Przeżyjmy to jeszcze raz. Przedstawiam stenogram z dyktafonu, który miałem ze sobą na piątkowym spotkaniu w Cisiu, w którym Burmistrz Blachowni Sylwia Szymańska podjęła próbę odwołania mnie i radę sołecką.
ZEBRANIE WIEJSKIE ZWOŁANE ZGODNIE Z ZARZĄDZENIE BURMISTRZA BLACHOWNI NR OR.0050.138.2015 NA ZLECENIE BURMISTRZA BLACHOWNI W DNIIU 11 WRZEŚNIA 2015 R.
STENOGRAM:
Sylwia Szymańska (SZ): Po sprawdzeniu obecności mamy pełną wiedzę, że zebranie jest prawomocne. Chciałam tylko powiedzieć, że zebranie jest prawomocne, ponieważ wymagana 1/5 osób uprawnionych do głosowania w państwa sołectwie jest obecna na zebraniu. I w związku z czym zebranie możemy zaczynać. Witam państwa. 3 września 2015 roku do urzędu miejskiego w Blachowni wpłynęło pismo mieszkańców sołectwa Cisia z wnioskiem o zwołanie zebrania wiejskiego, zgodnie z paragrafem 20 statutu sołectwa Cisie mieszkańcy państwa sołectwa wnieśli do burmistrza Blachowni o zwołanie zebrania wiejskiego, celem odwołania obecnego sołtysa sołectwa Cisie pana Pawła Gąsiorskiego i obecnej rady oraz przeprowadzenie nowego zebrania i powołanie nowego sołtysa i nowej rady sołeckiej. Zgodnie ze statutem obowiązującym sołectwa Cisie art. 8 pkt. 3, zebranie wiejskie w sprawie wyborów sołtysa i rady sołeckiej zwołuje burmistrz, analogicznie do tego art. 20, odwołanie sołtysa i rady sołeckiej oraz poszczególnych jej członków może nastąpić przed upływem kadencji na podstawie uchwały zebrania wiejskiego w tym samym trybie, jakim dokonano wyboru. W związku z powyższym, ponieważ wyboru dokonano w wyniku zwołania zebrania wiejskiego przez burmistrza również w tym trybie zostało zwołane to zebranie, celem pochylenia się nad wnioskiem mieszkańców i odwołanie sołtysa. Teraz wszystko powiem, będziecie mieli Państwo możliwość i udzielę głos, zaraz powiem, jakie jest uzasadnienie do tego wniosku. Takową formalną przesłanką złożenia wniosku odwołanie sołtysa Cisia pana Pawła Gąsiorskiego, jest uporczywe i trwałe łamanie statutu sołectwa Cisie w zakresie realizacji i obowiązków sołtysa wynikających z paragrafu 13 ustęp 1, ustęp 2, pkt. 1 i 2. W niniejszym paragrafie, określone są szczegółowe i podstawowe obowiązki organu sołectwa, którym jest sołtys. I tak w ustępie 2 pkt. 1, pisze, że jest on zobowiązany do wykonania uchwał gminy. 25 maja rada miejska w Blachowni podjęła uchwałę nr 53/8/2015 o przystąpieniu do sporządzenia strategii rozwoju gminy na lata 2016-2030. Mieszkańcy, wystosując to pismo chcą publicznie zapytać pana sołtysa, co konkretnego, jako przedstawiciel organu pomocniczego gminy uczynił dla realizacji tej uchwały, reprezentując mieszkańców sołectwa Cisie, w tym jak że ważnym dla całej gminy dokumencie strategicznym. Choć raz wziął udział w jakimkolwiek spotkaniu na temat strategii rozwoju gminy. Czy złożył formalną deklarację uczestnictwa w pracach zespołu do spraw strategii. W tej sprawie z pana strony wystąpiła jedynie cała seria ośmieszających i deskrytykujących tę uchwałę wypowiedzi publicznych, jawne ignorowanie elementarnego obowiązku uczestnictwa w pracach nad kluczowym dokumentem strategicznym naszej gminy. W paragrafie 13 ustęp 2 punkt 2, formułuje się obowiązek sołtysa w postaci stałych kontaktów z organami gminy. W lipcu bieżącego roku na zebraniu wiejskim okazało się, że z powodów wyłącznie leżących po pana stronie nie było i nie ma żadnych chęci do dwustronnych spotkań z panią burmistrz, w celu omówienia ważnych problemów mieszkańców Cisia, np. dotyczących kanalizacji. Tutaj pozwolę sobie włączyć kilka słów. Proszę państwa, to jest fakt, ponieważ było spotkanie, w którym uczestniczyło ok. 80 mieszkańców, gdzie ja deklarowałam chęć spotkania z panem sołtysem. Mówiłam, że czekam na Pana sołtysa. Że jestem otwarta na rozmowy, że chętnie przedyskutuję pewne problemy. Porozmawiam na temat problemów Państwa sołectwa. Do tej pory pan sołtys nie spotkał się ze mną ani razu. Z jego strony nie wyszła żadna inicjatywa, gdzie w środy zawsze od godziny 17, od 7 rano do 17 jestem w urzędzie i można się ze mną spotkać, po wcześniejszym telefonicznym ustaleniu tego terminu w każdy inny dzień. Do tej pory pan sołtys, ani jeden raz nie skorzystał z tego, aby się ze mną spotkać i porozmawiać na tematy, które dotyczą bezpośrednio państwa. Z naszej wiedzy wynika, a to jest to co chciała, dlatego mieszkańcy chcą pana zapytać, czy w ten sposób organizuje pan role organu pomocniczego w gminie. Czy też demonstracyjnie uważa Pan, że wybrany w bezpośrednich wyborach burmistrz nie jest dla pana godnym partnerem do rozmowy. Dziękuję, to jest uzasadnienie, które przeczytałam. Ja chciałbym powiedzieć proszę państwa jeszcze od siebie, że ja naprawdę żadnych uprzedzeń do pana sołtysa nie mam. Uważam, że, jeżeli pan sołtys został przez was wybrany w demokratycznych wyborach, jest dla mnie partnerem do rozmowy. Ja jestem otwarta na rozmowy na wszystkie tematy dotyczące państwa sołectwa. Niestety, ta rozmowa proszę państwa na dzień dzisiejszy jest niemożliwa. Wręcz przeciwnie, muszę powiedzieć, że wszystkie inicjatywy, które są dokonywane przez urząd miejskie w Blachowni, przeze mnie, są przez Pana sołtysa o 180 stopni odwracane. Państwo jesteście manipulowani, mówione są rzeczy, które w ogóle nie mają miejsca. Przykładem tego może być wspomniana kanalizacja, gdzie proszę państwa ja już jestem po rozmowach z wodociągami, gdzie jest przygotowany szczegółowy plan strategiczny, jak państwa sołectwo m.in. do tej kanalizacji włączyć, gdzie są rozmowy prowadzone naprawdę z fachowcami. Niestety, państwu przekazywane są informacje, że kanalizacji nie będzie, że burmistrz Blachowni kłamie. Proszę państwa wiele jest takich przykładów, ja bym je mogła mnożyć na pęczki, naprawdę mogłabym tutaj cały dzień mówić o tym, jak pan sołtys w stosunku do państwa się zachowuje. Jakie informacje Państwu przekazuje. Myślę, że można pana sołtysa zapytać jaka była ostatnio informacje burmistrza na temat okresu tego międzysesyjnego. Myślę, że żadny z państwa nie wie, bo się tego od pana sołtysa nie dowiedział, że gmina złożyła cztery wnioski unijne, że dostaliśmy dofinansowanie na program niskiej emisji, że podpisaliśmy umowę z wodociągami i kanalizacją na budowę drugiego etapu, etapu wodociągów w Trzepizuarach. Że prowadzone są rozmowy z Polską Akademią Nauk i jest przygotowywany projekt oczyszczenia zbiornika. Że jest podpisane porozumienie ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich na temat planu zagospodarowania przestrzennego centralnej części gminy. Ja o tym wszystkim Panu sołtysowi i całej radzie gminy na sesjach mówię. Naprawdę tam było bardzo dużo różnych rzeczy, które dotyczą bezpośrednio Państwa. Które są robione po to, żeby poprawić państwa warunki życia. Niestety, pan sołtys przedstawia państwu tylko wybiórcze fragmenty, część informacji, manipulując tymi informacjami w ten sposób, żebyście państwo stracili zaufanie do burmistrza. Ja chciałabym, żeby mieszkańcy, którzy złożyli ten wniosek, a także mieszkańcy, którzy uważają, że współpraca z panem sołtysem jest w porządku się dzisiaj wypowiedzieli, bo ja naprawdę mogę dzisiaj potwierdzić, że ja jestem osobą naprawdę otwartą i chcę rozmawiać i proszę pana sołtysa, żeby zaczął rozmawiać ze mną w państwa imieniu. Niestety, do dnia dzisiejszego ani jedna rozmowa z panem sołtysem się nie odbyła. Dlatego nie wiem, proszę pana kierownika, o przeczytanie zarządzenie, które zostało przygotowane przeze mnie na wniosek mieszkańców, a dalszy ciąg tego spotkania, myślę, że państwo musicie zadawać pytania panu sołtysowi, porozmawiać, decyzja o tej sprawie należy do państwa. Dziękuję.
Marek Dądela (MD): Szanowni państwo odczytam teraz zarządzenie, które podpisała pani burmistrz Blachowni. Zarządzenie nr OR.0050.138.2015 w sprawie zwołania zebrania wiejskiego w celu odwołania sołtysa i rady sołeckiej oraz wyboru sołtysa i rady sołeckiej w sołectwie Cisie. Działając na podstawie art. 30 ust.1 i art. 36 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie terytorialnym (DZu z 2013 poz. 594 z późn.zm.) oraz paragraf 20 w zw. z par. 8 ust. 3,4 załącznika nr 6 do uchwały nr 46/VI/2003 rady miejskiej w Blachowni z dnia 26 marca 2003 roku w sprawie nadania statutu sołectwom gminy Blachownia na wniosek mieszkańców sołectwa Cisie zarządzam co następuje. Paragraf 1 zwołuję zebranie wiejskie w celu odwołania sołtysa i rady sołeckiej oraz wyboru sołtysa i rady sołeckiej w sołectwie Cisie w dniu 11 września 2015 roku I tura o godz. 17, w przypadku braku frekwencji II tura o godz. 17:30. Paragraf 2 ustalam następujący porządek obrad zebrania wiejskiego. 1 Powitanie mieszkańców sołectwa, 2. zapoznanie z wnioskiem mieszkańców sołectwa Cisie, 3. udzielenie głosów sołtysowi i rady sołeckiej, 4. zapoznanie z przepisami przebiegiem wyborów, 5. powołanie komisji skrutacyjnej, do odwołania sołtysa i rady sołeckiej, 6. odwołanie sołtysa, 7. odwołanie rady sołeckiej, 8. powołanie komisji skrutacyjnej do wyboru sołtysa i rady sołeckiej, 9. wybór sołtysa, 10. wybór rady sołeckiej, 11. zamknięcie zebrania wiejskiego. Paragraf 3 wykonanie zarządzenia powierzam kierownikowi referatu spraw obywatelskich i zarządzania kryzysowego. Paragraf 4 zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania. W podpisie burmistrz Blachowni mgr Sylwia Szymańska. Drodzy państwo, zawsze jako NIECZYTELNE, który będzie to wszystko, o którym państwo mówicie, o pani burmistrz, o tym, żebym podliczył teraz głosy, ja sprawdziłem na początku, jest powyżej 105 głosów, a żeby zebranie było prawomocne, wymagane jest 105 mieszkańców. Pełny stan, pełne rozbicie zgodnie ze spisem wyborców upragnionych do głosowania na dzień dzisiejszy jest 521 osób. Więc wymagane 105 jest zachowane w związku, żeby to prowadzić cały ten protokół, z całego tego zebrania, bardzo proszę o podawanie kandydatur w celu wyłonienia protokolanta na dzisiejszym zebraniu wiejskim.
