Sylwia Szymańska jako Burmistrz Blachowni jest z każdym miesiącem urzędowania coraz popularniejsza, szczególnie wśród instytucji zajmujących się wolnością prasy czy łamaniem praw człowieka. Tym razem Centrum Monitoringu Wolności Prawy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich sygnalizuje, że w Blachowni łamane są art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, inne akta prawa międzynarodowego jak również ugruntowanego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, wolność słowa i prasy, które są fundamentami demokracji oraz społeczeństwa obywatelskiego.
A chodzi o prywatny akt oskarżenia, jaki Sylwia Szymańska, za pośrednictwem prawnika gminnego mec. Adama Kasperkiewicza, złożyła przeciwko mojej osobie. Do rozprawy dojdzie 13 stycznia o godz. 13:00 w sali 15 w Sądzie Rejonowym w Częstochowie. Ciekawostką jest fakt, że świadkiem w tej rozprawie ma być powiązany rodzinnie sekretarz gminy Dariusz Wojciechowski.
Na moje pytanie, kto płaci za prawnika gminnego w prywatnych sprawach Sylwii Szymańskiej, otrzymałem odpowiedź, że ona sama. Gdy poprosiłem o jakiś dowód bądź potwierdzenie zapłaty, odpowiedziała, że to jest jej prywatna sprawa. Prywatna czy nie, ale nie wierzę w to, że płaci za usługi mec. Kasperkiewicza z własnej kieszeni. Chociaż wszystko jest możliwe.
Przypominam tylko, że jak na razie Sylwia Szymańska odnosi same porażki. Przynajmniej w stosunku do mojej osoby. Najpierw Sąd Okręgowy w Częstochowie odrzucił postępowanie w pozwie przeciwko mnie, by później, w innej sprawie i kolejnym oskarżeniu, Sąd Rejonowy w Częstochowie umorzył postępowanie.
Jak będzie tym razem? Pierwsza rozprawa już 13 stycznia.
Poniżej stanowisko Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP skierowane do Sądu Rejonowego w Częstochowie oraz skan prywatnego aktu oskarżenia przeciwko mnie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
30 grudnia, 2015 roku
STANOWISKO
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
w sprawie red. Pawła Gąsiorskiego oskarżonego z art. 212 k.k.
W związku z prywatnym aktem oskarżenia z art. 212 k.k. wniesionym w imieniu p. Sylwii Szymańskiej – Burmistrza Blachowni przeciwko red. Pawłowi Gąsiorskiemu, Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP przedstawia stanowisko w niniejszej sprawie.
Jako redaktor naczelny portalu internetowego www.GminaBlachownia.pl (tytułu prasowego), red. Paweł Gąsiorski publikuje materiały prasowe dotyczące problematyki lokalnej. W szczególności opublikował on szereg artykułów, w których poddał krytyce działalność Burmistrza Blachowni.
Powyższa działalność spowodowała złożenie przez Burmistrza Blachowni skargi na Policji, z zarzutem zniesławienia. Ponieważ pierwsze postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, pełnomocnik Burmistrza Blachowni wniósł do tut. Sądu prywatny akt oskarżenia z art. 212 k.k.
W związku z powyższym CMWP SDP sygnalizuje, że w świetle art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, innych aktów prawa międzynarodowego jak również ugruntowanego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, wolność słowa i prasy są fundamentami demokracji oraz społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem obecnie w Polsce notoryczne jest kierowanie przeciwko dziennikarzom aktów oskarżenia z art. 212 k.k. ze względu na podejmowaną przez nich krytykę działań władz lokalnych. CMWP SDP na bieżąco monitoruje sytuację w tym zakresie i jest ona bardzo niepokojąca. Wnoszenie skarg na Policję lub aktów oskarżenia do sądu zniechęca dziennikarzy, powodując tzw. efekt mrożący - odstrasza od poruszania niewygodnych lub drażliwych tematów.
