Na Komisariat Policji w Blachowni, dziś w po godz. 21, zgłosił się 51-letni mieszkaniec Blachowni, który stwierdził, że zadźgał nożem swojego kolegę. Po dokonaniu zbrodni, mężczyzna miał wrócić do domu, spakować się i oddać w ręce policji - są to pierwsze, nieoficjalne informacje.
Mężczyźnie założono kajdanki. We wskazane przez niego miejsce udał się patrol policji, który odnalazł ciało, które znajdowało się w ok. Słoneczka przy ulicy Częstochowskiej w Blachowni - wynika z pierwszych informacji.
Sprawa jest bardzo świeża. Na miejscu pracują służby.
godz. 7:28 - Zabójstwo zostało potwierdzone przez Policję. Jedna osoba została zatrzymana. Zamordowany mężczyzna miał 51 lat. Obydwaj to mieszkańcy Blachowni.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Może kłótnia polityczna? sieczka mózgowa TVP powoduje agresję
jak chciał tak zrobił…
Wina pani burmistrz:)
to jakaś masakra
Blachownia to stan umysłu
ofiara miała pieska, z którym często można było go zobaczyć. czy ktoś wie co się stało z tym biednym zwierzeciem??
siedzi tam i czeka
to śpiący był
to nie on
Jesteś idiotą
Smakował jak kurczak
Ludzie kogo zabito czy to był Artur Sz bo dla mnie ważne
ludzie czy macie rozum ,
bo jak można pisać takie głupoty zaczynam się zastanawiać w jakim mieście żyje
Nie martw się. Nied….je są wszędzie to nie kwestia zamieszkania…..
Ludzie kogo zabito czy to był Artur Sz bo dla mnie ważne
Zabity to Arkadiusz K.
to tylko żeby blachowianske