Jerzy Zdunek (ZD): zapytał o przestrzeganie statutu sołectwa.
MD: Szanowni Państwo, ja już odpowiadam na to pytanie. Odpowiadam na to pytanie, o które zapytał pan Zdunek. W paragrafie 8 pkt 2 jest zapisane, zebranie wiejskie jest zwoływane przez sołtysa, w miarę potrzeby, jednak nie rzadziej niż dwa razy w roku.
ZD: Niech Pan do rzeczy przejdzie.
Rafał Hanusiak (RK) - prawnik: Paragraf 9. Pan zadał pytanie, kto prowadzi.
MD: Paragraf 9 pkt.1 Obradom zebrania wiejskiego przewodniczy sołtys albo członek rady sołeckiej w przypadku gdy sołtys nie może prowadzić zwołanego zebrania.
SZ: Kto prowadzi zebranie wiejskiej? Zgodnie z art. 9 obradom zebrania wiejskiego przewodniczy sołtys. Ale my tego nie notujemy, zebranie dopiero się rozpoczęło.
---
OGROMNE ZAMIESZANIE NA SALI.
---
Głos z sali: Dlaczego zebranie nie ma punktu dyskusja, czy my służyć tutaj jako wybory na szachownicy?
ZD: Więc jaka jest Pana odpowiedź?
MD: Sołtys.
ZD: Znam się trochę na prawie. Szanuję panią burmistrz i mam pytanie dalej. Skoro zebranie prowadzi sołtys. Jednym z punktów tego zebranie jest zatwierdzenie jego porządku. Tego nie było. Podobnie z wyborem nowego sołtysa i rady sołeckiej. Te punkty są nieuzasadnione. Sołtys jest urzędnikiem i obowiązuje go droga odwoławcza. Sołtys może zwrócić się do...
SZ: Zapytam mecenasa urzędu miejskiego.
RK: Proszę państwa, zebranie zostało zwołane w sposób prawidłowy, żebyście państwo mieli możliwość głosowania. To co wskazał pan kierownik, ilość osób do głosowania jest wiążąca. Zebranie ma możliwość odbycia się. Po krótkim zagajeniu rozpoczyna się to zebranie i należy wybrać te osoby, które będą je prowadzić. Żeby to zebranie się mogło odbyć, to ważne jest to, kogo Państwo wybieracie na protokolanta. Będzie zgodnie zapisywał to, o czym będzie tutaj dyskusja. Do kolejnego punktu za chwileczkę państwo przejdziecie. Czy porządek, wybór komisji, itd., itd. Wybór protokolanta zebrania, żeby to było zapisane, żeby na papierze odzwierciedlić, ile jest osób. Chwileczkę. ile osób zarządzenie jest już w tej chwili w obrocie prawnym. Ile osób jest na sali. To wszystko trzeba przelać na papier, żeby przelać na papier.
MD: Bardzo proszę o podawanie kandydatur osób na protokolanta. Drodzy Państwo wskazujcie tego kandydata.
Głos z sali: Zdunek Jerzy.
ZD: Nie zgadzam się.
Głos z sali: Pan Zdunek dziękuje.
Andrzej Pilarz (AP): Proszę państwa ja bym proponował panią Olgę Kacprzak.
MD: Czy pani Olga wyraża zgodę? Szanowni państwo pani Olga wyraziła zgodę. Bardzo proszę o podniesienie ręki o przegłosowanie tego. Kto jest za tym, żeby pani Olga Kacprzak była protokolantem? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Kto jest przeciw? Dziękuję. Szanowni państwo, teraz bardzo proszę o cisze, przekażę państwu frekwencje po przeliczeniu. Obliczymy frekwencję, następnie oddam głos, dalsze prowadzenie i przewodniczenie temu zebraniu panu sołtysowi. Szanowni państwo, już chwileczkę, już zaraz wszystko podajemy i przechodzimy dalej do zebrania. Szanowni państwo, pani protokolant obliczyła, że na dzisiejszym zebraniu frekwencja wynosi 27,31 procenta. Zebranie jest jak powiedziała wcześniej pani burmistrz, zebranie jest prawomocne. W związku z tym, oddaje sołtysowi głos.
Paweł Gąsiorski (PG) - sołtys: Szanowni państwo, zgodnie ze statutem powinienem prowadzić to zebranie, natomiast ja je uważam za nieważne z punktu widzenia prawa. Zgodnie z naszym statutem, na który pani burmistrz się powoływała, art. 20 mówi o trybie powoływania uchwał na zebraniu, a nie o trybie zwoływania samego zebrania. O trybie zwoływania mówi art. 8. To zebranie jest zwołane nieformalnie, niezgodnie z naszym prawem miejscowym, czyli ze statutem sołectwa Cisie. Dlatego bardzo dziękuję, ale coś co według mnie jest nieważne, nie poprowadzę.
Brawa z sali.
RF: Proszę państwo, jeżeli jest to po pierwsze, zarządzenie wydane przez burmistrza, zarządzenie w momencie wydania przez burmistrza jest w obiegu prawnym. Czy ono jest dobre, prawomocne, czy nieprawomocne mogą to stwierdzić tylko organy nadzoru, organy nadzorcze. Póki nadzór nie uchyli tego zarządzenia, ono jest w obrocie prawnym. W związku z powyższym, nikt nie może w ten sposób kwestionować legalności podjętego zarządzenia. W związku z powyższym zebranie winno być dalej kontynuowane. A jeżeli ktoś będzie niezadowolony z poczynionych tutaj ustaleń, podjętych uchwał, będzie pouczony o sposobie odwołania się od nich do właściwych organów. I tą kwestię będzie sobie mógł ewentualnie podjąć, a nie uprawiać anarchii tylko danej zebrania.
Brawa z sali.
MD: Panie sołtysie, mam pytanie, czy będzie prowadził pan to zebranie czy opuszcza pan sale?
PG: Tak jak powiedziałem, dla mnie to zebranie jest nieważne. To, że pan mecenas tak powiedział, ma prawo. Każdy ma prawo. Kto jest następny?
MD: Szanowni państwo, proszę o chwileczkę uwagi. W paragrafie 9 statutu jest zapisane, że przewodniczy sołtys albo członek rady sołeckiej, w przypadku gdy sołtys nie może. Bardzo proszę o osobę rady sołeckiej, która będzie dalej kontynuowała obrady tego gremium. Do rady sołeckiej żeście państwo wybrali te osoby, dlatego proszę, albo między sobą wybrać, albo żeby się zgłosiła, by te obrady poprowadzić.
Głos z sali: A my nie będziemy.
RK: Proszę państwa, jeśli można. Jeżeli nikt z państwa się nie zgłosi i nie będzie chętnego do prowadzenia tego zebrania. To nic naprawdę nie zmienia, poza tym, że powinno się to zebranie odbyć.
Głos z sali: Nie możemy głosować bez?
RK: Musi być. Proszę państwa, momencik. momencik, momencik. Trzymajmy się statutu i tylko statutu. W statucie jest napisane, kto ma prowadzić zebranie. Możemy wybrać dwie sytuacje. Jeszcze raz powtarzam. Zebranie się w tym momencie z uwagi na obstrukcje nie odbędzie. Ale wtedy burmistrz sięgnie po kuratora dla sołectwa, bo żaden z organów sołectwa po prostu nie działa. Może być jeszcze drugie po prostu rozwiązanie, w którym państwo w tej chwili sami wybierzecie między sobą przewodniczącego, który poprowadzi to zgromadzenie. Więc takie dwa tryby możecie sobie Państwo wybrać.
ZD: A gdzie jest mowa o kuratorze? W statucie nic nie ma?
RK: Ja już panu odpowiadam. Ja już panu odpowiadam, gdzie jest mowa. W kodeksie rodzinnym i opiekuńczym są artykuły zwarte, jeżeli jakiś organ nie działa, bo ma istotne wady, istotne braki, w funkcjonowaniu tych organów, można ustanowić kuratora. Jeżeli jest zwołane zebranie w sposób prawidłowy, a na skutek obstrukcji osób, które zgodnie ze statutem powinny poprowadzić to zebranie i nie chcą prowadzić, więc są dwie ścieżki. Jeszcze raz Panu mówię.
ZD: Niech mnie Pan nie poucza, bo ja wiem.
RK: Chce pan poprowadzić, bardzo proszę.
ZD: Przepraszam, z całym szacunkiem w statucie tego nie ma. Jest za to zapis, że organami nadzoru są...
RK: Przepraszam, już sobie sięgnę do statutu.
ZD: Rada miejska lub burmistrz. Ponieważ burmistrz byłaby w tym wypadku stroną.
RK: Niech pan nie myli, nie stroną, nie stroną, Strona to jest pojęcie z kpa. A tutaj nie mamy kpa.
ZD: Przepraszam bardzo, ale nie róbmy politycznej dyskusji w ten sposób. Pisze to wyraźnie, że nadzór nad sołectwem prowadzi także rada miejska. Także w nowym statucie, nie wiem dlaczego nie został uchwalony, niech pan nas żadnym kuratorem nie straszy.
RK: Proszę pana, kuratora wyznacza sąd. Kuratora są wyznacza na wniosek.
ZD: Niech pan mówi do wszystkich nie do mnie.
RK: Proszę państwa, ja powiedziałem, że kuratora wyznacza sąd. Możecie jeszcze raz powiem, skorzystać z dwóch ścieżek. Albo osoby, która są niech się naprawdę określą, albo możecie sami państwo wybrać przewodniczącego, który pociągnie to zebranie. Proszę zapytać poszczególne osoby, po kolei niech pan wyczyta.
SZ: Ma pan nazwiska osób i zapytać czy wyraża zgodę czy nie.
MD: Wyczytam nazwiska. Czy pani Barzak poprowadzi?
Kamilla Barzak (KB): Nie.
MD: Czy pani Katarzyna Kocher poprowadzi?
Katarzyna Kocher (KK): Nie.
MD: Czy pan Stanisław Kocher poprowadzi?
Stanisław Kocher (SK): Nie.
MD: Szanowni państwo, nie przerywajcie. Rada sołecka nie. Pan mecenas zaproponował wyjście z sytuacji w postaci dwóch rozwiązań. Są dwa rozwiązania. Jedno odpadło. I sołtys i rada sołecka. Teraz wybierzemy kogoś z państwa z sali, możecie państwo wskazać, tak jak mówił pan mecenas. W związku z tym do przeprowadzenia. Zadaję głośno pytanie. Kogo państwo widzicie, żeby mógł to zebranie wiejskie dalej poprowadzić?
Głos z sali: Momy radnego.
Drugi głos: Ale to jest nieudacznik.
Kolejny głos: Przestań.
Głos z sali: No może zaproponujmy drugiego naszego przedstawiciela pana radnego? Reprezentuje Cisie.
MD: Szanowni państwo, bardzo proszę, pozwólcie, że będziemy prowadzili to zebranie, tak, żebyście nie mieli uwag do mnie, do osób, które tu są. Czy pan radny Pilarz wyraża zgodę, żeby poprowadzić te obrady zebrania wiejskiego?
Andrzej Pilarz (AP): Wyrażam zgodę.
Brawa z sali.
