Rada Powiatu Częstochowskiego podjęła uchwałę w sprawie przeznaczenia 65 tys. zł na remont jazu w Blachowni. To doskonała wiadomość dla wszystkich mieszkańców, gdyż ewentualne przerwanie jazu groziłoby zalaniem mieszkańców niektórych dzielnic Blachowni, Łojek i Wyrazowa.
Ostatni raz jaz był remontowany przeszło osiem lat temu.
PAWEŁ GĄSIORSKI
szkoda że lustra wody nie podniosą
A kiedy w końcu będzie można korzystać ze stawu jak za starych czasów bez martwienia się, że następny dzień spędzimy cały na sedesie??!!
A spędziłeś tak, czy to tylko czcze gadanie?
Widać, że pani od polskiego nie dała rady nauczyć cię czytania ze zrozumieniem. Ale jestem pewien, że się starała, tylko niektórzy są….. jakby to ładnie ubrać w słowa i nie zniżyć się do twojego poziomu…… oooo mam. Oporni ;)
Obrażanie w Internecie. Jakie to mocne :D
Widocznie trafiłem w sedno skoro poczułeś się dotknięty ;]. Z każdym komentarzem ośmieszasz się bardziej. Mnie to pasuje, tobie jak widać też ;]
Pewnie wychodzi z zalozenia “co do raczki to do buzi”. Nie pijemy wody ze stawu.
Ja nie mam jak ty ideologiczny margotku ;)
Pewnie teraz zostanie upuszczona woda i zobaczymy efekty “oczyszczania” dna zbiornika. Oj może być ciekawie!
Ciekawie… W pierwszej kolejności remontowano jaz i spuszczono wodę. Wtedy nie oczyszczono stawu. Następnie tak wyremontowano jaz, że woda ucieka przez stawidła i obniża lustro wody. Wchodzi wieka inwestycja odmulania zbiornika za pomocą łódki z rurką szumnie zwaną refulgatorem. Kasa poszła gigantyczna…. I oto gdy prace łódki są na ukończeniu pada wiadomość że będą remontować jaz więc woda cała zostanie spuszczona z jeziora. Gdzie tu logika???? PO to projekt na ekologiczne oczyszczanie jeziora został zrealizowany mimo iż wszyscy widzieli w jakim stanie jest jaz, by tylko na jego zakończenie spuścić całą wodę z jeziorka i remontować śluzę. Myślę, że tu prokurator CBŚ i inne instytucje miałyby duże pole do popisu.
Prokurator to powinien się zainteresować tą inwestycją już 8 lat temu. Projektant powinien zwrócić pieniądze za tą inwestycję a jego dyplomem małpa powinna sobie wytrzeć dupę. Zbiornik został zniszczony przez niego i tyle. Lustro wody 1,5m niżej. Z porządnego zbiornika retencyjnego został żabi dolek. W takim akwenie, nawet fontanny nie przeszkodzą w zakwitaniu glonow.
8 lat temu stawidla nie były wymieniane, remontowali tylko elementy betonowe.
Reszta została stara i przecieka już coraz bardziej.
A co do remontu “tamy” przy dzisiejszej technologii nie ma potrzeby upuszczania wody.
Lustra wody raczej nie podniosą, a szkoda bo to teraz faktycznie żabi staw.
Technologia, technologią, a koszty kosztami. Wiadomo, że wygra firma która da najniższą ofertę cenową. Co za tym idzie praktycznie pewnym jest, że zrobią to po staremu – czyli wodę spuszczą, elementy wymienią i od nowa będą napełniać zbiornik. Pytanie tylko czy w związku z tym chociaż pozbierają śmieci z dna jeziora, bo tam są takie cuda, że żadną rurką tego nie wyssają.
Nie trzeba spuszczać wody żeby wymienić dębowe bale piętrzące wodę.
To info dla mniej rozgarniętych.