W odpowiedzi na liczne zarzuty wobec Burmistrza Blachowni oraz niezbyt pochlebnych komentarzy, Burmistrz Sylwia Szymańska postanowiła wydać specjalne oświadczenie na oficjalnej stronie Urzędy Miejskiego w Blachowni.
Treść oświadczenia prezentujemy poniżej.
Drodzy Mieszkańcy Blachowni !
Zapraszając na tegoroczne Dni Blachowni pragnę Was poinformować, że w roku bieżącym zostały one zorganizowane w formule, która ma Wam zapewnić bogatą ofertę kulturalną, rozrywkową i sportową - dopasowaną do różnych potrzeb każdej grupy wiekowej. Myślę, że każdy z Was znajdzie w programie szereg atrakcji, które pozwolą Nam mile spędzić najbliższe dwa dni.
W trosce o Wasze bezpieczeństwo i spokojny przebieg imprezy zadbałam, by zyskała ona status imprezy masowej. Bowiem w odróżnieniu od lat poprzednich ( gdzie Dni Blachowni odbywały się w zasadzie na "dziko", bez uzyskania stosownych zezwoleń i uzgodnień wynikających z liczby uczestników) priorytetem jest dla mnie zapewnienie wam spokojnych i godnych warunków do wspólnego spędzania tego czasu.
W sposób niespotykany dotychczas Dni Blachowni zostały wypromowane w mediach lokalnych w formie wielu reklam, wywiadów i publikacji. Zadbałam również, aby koszty tego wielkiego wydarzenia (pokrywane przecież z naszych wspólnych podatków) były możliwie niskie. Wymagało to pozyskania wielu sponsorów, którzy mają prawo oczekiwać również partnerskich warunków współpracy. Moje działania spowodowały, że z wstępnych szacunków wydamy z budżetu gminy na Dni Blachowni nie blisko 140 tys. zł - jak w roku ubiegłym, ale kwotę o połowę niższą.
Zapewniam Państwa, że organizując Dni Blachowni nie miałam zamiaru ograniczać, ani tym bardziej dyskryminować naszych lokalnych przedsiębiorców w działaniach podczas imprezy. Są tego liczne przykłady. Współpraca w tym zakresie nie może być jednak korzystna tylko dla jednej strony, ale musi uwzględniać także interes finansów gminy. Fakty w tym zakresie są takie, że w zeszłym roku uczestniczący w Dniach Blachowni przedsiębiorcy wnieśli do gminnej kasy łącznie 800 zł, a w roku bieżącym jest to kwota blisko 20 000 zł.
Z przykrością zatem odnotowuje fakt szkalowania urzędu i burmistrza, poprzez niszczenie plakatów wykonanych z publicznych pieniędzy promujących Nasze Święto. Jest to łamanie prawa i pogwałcenie elementarnych zasad dialogu społecznego, dlatego podjęłam już niezbędne kroki prawne w celu ustalenia i ukarania sprawców tego czynu.
Rozmawiam i wspieram lokalnych przedsiębiorców, ale jako gospodarz czuję się przede wszystkim odpowiedzialna za finanse naszej gminy i kieruję się dobrem Wszystkich Państwa, a nie indywidualnych przedsiębiorców.
Osoby zaangażowane w organizację Dni Blachowni uczyniły wszystko, aby najbliższe dwa dni były czasem wspólnych spotkań, radości, zabawy, mile spędzonego czasu... Doceńmy to !
Zapraszam do wspólnego Świętowania.
Burmistrz Blachowni - Sylwia Szymańska
Przecież mogli stać nasi przedsiębiorcy i ci z zewnątrz sama Pani Burmistrz narobiła zamieszania a teraz się wybiela. Mogła zarobić na obcych i swoich. Ta wyłączność cfirmy zewnętrznej na błoniach osrto śmierdzi. Jaki dialog Pani Burmistrz z tego co wiadomo żadnego nie było gubi się Pani w zeznaniach.