MD: Szanowni państwo, teraz, żeby odbyło się to wiarygodnie, zgodnie z przepisami, bardzo proszę poddam to pod głosowanie. Kto z państwa jest za, żeby dzisiejsze zebranie poprowadzić pan radny Andrzej Pilarz? Proszę o podniesienie ręki. Trzymajcie państwo do góry, jak przejdę to policzę. Szanowni państwo, proszę zostawcie to. Proszę zapisać do protokołu. 84 osoby ZA. Kto się z państwa wstrzymał? Proszę zapisać 23 osoby. No i zostało nam na koniec, kto jest przeciw? Proszę zapisać dwie osoby. Proszę sprawdzić, czy to się zgadza. Szanowni Państwo, po głosowaniu, dalszej obrady sejmu.
Śmiech na sali.
MD: Dalsze obrady sołeckie poprowadzi pan Andrzej Pilarz, który uzyskał 84 głosy.
Brawa z sali.
AP: Bardzo dziękuję. Szanowni mieszkańcy tutaj zaraz przeczytam porządek obrad. Troszeczkę do przodu. Będę mówił wyraźnie, jak mi się uda. Przechodzimy do następnego punktu, powołanie komisji skrutacyjnej. Bardzo bym prosił o zgłaszania kandydatur do komisji skrutacyjnej.
Głos z sali: A sołtys nie powie nam nic?
AP: Po co ma teraz mówić? Zapytajcie sołtysa. Udzielenie głosu sołtysowi było zaraz po zapoznaniu z wnioskiem mieszkańców Cisia. Wtedy mógł się wypowiedzieć. Ale jeżeli jest taka wola.
SZ: To może niech komisja skrutacyjna.
AP: Tak jest. Tak jak tutaj pan mecenas mówi, najpierw powołujemy komisję skrutacyjną, a później będzie czas na rozmowę.
Glos z sali: To może my pójdziemy do domu?
AP: Jeszcze czas na to będzie.
Głos z sali: Kiedy?
AP: Za chwilę.
ZD: Przepraszam, że tak się wtrącam, ale w celu formalności.
RK: Pan decyduje o głosie.
ZD: Przepraszam cię, ale porządek zebrania powinien być jeszcze raz odczytany , przynajmniej tak mamy na zebraniach strażackich.
AP: Porządek obrad był podany na ogłoszeniu i tutaj był i zapoznał was wszystkich zaraz na powitaniu kierownik Dądela. Trzymamy się tego programu. Dalszą część tego porządku przeczytam. Nie. To jest czwartego punktu, zapoznanie z przepisami przebiegiem wyborów, 5. powołanie komisji skrutacyjnej, do odwołania sołtysa i rady sołeckiej, 6. odwołanie sołtysa, 7. odwołanie rady sołeckiej, w 8. punkcie mamy powołanie komisji skrutacyjnej do wyboru sołtysa i rady sołeckiej, w 9. wybór sołtysa, w 10. wybór rady sołeckiej i mamy zamknięcie.
Głos z sali: A kiedy sołtys będzie mógł się wypowiedzieć?
AP: Pozwolimy panu sołtysowi się wypowiedzieć. Powołajmy komisję skrutacyjną i się wypowie.
Głos z sali: Ale miał wcześniej wystąpić.
RK: Żeby nie wstrzymywać toku proszę państwa . Jedno, drugiemu, przecież komisja będzie musiała przygotować karty, itd. To chwilę potrwa. I tu będzie czas na dyskusję, żebyśmy nie siedzieli niewiadomo jak długo.
AP: Bardzo proszę o trzy osoby do komisji skrutacyjnej.
Głos z sali: Jola Hadrian.
AP: Czy pani Jola Hadrian wyraża zgodę?
Jola Hadrian (JH): Tak, wyrażam.
AP: Czy mieszkańcy zgadzają się, aby Jolanta Hadrian. Proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Widzę, że większość jest za. Proszę panią Jolę do nas. Proszę następną osobę.
AP: Proponuję panią Beatkę Szwed. Czy pani Beatka wyraża zgodę?
Beatka Szwed (BSZ): Tak.
Brawa na sali.
AP: I proszę o jeszcze jedną osobę.
Głos z sali: Janina Pilarz
Głos z sali: Cicho.
AP: Może być mężczyzna. Bardzo proszę, no.
Głos z sali: Tutaj młody może, prosimy tego młodego.
AP: Pana Gołdyna.
Marcin Gołdyn (MG): Nie wyraził zgody.
AP: Może jeszcze jedna osoba. Mariusz Hyra?
Mariusz Hyra (MH): Nie wyraził zgody.
Głos z sali: Tadka Borka.
Tadek Borek: Nie wziąłem okularów.
Głos z sali: Ja ci pożyczę.
AP: Bardzo proszę jeszcze jedną osobę. Nie przedłużajmy tego spotkania.
Ktoś wstał. Brawa na sali.
AP: Agnieszka Wręczycka.
RK: Proszę się zapytać sali czy wyraża zgodę.
AP: Ja spytam ogólnie, czy sala wyraża zgodę na taki skład komisji skrutacyjnej jeszcze raz.
Głosy z sali nieczytelne. Brawa.
AP: Komisja skrutacyjna jest wybrana.
MD: Szanowni państwo, zgodnie z paragrafem 20 odwołanie sołtysa i rady sołeckiej oraz poszczególnych jej członków może nastąpić w trybie w jakim dokonano wyboru. Powiem wam krótko, bo to już państwu czytałem przed wyborami, bo to już prowadziłem, przypomnę jak to będzie wyglądało. W celu przeprowadzenia w celu odwołania sołtysa i rady sołeckiej zebranie wiejskie powołuje w głosowaniu jawnym skrutacyjną komisję, która wybiera przewodniczącego. Do zadań komisji należy obliczanie głosów oddanych na poszczególne kandydatury, to ja czytam odnośnie wyborów, ale niemniej jednak zaraz powiem, jak to będzie wszystko wyglądało. Karty do głosowania powinny być pobite pieczątką sołectwa, dlatego bardzo proszę pana sołtysa o dostarczenie do komisji skrutacyjnej pieczątki sołectwa, parafowane przez przewodniczącego komisji skrutacyjnej. Teraz tak, karty do głosowania wydają osobom uprawnionym do głosowania członkowie komisji skrutacyjnej. Po to ja nalegałem, żeby były wypisane w miarę czytelnie. Teraz komisja skrutacyjna, państwo będziecie podchodzili i otrzymywali karty. Najpierw będzie odwołanie sołtysa, drugie głosowanie po odczytaniu przez komisję skrutacyjną uchwały, będzie odwołanie rady sołeckiej. Jak ta kartka wygląda, ja zaraz pokaże. Liczymy ważne głosy na kartach, podarte lub przekreślone, na których zaznaczono więcej zaznaczeń niż to powinno być. W związku z tym, ja państwa zapoznam, mam te kartki tutaj, za chwilę wydam komisji skrutacyjnej tyle kart, ile jest tutaj państwa tu na sali. Jeszcze raz się pytam. Wszyscy ci państwo, którzy wpisaliście się na listę obecności, jesteście państwo stałymi mieszkańcami sołectwa?
Głos z sali: Tak.
MD: Rozumiem. Teraz pokażę i wydam komisji. Szanowni państwo, za chwilę będzie, jest kartka do głosowania, pieczątka sołectwa, będzie podpis przewodniczącego. W treści jest takie pytanie. Czy jest Pan/Pani za odwołaniem sołtysa sołectwa? Jeżeli tak, zaznacza w ramce tak, jeżeli nie, zaznacza nie. Taka sama karta, później w następnym głosowaniu będzie do odwołania rady sołeckiej. I teraz tak, szanowni państwo, komisja skrutacyjna za chwilę sobie przygotuje te kartki, dostanie tyle kart do głosowania, ile jest państwa w spisie wyborców, w spisie, który żeście tutaj byli. I teraz tak. Wyczytywane będą nazwiskami, każdy z państwa podchodzi, dostaje kartę, każdy sobie zaznacza, wrzuca do urny, dopiero wtedy jest wyczytywana następna osoba. Tak jak to było. Szanowni państwo. Tak mówi statut sołectwa, tak mówią wszystkie przepisy. Szanowni Państwo, nagle wydamy karty do głosowania i nagle się później okaże, że ilość wydanych kart jest niezgodna z tym, co ilość wyciągnięta z urny. Sami doskonale o tym wiecie. Panie Pawle proszę o pieczątkę.
PG: Panie Marku nie mam pieczątki. Nie zostałem poinformowany. Ja może wytłumaczę. Szanowni mieszkańcy, przepraszam, jeżeli mogę. Tutaj mnie pan Marek Dądela zapytał o pieczątkę. Moi drodzy, jak już powiedziałem, ja uważam to zebranie za nieważne. Poza tym, Pani burmistrz wspominała, że nie ma kontaktu z mojej strony w kierunku Pani burmistrz. Pani burmistrz musze się pożalić, bo niestety nie skontaktowała się pani ze mną w żaden sposób. Nie poinformowała mnie pani po pierwsze o zebraniu, ani o pieczątce. Dziękuję bardzo.
AP: Czy to wszystko ze strony sołtysa. Co chciał powiedzieć?
PG: A czy juz mam możliwość wypowiedzenia się? Czy mogę coś powiedzieć?
AP: Panie sołtysie, czy ma pan pieczątkę?
PG: A czy mogę coś powiedzieć? Szanowni mieszkańcy odpowiem jeszcze raz, bo przewodniczący tego nieważnego zebrania zadaje mi pytania. Powtórzę raz jeszcze. Nie było żadnego kontaktu od pani burmistrz, nie było żadnego pisma, żadnego wezwania, żadnego zaproszenia, ani drogą elektroniczną, ani drogą formalną, czyli papierem. Nie zostałem również poproszony, zaproszony, wezwany do wzięcia udziału w tym zebraniu, jak również do przyniesienia pieczątki. Dlatego panie przewodniczący, nie otrzymałem takiego czegoś. Dziękuję.
AP: Wszyscy mieszkańcy mogliby tak powiedzieć, że nie byli zaproszeni i nagle tyle mieszkańców jest. To nie jest żadne tłumaczenie.
PG: Panie przewodniczący nie wszyscy, bo ja jestem organem wykonawczym i mnie trzeba zawiadamiać formalnie.
AP: Ale niedługo już. Daj Pan ta pieczątkę i jedziemy dalej.
SZ: No dobrze już. Pan nas informuje, że pieczątki nie ma, bo jej nie przyniósł. To nie ma tematu.
RK: Czy państwo wyrażacie zgodę, żeby karty były, tutaj formalnie trzeba zapytać, żeby karty do głosowania nie były obaczone pieczęcią?
Głosy z sali: Tak, nie.
MD: Szanowni państwo, szanowni państwo, proszę o spokój. Kto z państwa jest za tym, żeby karty do głosowania były bez pieczęci z popisem przewodniczącej komisji skrutacyjnej? Kto z państwa jest za tym, żeby karty do głosowania były z popisem przewodniczącej komisji skrutacyjnej? Szanowni państwo, 77 głosami było za tym, że bez pieczęci, ale z podpisem przewodniczącej komisji skrutacyjnej. Komisja skrutacyjna w tej chwili przygotowuje karty do głosowania, za chwileczkę pani protokolant dostarczy te listy i rozpoczynamy głosowanie. Ja tylko bym bardzo prosił panów, takie tam jest przebiedzenie do głosowania, żeby nie trzeba było chodzić w tą i z powrotem . Dajcie to szanowni państwo.
Głos z sali. Może sołtys ma coś do powiedzenia. Bo jeżeli nie ma, to trzeba będzie go odwołać.
AP: Panie Ryszardzie, przecież usłyszał pan już wypowiedź sołtysa.
Głos z sali: Była odpowiedź, że sołtys nie poprowadzi zebrania, ale nie było wypowiedzi. Chcę usłyszeć, czy ma nam coś do powiedzenia, czy nie. Bo ja nie wiem, czy odwoływać, czy nie.
