Z wielkim hukiem Burmistrz Blachowni poinformowała nas, że podpisała umowę z Instytutem Podstaw Inżynierii Środowiska Polskiej Akademii Nauk. Wszyscy zazdrościli, że takie znajomości ma Sylwia Szymańska. Postanowiłem prześledzić ową współpracę.
Okazuje się, że ta współpraca to nic innego, jak umowa - zlecenie przeprowadzenia badań wybranych elementów środowiska oraz opracowanie koncepcji stanowiącej podstawę do realizacji programu rewitalizacji obszaru miejskiego miasta Blachownia. Za te badania Gmina zapłaci maksymalnie "tylko" 61 500 zł. Szkoda, że nie poinformowała nas o tym Sylwia Szymańska. No cóż, widocznie o tak drobnych inwestycjach nie musi nas informować.
Poniżej umowa z PAN, którą dziś otrzymałem, zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznych.
PAWEŁ GĄSIORSKI
BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bogata ta nasza gmina jak co troche jakies niepotrzebne wydatki:)
a może by skońcu jakies przetarg Pani burmistrz oglosiła a nie tak po znajomoscji zlecenia i co najwazniejsze zawsze te kwoty sa o zero za duze
A czego znowu chcecie?? :)
Bardzo poprawna umowa! :)
Cokolwiek wykonawca zrobi, mieści się w temacie i kasa się należy. ;)
A ponieważ szczegółowego zakresu prac brak (zapewne przedstawione zostały buzia w buzię), to pozostaje wierzyć w uczciwość naukowców i liczyć, że faktycznie przygotują wszystko, co wiąże się z doprowadzeniem zbiornika do porządku.
W obietnicach chyba był całokształt zagadnień teoretycznych, przedstawienie zakresu oraz sposobu przeprowadzania odmulania, renowacja wałów, organizacja terenów rekreacyjno-wypoczynkowych od strony północnej.
Już niedługo przekonamy się, co tam napiszą. I co będzie możliwe do zrealizowania.
A może ta umowa wcale nie dotyczy stawu, tylko …ogólnej wizji zielonej części miasta? ;)
Gdzie jest zapisane w umowie, że badaniom zostaną poddane drzewka (i tylko drzewka)?Jak cię człowieku można określić , żeby nie obrazić głupców i pieniaczy?No jak?
A gdzie jest napisane, co należy zrobić? Bo też nie widzę.
Zatem moje domniemania biegną w kierunku …. krzaczków i trzcin na przykład. No może jeszcze żerowania i rozrodu kaczek. ;) I pogłowia delfinów oczywiście. ;)
tyle razy juz pisałem jako niepismienny trol ze z czlowiekiem z Cisia i jestem stąd niema co dyskutować na prywatnej jego stronce gdzie trzeba zawsze opluc Burmistrza, a tak pozatym to krzaczki i trzciny przy stawie wycina nasze kolo PZW Blachownia,a w miejscach gdzie lęgą sie kaczki na groblach wedkarze nie mają wstepu, taki juz regulamin hm… ale kazdy z nas go szanuje, a o szczegóły konserwacji brzegów naszego jeziora prosze pytac buzia w buzie(przed dodaniem komentu) gospodarza tej wody Pana Rafała.o pogłowiu delfinow w naszym stawie…nawet smiac sie niema tu z czego.
I ponownie szastanie naszymi, gminnymi pieniędzmi.
Plany, strategie, badania itd. kosztujące nas olbrzymie pieniądze a realnych inwestycji dla mieszkańców …. brak …..
Badanie drzewek zlecone przez Szymańska w ciągu 2 miesięcy za 60 tysięcy złotych.
To są jakieś jaja czy to dzieje się naprawdę ?
Co na to radni ?
Tak, tak moi drodzy. Kto ma odrobinę oleju w głowie wie, że wszystkie inwestycje zaczyna się od planów i projektów. Szczególnie te inwestycje, w których ma partycypować Unia Europejska.
Nikt z włodarzy tego miasta nie zrobił tego wcześniej i między innymi upadł projekt oczyszczenia i zagospodarowania zbiornika wodnego w Blachowni, kłopoty z targowiskiem i wiele innych, o których już wcześniej pisałem.
Chcąc wybudować dom najpierw trzeba mieć wszystkie pozwolenia i projekt. Bez tego narażamy się na samowolę budowlaną i nakaz rozbiórki domu. Podobnie jest i w tym przypadku. Ale nie będe się dalej zagłębiał w temat, gdyż i tak za chwilę zostanę wyśmiany.
Niestety drodzy “gniewni” wszcześniej wszystko było robione na gębę, taka “bezplanowa robota” i w związku z tym teraz mamy tego konsekwencje. Trzeba wydać pieniądze na coś czego nie widać i wydaje się bezsensowne, żeby zbudować coś z głową i zgodnie z prawem w tym unijnym.
