Jedna z nielicznych interpelacji została właśnie złożona przez radną Barbarę Bagmat. Interpelacja dotyczy zawieszonych przez Burmistrza Cezarego Osińskiego zajęć nordic walking. Średnio w zajęciach uczestniczyło kilka osób, a za to gmina płaciła prywatnej firmie - stowarzyszeniu z Częstochowy ok. 1200 zł miesięcznie.
Pisałem już kiedyś, że tego rodzaju zajęcia powinien w ramach zakresu swoich obowiązków organizować OSiR. Jeżeli gmina miałaby płacić miesięcznie 1200 zł za trening raz w tygodniu, to znajdziemy chętnych w każdej dyscyplinie sportu, którzy w Blachowni zorganizują zajęcia dla kilku osób w tym budżecie.
Jeżeli firma organizująca te zajęcia nadal chce je prowadzić, niech to robi w ramach popularyzacji dyscypliny, a nie za nasze pieniądze. Koniec z takim szastaniem środkami publicznymi.
PAWEŁ GĄSIORSKI
tak się zachowują typowe świnie odcięte od koryta
I to jesteś cały ty-Anonim.” Świnie”,”Koryto”. A można by tak, bez chamstwa? Przecież i tak odpowiedziałeś merytorycznie.
Zaraz kolejni od Sylwki będą pisać o ratowanie firm odstawionych od koryta. Kwi Kwi Kwi słychać wycie, znakomicie!! buhahahaha
no i co dalej. wladzo jakieś pomysły?
Bedą przyjęcia w gminie-leć szybko to się załapiesz !!! Przyjęcia okolicznościowe/
Zajęcia fajne ale koszt niewspółmierny do ilości osób uczestniczących. Poza tym może pochylmy się nad instruktorami którzy są naszymi mieszkańcami, a wiem że jest ich kilku w Blachowni. Co tu szukać daleko moza p. radna Contuci, ale najważniejsze trzeba rozmawiać, a nie na łatwiznę.
Radna Contucci jak najbardziej ale mamy też w mieście mistrzynię Europy, dyplomowaną instruktorkę i perfekcjonistkę w technice nordicu, Agnieszkę Pinis. Bywało, że prowadziła te zajęcia i wtedy zawsze frekwencja była większa. Nikt lepiej tego nie poprowadzi, tylko Agnieszka. To będzie najlepsze rozwiązanie.
Rozumie że Aga zrobi to za darmo !! Super !!!
Aga ma dużo siana na pewno będzie robić to za darmo. mąż jej sfinansuje napoje i kiełbaski. w końcu już się nie musi wstydzić😉
Nie napisałem, że za darmo. Bez pośrednika.
Można tez “mikolajową” zatrudnić. Za darmochę. Będzie miała swoje “Nordic Walking z Mikolajem” co tygodnia.
Taa, albo radna Bagmat niech się udzieli zamiast siedzieć i kopiować Brika.
i to dyskusyjne czy to sport?na który burmistrz miał ..resztę dopowiedzcie se sami
Pan Burmistrz już pokazuje jaki będzie. Chyba zacznę żałować że głosowaliśmy na niego 🤮
Jedyna rozrywka w Blachowni i zabrał
Bezczynność i brak kaski co miesiąc doskwiera, prawda., państwo niektórzy byli radni?
Trzeba się zniżać aż do pisania u znienawidzonego Gąsiorskiego.
A może Mareczka K, namówicie, żeby umożliwił wam dyskutowanie pod swoimi, pełnymi prawdy i kultury “wiadomościami”?
Zasadna decyzja władz. Niby to tylko 1200 zł, ale wydane bezsensownie. Tu 1000, tam 2 czy 3 i zbiera się większa kwota “do wyrzucenia w błoto”.
Jeśli uważasz że bezsensownie to jesteś głupi
To ja wiecznie też jestem głupi, bo z tego co wiem to jak ktoś chce uprawiać sport z trenerem to sam płaci za niego , a dlaczego ja mam fundować . Przecież to są nasze pieniądze!
Aga ma dużo siana na pewno będzie robić to za darmo. mąż jej sfinansuje napoje i kiełbaski. w końcu już się nie musi wstydzić😉
Szkoda że Pan Cezary nie ma swojego rozumu .
Fantozzi? Jak najbardziej. Potem można będzie kolejną komedie nakręcić. Na przykład “Fantozzi w Ostrowach “.
Zajęcia NW opłacało stowarzyszenie w ramach środków pozyskanych z konkursu, KAŻDY mógł w nich uczestniczyć jeśli tylko miał ochotę ruszyć cztery litery, inne stowarzyszenia biorą kase na wycieczki dla ścisłego grona adoracyjnego i wszystko ok Te zajęcia nie tylko służyły zdrowiu, ale także promocji gminy, ale ani Czaruś który tak naprawdę nigdy nie liznął żadnego sportu ani Gągała , który wszystko co za Szymańskiej krytykował nigdy tego nie pojmą, bo mają małe móżdżki. Czekam na inicjatywy i pomysły Czarka bo póki co ani A, ani B tylko się podpisuję pod zadaniami poprzedniej władzy i odcina kupony.
Dobrze, że Twoja Szymańska jak po niej widać liznęła sportu.
świetny ruch, w końcu w XXI wieku można umówić się w dowolny sposób i uprawiać sport ,a oszczędzone pieniądze można wykorzystać, boiska na plaży świetne aczkolwiek wymagają ogrodzenia lapaczania piłek i stałego dostępu do sprzętu na “poziomie”, do tego stworzonego , a nie starym, nieprzystosowanym sprzętem z hali.
a ty srasz w majtki xD
Szanowni sympatycy “kijków”! Czynni i ci tylko klepiący w klawisze.