AP: Panie sołtysie, czy chce pan jeszcze coś powiedzieć?
PG: Tak. Jak najbardziej. Szanowni mieszkańcy, bardzo dziękuję, że przybyliście tak licznie na zebranie, które zwołała pani burmistrz. Też o tym dowiedziałem się z internetu. Szanowni mieszkańcy, sami widzicie jak to zebranie jest prowadzone i jak to wygląda. Tak wygląda również nasza gmina. Burmistrz, która jest w otwartym konflikcie z moją osobą , tak prowadzi gminę. Mówi tutaj o jakiś funduszach, mówi o innych rzeczach, ale tak naprawdę, to są tylko słowa. Podobnie jak te zarzuty. Pierwszy jest to zarzut o strategii 2015-2030. Szanowni mieszkańcy, mnie jako sołtysa nie interesuje, co będzie za 15 lat, bo ja w tej strategii mogę sobie zażyczyć delfinarium. Chciałbym, żeby było delfinarium, basen, autostrada. Na tym polega strategia, że planujemy. Planujemy co będzie za 15 lat. Ja nie wiem, co będzie za 15 lat. Mnie interesuje, co będzie za dwa miesiące, co będzie za pół roku, co będzie za rok, za dwa. Mnie jako mieszkańca nie interesuje, co będzie za 15 lat. Chciałbym, żeby za 15 lat, daj panie Boże, żebyśmy się w takim samym gronie spotkali na zebraniu. Czy ja będę sołtysem, czy pani burmistrz będzie sołtysem, bo się do nas wprowadzi, bo burmistrzem już nie będzie. Chciałbym, żeby za 15 lat tak było. Natomiast, szanowni mieszkańcy, to jest jeden z zarzutów i to jest moja odpowiedź, że po 1. wiedziałem o strategii, jak najbardziej, po 2. jestem przeciwny temu planowaniu na 15 lat do przodu, ja chce planować, co będzie za pól roku, za rok, dwa czy trzy, tak tutaj pani burmistrz wspomniała o kanalizacji, która powtarzam, wspomnicie moje słowa, na razie jest to nasze marzenie. Pani burmistrz nie zna dyrektywy ściekowej i wprowadza ludzi w błąd. Przy burmistrzu mówię to oficjalnie. Poza tym, jeżeli mogę odnieść się jeszcze do tego drugiego powodu. Nie mam kontaktu z panią burmistrz. A może pani burmistrz powie, ile pism, zapytań, wniosków wyszło ode mnie dotyczących sołectwa do pani biura, do pani urzędu? Ile pism było? Czy to było jedno, dwa, dziesięć, czterdzieści? Było ich na pewno kilkadziesiąt. Szanowni mieszkańcy, przychodzicie do mnie, było wiele spraw od ostatniego zebranie, na którym był tzw. lincz na mnie, próbowany przez radnych, panią burmistrz, pana Kułakowskiego, który tutaj był, nie wiem czy jeszcze jest, czy już uciekł. Szanowni mieszkańcy, naprawdę mam kontakt przez system elektronicznej komunikacji administracji publicznej. Kontaktuję się z urzędem elektronicznie. Ja nie mam też czasu, bo też zawodowo pracuje, żeby się codziennie spotykać z panią burmistrz. Mówię szczerze, z panią burmistrz widujemy się na sesjach. Nie wiem czy państwo wiecie, ciągle są jakieś afery, ciągle są jakieś problemy. Jednym z problemów jest przedszkole w Blachowni. Ale ten sam problem jest tutaj. Tutaj jest ten sam problem. Mianowicie, szanowni mieszkańcy, przewodniczący komisji oświaty, pani inspektor, pani burmistrz, stowarzyszenie rozwoju wsi Cisie, wiedziało od stycznia o ustawie ministra edukacji narodowej, która weszła od stycznia. Jest od stycznia. Słuchajcie, przez osiem miesięcy nic się w tym kierunku nie działo. Jak zacząłem się interesować tym tematem, nagle jest zebranie wiejskie. Ok, w porządku. Co zrobiłem na poniedziałkowej sesji? Zwróciłem się do Pani burmistrz z zapytaniem, kiedy nasz budynek, ten tutaj, w którym się znajdujemy, będzie dostosowany do wymogów przepisów przeciwpożarowych. Zwróciłem się mówiąc wprost o pieniądze. Pani Burmistrz daj nam pieniądze na ten budynek. Nie chcemy, żeby dzieci były dowożone do Blachowni, bo w Blachowni jest grzyb. Tutaj grzyba nie ma. To jest jeden z moich ostatnich wniosków. Dlatego szanowni mieszkańcy, powtórzę raz jeszcze, według mnie, według prawa, opieram się o statut, o którym mówił pan Zdunek, niektórzy mieszkańcy również, to zebranie jest niezgodne ze statutem, czyli naszym prawem miejscowym. Zwróciłem się też z prośbą o uchylenie tego zarządzenia, tego zebrania do Wojewody Śląskiego. Mam odpowiedź nieoficjalną, że w najbliższym czasie poinformują panią burmistrz o czynnościach administracyjnych. Powiem szczerze, jestem zawiedziony panią burmistrz, to że ona próbuje mnie usunąć, bo jestem niewygodny. Bardzo się cieszę, że mieszkańcy zbierali podpisy przeciwko mnie, bo to świadczy o tym, że pewne rzeczy należy poprawić. Oczywiście, nie ma nic idealnego, natomiast ok. 40 pism złożyłem do różnych instytucji w waszym imieniu.
Głos z sali: Na policję też?
PG: Tak, na policję też. Już panu powiem dlaczego. Bo mnie mieszkańcy prosili o pomoc policji w łapaniu piratów drogowych. Chciałem jeszcze dodać. Jest bardzo dużo plotek i pomówień na mój temat tutaj od kolegi radnego, który to rozpowiada, m.in. że komornik mi zabrał auto, że donoszę na mieszkańców, że wylewają szambo, itd., itd., coś o policji, że wzywam. To jest nieprawda, mogę tylko tak powiedzieć, to jest nieprawda. Jeżeli wierzycie, to zastanówcie się czy uwierzycie człowiekowi, który był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne. Wyrok uległ zatarciu przed wyborami. Sami go wybraliście, to jest wasz człowiek. Dziękuję.
Brawa na sali.
AP: Teraz udzielam głosu . Panu Ryszardowi.
Pan Ryszard: Mnie najbardziej interesuje, co sołtys dla wsi zrobił.
PG: Jak najbardziej Panu odpowiem. Przedstawię listę, od ostatniego zebrania, powiem co od lipca zrobiłem. Szanowni mieszkańcy, od lipca, tylko od lipca, bo do lipca tych spraw było bardzo dużo i pewnie z czasem bym się nie zmieścił. Szanowni mieszkańcy, walczyłem na ostatnim spotkaniu, na którym próbowali mnie zlinczować słownie, walczyłem o wyrównanie ulicy Herbskiej w Cisiu. Ulica Herbska, pani burmistrz ja pani nie przerywałem, ulica Herbska jest w fatalnym stanie. Każdy to widzi. Poprosiłem panią burmistrz pisemnie, ustnie, wnioskiem na sesji rady miejskiej, o jej zrobienie i wyrównanie. Pani burmistrz, słuchajcie mieszkańcy, powiedziała, że ta droga w przyszłym roku będzie zrobiona. Nie wiem, czy będzie w asfalcie, czy w tłuczniu, ma być zrobiona. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa. Tego w projekcie nowego budżetu nie ma.
Brawa na sali.
PG: Walczyłem o kanalizację. Zapoznałem panią burmistrz, bo nie wiedziała, z dyrektywą europejską na temat kanalizacji.
AP: Bardzo proszę. Ale uspokójcie się. Ponieśmy emocje. Proszę o cisze.
PG: Szanowni państwo, pani burmistrz mówi, że walczy o kanalizację. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa. Że kanalizacja będzie. Moim zdaniem nie będzie za jej kadencji. Ale zawsze może o tym mówić. Szanowni mieszkańcy, wystąpiłem o nowym przystanek w naszej miejscowości. Mam odpowiedź od pana Loręckiego, którą podpisała pani burmistrz, że ten przystanek jest nam przyznany. Czekamy. Złożyłem wniosek, dostałem odpowiedź, czekamy aż zostanie wdrożony. Szanowni mieszkańcy, skontaktowałem się z Powiatowym Zarządem Dróg na temat nowych znaków. Niestety, PZD nie widzi potrzeby, żeby u nas były nowe znaki. Zostałem poinformowany przez PZD, że przepusty drogowe na ulicy Cisiańskiej z końcem lipca zostały zrobione, oczyszczone. Szanowni państwo, również zwrócili się do mnie mieszkańcy o wyczyszczenie rowów na polach wzdłuż ulic Cisiańskiej, Nowiny, Dąbrówka. Poprosiłem urząd melioracyjny o pomoc. Niestety, odpowiedział mi, że to należy do mieszkańców, że sami musimy czyścić. Tam akurat o pana Zdunka jest taki problem, że tam jest ten kanał niedrożny. W lipcu zwróciłem się, to czego nie mógł pan radny zrobić przez 9 lat, do urzędu miejskiego z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie tego drzewa przy Cisiańskiej 66. Dostaliśmy odpowiedź w sierpniu, że to drzewo do końca września ma zostać zrobione, tzn. ścięte. Mamy nadzieję, że dotrzymamy tutaj terminu. Szanowni mieszkańcy, poprosiłem również urząd na prośbę mieszkańców ulicy Nowiny o wyczyszczenie rowów melioracyjnych i przepustu na Nowinach. Niestety, urząd miejski odpowiedział mi, że te rowy są na terenie prywatnym, na terenach mieszkańców. Mimo iż wiemy wszyscy, że są na terenie urzędu miejskiego, zresztą płacimy od tego podatki. Natomiast przepust został oczyszczony. Szanowni mieszkańcy, po kilku wnioskach w sierpniu zostały naprawione płytki przy OSP. Trwało to pięć miesięcy, wiadomo, że to wszystko jest w kompetencjach pani burmistrz. Ja mogę tylko wystąpić z wnioskiem. Jak wiecie w sierpniu skończył się remont ulicy Nowiny, pani burmistrz m.in. wystąpiła o dofinansowanie. Nie wiem czy pani burmistrz, czy poprzednia władza, natomiast pani burmistrz odebrała dofinansowanie na ulice Nowiny. Z funduszu sołeckiego z ubiegłego roku wykonano chodnik, jeszcze jest do wykonania skate park. We wrześniu złożyłem pismo, co wcześniej już panu powiedziałem, o kontrole radarowe. Od razu z tego, co wiem, zadzwoniła do mnie znajoma, że ją złapali.
Głos z sali: Mogłyby być jeszcze ze dwa progi zwalniające.
Głos z sali: To droga powiatowa, nie mogą tam być.
PG: We wrześniu zwróciłem się, tak jak wspomniałem, o dostosowanie budynku do wymogów przeciwpożarowych odnośnie przedszkola. Jest taki wymóg ministra edukacji narodowej, że takie budynki muszą być przystosowane. Na dziś, pani dyrektor tutaj potwierdzi, tak nie jest. Ostatni punkt, który był kilka dni temu. Zwróciłem się na prośbę mieszkańca z ul. Dąbrówka 4 o naprawę lampy ulicznej. To tyle, co zrobiłem od lipca. Dziękuję.
AP: Jeszcze pan nie dopowiedział, jak ktoś na pana blogu publicznym dopisał, że Cisie to jest jakiś beton. Że mieszkańcy Cisia to betony. Nie będziemy tego tematu rozbudowywać, bo wszyscy zapoznali się z tym. Pani dyrektor chciała jeszcze coś powiedzieć odnośnie przedszkola. Bardzo proszę pani dyrektor.
