Dociera do mnie coraz więcej głosów niezadowolenia z nowej firmy zbierającej odpady, które kilka dni temu "przejęła" zbieranie śmieci od firmy Strach i Synowie Sp. z o.o.
REKO PRIME Sp. z o.o. z Myszkowa odbiera odpady od mieszkańców gminy Blachownia od 1 marca 2025 roku. Pracownicy tej firmy, z niektórych domów odebrali śmieci częściowo (czasami połowę kubła na śmieci), a w wielu miejscach w blokach w ogóle śmieci nie zostały zabrane. Do gminy zaczynają spływać pierwsze skargi.
Oby w niedalekiej przyszłości firma ta była lepiej przygotowana.
O sprawie powiadomiłem burmistrza Blachowni.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Trzeba było jeszcze z Torunia firmę śmieciarska zatrudnić.
Za grubej było lepiej :D buhahahaha
Tu masz rację że wszystko lepiej działało za Szymańskiej.
Ktoś się bardzo wzbogacił :D
Przez tyle lat nie było problemów z firmą odbierającą odpady. Działali szybko, sprawnie i dokładnie Od roku problemy, chyba nie najważniejsza jest cena ale również zadowolenie mieszkańców.
Przecież nie mamy taniej.
dlaczego firma została zmieniona? czy będzie taniej dla mieszkańców ? cz gmina będzie miała jakiś pozytyw z tej zmiany ?
strach za dzwonić do komunalki !!!
gdy zadzwoniłem powiedzieć to pani odbierajàca telefon powiedziała oooo Boże!! tam też . myślałem że zadzwoniłem na plebanię . Tragedia ta nową firma ciekawe jakie powiązanie ma z nową władzą że się tu pojawiła .
Kompetencja Pana Burmistrza i tej kliki radnych bezradnych, znaczy sorry do kasy bardzo, te mżonki baseny dla naszych chyba seniorów bo bloków od spółdzielni nie bedzie. To będzie mniej śmieci i nowa firma nie będzie miała problemów.
Nowym burmistrz nie chcę rozwoju Blachowni . Gdyby były nowe bloki. Sprowadziliby się do Blachowni nowi ludzie. Blachownia by troszeczkę odżyła . A basen będziemy mieć pod tyłek podkładany. Na tyle stać naszą gminę.
Ależ wy wszyscy bajdurzycie bez sensu!
To jest pierwszy miesiąc. Pracownicy dopiero poznają uliczki, lokalizacje śmietników, dojazdy, kolejność działań. Trochę wyrozumiałości.
Zgłaszać kłopoty oczywiście trzeba, ale nie formie nie wiadomo jakich pretensji.
Nie twierdzę, że za 3 miesiące będzie idealnie. Może tak, wszystko się ułoży, a może nie, bo firma nie da rady. Tylko dlaczego miałaby nie dać, działa nie od dzisiaj, a Myszków to trochę większe wyzwanie, niż Blachownia.
to jak kierowca nie potrafi zaplanować trasy lub skorzystać z GPSu i mamy to może jest to zakład pracy chronionej .
Firma otrzymuje od gminy wykaz nieruchomości. Kierowca ma taki wykaz przy sobie więc nie widzę problemu żeby sobie odznaczył miejsca które odebrał a potem wie co mu zostało . Niestety taki sam problem był z poprzednią firmą a dodatkowo poniszczyła ona mnóstwo koszy na odpady .
Wykaz nieruchomości to jedno, a lokalizacja stałych śmietników i sposób dojazdu do nich to druga rzecz.
Uliczki (i numeracja) od strony Częstochowskiej/Starowiejskiej też do “ciekawych” należą.
Trzeba poznać wszystko, a to były dopiero pierwsze kursy.
Nie mam zamiaru nikogo bronić, ale nadal proponuję trochę wyrozumiałości, zamiast hejtu.
Być może faktycznie okaże się, że firma sobie nie radzi i trzeba będzie umowę zerwać. Ale większość tutaj interesuje tylko “jazda” po kim się tylko da.
A czy Firma przystępując do przetargu nie wiedziała na co się pisze ? Jadąc z listą i odhaczając sobie po kolei posesje widać że coś się ominęło. Dojazd do stałych jak Pan pisze śmietników mniemam że chodzi o wysoką zabudowę jest bardzo dobry. Z tego co słychać na mieście są coraz większe zaległości w odbiorze .
3 dni temu było taki burdel w śmietniku, że nie wiadomo było gdzie nogę położyć, ale od tych 3 dni przyjeżdżają codziennie i już jest normalnie, więc jestem w stanie się z Tobą zgodzić
Jeden z najgorszych zakładów pracy w Myszkowie, gigantyczna rotacja pracowników mówi sama za siebie. Nikt tam nie chce pracować, właściciel musi sobie sprowadzać pracowników z zakładów karnych. Bardzo dziwna firma, która niby się rozwija, stawia nowe budynki, kupuje nowe pojazdy, a z drugiej strony pensje systematycznie maleją zamiast rosnąć, nie spotkałem się z czymś takim nigdy w życiu. Kiedyś stawka godzinowa pracownika produkcji/sortowacza/ładowacza wynosiła 1-2 zł netto więcej od minimalnej krajowej (to i tak były śmieszne grosze uwłaczające godności, jak za taką ciężką i brudną pracę), a teraz to już tylko „łysa” najniższa krajowa. Właściciel zapewnia, że podwyżki kiedyś będą, ale na obietnicach się kończy, gdyby rząd nie podnosił minimalnej krajowej, to ludzie dalej by tyrali w tej firemce za 1500 zł. Zero jakiegokolwiek poszanowania pracowników i ciągłe kłamstwa, zatrudniasz się jako ładowacz, a zaraz okazuje się, że nie ma dla ciebie pracy i masz iść na plac segregować folie ze zwierzęcymi odchodami w towarzystwie grupy kryminalistów. Na odbiorze (usunięte przez administratora) brak normowanego czasu pracy, w jednym dniu może to być 7 godzin, a w drugim 16. Mam również wrażenie, że co drugi pracownik tej firmy jest upośledzony umysłowo, idealne miejsce dla ukraińców/alkoholików i innego marginesu społecznego. No i bym zapomniał, w nagrodę po ciężkiej robocie, możecie się napić wody z kranu hahahaha. Nie polecam i nie pozdrawiam.
nie prawda zdjęcia są niewiadomo skąd . niema póki co problemu ,śmieci są zabierane na bieżąco jeśli chodzi o ulicę bankową. pozdrawiam.
Ela od tej wódy na działce muzg ci siada . Pogadaj z Renatą Kolman ona ci pomoże jest specjalistą od twoich problemów .