Nie wypowiadając się co do rozstrzygnięcia które należy do Sądu, CMWP SDP stoi na stanowisku, że wniesiony w niniejszej sprawie akt oskarżenia godzi w publiczną debatę na temat problemów wspólnoty lokalnej. Tytułem przykładu można wskazać, że jednym z argumentów na poparcie zarzutów zawartych w akcie oskarżenia jest opublikowanie przez red. Pawła Gąsiorskiego stwierdzeń, iż Burmistrz Blachowni nie ma kompetencji do sprawowania tego urzędu oraz źle gospodaruje finansami gminy. Tymczasem już na pierwszy rzut oka widać, że tego rodzaju stwierdzenia mogą być wysunięte wobec dowolnego polityka, gdyż stanowią tylko opinię i mieszczą się w ramach normalnej debaty – a polityk zawsze ma prawo się do nich odnieść i kontrargumentować. Jeżeli jednak mają one uzasadniać wszczynanie postępowania karnego, to jest to sytuacja niezwykle niepokojąca, gdyż wpisuje się w tendencję do uciszania dziennikarskiej i obywatelskiej krytyki za pomocą wymiaru sprawiedliwości.
Należy stanowczo podkreślić i przypomnieć, że granice dopuszczalnej krytyki są szersze w stosunku do polityków i ich działań publicznych niż wobec osób prywatnych. Politycy świadomie i w sposób nieunikniony wystawiają się na ostrą kontrolę i reakcję na każde wypowiedziane słowo i wszystko, co robią dziś i co robili w przeszłości. Muszą więc być bardziej tolerancyjni (M. Antoni Nowicki w: Komentarz do art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz wyrok ETPCz z 1986 r. w sprawie Lingens przeciwko Austrii, skarga nr 9815/82).
Mając powyższe na uwadze, CMWP SDP podejmie się monitorowania niniejszej sprawy. Apeluje również do Sądu o szczególnie wnikliwie jej zbadanie pod kątem praw człowieka, w tym dochowania gwarancji wolności słowa i prasy.
Wiktor Świetlik,
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
Apl. adw. Michał Ł. Jaszewski,
Doradca prawny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
(źródło: SDP.pl - TUTAJ).
Te zarzuty są wręcz absurdalne. To jest chora nienawiść prostej kobiety do Pana. Przegra z kretesem!!!
Jak wyżej. Podejrzewam że wygra Pan w “przedbiegach”. Zapewne będzie już 3:0 dla Sołtysa :-) Powodzenia i wytrwałości :-)
Zarzuty żenujące.
Szymańska ośmiesza się.
Prywatny akt oskarżenia – prywatna sprawa.
Dlaczego prowadzi ją prawnik pracujący dla urzędu ?
Zachodzi pytanie czy Szymańska nie wykorzystuje przypadkiem pracowników i urzędowych pieniędzy do prywatnych swoich celów ?
Co na to izba adwokacka ?
Przecież to nieetyczne.
Żaden nauczyciel nie podjąłby się korepetycji dziecka którego uczy w szkole.
Jak widać w urzędzie panują inne zwyczaje przyzwoitości i dobrego smaku.
Pewnie Szymańska ma od adwokata wydruki kas fiskalnych, Bo chyba nie narażają się na podejrzenie złamania prawa ?
Te zarzuty są tak żałosne jak sama oskarżająca
Żal po prostu żal…
1. Poprzedni wniosek do Sądu był również prywatnym aktem oskarżenia wniesionym za pomocą i pośrednictwem Policji.
Sprawa została umorzona z winy powoda (między innymi ze względu na nieobecność na rozprawie). Jak to jest w cywilizowanym świecie stronie przysługiwało zapewne odwołanie.
Nawet na samej rozprawie można było wnosić o umożliwienie rozszerzenia i uszczegółowienia dowodów.
I była to jedyna droga, aby rzecz kontynuować.