Zuzanna Matuszewska (ZM): Panie sołtysie, a tak prawdę mówiąc panie Pawle. Znamy się nie od dnia wyboru pana na sołtysa, znaliśmy się długo wcześniej. Przyjechał pan do szkoły z moim synem z propozycją grania w pingponga.
PG: Oczywiście. Miałem zamiar grac w Cisiu, ale gram w Blachowni.
ZM: Udostępniłam bezpłatnie, pani Olga przeprowadziła ankietę.
PG: Przepraszam, ale co pani udostępniła?
ZM: Ale da mi pan skończyć? Zainteresowanie imprezy. W ubiegłym roku. przekazałam rodzicom ankiety.
PG: Ale wie pani co, ja jestem od lutego sołtysem
ZM: I mam pytanie. Ta strona internetowa tzw. blog. Przytoczę słowa "ale to zawsze na rozpoczęcie roku był zapraszany sołtys i radny tak było w zeszłym roku, a że po inne lata, mieliśmy dwa w jednym była to jedna osoba. W tym roku pani dyrektor szkoły nie zaprosiła sołtysa na rozpoczęcie roku. Pani dyrektor cóż takiego uczynił sołtys szkole? To, że pani go nie lubi nie oznacza że szkoła jest pani domem do którego nie musi pani go zapraszać. To pokazuje, że uczyniliście ze szkoły prywatę, a to wielu się nie podoba".
PG: Kogo to są słowa?
ZM: Chwileczkę. To są słowa nie wiem kogo. Ale chwileczkę.
PG: Czyli nie moje.
ZM: Ja tylko czytam. Ta strona jest utworzona po to, żeby skłócić ludzi. Proszę państwa szkoła istnieje jako szkoła stowarzyszeniowa 11 rok. 12 rok się zaczął. Nigdy na rozpoczęcie roku szkolnego dyrekcja nie zapraszała nikogo z gości. Były afisze i zapraszałam wszystkich. Może te słowa tutaj się sprawdzają, że traktuję szkołę jak mój dom. Bo chce, żeby było czysto, ciepło, przytulnie, aby nam się dobrze pracowało. Spędzam w szkole dużo godzin, ja sobie nie pozwolę, żeby też takie słowa były. Jeżeli macie państwo uraz do mojej osoby, nie wpuszczam, nie zapraszam. Szkoła jest otwarta dla wszystkich. Nie zdarzyło sie, żeby była jakakolwiek osoba, która została przeze mnie wyproszona. Został pan zaproszony na kawę przez mojego męża jak został pan sołtysem. Umawialiśmy się, wymieniliśmy się telefonami. Prosiłam o kontakt.
PG: Dzwoniłem, ale zmieniła pani numer telefonu.
Śmiech na sali.
PG: Pani dyrektor odniosę się do pani słów. Po pierwsze, to nie były moje słowa, to nie był mój komentarz. Po drugie, strona internetowa GminaBlachowni.pl, zapraszam wszystkich serdecznie, jest ogólnodostępna i każdy może napisać tam swój komentarz.
ZM: Szanujmy się nawzajem. Stowarzyszenie, radny i pani dyrektor jest nazwane betonem.
PG: Ale nie przeze mnie.
Brawa na sali.
MD: W tej chwili komisja skrutacyjna otrzymuje listę obecności. Komisja skrutacyjna naliczyła 144 osoby. Każdy z państwa wyczytany podchodzi , zaznacza krzyżyk na karcie, tak, jak powiedziałem, wrzuca głos do urny i wzywana jest następna osoba. Zachowajcie tylko spokój.
ZD: Czy mogę zadać pytanie? Dlaczego pan nie prowadząc zebrania odbiera mi głos? Proszę sobie usiąść. Przepraszam, z całym szacunkiem, dwa pytania. Pierwsze pytanie. Było uzasadnienie, co do odwołania sołtysa. Czy osoby, które zbierały podpisy, miały ten tekst czy nie?
AP: Oczywiście, są do wglądu.
ZD: Czy pan jak zbierał panie radny podpisy pan to miał, każdy to czytał?
Głos z sali: Nie miał. Dzisiaj to zostało stworzone.
PG: Wczoraj jeszcze tego nie było. Dziś to zostało stworzone.
RK: Proszę państwa będziecie mogli zaskarżyć uchwałę.
ZD: Ale niech mi pan nie przerywa. Ja panu nie przerywałem.
RK: Ale pan proszę pana w sprawie formalnej zabrał przewodniczącemu głos.
ZD: Drugie pytanie, nie usłyszałem uzasadnienia do odwołania rady sołeckiej. Dlaczego rada sołecka jest odwoływana?
SZ: Bo tak. Nie musi być uzasadnienia.
AP: Ale nie musi być odwołana. To samo jest z odwołaniem sołtysa, bo jest z jednym paragrafie ujęte.
ZD: Przepraszam, panie radny. Rada sołecka jest ciałem doradczym sołtysa i nie ma nic wspólnego z odwołaniem sołtysa. Proszę o uzasadnienie, dlaczego rada sołecka ma zostać odwołana.
Gwizdy na sali.
Głos z sali: Ja chciałabym zwrócić państwu uwagę, żeby podczas głosowania zastanowili się, bo teraz chcemy zmienić sołtysa, nie jestem za, nie jestem przeciw. Mało znam tego pana. Ale co zrobiła poprzednia władza? Nie mamy tylko jednego sołtysa, jest radny, który był również sołtysem. I co było? Należy, wiecie państwo, rozliczać także poprzednie. Nie chodzi oto, co teraz się dzieje. Tylko co poprzednio. Co zrobione było?
Krzyki na sali.
Głos z sali: Jest problem taki, że po prostu prywata przeniosła się na całe sołectwo. To dotyczy nie spraw publicznych, tylko naszych, że to jest niezałatwione w gminie, czy to. Po prostu, prywatne koligacje, problemy.
Brawa na sali
AP: Dziękuję bardzo.
MD: Wydajemy karty do głosowania.
AP: Szanowni państwo jeszcze pani burmistrz ma może pół minutki. Zabierze głos i...
SZ: Szanowni państwo ja chciałam powiedzieć tylko kilka słów. Ja zostałam wybrana na to stanowisko w demokratycznych wyborach.
Głos z sali: I tak zostaniesz odwołana.
SZ: Wybory odbyły się 16 listopada. I to państwa decyzją i decyzją mieszkańców gminy pełnię ten mandat. Robię to tak, jak potrafię najlepiej. Naprawdę wierzcie mi państwo, że nie da się wszystkiego zrobić w ciągu jednego roku, ani w ciągu dwóch lat. Natomiast, to w jaki sposób szkaluje moją osobę pan sołtys, w jaki sposób mnie pomawia, podał mnie do prokuratury. Te informacje, które przedstawia państwu, nawet w połowie nie są zgodne z prawdą. Ośmiesza mnie na każdym kroku. Przykładów takich mogłabym mnożyć tysiące. Sam fakt, że ośmiesza moją osobę jako specjalistkę od funduszy unijnych, mówiąc, że ja dla gminy Blachownia nie zdobyłam jeszcze ani złotówki. Proszę państwa perspektywa unijna 2014-2020 dopiero się zaczyna. A ten dokument, którego pana sołtysa zdaniem jest zupełnie niepotrzebny, jest właśnie dokumentem, który jest absolutnie obligatoryjnym pod to, żeby po te środki sięgać. Przy każdym wniosku aplikacyjnym trzeba napisać jaki jest cel tych środków, nikt nam nie da pieniędzy, jeżeli nie będziemy mieli dokumentu pod tytułem strategia rozwoju gminy i nie wskażemy, na której stronie tego dokumentu napisaliśmy, że nam potrzeba boisk, że nam potrzeba ulic, że nam potrzeba wymiany oświetlenia, i tak dalej. Pan sołtys uważa, że ja nie jestem specjalistą od pozyskiwania funduszu unijnych.
PG: Tak uważam.
SZ: I podważa, i podważa. Tak uważa, słyszycie państwo. I podważa mój certyfikat ukończenie studiów na Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie, gdzie profesor wydał mi takie zaświadczenie i taki certyfikat. Ukończyłam studia, pracowałam przy projektach unijnych, pan sołtys, mało tego podważa wszystko proszę państwa, wszystko, co jest robione. Wszystko. Podważa przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji, mówiąc, że się nie da zrobić kanalizacji. Podważa wszystko, co my robimy. Każdy jeden dokument, każde jedno nasze działanie, jest o 180 stopni odwracane i są przekazywane państwu nieprawdziwe informacje. Ośmieszył imprezę pod tytułem dni Blachowni, napisał na swoim blogu, że zostałam wyśmiana, wygwizdana. Gdzie ja proszę państwa dostałam bardzo wiele smsów, informacji i pozytywnych opinii i komentarzy, że była to jedna z lepszych imprez, które do tej pory w Blachowni się odbyło. Naprawdę, mówię państwu, ja jestem gotowa na współpracę z panem sołtysem, ale nie może być tak, że burmistrz wybrany w demokratycznych wyborach przez mieszkańców Blachowni, codziennie, codziennie jest szkalowany, podawany do prokuratury, fałszywie oskarżany. Bo proszę pana, jak pan doskonale wie panie Pawle, pana oskarżenie niestety, ale znalazło umorzenie w prokuraturze.
PG: Pierwsze słyszę.
SZ: A widzi pan. Pan pierwsze słyszy, a ja tą informację z prokuratury zamieszczę na blogu albo na stronie internetowej.
PG: Bardzo proszę. Czekam na to.
Głos z sali: Ale wszyscy prowadzą blogi.
SZ: Nie, ja nie prowadzę bloga proszę pani, bo nie mam na to czasu.
Głos z sali: No to kto prowadzi?
SZ: Natomiast, ludzie, ludzie, ludzie, zatrzymują mnie na ulicy, ludzie zatrzymają mnie na ulicy i mnie pytają, albo wręcz nawet zdarza się, że mają do mnie pretensje, dlaczego pani nas okłamała w wyborach, że pani jest specjalistką od pozyskiwania funduszy.
Głos z sali: Spokojnie.
SZ: Proszę chwileczkę poczekać. Kiedy pan sołtys, pan sołtys jest tutaj wyrocznią. Wszystko co napisze na blogu jest prawdą i tak to w tej chwili jest odbierane. Proszę państwa tu nie chodzi o moją osobę, my nie pójdziemy żaden krok do przodu. Nie będzie się gmina Blachownia rozwijać, nie będzie się wasze sołectwo rozwijać, jeżeli będziemy sobie cały czas stawiać kłody pod nogi, jeżeli będziemy się kłócić, skłócać, jeżeli będziemy się awanturować. Tutaj potrzeba współpracy, naprawdę współpracy. ja jestem otwarta na wszystkie głosy, na rozmowy, na sugestie. Dokument taki, jak strategia rozwoju gminy, pan sołtys miał pełne prawo wypowiedzieć się , że jego zdaniem taki dokument nie jest potrzebny. Ale nie przyszedł na spotkanie w sprawie strategii. Tam jest proszę państwa 50 osób z całej gminy. 50 osób, są też mieszkańcy z Państwa sołectwa, którzy mówią, jakie macie Państwo potrzeby, co trzeba zrobić, żeby wam poprawić warunki życia. I te wszystkie informacje będą zapisane w tej strategii. Było spotkanie konsultacyjne, dla mieszkańców sołectwa. Były prowadzone ankiety, były prowadzone rozmowy. Państwo się angażujecie, natomiast przedstawiciel, osoba, która was powinna reprezentować.
Głos z sali: Ale mamy radnego. Za wszystkie winy obwiniany jest sołtys. A radny nic nie robi. Co zrobił radny?