Do Zakręconej. Nie wiem czy rozumiesz podstawowe zasady biznesu, jeśli Burmistrz wzięłaby kilkunastu przedsiębiorców sprzedających to samo, to wtedy nie przyszedłby żaden z nich, bo żaden by nie zarobił. Czy to tak trudno zrozumieć? Każdy przedsiębiorca na Dniach Blachowni i nie tylko dąży do tego, aby on jako jedyny sprzedawał dany towar. Dlatego Firmy płacą więcej za wyłączność na dany towar. Gdyby były i nasi przedsiębiorcy i spoza gminy, to nie zarobiłby nikt i wtedy dopiero byłby krzyk jaki to wyzysk przedsiębiorców. A że niektórzy nasi przedsiębiorcy myśleli, że za kilkadziesiąt złotych nachapią się na koszt Gminy (bo inaczej tego nie można nazwać) to nie jest wina Pani Szymańskiej.
W Częstochowie podczas “Alei dobrego smaku” wszyscy sprzedawali to samo, kiełbaski, szaszłyki, kanapki ze smalcem, miody, słodycze, budka w budkę to samo i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Głupoty piszesz o jakiś zasadach biznesu.
Ale (patrząc na nazwę) na tym polegała impreza, że będzie aleja jedzenia. Gdyby było na Dniach Blachowni dwóch przedsiębiorców z piwem, zysk dla każdego byłby od razu dwa razy mniejszy. Widocznie sprzedający piwo zapłacił więcej za wyłączność na dany towar.
Przyjamniej w tym roku na sprzedaży zarobiła też gmina a nie właścicielka Bajki.
Sprecyzuj
Zarobili przedsiębiorcy spoza gminy, lokalni zostali odtrąceni i to jest największa strata gminy.
Piszesz, że “zarobiła też gmina”.
Czy kwota, która nawet nie wystarczy na połowę jednorazowej pensji burmistrz Szymańskiej to według ciebie godny zarobek gminy ?
Przedsiębiorcy wnieśli do Gminy 20000 złotych, więc nie rozumiem o co ci chodzi.
Y nadal pisze bzdury, wszyscy sprzedawali to samo a imprez nazywała się aleja dobrego smaku, a na dniach Blachowni już nie mogli tego samego bo mniej by ktoś zarobił i impreza o innej nazwie. To na wcześniej wspomnianej imprezie może trzeba było nakazać każdemu wystawcy sprzedawać co innego, żeby ludzie różnych dobrych smaków popróbowali i żeby nie powielać tych samych produktów, bo jak to w każdej budce pieczona kiełbasa, piwo, miód……Bredzisz Y.
Powiem jeszcze raz jak dla mnie wszyscy by się zmieścili.
Ale do tego potrzeba było dobrych chęci.
obywatele……..za trzy lata wszystkie knajpy z Blachowni zajmą błonie,a burmistrz ochoczo bedzie sciskał przedsiębiorcow dłonie…brakuje mi tego w oswiadczeniu,choc to pewne jak dobry koniec w kazdej bajce.
W oświadczeniu burmistrz Szymańska pisze, że przedsiębiorcy zasilili kasę gminy kwotą 20 tysięcy.
Wcześniej była mowa o 5 tysiącach od przesiębiorcy spoza gminy.
Dziwna drobna różnica 15 tysięcy ….. Nie wierze, że burmistrz Szymańska przekazuje w oświadczeniu nieprawdziwe dane ?
Drogi Morfeuszu pani burmistrz zmienia co chwile oświadczenia i kwoty po to by zrobić wrażenie i odsunąć uwagę od innych afer. Na wcześniejszych jej oświadczeniach jest kwota 5000 i tak się tłumaczyła radnym .
Czy naprawdę aż tak trudno się trochę zastanowić chwilę zanim się napisze komentarz, tymbardziej oskarżający o coś? 5000 zł wniósł jeden przedsiębiorca (ten od piwa i jedzenia), a na Dniach Blachowni było mnóstwo innych stoisk, które też nie stały za darmo tylko każdy kto coś sprzedawał musiał zapłacić tzw. “placowe” do Gminy, Odnoszę wrażenie, że większość tutaj tylko pisze, żeby obrazić, oskarżyć czy zniesławić. A nikt nie pomyśli, czy czasem nie pisze głupot. Bo takiej ignorancji jak tutaj to chyba nie ma nawet na tylkoblachownia. Ja Was tylko proszę ludzie: zastanówcie się zanim oskarżycie kogoś tylko na podstawie własnego widzimisię.