Konflikt trwa. W grze jest kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na ostatnim posiedzeniu połączonych Komisji Rady Miejskiej w Blachowni doszło do słownej awantury pomiędzy Sylwią Szymańską a Mariolą Skwarską - pełnomocnikiem Małgorzaty Olszewskiej. Obie Panie kłóciły się, jednak to co pokazała Sylwia Szymańska, to zwykłe chamstwo. Przerywanie wypowiedzi, wtrącanie się, krzyk. Byłem całą sytuacją zniesmaczony. Tym bardziej, że nie doszło do żadnego porozumienia pomiędzy Burmistrzem Blachowni a PPHU Małgorzata Olszewska, firmą prowadzącą przychodnie w lokalu w Przedszkolu w Łojkach.
Umowa nie została podpisana, sprawa z pewnością będzie mieć dalszy ciąg w Sądzie.
Poniżej pismo PPHU Małgorzaty Olszewskiej do Burmistrza Blachowni.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Olszewska wygrała kilkanaście lat temu przetarg na przychodzie w Łojkach przebijając ofertę właśnie Blamedu proponując czynsz w wysokości 2400 zł.
teraz po kilkunastu latach gdzie wszystko podrożało chce płacić 800 zł ….. w tym gratis od gminy ogrzewanie i śmieci ….?
W zeszłym roku były duże podwyżki od NFZ dla prowadzenia przychodni.
Przeciez to jest niepoważne.
Traktujmy jednakowo podmioty, jeden płaci regularnie, wykonuje wszystkie naprawy i remonty we własnym zakresie, sam ogrzewa itd.
Łojki chciałyby wszystko za darmo …. a przecież już sąd orzekł że przychodnia w Łojkach nie wywiązuje się z obowiązków wobec gminy i orzekł eksmisje.
Prowadzaca przychodzie w Łojkach powinna najpierw uregulować dług wobec gminy a potem można rozmawiać, takie też jest stanowisko prawników.
Za niegospodarność i działanie na szkodę gminy odpowiedzialność karną bierze na siebie burmistrz.
Ciekawe są kulisy tego sporu gdzie publicznie padają słowa o innych ustaleniach w czasie wyborów z kierownictwem KWW Sylwii Szymańskiej …..
Kupczenie gminą ?
Ciekawe słowa padały tez w trakcie programu telewizyjnego o przedszkolu …..
Teraz kierownictwo KWW Sylwii Szymańskiej okopało się na własnych stołkach, śmieje się bierze za swoja złą prace gminne pieniądze ale za wszystko odpowiedzialna jest burmistrz Szymańska ( ona też bierze za to duże pieniądze )
Prowadząca przychodnie w Łojkach nie jest jedyna w okolicy i szybko ktoś może zająć jej miejsce.
Ale przychodnia obok apteka ……
A potrafi pani Olszewska przedstawić dokument, w którym Wynajmujący zgadza się na jakieś remonty, przystosowania lokalu i wyraża zgodę na rozliczenie tych kosztów i na jakich zasadach?
Nie wydaje mi się, bo gdyby miała papier, to nie byłoby sprawy w sądzie.
Nie wydaje mi się też, aby takiego punktu nie było w umowie najmu, bo to norma! Chcesz coś zmienić – musisz mieć zgodę właściciela. A już szczególnie, gdy związane z tym są nakłady finansowe!
A jeśli nie ma takiej decyzji Burmistrza, to …. jest to wyłącznie kaprys pani Olszewskiej, za który sama musi zapłacić. Nieważne, że uzasadniony ze względu na charakter działalności. Coś robi żeby zarobić – proste jak drut. Mało tego, jeśli właściciel zażąda, to na własny koszt ma obowiązek przywrócić lokal do stanu poprzedniego. Również proste.
Gdyby wynajmujący chciał, aby ta pani opuściła lokal, to …. wystarczy nie podpisywać nowej umowy. Zgodnie z prawem ma obowiązek opuścić go niezwłocznie (czyli następnego dnia po skończeniu umowy) lub w terminie wskazanym przez właściciela. Po tym dniu po prostu można wszystko “wyrzucić przez okno”, a tłumacząc na poprawne – wystawić za drzwi. ;)
Najpierw pan Paweł mylił stawkę czynszu najmu lokalu ze stawką czynszu za dzierżawę nieruchomości z działką (i kosztami z tym związanymi ponoszonymi przez dzierżawcę), a teraz na to powołuje się pani Olszewska. Warto było panie Pawle? ;)
Jeszcze taka drobna kwestia odnośnie szkód związanych z powodzią … Trzeba się było ubezpieczać. ;) Ale fakt, jest to chyba jedyna sprawa, którą można było przy odrobinie dobrej woli załatwić polubownie.
No i …. ja myślę, że skoro prowadzenie ośrodka zdrowia w celu pomocy ludziom jest dla pani Olszewskiej celem nadrzędnym, to chyba spokojnie znajdzie sobie w Łojkach inny lokal. Jakiś domek może? Coś w okolicach “makaronów”?
