Wczoraj w godzinach dopołudniowych przy ul. Cisiańskiej została usunięta ogromna Lipa, która zagrażała życiu Mieszkańców jednej z posesji w Cisiu. Sprawa ciągnęła się blisko przez 10 lat. Przynajmniej przez tyle lat próbowała załatwić sprawę Mieszkanka Cisia. Mnie wystarczyły dwa pisma i zwrócenie uwagi Burmistrzowi Blachowni na jednej z sesji. Do tego niewielki szum medialny.
Dziś lipy już nie ma.
Pozostają pytania. Co się stało z tym drzewem? Czy ogrzewa czyjś dom? Przypominam, że jest to mienie gminne!
PAWEŁ GĄSIORSKI
Poszło w rozliczeniu za usługę. ;)
Pozostaje pytanie kto komu zapłacić musiał. ;)
Proszę o więcej szczegółów jak można wyciąć takie duże drzewo bez tysięcy podpisów podań bo od 12 lat nie mogę wyciąć drzewa również lipy która stoi na prywatnej posesji
Tnij, nie przejmuj się. Tylko weź kredyt. Pod zastaw posesji. ;)
A generalnie to jest proste – jeśli zagraża komuś lub czemuś, to pisz do władz. Te napiszą do kolejnych władz. Dostaną odpowiedź i udzielą jej tobie.
Jeśli nie zagraża, to pisz … na Berdyczów. ;)
Możesz też zechcieć postawić dom tam, gdzie stoi lipa. Mam nadzieję, że obok lipy się nie zmieści. ;)
Będzie projekt, zgłosisz do wycięcia, dostaniesz nakaz posadzenia lasku i już. ;)
Ta ogromna lipa to zaaledwie “lipka”,komu przeszkadzało trochę cienia ,zapachu,pszczólek i sympatycznego otoczenia zabytkowej kapliczki-tym co się nie chciało pozagrabiać raz do roku troch liści ?Tak na marginesie-komu owa Pani 10 lat zgłaszała wycięcie drzewa skoro nie ma na to ani jednego pisma u Pana Kierownika właściwego referatu Urzędu.No ale koty za płoty.Teraz mamy Panie sołtysi piękny widok na przedstawiony na zdjęciu budynek.Jedynka z estetyzcnych doznań i promocjji wsi.
Ps.Nawt nie będzie gdzie zaszczepić burka.
Dzięki za rady ale jest to proceder bardzo kosztowny bo zależy od obwodu lipy na wysokości 130 cm. musi być bardzo aktualny status prawny drzewa spadkobiercy itd………… szkoda iż nie mogę przejść tego tak szybko jak Wam się udało.