Co dalej z zagrodą po lodowisku? Na razie straszy. Jest tam lód, który systematycznie zamienia się w wodę. Temperatura powietrza jest ciągle dodatnia i niedługo będzie tam bagno.
Jaki pomysł na zagospodarowanie tego miejsca ma Burmistrz Sylwia Szymańska? Może wykorzystać zagrodę dla zwierząt? Z lodowiskiem nie wyszło, to może właśnie zainwestować w zwierzęta? Z pewnością byłaby to większa atrakcja, niż wspomniane lodowisko.
Macie jakieś inne pomysły?
PAWEŁ GĄSIORSKI
Owce, proponuje owce Panie Gąsiorski. To taki trochę klimat jak z nad Dunajca będzie :-)
Zamiast owiec proponuje stado baranów. W szczególności radnych z kww pani “burmisz”.
Za wiele juz baranów w tej gminie… Jestem za rozwojem turystyki, bez agro :-)
To część architektury stanicy kajakowej, sluzacej do spływu Dunajcem. Jeszcze tylko przekopać kanał do brzegu i hej w drogę juz czas!
Hahahah część architektury stanicy kajakowej :-)
A może wstawic tam świnie?? Wtedy byłaby konkurencja do koryta :)
Hmmm… Przecież to juz w gminie mamy… (Konkurencje) … Mamy nawet cyrk na całego po obu stronach regionalnych grup politycznych…
No dobra, pośmialiście się i chyba wystarczy. :-)
Wiadomo, że zagrodę najlepiej rozebrać dopiero wtedy, gdy wszystkie lody puszczą. :-)
A w umowie chyba nie było ile czasu ma wynajmujący na usunięcie pozostałości. Więc trzeba grzecznie czekać.
Wczoraj kot mi się zesrał,co robić?
Zgłoś to… :-)
Pewnie pod pozostałą warstwą lodu znajduje się sieć przewodów (kabli) służących do zamrażania tafli. Trzeba będzie poczekać aż lód stopnieje i wtedy zwinąć instalację razem z tymi pseudo bandami lodowiska. To z mojego, damskiego, punktu widzenia. Jeżeli tak jest to szkoda sobie strzępić jęzora na komentarze.