Ministerstwo Sportu i Turystyki przyznało gminie Blachownia dofinansowanie na budowę boiska wielofunkcyjnego wraz z zadaszeniem przy Szkole Podstawowej nr 1 w Blachowni.
Nowe boisko będzie mieć wymiary pola gry od 9 m x 18 m do 20 m x 40 m. Boisko ma być zadaszone stałą konstrukcją (coś w rodzaju balonu).
Gmina otrzymała na ten cel 2,42 mln zł. Boisko ma zostać wybudowane w przyszłym roku.
Jeżeli chodzi o basen, to pozostaje on w sferze marzeń...
PAWEŁ GĄSIORSKI
Pod warunkiem że dofinansowanie w kwocie 2,42 mln zł nie pokryje “innej luki gminnej”.
Jak napisać artykuł aby tylko skrytykować? Ano tak jak ten :)
lepiej by basen wybudować zamiast kolejnego boiska, w mniejszych Herbach jest basen a u nas kolejne boisko to jakiś żart
już pewnie znajomi wykonawcy naszej burmistrz mają robotę zapewnioną
Basen w trepiorni nie ma prawa bytu, najpierw trzeba wydać majątek na nauczenie mieszkańców kultury ???? Nie umieją korzystać z parku czy boisk a gdzie tam basen ????
Zwróćcie uwage, jak PiS karmi swoich klakierów przed wyborami. Kraj w rozsypce, rząd chce zmienić Konstytucję by móc konfiskować majątki, a tu wodotryski, rozdawnictwo, fontanny, hale, boiska. Tak jakby nigdy nic. Bogactwo jak w Niemczech.
PiS dobra zmiana (złodziejstwo i przekręty)
Ta władza się lepiej orientuje co ludzie potrzebują
Przecież to ma miejsce od momentu wejścia do UE. Wszystkie decyzje, są dla naszego dobra i bezpieczeństwa.
Ta władza potrafi tylko rozdawać naszą wspólną kasę nierobom i patolom. Kraj cofnął się o 25 lat teraz rządzi stary komuch Kaczyński i banda klerów
Ta władza, wydaje pieniądze których nie ma. Wydaje puste pieniądze. W ten sposób, pokrętnie okrada nas z oszczędności, gdyż przez to inflacja jest. A inflacja to ukryty podatek. Na szczęście, pokolenie komuchów, dla których może być nędza i puste półki, byleby zakład na grzyby wycieczkę zorganizował, odchodzi do piachu. Nic lepszego dla Polski a nic gorszego dla władz które kupują tą komunistyczną ciemnotę!
I 0Może uwierzyłabym ze kraj jest w rozsypce i wszędzie patologia gdybym mieszkala zagranicą. Ale mieszkam tu o teraz i widzę jak ludzie się e bogaca. Jesli na podjazdach stoją auta Premium w co drugim domu bruk i plot z bloczków jesli ludziska wyruszają na wczasy zagraniczne a i w hotelach polskich o miejsca trudno jesli juz na imprezach serwuje się wiskacze a na czystą nie chcą patrzeć chyba ze 7- krotnie destylowana to zadaje sobie pytanie gdzie ta Polska w rozsypce. Nawet gdyby ktos powiedzial ze za pożyczone to nie trzyma sie to kupy. Jesli Państwo w rozumieniu rządzący pożycza to ja rozumie ze nas zadłużaja ale ja mowie o sąsiadach bliskich. Jesli sąsiad czy rodzina kupuje auto za 200 tys to ma na to a jesli nawet za pożyczone to ma na raty
Proszę sisi bartka i innych o wytlumaczenie bo nie rozumie jak wydatki innych doprowadzają mnie i innych do RUINY. No do piór. Milego dnia.