Nie stawiając się wtedy na rozprawę, ośmieszono powagę Sądu.
Składając ponowny pozew w tej samej materii ośmieszono powagę Sądu ponownie.
2. Skoro pozew zawiera wypunktowane sprawy, to uzasadnienie powinno zawierać konkrety do tych punktów, a nie luźno opisane duperele.
To takie tam dywagacje amatora. Ciekawe co prawnik ma do powiedzenia.
A teraz krótko o tych punktach:
Ad 1 – Zdrowie dzieci naraziła bezsprzecznie! Choćby tym, że ustanowiła placówkę jako dyżurną wiedząc o zagrzybieniu od miesięcy!
Cała procedura wyraźnie wskazywała jaki był pierwotny cel (koszty za duże więc lepiej pozbyć się problemu) a obecna zmiana kierunku i decyzja o remontowaniu (za blisko 2 mln złotych pewnie, bo na tym około 1.3 mln się nie skończy) nic nie zmienia.
Zdrowie naraziła bezsprzecznie, bo mając do dyspozycji wiele miesięcy, decyzję o przeniesieniu przedszkola podjęła w ostatnim tygodniu wakacji. Mistrzostwo w zarządzaniu po prostu!
Ad 2 – Tak, autor miał pełne prawo do własnej opinii, a także do publikowania jej, że w sprawie zebrania popełniono przestępstwo. Nie tylko jedno zresztą. Za chwilę okaże się, czy Sąd potwierdzi ten fakt.
Tak, autor miał, w świetle dostępnych informacji publicznych, do przypuszczenia, że zasiłek z MOPS został wyłudzony, skoro pani Szymańska prowadziła działalność gospodarczą, sponsorowaną zresztą przez państwo.
Tak, autor miał prawo i obowiązek wskazać, że oświadczenie majątkowe powinno zawierać te przychody. Można było skorygować oświadczenie i “po sprawie”.
3. Ma pełne prawo autor tak uważać. Tytuł “naukowy” jeszcze nie powoduje, że jest się specjalistą. Zresztą ostatnie wydarzenia – odrzucenie nadzwyczaj prostego wniosku o dofinansowanie – zdają się potwierdzać stan rzeczy.
Ad 4 – A nie panuje? Co tam robi pan Wojciechowski? O czym świadczy współpraca z panem Kożuchem? Co robi pan Mandryk? Po co “przykleiła” się pani z Łojek?
Sam fakt, że “w przedbiegach” nie odrzucono kandydatur tych 2 panów na funkcje związane z UMiG świadczy jednoznacznie.
Ad 5 – OK. Dobry punkt, kłopotliwy dla pana Gąsiorskiego do udowodnienia. No chyba, że jednak znajdą się odważni i przynajmniej przed sądem potwierdzą to, co mówią ukradkiem wśród znajomych. Choćby w sprawie spotkania “opłatkowego”. ;) Zresztą szczerość pana Kułakowskiego, że komu się pani Szymańska nie podoba, to może się zwolnić, nie wzięła się znikąd. ;)
Ad 6 – Nigdzie nie napisano, że pobiera! Napisano, że prawdopodobnie pobiera (bo może tam wskoczyła na funkcję poprzedniej Burmistrz).
http://gminablachownia.pl/wiadomosci/ile-zarabia-burmistrz-blachowni/
Po otrzymaniu pisemnej zwrotnej informacji z ZKG sprawę dokładnie wyjaśniono tutaj.
Ad 7 – 100% prawdy plus oczywiście swoboda oceny postępowania władzy.
– chciała umorzyć dług swojej znajomej. Są przecież na to dowody. ;)
– doprawdy trudno przyjąć, że zlecanie płatnych (wysoko płatnych) usług we wszystkich sprawach, z których przynajmniej część mógłby i powinien zrobić Urząd własnym sumptem, nie ma prawa być przez kogoś uważane za złe gospodarowanie finansami!