SZ: Radny też został wybrany. Mieszkańcy sołectwa Cisie mu zaufali. Panie Barzak nie chce głośno mówić, że...
Wiesław Barzak (WB): Niech Pani powie.
SZ: Ale co mam powiedzieć? To są pana prywatne porachunki.
WB: Co zrobił radny?
Głos z sali: Za wszystkie krzywdy obwiniany jest sołtys. Co zrobił radny? Sołtys źle, sołtys zrobił to źle. A co zrobił radny?
PG: Jedną rzecz, niech pani wymieni. Co zrobił radny.
SZ: Ale ja nie jestem od tego.
Głos z sali: A no właśnie. Nie ma żadnych merytorycznych racji.
PG: Jedna rzecz, proszę wymienić.
AP: A co, już panu odpowiadam. Jeździ pan po drodze powiatowej, dzięki mojemu pociągnięciu i partycypacji.
Śmiech na sali.
PG: W tym roku ją wybudowali?
AP: Droga wybudowana za mojej kadencji, remiza ocieplona dzięki mnie.
PG: Ale co pan zrobił w tym roku? Nic.
Głos z komisji skrutacyjnej: Zaczyna się pyskówka. Jesteśmy komisją skrutacyjną, tyle czasu. Czy państwo chcą już głosować.
Głos z sali: Tak.
Na tym skończyłem nagrywać zebranie i wyszedłem. Wszystkie niestylistyczne, niegramatyczne wypowiedzi są zachowane w oryginale.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Cytuje:
Brawo Urzędnicy Ratusza!
Sołectwo Cisie to okręg wyborczy Nr 15 bez ulicy: Myśliwskiej, Cisiańskiej i części Wierzbowej. Biedni wyborcy zebrania wiejskiego z tych ulic. Popełniliście wykroczenie biorąc udział w głosowaniu i podpisując listy Panu radnemu o odwołanie sołtysa Cisia i Rady sołeckiej.
I „beton” się z czasem kruszy.
I co władza na to? Chyba nie wyszło…. Przykro
przeczytałam raz, przeczytałam drugi raz i chyba powinnam zrobić to kolejny raz żeby zrozumieć jak to możliwe że tacy ludzie rządzą gminą… no cóż biorę się do lektury
Myślę, że niektórzy mieszkańcy tych ulic nie byli tego świadomi. Chociaż padło pytanie czy wszyscy są mieszkańcami Cisia, a oni przecież są mieszkańcami Blachowni. No takie jaja, ale jak mówili wszystko jest prawidłowo. Były sołtys i radny nie wiedział czy zapomniał dokąd sięga Cisie?
Mnie szczególnie “zaimponował” pan R.K. Najbardziej kodeksem rodzinnym i opiekuńczym. ;-)
Pan A. P. i pani M.Z wspólnie drugie miejsce.
Zasłużone trzecie, tym razem za pozytywne rozbawienie, dla pana Tadeusza Borka. :-)
A teraz czekam na listę obecności i listę głosujących.
I jeszcze jedno – choć statut tu akurat jest niezgodny z prawem wyższego rzędu, czyli ustawą – proszę sprawdzić co to znaczy “wybory tajne” i jakie warunki powinny być ku temu spełnione.
A ustawa to oczywiście
USTAWA z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym.
Tak już przy okazji, bo wpadło mi dzisiaj w oko, przedstawiam porządny dokument, załącznik do statu pewnego sołectwa:
http://bystra.info/obystrej.php?show=ordynacjawyborcza
tak, tak, jak Cisie będzie niegrzeczne to dostanie kuratora, a jak się nie poprawi to pójdzie do poprawczaka, ha ha ha ha ha ha ha
kompetencje prawnika bezcenne..
Ile mecenas RK bierze kasiury od gminy, że na zebraniu sołeckim posługuje się kodeksem rodzinnym i opiekuńczym ?
O wiele za dużo sadząc po braku przygotowania ……
PS. Czy to jest ten sam mecenas który bronił m.in.kierowniczkę MOPS-u panią Patyk, byłego dyrektora MDK-u pana Ostalskiego , byłego prezesa OSIR-u pana Zalasa ?
Sami swoi ?
” Jeździ pan po drodze powiatowej, dzięki mojemu pociągnięciu i partycypacji.”
” Droga wybudowana za mojej kadencji, remiza ocieplona dzięki mnie.”
Nie no padłam :) :) :)
Cyrk przyjechał do Blachowni ? darmowy w dodatku. I znowu światowej sławy nowy mecenas Pan Rafał chyba Hanusiak (widząc po zdjęciu bawiący się telefonem)…..który to już prawnik 4,5….Czy to ten Hanusiak co Pani burmistrz w sądzie sprawy prowadził i ten który z Panią burmistrz tego lenia Patykową do MOPS przywrócił po kilku latach. No no no Pani burmistrz podwójne brawa kolejny spec, który daj wyprowadzi Panią z łąki na zołóg…… ale cóż swoje długi trzeba spłacać. Powtarzam się NA UKŁADY NIE MA RADY. Apeluję do radnych aby zweryfikowali budżet wydawany w gminie na prawników. To nie do opisania, że ma się radcę prawnego na etacie w gminie i zatrudnia się tylu prawników z zewnątrz o kancelariach nie wspomnę. Tyle kasy a dzieci nie mają przedszkola.
Tak, chyba Hanusiak. Konusiak zrozumiałem z dyktafonu.
pzdr
PG
A czy tu nie zachodzi konflikt interesów ?
Mecenas stojący po drugiej stronie przywracający “cudem” wiosną do pracy panią Patyk nagle staje się prawnikiem urzędu … ?
Czy to nie jest aby sprawa do komisji etyki rady adwokackiej ?
Zresztą takich “cudownych i nadprzyrodzonych” przeobrażeń wokół burmistrz Szymańskiej jest więcej ……
A czy on “przypadkiem” nie bronił wcześniej pani burmistrz ?
Jak tyle lat żyję na tym świecie nie wiedziałem, że przy zebraniu sołeckim obowiązuje kodeks opiekuńczy ?, rodzinny ? Ludzie jakie Wy mieliście szczęście, że Was nie oddali do adopcji albo nie wywieźli radiowozem do Policyjnej Izby Dziecka ha,ha swoją drogą niektórym by się przydało rozumek jak u przedszkolaków. Gratulacje dla prawnika reprezentującego burmistrza aż się wyrywa JAKI PAN TAKI……
REFERENDUM la,la,la,la referendum,la,la,la,la. Uwolnijcie Tę kobietę od władzy bo strasznie się męczy !
A zapomniałam chętnie kupię sweterek radnego Pilarza…………….zapłacę każdą cenę aby już Goi nie wkładał
Nie ma łapki w górę, ale Zośka daję LUBIĘ TO!!!
Ale cały czas p. Paweł nie napisze ile osób zagłosowało za jego odwołaniem – czyżby tego nie wiedział, czy nie chce tego przyjąć do świadomości ?
Czyli te 79 osób się myliło tylko p. Paweł ma racje i tylko on – jak zawsze zresztą.
Nie omylny, może niech Pan pokaże jak to jest w innych gminach i czy oni nie mają planu strategicznego na 15 lat.
A zachowania p. Pawła przypominają do złudzenia p. Kaczyńskiego. Obrazić się na wszystkich, nie przychodzić na żadne spotkania, podważać wszystko co jest związane z aktualną władzą.
Śmieszne to jest – a nie mądre (przypomnę Kaczyński ma najmniejsze zaufanie społeczne wśród wszystkich polityków).
Proponuje zapytać p. Pilarza co zostało wykonane z planu rozwoju wsi Cisie na lata 2010-2017 pod którym się podpisał? PRAKTYCZNIE NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze przeszkadza co niektórym jakby nie patrzeć w realizacji tego planu.
Jedynie beznadziejnie odnowiony został pomnik. Proszę przeczytać ten plan. Nie wykonano planu na 7 lat zostało jeszcze dwa, a co dopiero na 15. Pisać i mówić to można dużo, a obiecywać jeszcze więcej.
A dyrdymały tez się łatwo pisze.
Każde sołectwo taki plan odnowy posiada, czym się różni strategia od planu odnowy? Niczym, o tym samym zapewne zostanie napisane.
Myślę, że należy te plany wykonać, a nie wydawać pieniędzy na kolejny bubel który będzie leżał.
file:///C:/Users/Kuba/Downloads/275-LII-2010%20(12).pdf
Proponuję wystąpić o protokół z zebrania, p. Gąsiorski wyszedł więc jak ma pisać ile było za a ile przeciw. Jeszcze o czymś co było nie zgodne z jakimikolwiek regułami.
A jakie to ma znaczenie, czy głosów za odwołaniem było 55 czy 79, czy może 110 spośród 95 obecnych mieszkańców, wobec tego kabaretu, który się odbył? ;)
Plan strategiczny powiadasz … stworzony na zasadzie zaraz, zaraz …. poszukam i zacytuję …
“Tam jest proszę państwa 50 osób z całej gminy. 50 osób, są też mieszkańcy z Państwa sołectwa, którzy mówią, jakie macie Państwo potrzeby, co trzeba zrobić, żeby wam poprawić warunki życia. I te wszystkie informacje będą zapisane w tej strategii. ”
Na następnym spotkaniu, gdziekolwiek będzie, poproszę o wpisanie w strategię wybudowania publicznych szaletów w miejscowościach powyżej 300 mieszkańców!
Taka to strategia!
Pierdoły i tyle. STRATEGIĄ ZAJMUJĄ SIĘ STRATEDZY – LUDZIE Z WIEDZĄ I WYOBRAŹNIA, A NIE PAN STEFEK Z WYRAZOWA! Z całym szacunkiem dla pana Stefka i jego potrzeb życiowych w najbliższym dziesięcioleciu!
I na opłacenie takich ludzi warto wydać kasę, jeśli się nie ma takich w zarządzanej jednostce.
I jeszcze jedno pani burmistrz – sołtys nie ma być tubą propagandową pani osoby w sołectwie. Sama niech sobie pani załatwia propagandę – siebie, swoich pomysłów i dokonań. Za swoje, a nie za sołtysa pieniądze.
Sołtys ma być tubą mieszkańców w urzędzie. A mamy drugą dekadę XXI wieku, kawki i osobiste nasiadówki nie są do tego konieczne.
Jestem stad przeczytaj swój komentarz i sie zastanów co piszesz.
Z poważaniem. Stefek z Wyrazowa
Szymańska jak Begerowa, pojechała na wieś porządki robić, jaka bojowa postawa na tym zdjęciu, chce dokopać panu sołtysowi. Szczyt prostactwa. Sama zaczynała z sołtysem, a teraz zdziwiona, że facet nie chce z nią gadać.
I w dodatku jeszcze pier….oli o demokratycznych wyborach, w których została wybrana. Gdyby nie lata “ciężkiej” pracy i knucia radnych z KWW S. Szymańskiej, piszących blogi i siejących nienawiść ,nigdy Szymańska nie wygrałaby tych wyborów.
A teraz stoi oto dama z prawdziwego zdarzenia przed nami i myśli, że jest bezkarna.
Radzę tej pani zmienić tą kwaśną minkę, bo monarchii u nas nie ma i z władzą się nie urodziła, więc w każdym momencie może ją stracić.
Niech sobie szanowna Pani Burmistrz uświadomi, że jest “na łasce” nas mieszkańców i podatników ( którzy w większości płacą podatki).
