie. Swojej. Sranie zlosliwosciami, wulgaryzmy, czepianie sie dla samego czepiania czy bezwazelinowe oportunistyczne powtarzanie nieswojego zdania.
Tak – anonimowo to mozna sie (moim zdaniem) uzewnetrzniac i bredzic madrosci na swoj temat, o swoim zyciu – nie “sam do siebie”, ale informacyjnie dla innych. Lub dla poprawienia swojego wlasnego stanu psychicznego – na oczach innych (terapie grupowe sie klaniaja).
Czy teraz jest juz nieco jasniej odnosnie znaczenia mojej wczesniejszej wypowiedzi?
Wiedza o osobach nie jest mi potrzebna. Potrzebna mi jest wiedza, ze ta osoba jest partnerem do rozmowy o konkretnej twarzy, ktora reprezentuje jego PRAWDZIWE poglady. Bo “czarowac” i pisac zaiscie idyllyczne wersy potrafi wielu. Widac roznice? Czy moze mam to jeszcze prosciej opisac?
Oczywiscie, ze ja tez mam z tego osobista korzysc!
Satysfakcje. Tak samo jak Wy czujecie sie “bezpieczni” za swoimi netowymi nickami, bo nikt Was potem na ulicy nie rozpozna i nie powie: ” O to ta/ten co to napisal”itp. Tak samo ja czuje sie bezpieczny uzywajac swojego imienia i nazwiska.
Druga moja egosityczna korzysc: swiadomosc transparentnosci w wypowiedziach publicznych.
Anonimowosc:
Jesli takie, a nie inne zachowania Wam odpowiadaja – to oczywiscie Wasza sprawa, a mnie nic do tego. Jesli jednak ktos decyduje sie na rozmowe ze mna, licze, ze sie grzecznie, jak podstawy kultury wymagaja, przedstawi.
Jesli ktos feruje wyroki i zdania o innych – w kontekscie spraw, ktore dotycza nas bezposrednio – to jest jakis problem, jakies przeciw – zeby sie nie przedstawic?
Dobranoc :)
Jeśli się spotkamy “buzia w buzię”, jak to Adaś hi hi nazywa, to na pewno nie omieszkam ci się przedstawić.
Na razie pozostaje życzyć szczęścia, bo nie masz z kim tutaj rozmawiać najwidoczniej. Między innymi dlatego, że wymagasz, aby wszyscy szanowali twoje zdanie, twoje poglądy, ale ty nie szanujesz w gruncie rzeczy praw innych ludzi. Czyli twoja prawda jest najprawdziwsza.
Odnośnie powtarzania po kimś … widzisz, ja wiem, że tak to jest w Polsce, że gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania, ale bez przesady.
Wielu jednak ma zdania podobne do innych i ma prawo je wyrazić. Również na piśmie. W przeciwieństwie do ciebie uważam, że to lepiej niż milczące potakiwanie w czterech ścianach własnego domu.
Jak zauważyłeś – słusznie zresztą – część z tekstów to faktycznie coś, co opisujesz:
„madrowac sie kazdy potrafi, zyjac zazwyczaj w mniemaniu o jedynoproawdzwie. Swojej. Sranie zlosliwosciami, wulgaryzmy, czepianie sie dla samego czepiania czy bezwazelinowe oportunistyczne powtarzanie nieswojego zdania.”
Tak z ręką na sercu powiedz, kogo to dotyczy. Tylko o komentarze mi chodzi w tym przypadku.
Bo chyba nie piszesz o wypowiedziach autora, który występuje tutaj jako r, ale wszyscy znają jego imię, nazwisko, a nawet dokładny adres.
Masz rację, anonimowość działa tak, jak napisałeś – można bezkarnie powiedzieć to, czego wprost by ktoś się nie odważył zrobić. Najczęściej nabluzgać, obrazić itd.
