W niedzielę miał odbyć się triathlon w Blachowni. Miała być kolejna "gigantyczna promocja" za "gigantyczne pieniądze". Jednak, organizatorzy Garmin Iron Triathlon poinformowali, że włodarze gminy Blachowni zdecydowali, że triathlonu w tym roku nie będzie. Poszło o pieniądze, których w gminie nie ma.
Dotychczas, za czasów Burmistrza Sylwii Szymańskiej, gmina na imprezy triathlonowe wydała ok. 800 000 zł. Miał być marketingowy boom, skończyło się fiaskiem.
Zamiast w Blachowni, triathlon odbędzie się w Skierniewicach.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Ale pieniążki dla tych nierobów z urzędu miasta są na nagrody za nieróbstwo?
– dobrze że nie będzie tej poronionej imprezy, zawodnikom stopy mułem nie będą śmierdzieć. Dla użytkowników stawu za to jest to istotna strata – tych średnio 500 osób w wodzie zawsze trochę mułu z dna podniosło. Na zdjęciach z drona to ładnie było widać…
kto miał zarobić ten zarobił na tej imprezie
Można przegłosować wotum zaufania ale braku efektów oczyszczenia zalewu nie da się .
I dobrze że nie będzie. Żałosna impreza i w dodatku utrudnienia w ruchu dla mieszkańców.
Niech biegają po bagnach i lesie….