Bardzo wielu mieszkańców kraju, a także Blachowni pracuje zagranicą. Mojej rodzinie również dobrze się powodzi właśnie dzięki temu. od 15 lat mąż pracuje zagranicą i dzięki temu wybudowaliśmy dom i mamy niezły samochód,. Nigdy w życiu nie mielibyśmy tego wszystkiego, gdyby nie to, że pracuje poza Polską.Wiele osób pracuje zagranicą i przysyła pieniądze pieniądze rodzinie. w niektórych domach pracuje kilka osób, np u moich znajomych ojciec i dwaj synowie. Teraz budują domy niedaleko rodziców.. Czy za pensje w Polsce mogliby to zrobić? No nie, a przynajmniej nie tak szybko. To pieniądze zarobione przez Polaków wzbogacają gospodarkę, bo tutaj są wydawane. Tak więc przyznaję, że nam również dobrze się powodzi i nie musimy liczyć każdej złotówki w sklepie. kupujemy to co jest potrzebne i nie martwimy się, że braknie na rachunki czy jedzenie. Wiem, że to komfort, ale okupiony bardzo ciężka praca zagranicą i rozłąka. Jednak bez tego nie stać byłoby nas na porządne wykształcenie potomstwa i zapewnienie przyszłości.
Znam wiele osob ktore żyją i pracują tu w POLSCE i doskonale daja sobie radę. Buduja kupuja wyjeżdżają na wczasy rowniez zagraniczne. Żyją na przyzwoitym poziomie. Jak to robią ? Pracują na swoim. Jesli ktoś żyje z listy plac to ma tyle ile zapewnia panstwo. Za tamtego rozdania ci pracujacy u kogoś w porywach inkasowali w porywach nawet po 4-5 zl na godzinę. Dzisiaj znacznie lepiej ale czy duzo? Oczywiście ze nie. Ale kto im broni założyć własną dzialalnosc. Co brakuje wiedzy i umiejętności a moze i odwagi. No to macie tak jak macie. Reasumując to wiedza umiejętności odwaga i pracowitość pozwalają na godne i godziwe życie tu i treaz. Nie trzeba szukać szczescia zagranicą.
https://youtube.com/shorts/7dehbZq7__A?feature=share
https://www.youtube.com/live/h6w3VE0sw0Q?feature=share
A czy ta kasa realna czy na kartonie.Burmistrz jeździ na spotkania PiS to może kartonik dostała.Nastepne blisko a obiecany basen nie realny.A przecież tuż tuż wybory Czy ta obietnica burmistrz się spełni.Bedzie startować i jest pewna że wygra.Mysle że mieszkańcy już jej nie zaufają i przerabie .Nie dziwię się że będzie startować bo gdzie znajdzie takiego pracodawcę żeby zarobić 20 000.
Kasa wiadomo że drukowana i bez pokrycia. Czyli znowu zapłacimy my, w postaci inflacji. W żadnej prywatnej firmie, taka osoba nie znajdzie roboty. Czy widziałeś kiedyś żeby jakiś człowiek sukcesu, przedsiębiorca, lekarz, prawnik, fachowiec budowlany itp, pchał się do rządzenia? Ja nie spotkałem. Tylko nieroby, darmozjady, kłamcy, patologia wszelkiej maści, garnie się do tego koryta.
kolejne boisko które będzie zamknięte. stara Sahara zamknięta, trzeba przechodzić przez płat lub wyrwa w płocie. Orlik zamknięty dostępny tylko dla wf i pogoń a jak dzieci mają wolne wywieszka nieczynne do poniedziałku. ta sama sytuacja w wakacje, jak poszedłem do gminy w wakacje dostałem odpowiedź że mogę z dziećmi grać na błoniach, gdzie nawet trawa nie była skoszona. Na basen w Blachowni przyjeżdżały całe rodziny z okolic. Coś co dobrze działa trzeba zlikwidować z pieniądze wyrzucić w błoto np najdroższe ławeczki w parku czy fontanny z krzywo położonymi płytami.
A przecież “orliki” powstawały jako boiska publiczne. Zwyczajne sk….synstwo!!!!
Wszyscy piszą, narzekają a na sesję nie ma komu iść żeby powiedzieć co jeden z drugim myśli