Jeszcze jedno … czyżby pani Szymańskiej przestawiła się jakaś wajcha i już kłóci się ze swoimi poplecznikami? Czyżby zaczynała dostrzegać, że jest od zawsze manipulowana? Czyżby usiłowała się wymiksować? Czy nagle stoi po stronie Urzędu? To może od pani Marty też wyegzekwuje jakieś pieniążki? Choćby jakiejś rekompensaty za ośmieszenie Urzędu i urzędników. ;)
I tak mieszkańcy Łojek omijają Tą przychodnie, jeżdża do Blamedu albo do Gnaszyna.
Nie płaci czynszu który zadeklarowała, nie płaci za ogrzewanie i jeszcze do wszystkich ma pretensje … jestem zniesmaczony…
“Poniżej pismo PPHU Małgorzaty Olszewskiej do Burmistrza Blachowni”
W 2016 roku jakoś dziwnie wygląda pismo ręcznie pisane ;)
Lubie tradycyjne listy, choć dawno nie dostałem, ale jako pismo urzędowe jakoś tak dziwnie to wygląda, mało poważnie. W dodatku skreślenia itp ;) A może się czepiam?
Nie czepiasz się.
To pismo świadczy o autorze.
Nierówne, skreślenia ….
Każdy porządny, schludny, staranny człowiek po tych skreśleniach i nierównościach potraktowałby to jako brudnopis i przepisał ładnie, bez błędów i skreśleń.
W końcu to pismo do urzędu i radnych – należy się szacunek i staranność – tak większość osób jest wychowanych .
A tu ….. wystarczy spojrzeć i wiadomo wszystko ……
P. Olszewska pisze pisma ręcznie bo zdarzało się za czasów Ujmy, że w urzędzie znajdowano sfałszowane pisma podpisani niby przez P. Olszewską, ale przez nią nigdy nie pisane. Ma nawet na to prawomocny wyrok sądu, gdzie grafolog wskazał na oszustwo. Więc się nie dziwie że pisze odręcznie. Całych pism nikt nie podrobi.
Czy ja dobrze widzę?? 148 mkw za 873 zł??
Oczywiście dobrze widzisz. Ale i tak pani Olszewska to dobra pani, bo chciałaby płacić więcej niż zdecydował początkowo Urząd decyzją pani Szymańskiej. ;)
http://gminablachownia.pl/wiadomosci/burmistrz-chce-wynajac-148-m2-za-850-zl/
Powiem tak : chyba jestem zbyt dobrze wychowana i kulturalna, bo mnie byłoby wstyd złożyć tak niestarannie sporządzone pismo.
Ono świadczyłoby jak najgorzej o mnie.
Pomijając wartości merytoryczne ( egoistyczny punkt widzenia jednego przedsiębiorcy najczęściej sprzeczny z interesem społecznym i gminnym ) to pismo to ( skreślenia, poprawki, koślawość liter ) mówi mi wszystko o autorze….
Żałosne.
Niech każdy z przedsiębiorców zażąda 150 metrowego lokalu z ogrzewaniem na koszt gminy za 800 złotych brutto plus kilkadziesiąt tysięcy od gminy na prowadzenie biznesu …
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać !
W Częstochowie wynajęcie lokalu ( w tym na działalność leczniczą ) kosztuje 30 zł netto plus media.
Czyli 150 metrowy lokal to około 5,5 tys. złotych brutto plus media ( ogrzewanie, woda, prąd ).
W tym przypadku czynsz 3,5 tysiąca złotych ( w tym ogrzewanie ) byłby dobrym kompromisem.
Czynsz 3,5 tysiąca miesięcznie ( w tym ogrzewanie ) byłby bardzo korzystny dla przedsiębiorcy a i gmina wykazałaby dobrą wolę obniżając czynsz rynkowy.
30 zł netto na obrzeżach, w centrum 35-45 plus VAT i media czyli za taki lokal 7- 8 tys brutto plus ogrzewanie i media.
W Łojkach 4 tysiące miesięcznie w tym ogrzewanie gratis od gminy byłoby salomonowym rozwiązaniem.
Dziwi mnie jak Oni tę przychodnię prowadzą piszą wypisują wszystko ręcznie? Ale kiszka dziwi mnie, że ktoś taki może ubiegać się o prowadzenie przychodni…………….
Kto tak pięknie prowadzi posiedzenie.że dopuszcza do kłótni- czy to rynek na Zawodziu czy poważna Komisja połączona{ czytaj cała Rada Pani M……}.A taka była za Panią O……są w ubieg lej kadencji opozycja Mareka K . i spółki .Gdzie zasady …… i $ -grafy?
Koza a może p. O wyszła z założenia jaka władza takie niestaranne pismo wystosowała
ahahahhahaah i co już się Pani O. przejadła Pani Sz. ahahahhaah no i co z tą koalicją ? A tak nawiasem chętnie oddam pod wynajem gminie swoje włościa i za 800,00zł je wydzierżawię bardzo chętnie ahahahhahahhah takie interesy to przyjemność tylko muszę się podlizać Pani Sz. ahahahhahha moja ty słodziutka kochaniutka zaraz ci zacznę donosić co i jak w Blachowni, będę główno klaskającym Ci na sesjach, będę cię wspierał w twych decyzjach tylko weź mnie pod swe ramiona.