A dla mnie to nie jest kabaret, tylko wyrażanie woli większości, której p. Paweł nie szanuje bo on jest najmądrzejszy i zna się na wszystkim. I wychodzi, obraża się jak jakaś księżniczka :)
Poza tym jak chce się dostać pieniądze z Unii to te dokumenty są niezbędne. Ale pewnie lepiej wyśmiewać p, Burmistrz jaką to Ona jest “wielką” specjalistką od funduszy, niż samemu się za to zabrać. Te przytyki do p. Burmistrz w każdym artykóle P. Pawła są już tak niesmaczne i tak idiotyczne a właściwie tak dziecinne, że aż szkoda gadać. Ktoś kto wiecznie obraża drugiego człowieka, tylko dlatego że ma inne zdanie jest po prostu małostkowy i zarozumiały.
Te ciągłe donoszenie na policje do prokuratury to już staje się tak śmieszne, bo nie zgłosiła 400 pln,, na sąsiada, że nie opłaca składek no po prostu paranoja – państwo policyjne.
Jestem ciekawy czy p. Paweł umiał by zorganizować taki piknik jak w Łojkach, integracje sołectwa czy tylko ciągle węszyć jakiś spisek, jakiś przekręt (bo ten ma 3 mieszkania a tamten ma rentę i nie płaci podatków, ta znowu nie wpisała czegoś na oświadczeniu, a tamta znowu cały czas nie zarabia na siebie, przedszkole zagrzybione o kilku lat ale winna tylko Szymańska itd).
W dzieleniu mieszkańców jest pan świetny – gratulacje – ale nie o to chyba chodzi w gminie.
“estem ciekawy czy p. Paweł umiał by zorganizować taki piknik jak w Łojkach”
Sądzę że akurat z tym dałby sobie radę :-) poszukaj w internecie, sołtys pzdr PG od wielu lat organizuje różne imprezy, głównie sportowe pingpongowe i to dosyć duże imprezy
Po pierwsze proponuje powrót do szkoły bo robisz błędy ortograficzne – niestety w jedynce na dwie zmiany.
Po drugie : są zasady i jest prawo które trzeba przestrzegać, na tym opiera się ludzkość.
Większość społeczeństwa nie toleruje łamania prawa bo to prowadziłoby do anarchii.
Dzisiaj ktoś wyłudzi 400 złotych, jutro 400 tysięcy , dzisiaj oszuka na trzecim mieszkaniu, jutro na dziesiątym, nie zapłaci podatku – sąsiad będzie musiał zapłacić większy …
Na takich niecnych procederach tracimy my wszyscy, uczciwi mieszkańcy
Dziwne że wymienione przez ciebie przypadki łamania prawa dotyczą wąskiej grupy osób do której sądząc z wypowiedzi też należysz.
PS. Przedszkole zagrzybione od kilku miesięcy a władza nie zrobiła nic, nawet nie zniżyła się do poziomu mieszkańców by stanąć z nimi twarzą w twarz przed zamkniętym budynkiem …
A łamanie zasad i prawa na zebraniu sołeckim powinno być ścigane z urzędu …
Paweł wychwala przestępczość byleby piknik w Łojkach był zorganizowany.
Gratuluje wyjątkowo zdemoralizowanej postawy
Szkoda, że nie odniosłeś się do problemu, współpracy z władzami gminy i radnymi, tylko do moich błędów ortograficznych i do tego, że powinienem się cofnąć do szkoły – to jest właśnie język p. Pawła – wszystkich pouczać i wszystkich obrażać.
Akurat nie mam nic wspólnego z władzą oprócz tego, że głosowałem na p. Szymańską i nie uważam, że po 10 miesiącach jej rządów należy jej się odwołanie – ale oczywiście uszanuje wolę większości – całkowicie przeciwnie do p. Pawła, który obraża się jak księżniczka i wychodzi z zebrania, na którym aż 79 osób zdecydowało o jego odwołaniu.
Mnie po prostu zastanawia jak taka osoba, była by w stanie zorganizować np. piknik integracyjny, jak on z co drugą osobą w gminie jest pokłócony, bo albo doniósł na nią na policje albo do prokuratury. Nie wyobrażam sobie takiego sąsiada, a co dopiero sołtysa czy burmistrza.
Zachęcam do zapoznania się z listą firm jakie pozyskała p. sołtys Łojek do współpracy przy zorganizowaniu pikniku. I właśnie to mi imponuje, a nie ciągłe knucie, obrażanie ludzi, donoszenie i całkowity brak współpracy – powtórzę się – zachowanie godne Kaczyńskiego (nie uznawanie byłego prezydenta, nie chodzenie na RBN itp.).
Ludzie nie piszcie wiecej bzdur ze Szymanska to specjalistka od funduszy,ze potrzeba czasu,planowania itp.Kobieta prowadzila wlasna dzialalnosc w zwiazku z pozyskiwaniem tych funduszy i efekty jakie?????Pozyskiwanie funduszy z mopsu to sie zgodze ,zreszta slalomikiem omijala ta kwestie,ze niby nie brala o czym informowala na oficjalnej stronie urzedu po czym jednak przyznala w gazecie ze brala i sie tego w ogole nie wstydzi.Jaka z niej specjalistka?????
Jakoś specjalnie długo tej działalności nie prowadziła: https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/SearchDetails.aspx?Id=aae4eb64-4889-458b-9fac-56c6d484ce57
BIURO EURO EKO S. Sz.
Data rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej: 2013-08-17
Data zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej : 2014-12-09
Nawet przez myśl mi nie przechodzi, że firma mogła powstać tylko dla poprawienia wizerunku w czasie wyborów.
A że przy okazji można było dostać kilkanaście tysięcy bezzwrotnej dotacji ….
Lista zarzutów do pani burmistrz jest długa, począwszy od niespełnianych obietnic …. na podejrzeniu popełnienia przestępstwa skończywszy.
Jednak najważniejszy zarzut to brak integracji i więzi społecznej, wręcz przeciwnie zastraszanie i skłócanie mieszkańców.
Tak negatywnie nastawionej władzy do ludzi Blachownia jeszcze nie miała…
Paweł pisze:
“jak on z co drugą osobą w gminie jest pokłócony, bo albo doniósł na nią na policje albo do prokuratury. Nie wyobrażam sobie takiego sąsiada, a co dopiero sołtysa czy burmistrza.”
Powiem ci tak. Możesz sobie nie wyobrażać, bo masz widocznie w genach, jak większość Polaków, niestety, że trzeba oszukać, nagiąć, ukraść, kombinować aby nie płacić. Ale jednocześnie żądać “dajcie, bo mi się należy” – lekarz za darmo, emerytura, renta i tysiąc innych rzeczy, na które składają się ci, co płacą uczciwie.
Jak znajdzie się odważny, aby takie praktyki napiętnować, to staje się wrogiem publicznym nr 1. Co jest jak najbardziej oczywiste. Taka natura ludzka.
Takie działania mają swój plus, bo dzisiaj dwóch się zastanowi nad postępowaniem (albo wystraszy), jutro pięciu, a po kilku latach zostaną tam tylko przestępcy z wyboru, a nie drobni krętacze “bo jest szansa, to kombinujemy”. I – być może – swoich dzieci nie nauczą takich praktyk. A to jest największy zysk, bo może kolejne pokolenia zaczną “krętaczy” uważać za zbędnych, a nie chwalić “oooo! ten to ma łeb”.
Po której stronie ‘linii granicznej” stoją ci, którzy takiego człowieka popierają, a po której ci, którzy stają się jego wrogami, a co najmniej przeciwnikami?
Do której grupy ci bliżej Pawle?
Powiem ci jeszcze jedno – nie ma władzy, którą wszyscy lubią. Jest to nierealne. Dobrze, gdy większość społeczności nie jest przeciwna.
Ale władza, zarządzanie, w tym stołek sołtysa, to nie wybory “mister przyjemniaczek”. Władza, w tym sołtys, ma być skuteczna. I przede wszystkim musi działać w ramach obowiązującego prawa.
Jedyne co mozna napisać, to śmiech na sali… I tak właśnie z tego co widać reagowała większa część mieszkańców. Widać, że Pani Burmistrz przydałoby się nadrobić jeszcze lekcje języka polskiego, bo raczej nie sądzę, że odpowiedź “Bo tak. Nie musi być uzasadnienia.” jest na poziomie Burmistrza.
Pozdrawiam
Czytam ten stenogram i zarzuty Szymańskiej skierowane do Pana Sołtysa i jestem bardzo zdegustowany.
Arogancja do potęgi niej – To nie ludzie są dla burmistrza ale burmistrz dla ludzi.
Jeżeli Pan Sołtys przyszedłby do pałacu- urzędu , pokłonił się, poczapkował, padł na kolana a jeszcze lepiej krzyżem przed gabinetem byłby zaakceptowany …..
Takiego egoizmu, sobiepaństwa i manier księżniczki my mieszkańcy nie akceptujemy.
To burmistrz za swoją olbrzymią pensję ( zresztą wbrew obietnicom ) jest dla nas, powinien przychodzić do ludzi a nie odwrotnie, mało tego powinien być na każde zawołanie.
Zlekceważenie mieszkańców , rodziców i dzieci podczas programu o przedszkolu, w zamian wybór kolejnego skłócania ludzi na Cisiu niewybaczalny.
Rajmundzie na szczęście czwartek już blisko. Trzeba Księżniczkę uwolnić od tych niedobrych ludzi, którzy nie chcą z Nią współpracować. Niech wraca i prowadzi swoją firmę. Tam będzie miała styczność tylko z tymi, których sobie upodobała. Może też zatrudni Józefa, żeby biedaczek nie zarabiał jak dotychczas najniższej krajowej?
Zośka masz rację. Sweter hit hitów. Taki też kiedyś miałem to była chyba kolekcja lato/jesień 1999 rok ;)
W końcu został odwołany czy nie? A widziałem wczoraj burmistrzową jak jechała swoim suv’em na zebranie.Z kimś tam w aucie jechała,ubawiona była i śmiechy kichy w każdą stronę …
Według głosowania, które się odbyło – został odwołany. To chyba oczywiste, skoro – nie czekając na możliwość odwołania się, w tym wskazania na rażące naruszenie prawa – w tej samej chwili powołano nowego, już “praworządnego” sołtysa.
Według prawa – to się dopiero okaże.
Burmistrz ma auto, to nim jeździ. Co ci do tego? ;) Z kim nim jeździ i w jakim nastroju, to też mało ważne. ;)
Burmistrzowa to żona burmistrza.
W takim razie niech lepiej pozostanie panią burmistrz niż burmistrzową, jakoś Cienia jako burmistrza sobie nie wyobrażam :)
Gdy na drzewku dziś siedziałem,
to telefon usłyszałem.
Patrzę, a to dzwoni sowa,
Mądra ciocia z Wieruszowa.
Do słowa mi dojść nie dała,
tylko groźnie tak łajała.
„Skoro siedzisz tak wysoko
musisz mieć na wszystko oko.
I pilnować by uchwały
dobre w Gminie powstawały.
No i sprostuj to bezprawie
co w sołtysa Cisia sprawie,
W piątek zmanipulowani ludzie
w szkolnej uchwalili budzie.
Ci zaś co alkohol pili
wykroczenie popełnili.
To budynek szkolny – hola!
A nie dworek Dyrektora”.
Tak dziękuję ciociu miła
Mądrość Twoja obudziła
we mnie siły do działania.
Już się biorę do pisania!
Brawo :)
Na swoim blogu p.Kułakowski pisze o drodze na Bieżen tu znowu czytam o deklaracji p.Burmistrz na temat drogi ul.herbska :/. Czy ktoś może mi odpowiedzieć o którą drogę chodzi?
Ale wy tu jesteście wszyscy denni!!!!!! OBRZYDZENIE!- jak się TO wszystko czyta! Sweterek kiecka ,mina i inne …mają dla was znaczenie!!!???????Wam potrzebny jest koniecznie ktoś conajmniej dwulicowy!!!! Z PRZODU PRZYKLEJONY SZTUCZNY UŚMIECH A Z TYŁU WYMIERZONY W WAS SZTYLET!!!!!!!!! WY NORMALNYCH I NATURALNYCH LUDZI NIE AKCEPTUJECIE!