Brawo Pani Burmistrz za odwagę i determinację w dążeniu do zamierzonych, potrzebnych Blachowni inwestycji i rozwoju.
Olej w głowie mają wszyscy.Jednak niektórzy mają tylko przepalony.Zwłaszcza ludzie “stąd”.
A o wymianie na świeży , nie chcą słyszeć.
Adaś, zaprzestań obrażania mnie. :)
Czy ja gdzieś napisałem, że takie coś, jak generalna strategia dla stawu jest zbędna?
Czy ja gdzieś napisałem, że mam jakieś pretensje o stan trzcin?
Czy stwierdziłem, że decyzja o współpracy z kimś kumatym jest niewłaściwa?
Ja tylko napisałem, że taką umową, to sobie wiesz co można. No przynajmniej myślę, że wiesz. ;) Zresztą pisałeś, że masz praktykę w tym zakresie. ;)
Może gdyby były do niej jakieś załączniki, to i owszem. Ale nie ma. ;) Bo przynajmniej ślad byłby na pokazanym druku – u dołu strony adnotacja “Załączniki”.
No chyba, że ustalenia “buzia w buzię” jednak były na piśmie, ale totalnie zostały utajnione. Jeśli tak, to po co?
Akwarysta, żeby zlecić komuś plany, to trzeba w miarę jednoznacznie opisać, czego się oczekuje, czy po prostu powiedzieć w umowie – “zrób pan mi dom z drzewkami”?
Wniosek poprzedniej burmistrz nie dlatego upadł, że nie miał “podbudowy”, ale dlatego, że był złożony “na szybko”. Bo już nie było wiele czasu, po uzyskaniu prawa do decydowania o zbiorniku, na inne rzeczy. Można było złożyć i mieć nadzieję, że zostanie zaakceptowany. Można było nie robić nic.
Gdyby został zatwierdzony, to możliwe, że prace związane z oczyszczaniem już by trwały. A to właśnie jest najważniejsze.
Samo zagospodarowanie okolicy można by było w innym projekcie zrealizować.
bodzio, stajesz się coraz bardziej żałosny w obrażaniu piszących tutaj. Przypuszczam, że wyłącznie dlatego, że nie posiadasz żadnych argumentów w dyskusji.
No ale to podobno wy jesteście wzorem cnót wszelakich i kultury, a my ten wraży, chamski element. ;)
Adaś Cię obraża, bodzio Cię obraża….Aleś Ty jest obrażalski!
Bodzio to Kułakowski???? Tak mi się zdaje. To on!!!
Czego dotyczy ta usługa ?
Naprawdę badania drzew ?
Czy był zorganizowany przetarg ?
Jesteśmy bardzo bogatą gminą skoro nas stać na takie fanaberie za 60 tysięcy złotych !!!!!
Przypuszczam że jeżeli dla władzy jest to niezbędne można było wykonać to dużo tańszym kosztem ?
Kolejna niegospodarność ?
Kolejne szastanie gminnymi pieniędzmi ?
A przedszkolaki nadal nie mają swojego przedszkola !!!
1. No właśnie nie wiadomo. Znany jest tylko … bardzo szeroko pojęty temat. ;)
2. Możliwe, że również. ;)
3. Nie.
4. Może i można było, ale to pewnie była najtańsza oferta z tych, które wpłynęły w trybie bezprzetargowym.
5. Być może, skoro umowa nie określa konkretnego zakresu prac, a jedynie maksymalną cenę za usługę.
6. Spokojnie Tomasz. Trwają prace koncepcyjne. W tym konkurs na pomysł, co zrobić w mieście (rewitalizacja!). Może jakiś architekt upchnie gdzieś ładny budyneczek, w którym da się zrobić przedszkole. Będzie podbudowa, ruszą prace organizacyjne.
Inka! Nie obrażaj proszę Marka Kułakowskiego! ;)
Nie sądzę, aby posunął się aż do takiej mistyfikacji. :) Jest jaki jest, ale ma swój styl i swój honor. ;)
Radnego M.K. szukaj dalej, a pewnie trafisz. ;)
bodzio, lata mi twoja opinia o moim charakterze koło pięty. :)
Po prostu postanowiłem, że za każdym razem będę podkreślał waszą prawą i sprawiedliwą kulturę. ;)
Jestem pewna, że to on!!!
Inka, sąsiadka juz przestań puszczać ploty.