Ale znów masz drugą stronę – ten zaatakowany przez chamów „anonim” jest jednak człowiekiem. I ma jakieś odczucia. Wie, że gdyby występował pod własnym nazwiskiem, tylko nieliczni by, dla jaj, sponiewierali go. Jako „anonima” mogą wszyscy, którym tylko przyjdzie ochota. A jednak wybrał wersję anonimową.
Wie, że gdyby występował pod prawdziwym nazwiskiem, mógłby dochodzić swoich praw w sądzie. Jako anonim może tylko, czasami z bólem serca, czytać, co inni o nim piszą. I świadomie godzi się na to.
Reasumując – chcesz szacunku, sam uszanuj zdanie i wybory innych, o ile tylko to zdanie i te wybory nie naruszają prawa w sposób oczywisty.
…. i ciaganac ta dyskuje moznaby w nieskonczonosc.
Konkretnie mam zastrzezenia do wypowiedzi: uuu, Tadeusz, Jestem stad, Morfeusz, Ginter, bula. Jakie? Juz pisalem. Jesli ktos nie zrozumial to juz jego problem.
Dotyczy sie to rowniez przypadku wypowiedzi “Jestem stad” – bo niby w ktorym miejscu napisalem, ze popieram potakujace milczenie w czterech scianach domu?? Bezczelnie wstawiasz mi sens jakiego nie zawarlem i masz czelnosc potem podwazac moja antypatie do “anonimowosci”? Jestes zatem swietnym przykladem na to co pisalem. Dziekuje za “wsparcie” :)
I powtorze: w glebokim niepowazaniu mam anonimow tak wylewnie i madrze sie wypowiadajacych.
Zyczyme wszystkim udanego dnia i rownie owocnych przemyslen, ktorymi byliscie uprzejmi sie podzielic.
Do widzenia.
Zakończmy zatem.
Odniosę się, skoro pytasz, tylko do tego:
,,Dotyczy sie to rowniez przypadku wypowiedzi „Jestem stad” – bo niby w ktorym miejscu napisalem, ze popieram potakujace milczenie w czterech scianach domu?? Bezczelnie wstawiasz mi sens jakiego nie zawarlem”
Napisałeś to w miejscu, w którym wspominałeś, że nie podoba ci się, że ktoś powtarza po innych. Zatem powtarzanie już wyrażonych opinii, a zatem wyrażenie również swojej w ten sposób, jest dla ciebie niedobre.
To znaczy może dobre by było, gdyby pisał to przykładowy Kowalski, a nie anonim. Już sam nie wiem. ;)
Pozostań sobie zatem z poglądami, że jedynie słuszne, prawe i sprawiedliwe jest to, co ty sądzisz. Prawdziwa prawda tylko z nazwiskiem i adresem.
Cała reszta, pisana nie pod nazwiskiem, to po prostu bełkot i żenada.
Z mojej strony koniec na ten temat.
W zaden sposob ani tutaj ani gdziekolwiek indziej nie twierdzilem i twierdzic nie bede, ze MOJA PRAWDA TO JEDYNA SLUSZNA PRAWDA. Twoja pseudonadinterpretacja wlasna i ewidentne bezczelne przekrecanie znaczen i dodawanie im znaczen, tylko odpowiednich dla poparcia twoich infantylnych teorii – jest najlepszym dowodem na to co pisalem wczesniej. Z drugiej strony calkowicie rozumiem i chyle czolo przed osobami, ktore najzwyczajniej w swiecie maja ewidentny problem czytania ze zrozumieniem – jak to wlasnie w twoim przypadku “Jestem stad”. Nie kazdego jednak los obdarzyl chocby cieniem polotu umyslowego, choc takowej wydaje sie zgola odmiennie. I ta uwaga dotyczaca twojej osoby -choc zawyzajaca poziom persony- podpisana jest moim nazwiskiem. Nie jest anonimem.
Taka jest roznica miedzy anonimami, a nie anonimami. Ot i juz.
Prawda nie musi miec nazwiska i adresu. Wystarczy, ze ma je czlowiek, ktory ja glosi i w nia wierzy.
Z mojej strony koniec na ten temat.