Ja dodam, że skoro nie był oficjalnych przetargów, to … zapytania ofertowe mogły być kierowane “po znajomości”. A co? Nie wolno mi tak przypuszczać?
Ad 8 – proszę wybaczyć, ale nie rozumiem o co chodzi. Rozjaśnijcie mi, to się ustosunkuję. ;)
Jak widać z sondażu-głosowania zdecydowana większość mieszkańców bardzo źle ocenia pracę i rządy Szymańskiej oraz radnych z jej komitetu.
Jako kobieta muszę wystąpić w obronie Pani Burmistrz.
Jedziecie tutaj po niej jak po łysej kobyle.
Nie żal Wam ?
Nie widzicie jak ona biedna przez Was wygląda ?
Przynajmniej na tej fotografii…
Jestem stąd jesteś prawnikiem? :-)
Alekto – “… na tej fotografii”. A co Ci się na tej fotografii nie podoba? Zresztą to zdjęcie się przewija na portalu któryś raz – zapewne ulubione Sołtysa :-)
…no właśnie.
Nie wiadomo co gorsze.
Ciepłe piwo czy spocona Kobieta ?
Może przy okazji w sądzie Szymańska wytłumaczyłaby się dlaczego mówiła ludziom że jako burmistrz będzie zarabiała poniżej 9 tysięcy brutto bo inaczej nie mogłaby ludziom spojrzeć w oczy a okazało się jest dużo więcej?
Może poszliby z nią tłumaczyć się Mandryk i Kułakowski dlaczego to obiecywali a głosowali za pensją prawie 11 tysięcy brutto ?
A propos Mandryk i Kułakowskiego najeżdżali na byłą władzę na blogach i gazetkach i tamta władza jokoś się nie obrażała.
Klasa człowieka i klasa człowieka ……
Napiszę to jeszcze raz. Prosta kobieta. Słoma z butów!!!
Ona wygląda jak wygląda, ale jak Pan się odezwie…żenujące jest wytykanie wagi i powiazywanie jej z pelnieniem funkcji.
Wasze żonki tez wyglądają jak wyglądają. Życie.
Skupmy się na FUNKCJI- nie na wyglądzie. Ale chwalenie się tym, że wystąpił Pan o dowód zapłaty z prywatnych pieniędzy to strzał w kolano. Proszę się nie zapedzac bo duma nie pozwoli kiedyś Panu wygrać wyścigów po stołek.
Ps. Kiedy jakieś listy na referendum?
Nie w kolano ale w sedno !
Czyżby kolejne podejrzenie popełnienia przestępstwa ?
,, Ale chwalenie się tym, że wystąpił Pan o dowód zapłaty z prywatnych pieniędzy to strzał w kolano.”
Czyje?
Co jest takiego trudnego do zrozumienia?
Nie mogła sobie – w ramach transparentności i zapobieżeniu takim pytaniom – wynająć prawnika z zewnątrz, skoro prywatnie się z kimś sądzi? Nie ma na tyle inteligencji, żeby wiedzieć, że pan Gąsiorski nie przepuści takiej “perełki”? ;)
Skoro “wynajęła swojego p. Kasperkiewicza”, czyli gościa wprost powiązanego z Urzędem, to proste pytanie chyba się narzuca. Prawda?
Czasy, gdy wszyscy patrzyli, widzieli i milczeli, bo WŁADZY nie wolno ruszać, już dawno się skończyły. U nas w chwili, gdy pan Marek Kułakowski wszedł w spór z panią Ujmą i ustanowił swego rodzaju “kodeks postępowania internetowego” – wszystko co dobre to ja, wszystko co złe – ONI. ;)
@rtur – przecież napisałem:
,,To takie tam dywagacje amatora. Ciekawe co prawnik ma do powiedzenia.”
więc chyba jasne. ;)
Druga sprawa – chyba nie czujesz, co Alekto napisała. ;)
A przy okazji – odpowiednio ciepłe piwo jest OK … ;)
…no właśnie.