Wiesz bestia … powiem ci, że mają znaczenie! I to niemałe.
W czym pani Szymańska chodzi po domu i swoim ogródku mnie nie obchodzi. Jak się prezentuje “na mieście” – już tak. Mam nadzieję, że rozumiesz dlaczego. A jak nie, to twój problem.
Powiem ci jeszcze, że tak to jest, że Burmistrzem nie jest się od 7 do 15, ale w każdej chwili między ludźmi. Niestety, z tym się trzeba pogodzić i do tego dostosować.
Pewne sytuacje od pewnych ludzi wymagają pewnych zachowań i pewnego wzorca prezentacji.
I tutaj – aż mnie palce bolą przed uderzeniem w klawisze :) – doskonałym przykładem, pozytywnym jak najbardziej, jest pan Kułakowski. Ale nie tylko on oczywiście. :)
Ja jeszcze na chwilę wrócę do innego wątku, bo miałem odpisać i tak jakoś zleciało …
Paweł pisze:
“Zachęcam do zapoznania się z listą firm jakie pozyskała p. sołtys Łojek do współpracy przy zorganizowaniu pikniku. I właśnie to mi imponuje,”
No dobra, proszę bardzo. Cytuję za http://naszelojki.blogspot.com/
“Inni sponsorzy również w ogromnej mierze przyczynili się do uświetnienia imprezy. Są to:
Jan Pacak- Piekarnia Łojki
Firma “Goliard”
Salon Urody “Venus”
Gospodarstwo Ogrodnicze Władysław Boratyn
Firma “Moreno”
Firma “Vivapol”
P. Marek Dądela
P. Andrzej Cierpiał
P. Marta Leżańska
P. Małgorzata Olszewska
Firma “Mała Lady”
Masarnia “Borowe” ”
Sami sobie popatrzcie i wyciągnijcie wnioski.
A teraz poprosimy o szczegółową listę sponsorów Dni Blachowni 2015.
Leżańska , Olszewska …..
Basta jesteś taka/taki delikatna/y…Obrzydzenie Cię bierze jak to czytasz…Straszne…Ale coś Ci podpowiem…może nie czytaj i będziesz spokojniejsza/y. Wydaje mi się, że należysz do grona tych “normalnych ” ludzi, którzy to w głębokim poważaniu mają tych co się z nimi nie zgadzają, nie przestrzegają prawa i uważają, że wszystko mogą powiedzieć i zrobić. Ale dzięki Bogu tak nie jest. Nam nie potrzeba dwulicowych ludzi, bo takich już mamy i zamierzamy z tym zrobić porządek.
Przeczytałem tę lekturę dwa razy ………………SZOK !!!!!!!!!!!!!
Panie Pawle , organizuj Pan to referendum bo już nie mam sił czytać o tych ludziach z Urzędu.
Sam załatwię kilkadziesiąt podpisów na zorganizowanie referendum.
Przeczytałem to ,,nagranie”, i tacy ludzie są u władzy? Matko jedyna jak to Wojewoda odsłucha to się uśmieje i upłacze z pieniactwa.
Pani Burmistrz myślałem , że jest rozsądną kobietą , a tu zong. Ta Pani jednak niech się bez kartki nie wypowiada ponieważ jej to nie wychodzi. Wstyd, wstyd, weźcie sobie odprawki i na Hawaje ,teraz jestem za odwołaniem tej osoby i całej Rady miejskiej z Kułakowskim na czele. A propos Kułakowski trzecia kadencja i on grzyba nie widział? Nie interesował się problemem przedszkola choć to jego terytorium? Uważam , że to nie wina Burmistrz Ujmy czy Szymańskiej , ale właśnie Kułakowskiego- trzy kadencje nic z tym nie zrobił, a wymagał cudów od poprzedniczki 5 lat i Szymańskiej 10 miesięcy ach lisek spryciarz.
Czegoś nie rozumiem certyfikat ukończenia studiów zaświadczenie może mnie ktoś uświadomi jakie dokumenty otrzymuje się po skończeniu studiów myslałam że dyplom bo zaświadczenie to chyba że się uczęszczało na wykłady a wtedy wszystko jasne sposób wysławiania się bez kartki. A jeżeli ukończenie Akademii Górniczo-Hutniczej to może jakiś etat w kopalni albo w hucie może tam p. burmistrz nareszcie się wykaże swoimi zdolnościami bo jak do tej pory to wszedzie gdzie pracuje same afery.
Co pan Pilarz musiał pociągnąć żeby powiat zrobił na Cisiu drogę? :)
Greg Zorba pisze:
“A czy tu nie zachodzi konflikt interesów ?
Mecenas stojący po drugiej stronie przywracający „cudem” wiosną do pracy panią Patyk nagle staje się prawnikiem urzędu … ?
Czy to nie jest aby sprawa do komisji etyki rady adwokackiej ?”
O co chodzi z tym przywróceniem kierowniczki mopsu???
Józefie!
Widzę z góry że jesteś nadal nie doinformowany lub za szybko i niedokładnie czytasz. Statuty „kadłubowe”, jak je określasz, są prawnie ważne ,oddzielne dla każdego solectwa ,na mocy Uchwały Rady Miejskiej w Blachowni Nr 46/2003 zał. Nr 1do 6 tj. Rady kadencji IV, a nie jak piszesz poprzedniej. Przewodniczył jej wtedy ”wielki specjalista samorządowy od siania niezgody i likwidator szkoły w Cisiu -”kolega szkolny Marka K”. Niedoróbki prawne Rada sołecka po konsultacji z mieszkańcami na zebraniu wiejskim w dniu 18.02.2015 przesłała do Rady Miejskiej już za kadencji Pawła G. Minęło 8 miesięcy i CISZA, az w uszach dzwoni. Dlaczego? Bo statut Wam nie pasuje w nowej formie i kilku gminnych prawników kombinuje jak go ”PRZEKRĘCIĆ” . Zresztą przypominają mi oni wodę sodowa z saturatora z czasów PRL-u są słabi i drodzy.
Józefie!
Masz rację co do oceny mecenasa „kuratora” oraz co do tego że masz prawo do utrwalania zebrania na nośnikach dźwięku lub obrazu ,lecz bardzo wskazanymi i w cywilizowanym świecie stosowanymi praktykami, jest informowanie o tym jego uczestników Fajnie Józefie że zmieniasz się na lepsze. Będę Ci z mojego drzewka kibicował.
Do ”Jestem stąd”
Ad.1Panu Gąsiorskiemu nikt Statutu nie musiał przekazywać ,bo jest on na stronie bip blachownia „radzę poczytać” i pomimo swoich wad jest obowiązujący w całym zakresie.
Ad.3Na zebraniu Rady, Komisji Rady czy Zebraniu sołeckim ma prawo być obecny każdy obywatel RP ,zgodnie z Ustawą o Samorządzie Terytorialnym z 8 marca 1990 roku, lecz warunki uczestnictwa są różne. Czynne prawo wyborcze mają na zebraniu wiejskim ,stosownie do §6 ust.1 „….wszyscy ,którzy w dniu jego zwołania są stałymi mieszkańcami sołectwa i posiadają czynne prawo wyborcze do rady gminny.
NO CHYBA WSZYSTKO JASNE I PROSTE ……. …… JAK PATYK OD KASZANKI.
Odnośnie odwołania od decyzji zebrania statut mówi:
W §27„Nadzór nad działalnością sołectwa obejmuje zgodność z prawem, celowość, rzetelność i gospodarność.
W §28 Organami nadzoru są:
1.Rada Miejska. 2.Burmistrz
W § 12 ust.2 jest mowa o trybie kontroli i odwołania.< W przypadku podjęcia ustawy sprzecznej z prawem, rada gminy stwierdza jej nieważność na najbliższej sesji i powiadamia o tym sołectwo……….
Zachęcam do czytania ustaw, uchwal itp. Bedzie mniej sporów i nienawiści a więcej przyjaźni i wzajemnego zrozumienia.
ptaszku na drzewie … ja to wszystko wiem, co do mnie kierowałeś. Łącznie z tym, do kogo sołtys miał prawo skierować odwołanie, skoro uznał, że doszło do złamania jakiegoś prawa. Ale jeszcze raz podkreślam, co jest literalnie napisane w obowiązującym statucie w §6 pkt 1 i 2.
A przecież – sam podkreśliłeś – choć statut ma wady, nadal ma swoją moc aż do uchwalenia innego.
Lub sytuacji, gdy coś, co się wydarzyło w zgodzie ze statutem, zostanie przez sąd uznane za bezprawne, ponieważ były wady prawne statutu.
Podkreśliłem również, że czym innym jest obecność “osób obcych” na zebraniu, a czym innym czynny udział w zebraniu. O głosowaniu już nawet strach wspominać.
Bo chyba nie po to są przytoczone przez ciebie przepisy, aby pan Krzysztof ze Szczecina wstąpił na zabranie w Pcimiu i dyskutował, być może, o wodociągach w Karczewie.
Skoro statut jest jaki jest, a ma wady, niestety, to również napisałem, co można bez problemu zrobić, aby “wilk był syty i owca cała”.
W kwestii przekazywania statutu … masz rację, można sobie znaleźć na BIP Blachownia. Ale mnie coś “naszło” i skorzystałem z tego
http://cisie.eu/wp-content/uploads/2015/02/statut-Cisie.pdf
A tam – jak dla mnie – jednoznaczna adnotacja. ;)
Może faktycznie to nadinterpretacja (przyznam, zamierzona), że dokument wręczył nowemu sołtysowi przedstawiciel Rady Gminy wraz z innymi niezbędnymi rzeczami. ;)
Jak czytam te wypowiedzi p. burmistrz to się zastanawiam kto naprawdę ją wystawił jako kandydatkę na burmistrza, myślałam, że wcześniej się taką osobę sprawdza czy karana, gdzie poprzednio pracowała. pan kułakowski w poprzednim wcieleniu i obecnym taki dociekliwy atu taka plama. Nie dość że nieudolna pani szefowa firmy, która pobiera zasiłek , w dość nieciekawy sposób pożegnała się z poprzednim miejscem pracy zadłużona w urzędzie miasta z tyt podatku od nieruchomości /ciekawe czy już go uregulowała czy sama sobie umorzyła dług /, czy te osoby nie powinny odpowiadać za wystawienie takiego kandydata?
Jestem obserrwatorem obiektywnym bo nie mieszkam w tej gminie, ale skoro znajomy poprosił żebym zaobserwował to, co wyprawia sołtys, to obserwuję…. Dobrze, że sołtys sam popełnił harakiri publikując tę relację. Moim zdaniemn to czyste pieniactwo…. Negowanie powstania dokumentów mających obligatoryjny obowiązek, a które są podstawą do dalszych czynności, a tak naprawdę do realizacji procesu rozwojowego to jest – czy ktoś chce czy nie chce – oznaka anarchii i negowania prawa. To tak jakby powiedzieć, że on uważa Kodeks Karny za idiotyzm i n ie zamierza go stosować. Moim zdaniem – po lekturze tego tekstu – Pan sołtys jest przykładem pieniactwa, a pani burmistrz jawi się tutaj bardzo inteligentną osobą.
Pytanie tylko – dlaczego taki człowiek, który pojawił się nagle i znikąd postanawia skłócić społeczność, w której mieszka? Tak ni z tego ni z owego? Co robił za poprzedników obecnego burmistrza? Wszystko wydawało mu się wtedy cacy?
Podejrzane. Kłócić się – to bardzo zła cecha charakteru. On nigdy nie powinien być sołtysem. No ale lepiej być mądrym po szkodzie… Nawet później niź wcale.