Stwórzcie sobie normalny klub, stowarzyszenie, jak zwał, tak zwał.
Oskładkujcie się, zatrudnijcie instruktora na stałe lub okazjonalnie. Gdy będzie możliwość, wystąpcie o jakieś dofinansowanie, proporcjonalne do innych w gminie. Wychodzi mi jakieś 2 – 4 tysiące na rok.
I działajcie, trenujcie, czy to dla zabicia czasu, czy dla zdrowia, a może wszystkiego łącznie.
To jest naprawdę proste.
Ale jeszcze prostsze jest narzekanie – “nie dali”, “zabrali”. Za “czyjeś” było ok, za swoje już się nie opłaci, prawda?
Suchych i ładnych ścieżek życzę.
Dzięki Anettka, piękne słowa! A blond ci pasuje jak krowie siodło.
Pinokio a skąd wiesz ze ta Anettka. Nos ci chyba urósł juz do pięt.CIEKAWE CO TY TAM MASZ NA KONCU.PRXYPISZCZA ZEVSAME WYMIOCINY TAK WYNIKA Z TWOICH KOMENTARXY
Czuje to-nieuku. A ja zawsze czuję.
Blachownia to jednak stan umysłu. Mieszkałam kilka lat w gminie Brenna i tam ludzie są zupełnie inni. Aktywni i towarzyscy. Urząd organizował wycieczki z przewodnikiem, zajęcia Nordic Walking, spotkania z książką, śniadania w plenerze. Dużo ludzi starszych mogło spotkać się i aktywnie, kulturalnie spędzić czas. A tu w Blachowni tylko siedzenie na ławce przed blokiem i obgadywanie sąsiadów. Cieszę się że niedługo się wyprowadzam i życzę mieszkańcom Blachowni więcej otwartości na innych, szacunku aktywniejszego zycia.
No brawo Wkoncu zaczyna się robić porządek.1200 zł dla instruktora 5 osób zenada.Prokura czyli kandydatką na burmistrza jak ktoś pisze Mikołajkowej chce wypromować swoich kandydatów czyli obecnych radnych żeby tym się zajęły. Tylko dlaczego tego nie poruszyła jak była radna tak jak wiele spraw.Nawet podpinanie się czyjeś interpelacjękomentuje ze takie pisała.Mogla by sobie odpuścić. Szymańskiej już nie ma .PRZEGRYWAC TRZEBA POTRAFIĆ I POGODZIC SIE Z PORAŻKĄ
To co przżyłam w Blachowni przez 10 lat to tylko żal serce ściska. Mam cichą nadzieję,że skończą się klany,chamstwo uporzenia innych. A niby tacy święci byli!!!!
To się lala teraz przekonasz co się będzie działo, marionetka na fotelu hulaj dusza piekła nie ma, pożyjemy zobaczymy
No to trzeba było przez te 10 lat pracować, a nie dzieci od bajora w bajce robić. Miała byś święty spokój i Lubliniec ci się nie marzył.
no to sobie porozmawialiśmy o sporcie w blachowni. temat odfajkowany. wrócimy za rok z pytaniem co ze sportem w naszej wiosce. i jak zwykle najwięcej do powiedzenia będą mieli ci co cokolwiek liznęli sportu.
Za rok tu nie będzie żadnego sportu. “Liznięty sportem” wykończy sport na pniu. Będziemy uprawiać ulubione zajęcie Czarka – czytanie “Kapital”- Karl Marxa z komentarzami.
Kto zna najbardziej prawidłowe, zalecane przez językoznawców, stopniowanie słowa “głupi”?
A tak nawiasem mówiąc, to na odtworzenie, a można by nawet powiedzieć stworzenie, sportu w Blachowni potrzebne jest co najmniej pokolenie.
No chyba, że za uprawianie sportu rozumiecie organizowanie drogich imprez za wspólne pieniądze. Jak ten triathlon na przykład.
Niby mamy szkolne: “Dwójkę”, Orlika, ale w żaden sposób – od lat – nie przekłada to się na masowe zainteresowanie czynnym sportem po skończeniu szkół. Tak naprawdę, jako miasto i gmina, z osiągnięciami sportowymi młodzieży w skali choćby województwa też skromniutko.
Wszystko zaczyna się w szkole i rodzinie.
Ja ,ja znam stopniowanie tego słowa- “najgłupsza”, albo-“jest mi bardzo przykro że jesteś głupia”. Tak ci pasuję? Dzieci interesują się sportem nie w rodzinie( są wielcy sportowcy z rodzin patologicznych), młodzież bierze przykład ze swoich starszych rówieśników, swoich idolow w telewizji. Dzieci patrzą na otoczenie, na znanych osobowośći. Na Burmistrza, na ludzi o których słychać na co dzień. Ichcą być lepszymi. Bierzemy na przykład Burmistrza który był przed Szymańską -lans i pokazówa. A ni ci scieżek rowerowych, a ni drogi dookoła stawu. Wszędzie tylko krzaki i butelki pod drzewmi. Czy dzieci tego nie widzieli? Czy Szymańską która chodzila o kijach, jezdzila rowerem, była na każdej sportowej imprezie z radnymi.Choć jakaś nadzieja byla. A stanica? Mamusia -to nawet strasznie wspominać. I gdzie teraz admiral z tej stanicy o która walczyla Mikolajowa? Dla czego nie uczy dzieci żaglować? Przecież płac z domkiem ma. A Czarek? Pierwsze zdjęcie Burmistrza , tak jeszcze na motorze-na dodatek nie swoim. To jest sport? Cwaniactwo i lans- to trzeba wyplenić z naszego miasta. Zresztą co tobie o o tym mówić, zaczynaj pisać swoi przescieradła.