A ty się Gościu pocałuj się w nos.
Wszystkie żonki wyglądają pięknie w oczach swoich facetów.
A przy okazji – masz rację ” Jestem stąd”,
życzę Ci jednego i drugiego w odpowiedniej temperaturze :-)
Dziękuję. :)
Jestem stąd – ja wszystko czuje. SPOKOJNIE :)
Nie znając całości sprawy, jestem po stronie odważnego dziennikarza red. Gąsiorowskiego, który ma prawo do napisania swej opinii, a jeśli „obrażona” burmistrz ma odmienną opinię lub argumenty na swoją obronę, to niech napisze je do http://www.GminaBlachownia.pl i jestem pewien, że zostanie to ogłoszone i poddane pod dyskusję. Jeśli to nie wyjdzie, to wyborcy następnym razem zagłosują na kogoś innego.
Pani Szymańska nie zniża się do naszego poziomu.
Pani Szymańska ogłasza swoje komunikaty, stworzone przez zaufanego dziennikarza, na oficjalnej stronie UMiG.
Poza tym wyjaśnienia na zadane publicznie pytania to standard:
– odpowiedź będzie na piśmie
– nie twoja (wasza) sprawa
– bo tak.
I koniec dyskusji. Trzeba przyznać, że skuteczny plan doradców. ;)
Czasami się tylko zastanawiam, co będzie, gdy kukiełka urwie się ze sznurków. ;) Mało to prawdopodobne, bo one wydają się mocne, ale ryzyko zawsze istnieje. ;)
Wiadomości którymi żyje Gmina są podawane w formie pisemnej w “Wiadomościach z Ratusza” w taki sposób że nie mozna nic prawie odczytać lub aby odczytać trzeba mieć sokoli wzrok lub super okulary.Po co Panie radny Marku K. zaciemniać co jest niejasne i robić z ludzi marionetki na swói obraz i podobieństwo.
hi hi oczywiscie jestem stąd, czasy gdy wladzy nie mozna ruszyc to od 1989 na szczescie jest przeszłoscią i z tym sie zgodze,ale jak redaktor tej strony nazywa decyzje Burmistrza ze jest to Zarzadzenie SS(cytat red.)to bynajmniej mi mocno daje do myslenia co poeta miał na mysli,i jak najbardziej zgodze ze kazdy facet widzi w swej zonce pieknosc(czasem troszke zgryzliwą hi hi)ale pieknosc………a jak tu na Gminablachownia nazywany jest maz Pani Burmistrz;najwiekszy żul Blachowni , nieznam człowieka ale mysle ze to nie jest za bardzo smieszne,pomyslał pan o kasowaniu takich komentarzy bo komus moze byc przykro co? …..nie wstyd panu panie gąsiorski,
Pani Szymańska obejmując władzę samu musiała się liczyć z ty, że ludzie będą patrzeć jej na ręce. To jest Urząd Publiczny a nie prywatna firma. My płacimy podatki i chcemy aby wszystko było transparentne. Chcemy wiedzieć gdzie pieniądze idą i jak jest budowane wspólne dobro. Pani Szymańska sama te sytuacje prowokuje zatrudniając po znajomości lub koligacji rodzinnej osoby i inne sprawy. Pan Gąsiorowski dostrzega pewne niejasności, o tym pisze. Pani Szymańska niestety przegra w przedbiegach, Reprezentowanie jej z prywatnego oskarżenia przez osobę która współpracuje z gminą, prowadzi do następnych domysłów na temat wykorzystywania stanowiska służbowego Więc wybór jest prosty albo robi się coś transparentnie albo brnie się dalej w bagno, Niestety smród będzie coraz większy i krytyka Pana Gąsiorskiego coraz ostrzejsza. Dobra robota redaktorze.