Dziś w Hali Sportowo-Widowiskowej w Blachowni odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej w Blachowni z okazji 25-lecia Samorządu Terytorialnego. Do Blachowni zjechało wielu znakomitych gości z lokalnymi parlamentarzystami na czele.
Radni dziś uchwalili tylko jedną uchwałę, która dotyczyła nadania skwerowi pomiędzy ul. Kubowicza a Bankową w Blachowni imienia dr Longina Tarnawskiego. Wśród zaproszonych gości były wnuki dr Tarnowskiego. Wszyscy radni byli zgodni i skwer w niedalekiej przyszłości będzie nosił imię dr Longina Tarnowskiego.
Sama sesja była dziś bardzo udana. Jednak nie zabrakło kilku faux pas. Pierwszy z nich był na samym początku, gdy wszyscy ustawili się do odsłuchania hymnu. Prawdopodobnie z winy operatora dźwięku, hymn nie został puszczony. Przewodnicząca Rady Miejskiej w Blachowni - Edyta Mandryk bardzo sprytnie wybrnęła z tej sytuacji i poprosiła o odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego.
Drugim według mnie nietaktem było oddanie głosu w pierwszej kolejności, przed rozpoczęciem głosowania, po przemówieniu Burmistrza Blachowni - Sylwii Szymańskiej, posłowi z Prawa i Sprawiedliwości - Szymonowi Giżyńskiemu. Niby nie było to przemówienie polityczne, ale niesmak pozostał. Na sali byli również parlamentarzyści z innych ugrupowań politycznych, którzy do głosu zostali dopuszczeni dopiero na sam koniec sesji (jak pozostali goście). Wyróżnienie posła Giżyńskiego może być odebrane jako wspieranie jednej z partii politycznych.
Trzecim i chyba największym faux pas było wyczytanie do odbioru wyróżnienia w postaci dyplomu jednej ze zmarłych w ostatnim czasie szefowych z organizacji pozarządowych, co spowodowało duże oburzenie wśród siedzących obok mnie gości.
Podsumowując, poza tymi wpadkami, sesja była przeprowadzona bardzo dobrze.
Paweł Gąsiorski
Uroczysta sesja i wiec wyborczy jednej z partii w jednym ?
Wcale mnie to dziwi przy tej władzy gminnej.
O jakiej pan wpadce pisze kto i kogo wymienił z niezyjących? Czy bedzie to można gdzieś zobaczyć?
Panie sołtysie pisze pan
Trzecim i chyba największym faux pas było wyczytanie do odbioru wyróżnienia w postaci dyplomu jednej ze zmarłych w ostatnim czasie szefowych z organizacji pozarządowych, co spowodowało duże oburzenie wśród siedzących obok mnie gości.
proszę napisać kto z nieżyjących został wyczytany, w innym przypadku jeśli nadal pan będzie milczał zorganizujemy zebranie sołeckie i odwołamy pana za okłamywanie ludzi. Nawet pan nie wie ile osób w Cisiu już ma pana występów dosyć. Nie chcemy takiego reprezentanta który chce skłócić władze miasta z Cisiem. Mamy dosyć pisania, że Bunt Dni w Blachowni bo jakaś pani nie zarobi na Gminie Pan już nie jest moim sołtysem
Ewa-lin, KAROL, olgaserda@wp.pl, JanuszH, ankakowal, Grażyna – to chyba wszystkie twoje pseudonimy. Bardzo proszę zwołać zebranie.
pzdr
Paweł Gąsiorski
Wymowne bardzo, że na uroczystej sesji nie pojawił się żaden z proboszczów z naszej gminy …..
Osobiście prowadziłam tę sesję i niestety nie jestem w stanie zgodzić się z tym artykułem. A dokładnie z “drugim nietaktem”. Pan Poseł Giżyński poprosił o wcześniejsze dopuszczenie do mówinicy ze względu na ograniczony czas. Z tego co wiem, a wiem, Pani Mandryk od razu o tym wspomniała, podkreślając, że na przemówienia innych czas będzie później. Nie widzę w tym nic nadzwyczaj nie na miejscu.
A fakt, że hymn nie został puszczony również nie jest problemem wagi państwowej. Robienie z tego sztucznego, mówiąc kolokwialnie, dymu też jest dla mnie nie zrozumiałe.
Pozdrawiam.
Wybacz Paulinko ale dla mnie zupełnie niezrozumiała jest Twoja postawa.
Powinnaś wiedzieć jak doniosłym wydarzeniem dla każdego prawdziwego Polaka jest hymn Polski, tym bardziej na tak ważnej samorządowej uroczystości.
Zapewne bardziej doniosłym jest go zaśpiewać niż odsłuchać.
Pozdrawiam.
Przypuszczam, że każdy z oficjeli miał ograniczony czas, nie tylko poseł Giżyński…..
“Zmarla szefowa organizacji pozarzadowej”-moge sei tylko domyslac.Prawdopodobnie chodzilo o pania D.P.