Jednym z priorytetów Burmistrz Sylwii Szymańskiej był i jest ryneczek przy ul. Ks. Kubowicza w Blachowni. Został wybudowany za czasów poprzedniej Burmistrz Blachowni, ale jeszcze nie jest oddany do użytku. Na IX sesji Rady Miejskiej w Blachowni, Burmistrz Szymańska poinformowała, iż ma nadzieję, że niedługo zostanie rozwiązana sprawa tego ryneczku.
Pani Burmistrz, proponuje najpierw zadbać o ten ryneczek, bo zarósł trawą miejscami przekraczającą grubo ponad 1 metr! Zwracam się z prośbą o interwencję.
Tak właśnie niszczeją inwestycje unijne.
Mają duży minus dla burmistrz Szymańskiej – nie ona może pochwalić się ich realizacją i ściągnięciem na nie funduszy zewnętrznych.
Dostrzegam analogię z nieprzeforsowanym wnioskiem unijnym na oczyszczenie zbiornika.
Ludzie z KWW Sylwii Szymańskiej obiecywali bardzo dużo, “złote góry pieniędzy” i super inwestycje.
Okazało się że były to przysłowiowe obiecane gruszki na wierzbie.
Nie tylko nie ma nowych inwestycji ale te które z dużym trudem zrealizowane za poprzedniczki aktualnie niszczeją.
Poraża – brak pomysłu na gminę a przy tym zypełny brak decyzyjność.
Burmistrz Szymańska boi się podjąć jakiejkolwiek decyzji, mało tego teraz nawet boi się odpowiadać na pytania lub jej odpowiedzi są wzajemnie wykluczające się ( jak z chodnikiem i kanalizacją w Cisiu).
Jej najbliżsi doradcy przewodnicząca Mandryk i radny Kułakowski sprawdzali się poprzednio jako naczelni krytycy władzy, aktualnie z władzą nie umieją sobie poradzić.
Hasło ” rządzić to trzeba umieć” choć banalne pokazuje jak bardzo jest prawdziwe.
Za Ujmowej, która potrafiła robić inwestycje ze środków budżetowych, ściągać środki zwnętrzne a przy tym …. zostawić oszczędności .
Szkoda …. bo pewnie oczyszczony zostałby zbiornik a w tym roku mielibyśmy już następne nowe alejki i molo.
Rzeczywiście Gmina włączyła teraz hamulec rozwoju, mam nadzieję że nie dojdzie do włączenia biegu wstecznego … choć przy tej ekipie wcale nie zdziwiłoby mnie to, i pewne symptomy, jak niszczejący wspomniany wyżej ryneczek mogą na to niepokojące wielce zjawisko wskazywać.
Mam jedno pytanie do najjaśniej panującej Gołębicy- po co świeci się tak intensywnie każda lampa przez cały czas na ryneczku , skoro jest w nieużytku- gdzie te oszczędności dla gminy, dostawa prądu niestety kosztuje i to sporo. Proszę wszystkich czytających zapomnijmy o Ujmowej, był jeszcze śp. Nowak, Pani Żak,i inni, oni wszyscy coś robili dla gminy mniej czy więcej, ale ulewa mi się od wysłuchiwania Ujma kontra Szymańska. Motorem napędowym jest Szymańska. Ma Pani kompleksy z przeszłości, kiedy pracowałyście jeszcze razem w Katowicach? Proszę się brać do roboty, a jak Pani nie wie jak to na Unijne szkolenie nie do Słoweni tylko do wójta Konopisk, od przez pół roku nie narzeka na Sochę tylko działa i to sporo, a lokalne imprezy i grunty jak i posady w urzędach daje swoim z gminy. Może świta Gołębicy też się obudzi bo na razie są sto lat za m……i głupoty opowiadają siejąc zamęt między mieszkańcami.
ryneczekiem powinien opiekować się pan Chudy tak mi się zdaje
Tylko się tobie zdaje, a mnie się zdaje że nie powinien….
Może należy się dowiedzieć do kogo należy koszenie trawy i utrzymanie ogólnego porządku na nieczynnym ryneczku.
Nie. skoro pobiera opłaty targowe, za poprzedniej pani burmistrz organizował spotkania z kupcami to powinien zająć się wycinką traw. A tak w woli przypomnienia mając mniejszą wypłatę potrafił zadbać o tereny zielone należące do OSiR (podlizywał się poprzedniej władzy) a teraz jakoś odrazu zwolnienie bo 80% z aktualnego wynagrodzenia to już coś
Ja się w tej sprawie absolutnie nie orientuje. Może pobierał opłatę targową ponieważ obecny ryneczek jest przy OSiR ewentualnie na jego terenie, a nowy już nie bardzo. Nie wiem tak tylko sobie gdybam. Tak jak już mówiłam wcześniej myślę, że warto było by się tego dowiedzieć co do kogo należy i jakie kto ma obowiązki względem czego, aby tych gdybań nie było.