Ha,ha,ha…….
hi hi hi no to jest argument.tak plan odbudowy zbiornika był tak sobie ”na szybko”hi hi hi,piekna z zewnątrz modernizacja przegnitego przedszkola tez ”na szybko” a smietanke teraz spija Pani Burmistrz hi hi hi, (dobrze ze jakis mądry radny ”na szybko”zakrył mury nowej straznicy przez te lata, bo teraz zamiast dachu i okien była by budowa scian od nowa) rynek tez chyba był ”na szybko”skoro teraz go nikt niechce ale smietanke musi wypić Pani Burmistrz po tej”nowoczesnej”hi hi, inwestycji ,no i oczywiscie kartoflisko nazywane ul Malicką,gdzie była Burmistrz zbywała mieszkancow”na szybko”słowami;BĄDZCIE DOBREJ MYSLI.przez piec lat…piec lat,a tak na marginesie to moze podjechał by tam rewolucjonista ze swym komitetem z Cisia,zobaczył jak w ciągu roku wypieknialo to zadupie,jakies foty moze na swej stronce….przepraszam z gory jak znowu obraziłem jestem stąd, lub inna osobe swym wpisem.
Badanie drzewek za ponad 60 tysięcy hi, hi
Strategia na 2030 rok za 50 tysięcy hi, hi
Plany niskoemisyjne za 20 tysięcy hi, hi
Pensja pani burmistrz kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie hi, hi
Gmina jest bardzo bogata hi, hi
Mieszkańcy Kawowej i Rolniczej muszą zapomnieć o zapisanym w budżecie asfalcie hi, hi
Mieszkańcy Miodowej muszą zapomnieć o obiecanym odwodnieniu hi, hi
Nowy ryneczek zniszczeje hi, hi
Obiecane dokończenie budowy strażnicy w sierpniu nieaktualne hi, hi
Przedszkolaki muszą zapomnieć o przedszkolu hi, hi
Dzieciaki w szkole muszą zapomnieć o nauce na jedna zmianę hi, hi
Itd., itd. hi, hi
Jest bardzo wesoło hi, hi
Władza się śmieje a mieszkańcy płaczą hi, hi
Do wyboru SS na burmistrza, wszystko było wyprowadzone na tip-top, a tutaj proszę: w ciągu roku narosło zaległości (oczywiście wszystkie nowe, wynikłe za SS),nagle Blachownia z pięknego miasta stoczyła się na samo dno, a pani burmistrz śmie jeszcze pobierać pensję!
Niebywałe hi,hi,hi…..Dowiedz się może, z jakich funduszy miała być robiona ulica Rolnicza i Kawowa, i kto te fundusze cofnął.Kto zostawił “pasztet”, w postaci budynku straży?No napisz ładnie wszystkim.To tylko dwa przykłady, na brak podstaw do wypisywania
przez Ciebie takich oszczerstw.
Następny wpis adasia hi hi sławiący zasługi szanownej pani burmistrz S.S. w budowie ulicy Malickiej. :)
Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą tylko dla myślących inaczej. Niestety, zbyt dużo ich jest, a fakty się dla nich nie liczą. ;)
Dla przypomnienia – pani S.S. wycofała Malicką z budżetu na ten rok. Jak jeszcze kilka innych też. ;) Pamiętasz Adaś? ;)
Aktywiści od Szymańskiej mają bardzo krótką i wybiórczą pamięć.
Do tego wydaje im się, że są super sprytni uważając ludzi za idiotów.
Nie swoje zasługi przypisują sobie, swoje błędy innym ….. ale mogą się zdziwić bo ludzie wbrew temu co uwazają idiotami nie są …….
bodzio. pisze:
„Dowiedz się może, z jakich funduszy miała być robiona ulica Rolnicza i Kawowa, i kto te fundusze cofnął.”
No to sprawdzam, dowiaduję się. Uświadom mnie, nas. Kto, co i dlaczego.
„Kto zostawił „pasztet”, w postaci budynku straży?”
Niesolidny wykonawca według mojej wiedzy, który wygrał oficjalny, ogólnopolski przetarg na budowę.
Zszedł z budowy, bo nie chcieli mu płacić za coś, czego nie robił.
Nieustannie się tacy trafiali wszędzie w epoce, gdy cena była jedynym kryterium w przetargach. Na szczęście teraz już nie jest, bo zmieniono przepisy.
A dokąd trwały prawne, papierkowe procedury, niewiele można było zrobić. Dopiero brak reakcji wykonawcy na pisma pozwolił na ostateczne rozwiązanie.
Ale oczywiście czekamy na pełną wersję made by bodzio. Prosimy o szczegóły.
A czy przypadkiem od niesolidnego wykonawcy strażnicy gmina nie dostała już odszkodowania.
Burmistrz Szymańska obiecywała uroczyście druhom że budowa ruszy najpóźniej w sierpniu.
Kolejne niedotrzymane obietnice.
Dla strażaków nie ma ale na badanie drzewek 60 patyków z wolnej ręki jest …
To jest 20 średnich krajowych …..
Szkoda słów ….. Tragedia ….