Burmistrz Blachowni poinformował, że zebrane zostały wystarczające dowody i materiały do wydania decyzji o ustaleniu warunków zabudowy w przedmiocie inwestycji polegającej na budowie dwunastu budynków mieszkalnych jednorodzinnych wolnostojących na działce o numerze ewidencyjnym gruntów 483 obręb geodezyjny Łojki.
Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, w Łojkach powstanie nowe "miniosiedle".
Szczegóły znajdują się TUTAJ.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A dlaczego Pan nie był na zebraniu w Cisiu, przydałby się jakiś komentarz do wypowiedzi gościa, który pełni najwyższe stanowisko w gminie cyt ,, ja powiem tak – ja żem, cożeśmy, i uczciwie mówiąc czyli kłamiąc ” Wstyd jak diabli, że gość nie potrafi po polsku mówić a jeśli chodzi o merytoryczną wypowiedź to już wogle bujdy na resorach burmistrz z radnym wciskali ludziom że droga do szkoły nie gminna tyle tylko ze jak był robiony projekt to wszyscy wiedzą co było, ze zaprojektowano kanał w gminnej działce i wszystko jest dobrze, ale teraz nic się nie da i nic nie będzie robione, basen z gejzerami – nie opłaca się , mpk – za drogo – ,,żeście mnie wybrali to teraz patrzcie, że król jest nagi ” Chyba juz nawet Panu wstyd Panie Pawle bo pan na zebranie nie przyszedł
Jak dla mnie to bardzo dobry pomysł. Blisko Częstochowy i centrum Blachowni obok. Jednak można budować na terenie nie za „ przysłowiową złotówkę”. W Ostrowach też na miejscu płucnego szpitala całe osiedle wyrosło, piękne, też teren kupiony po cenie rynkowej. Można? Można!
Co za debil!!
No tak… przyganiał kocioł garnkowi. ;)
Kanał? Jaki kanał?
Droga do szkoły, czyli Cisiańska, jak rozumiem, jest drogą powiatową, a nie gminną. Do sprawdzenia wszędzie. Trzeba tylko chcieć.
Pas drogowy nie jest jednoznaczny z gruntem między jezdnią, a granicą działek prywatnych. Nie wszystko od jezdni do płotu to droga. ;) Zatem częścią zarządza powiat (pas drogowy), a cześć stanowi własność gminy.
Dwanaście mieszkań, które prywatny inwestor sprzeda za horrendalne pieniądze. Tymczasem w Blachowni miało powstać ponad 130 mieszkań lokatorskich w dostępnych cenach. Ale Pan Burmistrz wysadził projekt w powietrze
Po pierwsze, nic nikomu (poza zainteresowanymi) nie wiadomo, aby była decyzja o pozwoleniu.
Na razie jest tylko informacja, że skompletowano przesłanki do wydania decyzji.
Teoretycznie może być negatywna.
Po drugie – ktoś dysponuje terenem, chce go zagospodarować, składa wniosek, dokumentację. Administracja państwowa nie ma prawa ot tak sobie powiedzieć “nie”. Może działać tylko i wyłącznie w granicach prawa. Jeśli więc wniosek spełnia wszystkie wymogi formalne, musi zostać zaakceptowany.
Po trzecie – nic nikomu do tego, co inwestor robi ze swoim majątkiem i ile na tym zarabia (lub traci), jeśli postępuje zgodnie z prawem.
Chcieli działkę za free i jej nie dostali. Za darmo umarło!!
Na Parkowej była działka między blokami. Trawka, dzieciaki grali w piłkę. Należała do spółdzielni mieszkaniowej. Dlaczego wołali ją sprzedać a nie wybudowali jak ty mówisz „mieszkania dla każdego”?
Jakie to są przystępne ceny? Jaką jakość chciałbyś za tę “przystępną cenę”?
To będzie przysłowia „jakość” za niemałe pieniądze.
a chętnych będzie od groma zwłaszcza że ma powstać na Łojkach składowisko odpadów