Firma sprzątająca pozostałości po lodowisku zostawiła po sobie ogromny syf. I wychodzi na to, że już nikt go nie posprząta. Piasek został zgarnięty, ale to tylko tyle. Aż wstyd zapraszać ludzi nad zbiornik w Blachowni. Nie dość, że kierowcy nie chcą parkować na miejscu byłego lodowiska, to jeszcze obraz zgliszczy po lodowisku wystawia złą opinię włodarzom Blachowni.
Apeluję do Burmistrza, aby ruszyła kogo trzeba i posprzątała ten syf.
PAWEŁ GĄSIORSKI
ponad 200 tys za lodowisko, a brakło na posprzątanie
a może już 300 tys bo już się pogubiłem ile to one w końcu kosztowało:)
To nie jest syf, to dziadostwo. Jacyś partacze to zrobili!!
Spoko. Zawieje, zaleje, zarośnie. Będzie dobrze.
Ten cały “parking” to jeden wielki syf który należy uporządkować ale I wyremontować. Wizytówka najlepsza to nie jest dla miasta…
A po co? Za trzy, cztery lata (może) będzie „węzeł przesiadkowy”. :)
Taki mamy klimat – pięknymi i najczęściej niezrozumiałymi dla ludzi słówkami zakłamujemy rzeczywistość. Rewitalizacje, węzły, budżety obywatelskie czy też partycypacyjne, ewaluacje, renaturalizacje ….
Ok, ale ktoś to powinien jakoś ogarnąć. Syf I tyle.
Ale OK. Mocno wierze że jeszcze w tym sezonie letnim zleci to nowy Burmistrz :-)
prawdziwy dziennikarz napisałby “bałagan” Tego kultura wymaga. “redaktor” o tym nie wie…..
Wizytówka rządów Szymańskiej.
Wydane olbrzymie gminne pieniądze ( każdy inny burmistrz zrobiłby to taniej i zaoszczędził np. na drogi ) a inwestycja niedopilnowana.
Przedsiębiorca spoza gminy forsę wziął ale nie posprzątał a Szymańska nie potrafiła/ nie umiała / nie chciało jej się tego dopilnować.
To zwykły fotomontaż jednego z mieszkańców tej gminy który na Pani Szymańskiej się mści.Ta Pani Burmistrz jest w porządku-wiem bo z nią rozmawiał jeden z moich kolegów i Ona przez sekretarza przekazała mi 2873 zł na wycieczkę do Świnoujścia(ponad 1,5 tygodnia)i zorganizowała Dni Blachowni 2015 i znowu organizuje i będę miał okazję się wytańczyć tak więc zostawcie ją w spokoju wy niewdzięcznicy!! itd.
Tymuś, dziecko, a Dni Blachowni to autorski patent pani Szymańskiej? ;)
Myślisz, że poprzednicy na tym stanowisku nie pomagali w indywidualnych przypadkach?
A wiesz, że gdyby pani Szymańska była „słowna”, to co miesiąc powinna ufundować taką wycieczkę komuś? I to ze swoich, a nie z gminnych pieniędzy. ;)
Jeżeli Szymańska ci się podoba na stanowisku ( w przeciwieństwie do wszystkich innych mieszkańców ) to będziesz miał okazje pójść na referendum i zagłosować.
Za takie pieniądze pozostawić teren nieposprzątany , słownictwo jest co najmniej stosowne.Burmistrz mogła przeoczyć ale Panowie mający przerwę na papierosa przed budynkiem Urzędu mogli zasygnalizować problem.
A burmistrz do domu wraca samolotem? ;)
Za jakie pieniądze? O czym piszesz?
Przygotowanie terenu pod ślizgawkę, a zatem również posprzątanie po ślizgawce, co chyba logiczne, należało do obowiązków Urzędu Miasta i Gminy. Tak stanowiła umowa.
W dokumentach stało, że przygotowanie załatwiono w ramach prac interwencyjnych.
Kto sprzątał, to nie wiem, może też „interwencyjni”, a nie żadna firma. ;)
Poza tym … może po prostu brakło czasu, dniówka to dniówka. ;) W środę będą kończyć. ;)
Może do domu wraca spływem Dunajca więc trudno jest jej wysokości burmistrzowej raczyć spojrzeć by dostrzec syf 50 metrów od urzędu
Jak tak można nie zadbać o wiosenne porządki i to jeszcze przed majówką majową kiedy ludzie chcą pospacerować w miłym otoczeniu.
Wstyd pan burmistrz !
Kolejny wielki wstyd !
Majówką majową -insza inszość ?
syf, kiła i mogiła!
dziś posprzątane, jest już ok i nic się nie stało, że dopiero teraz, liczy się, że na lato będzie ładnie. Przestańcie już obczerniać, każdy niech zobaczy swoją posesje i posprzata.
A nie mogło być przed piątkiem posprzątane jak należy? Tak, żeby na dni wolne, na święto, było ładnie?
Mało było czasu? Naprawdę nic się nie stało? ;) Oczekiwania, aby najprostsze rzeczy były zrobione jak należy, to oczernianie?